Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Cedryk bez tajemnic czyli jak wybudowaliśmy sami dom!!!


Recommended Posts

..przyjedziesz - zobaczysz com miał na myśli....:D

 

a na poważnie.. muszę odciąć rozchodzenie się ciepła z kozy do minimum... czyli muszę "ciachnąć" poddasze.... znaczy je odizolować od powierzchni ogrzewanej zwierzem... zwierz mały jest i może nie wydolić i mi paść na 150m2 :D

 

..ale... czujnym trza być u nas w dzienniku ...za co bardzo wielkie CZUWAJ !

 

pozdro

NETbet'skaut

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Co do połączeń w puszkach. Wydaje mi się, ze dobrze jest skręcać ze sobą przewody i je lutować. To pewne i trwałem połączenie. Tak mam w całym domu. Jeśli chciałem coś robić samemu, też tylko skręcanie przewodów i lutowanie. Żadnych złączek ...

Tak mi radził elektryk i coś mi tam ze szkoły kiedyś zostało ... ;)

 

pozdrawiam, majki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mpoplaw .... kozy raczej nie podrasuję .... nie chce mi sie wywalac dziury z scianie, ale masz rację z tym doprowadzenie powierza...

 

Majki... jeszcze nie wiem czy wszystko polecę na wago... pewnie nie... ale są super do takich połaczeń "na chwilę" ... podpytam mojego guru do kabli:D jak to On robi - zawodowiec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, Netbet co prawda tłustym drukiem obwieścił osiagnięcie Stanu Surowego Zamkniętego, ale znając życie, to zamknięcie póki co jest takie, że... że no własnie, koza może samodzielnie nie wyjdzie, ale powietrze sobie pewnie radzi bezproblemowo.

I jeszcze jedna rada doświadczonego opiekuna całkiem podobnej kozy - szczelność oczywiście warto zapewnić, ale nie jest taka istotna. Istotny jest cug. Jak jest wychłodzony dom, wychłodzony komin, to cugu najnormalniej w świecie nie ma i wtedy jak byś nie uszczelniał, i tak na początku się będzie dymić, choćby przez dziurkę na fajerce i przez drzwiczki. Dopiero, jak ciepłe spaliny pójdą w komin,rozgrzeją, wtedy "zassie", cug się pojawi i rura spalinowa może być nawet totalnie nieszczelna (u mnie była tylko wetknięta w dwa razy szerszy otwór czopucha, pierwotnie nawet to uszczelniłem, potem jednak uszczelnienie się poluzowało i tak już było do końca stanu kozowego) i nic się nie ma prawa dymić.

 

 

A co do połączeń elektrycznych , jeśli można wtrącić trzy grosze - sam jestem zwolennikiem połączeń skręcanych (niekoniecznie lutowanych, przy dobrym zrobionym kombinerkami skręcie, lutowanie jest właściwie zbędne, choć i nie demonizowałbym jego szkodliwości, jeśli gdzieś będzie tak źle, że złącze osiągnie temperaturę topnienia lutu, to ta kapiąca cyna chyba będzie akurat najmniejszym problemem), ale złączki Wago też nie są złe. Pod warunkiem, że będą to oryginalne Wago a nie jakieś chińskie podróby. Niemniej wojna o wyższość jednego nad drugim na forum była już niejedna i zapewne niejedna jeszcze będzie. Ja tam uważam, że najlepsza kostka Wago i tak nie osiągnie takich parametrów styku, jak dobry, równo skręcony kombinerkami na 2-3cm przewodu skręt

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jarek... masz rację z tym hulającym wiatrem...

zostały na ten weekend do zrobienia uszczelnienia murłat i okien balkonowych na poddaszu... i wtedy bedzie spox

 

palenie w kozie opanowałem i problem z cugiem juz został rozwiązany... ciagnie jak cholera... można spokojnie ok metra rury spalinowej "przemalować" na czerwono..

 

co do połaczeń kabli.... wago mi sie podoba i tyle... ale gdzie pójdą - nie wiem jeszcze...

 

jesteś niewątpliwie dużo bogatszy w doswiadczenia budowlane.... to co ja teraz przerabiam - TY masz za sobą...

 

pozdro

NETbet

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do połączeń jeszcze - wszystkie połączenia przewodów w puszkach osprzetowych robiłem na skręta, ale mam dosłownie kilka puszek rozdzielczych, zamurowanych pod tynkiem. I tam już nie zrobiłem skrętów, a dałem takie łączniki:

 

http://www.elektro-plast.com.pl/pic/upload/1203253259_0963.jpg

 

A co do doświadczeń - już się dzielę :)

Budowlana herbata czy grzane piwo czy cokolwiek - fajnie jest sobie to zrobić w dużym garnuchu, a ten postawić na kozie, będzie cały czas ciepłe. Tylko że stojąc wprost na kozie będzie zbyt ciepłe, niestety. Idealnie się tu sprawdza połówka cegły pełnej w charakterze ogranicznika-stabilizatora temperatury. Cegła na kozie, na cegle garnuch. I jest git. Gorące, akurat do picia.

 

http://lh6.ggpht.com/_UD9j3sBeSEQ/S6JuhuNxYEI/AAAAAAAAC6I/0xciaCUmuj4/s640/8863_Czwartek.jpg

 

Na cegle herbatka (bez prądu), w rondelku grzane piwko (z prądem)

 

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..pewnie jutro przetestuję kozę jako podgrzewacz... ale...

 

...z racji dojeżdżania na budowę autem pominę wariant 2... wariant 1 jest tez nie dla mnie....pijam kawę

 

postawie na niej zupę na obiad ... może się podgrzeje:cool::cool:

 

pozdro

NETbet'wago'wy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

albo lancerką przydzwonił - ja dziś prawie na szklance płot zaliczyłem - po dotknięciu heblów od razu abs, więc nieciekawie - całe szczęście na szykanie nic nie jechało, więc sciąłem zakręty i się wpisałem w drogę :/ ehhh... małży po pieczarki na gościnę jechałem... dość drogie by wyszły...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bry...

 

Ja po sąsiedzku z taką uwagą - nie jestem pewien, czy dobrze zrobiłeś od razu osadzając puszki osprzętowe na gips, tynkarzom może się to nie spodo.... yyyyy.... znaczy.... chciałem napisać, że jak będziesz potem tynkował ściany, to może ci wychodzić zupełnie inna grubość tynku niż zakładasz teraz. Tynkarze w każdym razie zwykle nie chcą, żeby im puszki osadzać, robią to sami (a to, że robią to na "pożal się Boże" to druga sprawa).

No i te takie małe otworki na bokach puszek - one powinny być ustawione w poziomie albo w ostateczności w pionie. Bo potem będzie problem.

 

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... z tymi puszkami to jest tak:

- nie będzie tynków - będzie płyta KG klejona do cian

- .. i tak muszę powycinać przed klejeniem dziury.. wiec jest mi to obojętna czy wklejac je teraz czy pózniej..

 

... z tymi małymi otworkami po bokach puszek.. - tylko ta jedna tak wyszła... reszta jest ok.

czy koniecznie trzeba przykręcać gniazdka? przecież mają po bokach takie "pazurki" ..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...