Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Cedryk bez tajemnic czyli jak wybudowaliśmy sami dom!!!


Recommended Posts

4 x 6 w odległości 4cm os stropu...

niezamarżnięta poziomica wodna

 

.... nie ma opcji na niezamarzniętą poziomice wodną przy braku ogrzewania wewnątrz...zamarzły mi na kamor bańki wody 5l ...:D

wiec o jakichkolwiek pracach przy udziale wody mogę zapomnieć do wiosny....

 

teoretycznie można by zalać poziomicę gorzałą....:lol2: nie zamarznie ... no i można upić jak się przeleje...

 

pozdro

NETbet

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

teoretycznie można by zalać poziomicę gorzałą....:lol2: nie zamarznie ... no i można upić jak się przeleje...

 

pozdro

NETbet

 

O właśnie! Już się zbierałem z dobrą radą, ale widzę, że kolega otrzaskany z budowlanką i na sposoby walki z mrozem sam wpada, bez pomocy ;)

 

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w tym roku jest młotek .... i jeden paluch poszedł na zwolnienie ... krew siem lała ... mówię wam... masakra....

 

Do przemyślenia:

Walenie młotkiem w cokolwiek co nie jest choć odrobinę plastyczne zazwyczaj kończy się drastycznie, walenie w palca- masakrycznie.

Jak uniknąć masakry i zachować całą zimną krew? nie palić w kozie a młotkiem walić trzymając go obiema rękoma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..w sumie "do przemyślenia" trzyma się kupy... poza : jak wbić stalową kotwę/kotew oburącz w sufit nie paląc w kozie...czyli bez ogrzewania gdzie na dworze -15oC

 

masakra opanowana ... nikt nie zemdlał ... a palec powróci do służby czynnej za trzy dni...jak wróci z sanatorium i wskoczy na swoje miejsce w szeregu dziesięciu pomocników:cool:

 

pozdro

NETbet'reinakarnacja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..w sumie "do przemyślenia" trzyma się kupy... poza : jak wbić stalową kotwę/kotew oburącz w sufit nie paląc w kozie...czyli bez ogrzewania gdzie na dworze -15oC

 

masakra opanowana ... nikt nie zemdlał ... a palec powróci do służby czynnej za trzy dni...jak wróci z sanatorium i wskoczy na swoje miejsce w szeregu dziesięciu pomocników:cool:

 

pozdro

NETbet'reinakarnacja

 

Zamiana chybotliwych desek na cegłach na porządne rusztowanie i ogrzewanie budowy kozą najwyraźniej może zaszkodzić. Obie pozornie słuszne zmiany warunków pracy powodują o zgrozo rozluźnienie spiętych wcześniejszymi czasy ze strachu pośladków a miłe ciału ciepełko drastycznie obniża poziom adrenaliny, dekoncentruje umysł , pojawiają się natrętne myśli o grzańcu ,ogórkowej czy przerwie na fajkę . Pełen złych przeczuć, w trosce o ciągłość Waszego dziennika budowy który czytam jak wielu innych fanów nieomal codziennie, apeluję do Twojego sumienia : przedmiot w który walisz młotkiem przytrzymaj sobie kombinerkami .

Pozdrawiam.

ps.serdeczne życzenia wesołych świąt i stosunkowo udanego nowego roku 2011.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tym co czytają ten pokręcony dziennik w łokularach - aby im się dzięki temu wzrok poprawił

 

Oj dzięki Wam ogromne - od jutra zdejmuję bryle! A co mi tam, ze kogoś rozjadę po drodze do pracy!

Wasze życzenia muszą się przecież spełniać bo czytam Wasz dziennik nałogowo!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tym co czytają ten pokręcony dziennik w łokularach - aby im się dzięki temu wzrok poprawił

 

Oj dzięki Wam ogromne - od jutra zdejmuję bryle! A co mi tam, ze kogoś rozjadę po drodze do pracy!

Wasze życzenia muszą się przecież spełniać bo czytam Wasz dziennik nałogowo!!!

 

...no ... Z'ytka-35 .... Ciebie to bym o nałóg nie podejrzewał :cool:

 

mogę jeszcze podpowiedzieć ....że jak komys to nasze życzenie się spełni ... to nie będzie musiał też odśnieżać przedniej szyby i wycieraczki może zdemontować!:D

 

Pozdro

NETbet'szpirowski

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamiana chybotliwych desek na cegłach na porządne rusztowanie i ogrzewanie budowy kozą najwyraźniej może zaszkodzić. Obie pozornie słuszne zmiany warunków pracy powodują o zgrozo rozluźnienie spiętych wcześniejszymi czasy ze strachu pośladków a miłe ciału ciepełko drastycznie obniża poziom adrenaliny, dekoncentruje umysł , pojawiają się natrętne myśli o grzańcu ,ogórkowej czy przerwie na fajkę . Pełen złych przeczuć, w trosce o ciągłość Waszego dziennika budowy który czytam jak wielu innych fanów nieomal codziennie, apeluję do Twojego sumienia : przedmiot w który walisz młotkiem przytrzymaj sobie kombinerkami .

Pozdrawiam.

ps.serdeczne życzenia wesołych świąt i stosunkowo udanego nowego roku 2011.

 

..apel przekazany do rozpatrzenia sumieniu.... pozostaje czekać na odpowiedź... ma na to ustawowe 14 dni.

 

dzięki za życzenia i "podpowiedzi od niewymienianych":D

NETbet

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://images41.fotosik.pl/42/8ec31772de00ca64.jpg

 

Niech radość i pokój Świąt Bożego Narodzenia towarzyszy wszystkim przez cały Nowy Rok. Życzę, aby był to Rok szczęśliwy w osobiste doznania, spełnił zamierzenia i dążenia zawodowe, budowlane i społeczne oraz by przyniósł wiele satysfakcji z własnych dokonań.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Ponieważ było tu pisane o „wierceniu z sds” pozwolę sobie dodać parę moich przemyśleń na ten temat , może ktoś skorzysta.

1.Wiercimy w rękawicach ( dotknięte przypadkowo czy wymieniane wiertło potrafi poparzyć ) i okularach ochronnych.

2.Szanujemy nasz (zazwyczaj kupiony na potrzeby budowy w „rozsądnej cenie”) sprzęt ,

przed wierceniem czyścimy! lekko smarujemy! część mocującą sds wiertła, pył betonowy czy ceramiczny to ścierniwo zatem wymieniane w czasie robót wiertła okładamy na czystą np.deseczkę a nie podłogę.

3.Wiertarki z udarem pneumatycznym sds bardziej „kują niż wiercą ‘’( wiertło uderza z dużą energią przy niskich obrotach, wiertarki z udarem mech mają dokładnie odwrotnie) zatem chcąc uzyskać pożądany możliwie prostokątny w przekroju otwór wiercimy zaczynając od fi 6 kolejno co 2mm aż do wymaganej średnicy.Po co tak? Fi 6 wywiercimy najszybciej najmniej obciążając wiertarkę , najdokładniej trafimy w zaznaczony dużym krzyżykiem pożądany punkt ( czasem żwiki betonu przesuwają nam duże wiertło), jak trafisz na zbrojenie to złamiesz wiertło za pare zł a nie walnie cię o glebę ( pozdrawiam BasH) zawsze można oczyścić z pyłu otwór przed kolejną średnicą i pokukać czy nie widać zbrojenia czy kabli . Przy docelowej średnicy ( w zakresie fi8- 12 mm) rozwiercamy bez udaru co daje ładny nie spękany u wejścia otwór. Większe średnice rozwiercamy z udarem , biorąc pod uwagę możliwość klinowania ( zawsze jednak łagodniejszego/bezpieczniejszego niż przy jednokrotnym wierceniu dużą średnicą), zawsze z czuciem. Oczywiście tym sposobem nie wierci się np. 10 tyś otworów fi 16 .Każdy sam osądzi ile ma pracy i czasu na nią .

4. Wiercąc z sds bardziej prowadzimy wiertarkę niż ją dociskamy, nie dociskamy na siłę bo to osłabia jej udar .Dlaczego? Najprościej bez wnikania w budowę i zasady działania do wytworzenia energii udaru wykorzystana jest miedzy innymi bezwładność (ciężar) samej wiertarki, dlatego zazwyczaj swoje ważą. W każdym cyklu uderzenia wiertarka bezwładnościowo „ musi trochę odskoczyć” by wiertło otrzymało energię do udaru , dociskanie zmniejsza ten efekt.

5.Wiercąc w suficie na wiertło nakładamy gumowy spodek chroniący uchwyt sds zbierający pył, jak nie mam w komplecie robimy sami z gumowej miseczki do rozrabiania gipsu.

6.Wiercąc w ścianie poniżej otworu przyklejamy taśmą papierową kopertę zrobioną paru np. niechcianych reklam , tak by cały syf się do niej sypał, mniej kurzenia i sprzątania na podłodze.

7 Z mojego doświadczenia wynika że lepiej stosować częściej nowe ostre wiertła ( piszę tu o fi6,fi8,fi 10 większe są droższe wiec raczej ostrzymy) z średniej półki cenowej

( najczęściej wymieniane fi 6 nie jest takie drogie) niż kupować wiertła drogie markowe.

8.Przed wykuciem przecinakiem sds jakiegoś fragmentu betonu ( np,przepust przez strop monolitu )najlepiej jest go wcześniej powiercić wiertłem fi 6,8 co zdecydowanie ułatwia robotę.

Pozdrawiam.

Edytowane przez tomraider
błąd
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to mamy odmienne zdanie na temat wiercenia. Ja uważam, że dobre wiertło daje radę w betonie bez uprzedniego rozwiercania mniejszym. To nie wiercenie w metalu, gdzie taki system ma sens. Wręcz szybciej nami szarpnie lub zadziała sprzęgiełko, gdy będziemy musieli mniejszy otwór powiększać do większego. Jarek w którymś z postów nienajlepiej ocenił wiertła Hilti. Mam z nimi do czynienia od dłuższego czasu i porównując je do konkurencji muszę ocenić je jako jedne z najbardziej trwałych i skutecznych. Polecam zestawy od fi5 do fi 12, na allegro tańsze o kilkadziesiąt złotych niż te oferowane w ich sklepach. Nie będę tu bardziej się rozwodził bo to dziennik, ale sami popatrzcie czy ta konstrukcja nie jest piękna...Ale bym se powiercił....

wiertła.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do wiercenia, to zgadzam się z oboma kolegami ;)

 

Znaczy: normalnie nie ma najmniejszego sensu stopniować średnic, bo nie tylko to nie pomoże, ale wręcz sprzyja zakleszczaniu wiertła. Jedyny wyjątek to wiercenie precyzyjne, kiedy TRZEBA trafić w konkretne miejsce i to z dokładnością do milimetra (miałem tak wieszając ostatnio grzejniki KFA, których zawiesia nie dawały żadnej swobody), wtedy wywiercenie wpierw pilotowej dziurki fi6 a dopiero potem pojechanie nominalną średnicą (już bez stopniowania) jest o wiele skuteczniejsze i pewniejsze. Druga rzecz, że im bardziej nam zalezy na precyzyjnej dziurze, tym większa szansa trafienia w drut zbrojenia zaraz na początku wiercenia, który nam wiertło zsunie w bok... :D

 

A co do wierteł - Hitachi (nie hilti) mi się złamało po wywierceniu paru dziur, ale to było fi6, a wiertła tej średnicy generalnie mają krótki żywot. Daleki jestem od rozciągania tej zasady na wszystkie ich wiertła, po prostu się zraziłem wtedy i popsioczyłem sobie "na łamach".

 

A i z miłym zaskoczeniem przeczytałem o "swoim" sposobie podklejania pod wierconą dziura torebki na pył ze ściany. Ja to co prawda robię torebką foliową, ale zasada jest ta sama i zawsze wywoływałem tym spore zdziwienie obserwujących mnie przy wierceniu osób, że tak można. A tu okazuje się, że ktoś ten sposób zna jeszcze :)

 

J.

Edytowane przez Jarek.P
To moje wiertło to był hitaś, nie hilti.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do jakości wierteł, to b. dobre wietrła robi jeszcze Hitachi :) Natomiast Bosch-e są nieco przereklamowane (nie mówię całkiem, bo to jednak dobre wiertła). Ja jedno fi6 stopiłem na zbrojeniu ;) Wierciłem tak długo, że zaczęło się żarzyć i w końcu koronka całkiem się stopiła, hehe... ;)

No, ale wiertełko swoje już odsłużyło, więc krótki żal był... Kilka prętów zbrojeniowych fi 12 przebiłem tym wiertłem...

 

Co do torebki pod dziurą, to ciekawy pomysł, aczkolwiek trzeba jednak wziąć pod uwagę, że część pyłu i tak ucieknie - do bezpyłowego wiercenia są specjalne nakładki podłączane do odkurzacza budowlanego... Ale to nie na domową kieszeń ;) Chyba, że imć Netbet znów zrobi własnego patenta (w końcu to nie takie trudne zamontować do korpusu wiertarki na teleskopowym wysięgniku jakiś uchwyt na rurę do odkurzacza)...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to mamy odmienne zdanie na temat wiercenia. Ja uważam, że dobre wiertło daje radę w betonie bez uprzedniego rozwiercania mniejszym. To nie wiercenie w metalu, gdzie taki system ma sens. Wręcz szybciej nami szarpnie lub zadziała sprzęgiełko, gdy będziemy musieli mniejszy otwór powiększać do większego. Jarek w którymś z postów nienajlepiej ocenił wiertła Hilti. Mam z nimi do czynienia od dłuższego czasu i porównując je do konkurencji muszę ocenić je jako jedne z najbardziej trwałych i skutecznych. Polecam zestawy od fi5 do fi 12, na allegro tańsze o kilkadziesiąt złotych niż te oferowane w ich sklepach. Nie będę tu bardziej się rozwodził bo to dziennik, ale sami popatrzcie czy ta konstrukcja nie jest piękna...Ale bym se powiercił....

 

,,No to mamy odmienne zdanie na temat wiercenia,, .

-całe szczęście jakby wszyscy mieli takie samo zdanie na każdy temat ludzkość szybko wymarłaby masowo z nudów

 

,,….. wiertła Hilti…….. muszę ocenić je jako jedne z najbardziej trwałych i skutecznych''

-potwierdzam, wszystkie produkty ( nie tylko wiertła) Hilti są bardzo wysokiej jakości ,to absolutna szwajcarska szpica w europie niestety nieosiągalna cenowo dla takich jak większość z nas „niedzielnych’’ budowlańców-lajkoników ,Widze że kolega ‘’Compi’’ wie co lubią tygryski.szacun.

 

pozdrawiam.

Edytowane przez tomraider
błąd
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...