Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czego inwestor oczekuje od architekta i instalatora?


Recommended Posts

Skoro inwestorzy mają takie zdanie o architektach a architekci o inwestorach (patrz wyżej) to jak niby dobrze ma się ta współpraca układać?

 

Inwestorom radzę doprecyzować swe wymagania przed wyborem architekta i nie kierować się jedynie ceną przy jego wyborze. Samochodu nie kupujecie najtańszego z możliwych. A te kiepskie i najtańsze też spełniają normy i są dopuszczone do ruchu. Architekci także wykonują różną usługę - jedni lepszą, inni gorszą i dodać trzeba, że nie jest to równoznaczne z wysokością zapłaty. Jak w każdej usłudze polegać powinno się na doświadczeniu i referencjach, bo ewentualne błędy za dużo kosztują. Architekci za wstępną rozmowę o zleceniu zwykle nic nie biorą (nie jak prawnicy). Przecież w większości wypadków można wyczuć jak się będzie dalej pracowało....

 

A architektom takim jak wyżej (wiem, wiem - to żona) życzę nabrać szacunku dla klienta. A jak masz później narzekać, to po co w ogóle bierzecie takie zlecenia? Zaadaptowaliście 1350-1800 gotowców (nawiasem mówiąc niezły kombinat) i jeszcze na ich klientów narzekacie? Co za obłuda! Ten zawód to zawód zaufania publicznego wymagający od nas zaangażowania a nie odpierdzielenia roboty, bo inwestor taki a siaki. Najczęściej klient buduje tylko raz w życiu - skąd ma wiedzieć jak się to robi? Ma najpierw latać po forach i sam się nauczyć? Chore podejście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 42
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Skoro inwestorzy mają takie zdanie o architektach a architekci o inwestorach (patrz wyżej) to jak niby dobrze ma się ta współpraca układać?

 

Osoby, które we własnym zakresie zdobyły wiedzę na forach i w internecie, np. ja, zdają sobie sprawę, że na chwilę obecną jest to jedyny sposób, aby osiągnąć z grubsza to co się chce. Poleganie na fachowcach to czysta loteria, nie tylko dlatego, że poziom wiedzy u fachowców bywa drastycznie różny, albo że mają interes w promowaniu takich a nie innych rozwiązań, ale nie znając się samemu inwestor pozwala podejmować za siebie decyzje. Czy te decyzje są dobre, czy złe, to inna sprawa, ważne, że odzwierciedlają preferencje m.in. architekta, a nie inwestora.

 

I tak sobie myślę jak bym postępował będąc architektem, aby stworzyć sobie komfort pracy i podnieść odsetek zadowolonych klientów. Otóż na początku dawałbym inwestorowi do przetrawienia książeczkę - tak ze 150-200 stron, w której to ktoś przystępnie i językiem dla laika opisał podstawy: jaki wpływ mają strony świata, czym się różni słońce latem i zimą, czym się różnią technologie akumulacyjne od nieakumulacyjnych, co to jest i po co jest wentylacja, itd. Gdyby klient odmawiał poświęcenia jednego czy nawet kilku wieczorów na zgłębienie podstaw, w sprawie tak ważnej jak budowa własnego domu, raczej niechętnie przystępowałbym do współpracy, obawiając się na podstawie takiej decyzji, że mam do czynienia z kimś nieracjonalnym, kto sprawi mi więcej kłopotów niż korzyści.

 

Tak więc przechodząc od słów do czynów: czy istnieje taka książeczka, a jeśli nie istnieje, lub jest niewiele warta, czy jest ktoś chętny, aby taką ze mną popełnić? Ze swojej strony oferuję sporą wiedzę, lekkie pióro i sprawność w przetwarzaniu informacji, brak mi doświadczenia i wykształcenia kierunkowego. Proponowany układ to: ja piszę, ktoś mnie merytorycznie nadzoruje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomysł jest fajny. Ale raczej na wątek (wykład) na forum dla zainteresowanych. Podobne już istnieją, jak np wątek o wentylacji (wszelakiej) opracowany niegdyś przez adam_mk (przy okazji pozdrawiam autora chyląc czoła przed jego wiedzą).

 

W takim rozwiązaniu, jakie proponujesz, widzę jednak pewien problem dla architekta.

Ja takie rzeczy przedstawiam ustnie na pierwszym spotkaniu - najczęściej klient sprawdza czy orientuję się w przeróżnych rozwiązaniach. Albo po prostu ja na dzień dobry przedstawiam jakie rozwiązania powinny być zastosowane i co się z tym wiąże (oczywiście w ramach mojej wiedzy) .

Jeśli dam to na talerzu inwestorowi, to po prostu weźmie to ode mnie i pójdzie do najtańszego projektanta jakiego znajdzie. Niestety w większości przypadków kryterium wyboru jest cena. Mając takie kompendium wiedzy, inwestor ma kontrolę nad każdym projektantem. Mnie osobiście takie rozwiązanie się nie bardzo opłaci...

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...