Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do Mysiego domu


78mysz

Recommended Posts

rachunki oficjalne "gubię " notorycznie , paznokcie łamię zdzierając w panice naklejki z ceną , plączę się w zeznaniach.....eeee....nie jest tak źle , M. nawet krzywo nie spojrzy , ale wiem ,że by go przyszokowało , że wczoraj pusciłam dwie stówki i za to kupiłam jej dwie sukienki i żakiecik.Nie pamiętam kiedy na siebie dwie stówki puściłam :evil: A kiecki były tak cudne , że nawet ze sobą nie walczyłam...

ja wczoraj puscilam oficyjalnie za przyzwoleniem M.troche kaski na siebie, a dzisiaj zażadano przelewu za wczorajsze zakupy i na nic sie zdał moj lament ze paliwo takie drogie i wogole. Utargowalam jeszcze u meza troche kaski na laczki. Nie beda to co prawda marten(s)y, ale jak sie nie ma co sie lubi...

Majke tez obkupilam w tym mieszku - ale to standardzik jest jakgdyby

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 14,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Myszko - domek jak na drożdżach rośnie :D

 

Dzieci są bardzo drogie w ubieraniu - zwłaszcza już takie nastolatki. Takie nie założy byle czego :( Musi być z odpowiedniego sklepu, marki itd. I skąd tu brać na to wszystko pieniążki :roll: Rozwiązanie jest proste: moje dziecko jak było małe na to pytanie odpowiadało zawsze tak: "z bankomatu" - prawda, że proste :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopiero wsatałm :D

 

i co widzę - kurna pada snieg :evil:

 

chyba wrócę do łóżka :wink:

 

Co do kwot przeznaczonych na dzeci to mój małż ma zajoba na ich punkcie i mogę każdą kwotę na nie wydać, mało tego to go hamuję za wydatkami na nie, bo traci głowę i kasę żeby spełnić ich zachcianki,więc to sprawdzam ile ne nie wydał :D :D :D :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hello,

 

Pięknie rosną mury i jak szybko :o Zanim ja zacznę budowę, to ty już będziesz mieć SSO :lol:

 

A co do kasy na dzieci, to ja zawsze jak jadę do sklepu na zakupy dla siebie, to wracam z pełnymi siatami ubrań dla dziewczynek, a dla siebie nic :lol:

 

ja też tak mam, ale przyznam wam sie że najwięcej kupuję dla córy a dla syna 1/3 tego co dla niej, uwielbiam dziewczęce fatałaszki :D

bo jakoś więcej tych fikuśnych ciuszków jest dla dziewczynek i bucików :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, na dziewczecych polkach zatrzesienie. Chlopaków uczy sie od maleńkości ze na pólce jest kilka rzeczy i cos z tego trzeba wybrac, a dziewczyny niech grzebią, zakopują sie śmialo w tonie jednakowych ubran.Działa mi to na nerwy. Ostatnio zaczełam doceniac uroki sklepów, w których na wieszakach wisi słownie kilkanascie ubran. Jak wychodze z takiego sklepu to zawsze jestem objuczona jak osiol na wyjściu, a te duze sklepy to jakos tak za duzo czasu zabierają i de facto ciezko cos w nich kupic- no chyba ze na wyprzedazach :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, na dziewczecych polkach zatrzesienie. Chlopaków uczy sie od maleńkości ze na pólce jest kilka rzeczy i cos z tego trzeba wybrac, a dziewczyny niech grzebią, zakopują sie śmialo w tonie jednakowych ubran.Działa mi to na nerwy. Ostatnio zaczełam doceniac uroki sklepów, w których na wieszakach wisi słownie kilkanascie ubran. Jak wychodze z takiego sklepu to zawsze jestem objuczona jak osiol na wyjściu, a te duze sklepy to jakos tak za duzo czasu zabierają i de facto ciezko cos w nich kupic- no chyba ze na wyprzedazach :)

 

Mysia duże sklepy są OKI ale tylko w tygodniu i to tak do godz 14 max do potem robi się w nich tłoczno i juz nic nie widzisz poza plecami jakieś osoby :evil:

Ja zawsze wyruszam pod koniec tyg ( bo przed weekendem sa zawsze dostawy) i rano jak otwierają centra - mam dużo czasu wydziwiać i pomarudzić i kupić to co potzrebne i oczywiście to co się spodobało, co w efekcie daje wiecej tego co wpadło w oko niżto czego brakowało w szafie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, na dziewczecych polkach zatrzesienie. Chlopaków uczy sie od maleńkości ze na pólce jest kilka rzeczy i cos z tego trzeba wybrac, a dziewczyny niech grzebią, zakopują sie śmialo w tonie jednakowych ubran.Działa mi to na nerwy. Ostatnio zaczełam doceniac uroki sklepów, w których na wieszakach wisi słownie kilkanascie ubran. Jak wychodze z takiego sklepu to zawsze jestem objuczona jak osiol na wyjściu, a te duze sklepy to jakos tak za duzo czasu zabierają i de facto ciezko cos w nich kupic- no chyba ze na wyprzedazach :)

 

Mysia duże sklepy są OKI ale tylko w tygodniu i to tak do godz 14 max do potem robi się w nich tłoczno i juz nic nie widzisz poza plecami jakieś osoby :evil:

Ja zawsze wyruszam pod koniec tyg ( bo przed weekendem sa zawsze dostawy) i rano jak otwierają centra - mam dużo czasu wydziwiać i pomarudzić i kupić to co potzrebne i oczywiście to co się spodobało, co w efekcie daje wiecej tego co wpadło w oko niżto czego brakowało w szafie :D

 

Tez juz to obcykałam, ale i tak za duzo czasu mi zajmują. Wole jednak mniejsze butiki.

Oj Zuzanka Zuzanka mowiłam nie zazdraszczaj tyle ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myszka zrobiłas to risotto? smakowało Ci? :roll:

 

taaaaaak, zrobilam. Fakt nie mialam bialego wina, tylko ocet balsamiczny i nie mialam parmezanu, tylko królewski, ale i tak było dobre. Mąż stwierdził, ze to by bylo ekstra jako dodatek do sztuki mięsa :o :roll: , zamiast ziemniaków, ale jak zjadł to sie tak zapchał, zreszta ja tez, ze ledwo wstalismy od stołu :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, na dziewczecych polkach zatrzesienie. Chlopaków uczy sie od maleńkości ze na pólce jest kilka rzeczy i cos z tego trzeba wybrac, a dziewczyny niech grzebią, zakopują sie śmialo w tonie jednakowych ubran.Działa mi to na nerwy. Ostatnio zaczełam doceniac uroki sklepów, w których na wieszakach wisi słownie kilkanascie ubran. Jak wychodze z takiego sklepu to zawsze jestem objuczona jak osiol na wyjściu, a te duze sklepy to jakos tak za duzo czasu zabierają i de facto ciezko cos w nich kupic- no chyba ze na wyprzedazach :)

 

Mysia duże sklepy są OKI ale tylko w tygodniu i to tak do godz 14 max do potem robi się w nich tłoczno i juz nic nie widzisz poza plecami jakieś osoby :evil:

Ja zawsze wyruszam pod koniec tyg ( bo przed weekendem sa zawsze dostawy) i rano jak otwierają centra - mam dużo czasu wydziwiać i pomarudzić i kupić to co potzrebne i oczywiście to co się spodobało, co w efekcie daje wiecej tego co wpadło w oko niżto czego brakowało w szafie :D

 

Tez juz to obcykałam, ale i tak za duzo czasu mi zajmują. Wole jednak mniejsze butiki.

Oj Zuzanka Zuzanka mowiłam nie zazdraszczaj tyle ;)

 

no wiem ale coc poradzę :wink: :wink: :wink:

 

zrobię walkę z wlasną zazdrością - zobaczymy kto wygra :D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myszka zrobiłas to risotto? smakowało Ci? :roll:

 

taaaaaak, zrobilam. Fakt nie mialam bialego wina, tylko ocet balsamiczny i nie mialam parmezanu, tylko królewski, ale i tak było dobre. Mąż stwierdził, ze to by bylo ekstra jako dodatek do sztuki mięsa :o :roll: , zamiast ziemniaków, ale jak zjadł to sie tak zapchał, zreszta ja tez, ze ledwo wstalismy od stołu :wink:

 

Kiedyś upichcę w wersji klasycznej i Was zaprosimy :D jeszcze nie było gości , któŸzy by gara do dna nam nie wyczyścili :lol: :lol: 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...