78mysz 29.10.2008 19:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2008 o rety z tym alkoholem na budowach to nie jest łatwo. Wiadomo jak czlowiek popije to i o wypadek nie trudno a i o bledy w konstrukcji tez. Ja sie boje takiej wesołej" ekipy jak ognia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DorciaIQ 29.10.2008 22:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2008 Wiesz co Madzia, ale teraz coraz rzadziej się o takich słyszy. Jednak czasy już nie te i ekipy się starają dotrzymywać terminów etc. i nie piją w trakcie roboty... No w każdym razie te polecane ekipy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
78mysz 30.10.2008 07:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2008 No niby generalnie tak, ale ja pamietam na budowie mieszkania elektryka, który ledwo chodził, taki byl narąbany i to kiedy bym nie przyszła bylo to samo. chyba 4 czy 5 razy tlumaczylam mu gdzie dokladnie ma wystawic kable a jak przychodzilam to i tak byly gdzie indziej niz mu wymierzylam i zaznaczylam na scianie. W koncu machnelam reką, a Teść sam poprzesuwal kable, popruł tynki a potem wszystko łatał. Potem miałam takiego malarza, który dobrym czlowiekiem byl, ale pijakiem. Znowu musialam zacisnąc zęby Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DorciaIQ 30.10.2008 13:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2008 Ale to była ekipa dewelopera, nie? Oni to są zupełnie z kosmosu, jak ci deweloperzy mogli w ogóle zarabiać kasę to się w głowie nie mieści No ale jak ludzie bulili po 20tysi z metra to nie dziwota - teraz będą za chwilę padać jak puszki do których strzela wiatrówka A nowi mieszkańcy Twojego mieszkania wiedzą o sortowni? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
78mysz 30.10.2008 15:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2008 Ale to była ekipa dewelopera, nie? Oni to są zupełnie z kosmosu, jak ci deweloperzy mogli w ogóle zarabiać kasę to się w głowie nie mieści No ale jak ludzie bulili po 20tysi z metra to nie dziwota - teraz będą za chwilę padać jak puszki do których strzela wiatrówka A nowi mieszkańcy Twojego mieszkania wiedzą o sortowni? oj, nie pytaj. Ja licze tylko ze poczta sie wyprowadzi jak obiecala do marca. A nabywcy chodzili dookola bloku sluchali, widzieli te auta jezdzace tam i z powrotem. Ciezko traktowac to wiec jako wadę ukrytą - bo nie da sie jej ukryc.Nawet nie pytali. Nie wiem moze im to nie przeszkadza. Zreszta w tej calej wojnie chodzilo nam glownie o sasiadke z 1 pietra, bo ona tam ma halasy przez sciane. U nas przy kupcach nie zamykalam nawet okien. Tak czy owak juz nawet dla samej zasady staramy sie zakonczyc tą sprawe z pocztą, bo wkurza nas swoja ignorancją, chamstwem i lamaniem prawa. Mam nadzieje, ze bedzie dobrze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
78mysz 30.10.2008 20:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2008 Dostałam świeżutkie wizualki od Pana Architekta. Zmienil mi okno w jadalni na prostokątne tarasowe i dał taki fajny trójkącik nad to okno. No to trzeba było isc za ciosem i w salonie tez zrobic trójkątne. Będe miała takie okno jak Jola z melisy. Pewnie troche mniejsze, bo tylko 60 cm wyzsze od zwykłego balkonowego.No i z tyłu domu pojawil sie juz tez trojkącik - okno na dachu. To okno podoba mi sie mniej, ale jest za to bardziej funkcjonalne od okna połaciowego. A z resztą, nikt nie bedzie na nie zaglądał. No i mam fajnie zadaszone tarasyhttp://lh4.ggpht.com/_81jLH965IWA/SQoaKUAYduI/AAAAAAAAAxY/R64U8XMU6Iw/s400/1.jpghttp://lh3.ggpht.com/_81jLH965IWA/SQoaYuCShKI/AAAAAAAAAxg/1XXAFcJhIfE/s400/5.jpg http://lh3.ggpht.com/_81jLH965IWA/SQoak9opUxI/AAAAAAAAAyA/6v94VhAXy7w/s400/3.jpgTeraz pozostały juz tylko detale... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
78mysz 30.10.2008 20:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2008 No i pokże Wam jeszcze środek:http://lh5.ggpht.com/_81jLH965IWA/SQodlujU_6I/AAAAAAAAAyI/iHHAnY6BKto/s320/parter.JPG i poddasze:http://lh4.ggpht.com/_81jLH965IWA/SQoexdPMtbI/AAAAAAAAAyw/yAnH0sZvJjo/s320/poddasze.JPGGeneralnie poddasze będzie troche szersze niz na rysunku. Poszerzymy tą otwartą kiszkowatą przestrzen przez odeskowanie stropu. Tu jest zaznaczony tylko strop lany powyzej 1.90m. No i tutaj bedzie tez to drugie trójkatne okno na ogród Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dobroszka 30.10.2008 21:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2008 I zewnętrze i wnętrze baardzo fajne - mam tylko jedno ale - jesli masz mozliwość walcz,żeby schody nie były zabiegowe.Nawet jak nie są tak strasznie używane , to do codziennego biegania najwygodniejsze i najbezpieczniejsze są albo całkowicie proste , albo ze spocznikiem . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
78mysz 31.10.2008 07:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2008 I zewnętrze i wnętrze baardzo fajne - mam tylko jedno ale - jesli masz mozliwość walcz,żeby schody nie były zabiegowe.Nawet jak nie są tak strasznie używane , to do codziennego biegania najwygodniejsze i najbezpieczniejsze są albo całkowicie proste , albo ze spocznikiem . Dobrosiu za mało miejsca na spocznikowe. Narazie niech zostaną takie w projekcie, a zobaczymy na budowie co da sie wiecej zrobic. Moze bardziej wsadzi sie je w pralnie. Czas pokaze, ale bede jeszcze kombinowac z tymi schodami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DorciaIQ 31.10.2008 09:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2008 Takie schody ma moja szwagierka, tylko że na górze mieszka ona i dzieci, więc duuuuużo więcej się po nich chodzi, niż u Ciebie Myszko. Na górze możesz zrobić pokój gościnny (właściwie apartament ) i niech sobie goście tam mykają, a Ty raz na 3tygodnie żeby posprzątać... Tylko ja nie widzę tego trójkącika w jadalni... Ale domyślam się że to okno ma wyglądać tak samo jak to salonowe z tyłu Bardzo mi się podobają te trójkąty i pasują do lukarny nad wejściem I te daszki trójkątne nad nimi też będą super wyglądały - jak zobaczyłam swój taki daszek opapowany to stwierdziłam że to był bardzo dobry ruch, że go dodaliśmy nad wykuszem w kuchni zrobiliśmy, bo miał być "zwykły" prosty dach... A kolorki takie jak na zdjęciu? Bo w Twoich inspiracjach królują czarne dachy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
78mysz 31.10.2008 10:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2008 Góra domu to wlasciwie tak jak mówisz Dorciu bedzie w zasadzie gościnna, a w hallu urzadzimy pewnie jakis kącik telewizyjny i komputerowy, bo długie to i wąskie. chyba nada sie do tego celu.Nad oknem w jadalni bedzie taki boniowany trójkąt - moze go nie widac za dobrze na wizualce, ale on tam jest. Kolory raczej szare, choc jak patrze na wizualki to przyzwyczajam sie do czerwonej dachowki. Musialaby byc tylko taka bardzo wypłowiała. Nie wiem natomiast jaki dac wowczas materiał na opaske cokołową? Te czerwono-rude klinkiery nie są moim marzeniem. Co o tym myslicie? Mówisz, ze masz juz opapowany dach? Lece zobaczyc, czy są fotki, wczoraj ich nie widziałam. Bardzo dobrze wygląda u Was ten wykusz w kuchni. Myslalam, ze on taki jest w projekcie org.. Świetny zabieg, bo u Ciebie w domu jest to sciana reprezentacyjna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DorciaIQ 31.10.2008 10:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2008 Wykusz był, ale daszku nie było Ja tam za czerwoną dachówką nie przepadam, między innymi właśnie też ze względu na te klinkiery czerwone które są tak okropnie gładkie i jednolite... Do takiego domu IMHO pasuje bardziej grafitowy albo czarny dach (ostatecznie ciemnobrązowy), ale trudno żebym mówiła inaczej jak sama chcę taki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
78mysz 03.11.2008 10:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2008 Opowiadałam wczoraj dziecięciu swemu, jak to jest z tym Św. Mikołajem. No cóż , trzeba list napisać i zostawić na oknie (bo Mikołaj to poczty polskiej nie uznaje, bo poczta jest be). No i ten Mikołaj jak będzie w okolicy to zabierze ten list. A i najważniejsze, ze tylko grzeczne dzieci dostają prezenty . A czy Maja była grzeczna? Maja mówi- ze TAK Maja jest grzeczna (akurat, mysle sobie, jedzie mi tu czołg), ale usmiecham sie najłagodniej jak tylko potrafie do córeczki i mówie, ze w takim razie nie ma się co martwić. Mikołaj napewno przyjmie zlecenie . No cóż, nie byłabym sobą, gdybym nie utargowała cos dla swojego świętego spokoju: mówie Małej - no tylko teraz to Mikołaj bedzie jeszcze baczniej na Ciebie patrzył, czy aby napewno jesteś grzeczna - WIęC SIĘ PILNUJ MAŁA( Dzisiaj rano Majka wchodzi do pokoju z kartką w rączce. pokazuje mi a tu trzy kolorowe szlaczki. Pytam z przekorą co to? A ona mi na to - to list. Acha. Moje dzieciątko napisało z rańca list do Mikołaja i leci z nim na parapet, zeby Mikołaj go nie przeoczył. (Mikołaj napewno juz zanotował, ze do Niego napisano ) To strasznie miłe. Pamiętam swój pierwszy list do Mikołaja. Ależ to było dawno.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DorciaIQ 03.11.2008 10:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2008 Tiaaa ja też zostawiałam na parapecie... Co roku te same niespełnione i wyssane z palca marzenia, bo skąd dziecko wiedziało co można chcieć, skoro w sklepach nic nie było? W końcu zamiast samochodu dla Barbie (bo miałam Barbie jedną hłe hłe mama mi z Londynu przywiezła) o którym w ogóle nie wiem skąd wiedziałam że są takie rzeczy, zrobiłam go sobie sama z pudełka po butach... Wszystkie koleżanki mi zazdrościły Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
78mysz 03.11.2008 11:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2008 Tiaaa ja też zostawiałam na parapecie... Co roku te same niespełnione i wyssane z palca marzenia, bo skąd dziecko wiedziało co można chcieć, skoro w sklepach nic nie było? W końcu zamiast samochodu dla Barbie (bo miałam Barbie jedną hłe hłe mama mi z Londynu przywiezła) o którym w ogóle nie wiem skąd wiedziałam że są takie rzeczy, zrobiłam go sobie sama z pudełka po butach... Wszystkie koleżanki mi zazdrościły Ty sama jestes jak wyśniona Barbie w tym swoim samochodziku. Wiesz o samochodziku dla lalki to pewnie z podziemia informacje wyciągnełas. Ja pamietam jak juz w tych dosc dobrych, aczkolwiek ciągle pewexowskich czasach Rodzice, tfu -Mikołaj przyniósl nam atari 800 xl. I jeszcze wypasiony joystick. Czarna obudowa, chromowany element klapki na kartridże - to bylo cos. Tylko młodszy braciszek szybko nam go wyciągnał z rąk. mogłysmy przechowywac z siostrą pudełko po sprzecie w swoim małym pokoiku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
efilo 03.11.2008 11:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2008 Opowiadałam wczoraj dziecięciu swemu, jak to jest z tym Św. Mikołajem. No cóż , trzeba list napisać i zostawić na oknie (bo Mikołaj to poczty polskiej nie uznaje, bo poczta jest be). No i ten Mikołaj jak będzie w okolicy to zabierze ten list. A i najważniejsze, ze tylko grzeczne dzieci dostają prezenty . A czy Maja była grzeczna? Maja mówi- ze TAK Maja jest grzeczna (akurat, mysle sobie, jedzie mi tu czołg), ale usmiecham sie najłagodniej jak tylko potrafie do córeczki i mówie, ze w takim razie nie ma się co martwić. Mikołaj napewno przyjmie zlecenie . No cóż, nie byłabym sobą, gdybym nie utargowała cos dla swojego świętego spokoju: mówie Małej - no tylko teraz to Mikołaj bedzie jeszcze baczniej na Ciebie patrzył, czy aby napewno jesteś grzeczna - WIęC SIĘ PILNUJ MAŁA( Dzisiaj rano Majka wchodzi do pokoju z kartką w rączce. pokazuje mi a tu trzy kolorowe szlaczki. Pytam z przekorą co to? A ona mi na to - to list. Acha. Moje dzieciątko napisało z rańca list do Mikołaja i leci z nim na parapet, zeby Mikołaj go nie przeoczył. (Mikołaj napewno juz zanotował, ze do Niego napisano ) To strasznie miłe. Pamiętam swój pierwszy list do Mikołaja. Ależ to było dawno.... Ależ się rozczuliłam Nie moge się doczekać kiedy moja córcia będzie taka duża Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
78mysz 03.11.2008 11:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2008 To juz nie długo Efilo. Czas leci jak z bicza strzelił. Majka skonczyla juz 3 lata, 3 mieszki temu, a dopiero co sie rodziła! Cale zycie przebiega w cyklach. Przy dzieciach przypominamy sobie swoje własne dziecinstwo, marzenia, miłe chwile, choc czasem sie wydaje ze nic nie pamietamy z tamtego okresu, prawda? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
efilo 03.11.2008 12:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2008 no dla mnie to jeszcze za wcześnie - z okresu roczku nic nie pamiętam ale wiem o czym mówisz. to cudowne. w ogóle posiadanie dzieci jest cudowne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
78mysz 03.11.2008 13:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2008 no dla mnie to jeszcze za wcześnie - z okresu roczku nic nie pamiętam ale wiem o czym mówisz. to cudowne. w ogóle posiadanie dzieci jest cudowne Ja tez nic nie pamiętam i to zarówno ze swojego roczku jak i z roczku Majki. Wszystko jak w amoku. Dopiero teraz tak naprawde ciesze sie z macierzynstwa, choc z dziecka ciesze sie od początku! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
efilo 03.11.2008 14:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2008 Zosia jest urocza i sprawiała naprawdę mało problemów (nie miała kolek, ząbki przeżyła bardzo spokojnie, śpi w nocy) więc mam same wspaniałe wspomnienia. Oczywiście są też nerwowe sytuacje ale o nich najczęściej szybko się zapomina Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.