Komentarze do Mysiego domu

[78mysz]

No no nooooo , Mysz rozdziewiczona przez smerfa.... że też nikt tego nie nakręcił....

 

A przepraszam jak to nikt! Widzialam swoje zielone kum-kum auto na monitorze. Trzy razy mi puszczali zanim się napatrzyłam na swój akt przewinienia

[malgos2]

No no nooooo , Mysz rozdziewiczona przez smerfa.... że też nikt tego nie nakręcił....

 

A przepraszam jak to nikt! Widzialam swoje zielone kum-kum auto na monitorze. Trzy razy mi puszczali zanim się napatrzyłam na swój akt przewinienia

 

A skopiowalas sobie na pamiatke?

[78mysz]

No no nooooo , Mysz rozdziewiczona przez smerfa.... że też nikt tego nie nakręcił....

 

A przepraszam jak to nikt! Widzialam swoje zielone kum-kum auto na monitorze. Trzy razy mi puszczali zanim się napatrzyłam na swój akt przewinienia

 

A skopiowalas sobie na pamiatke?

 

Nie no wlasnie nie chcialam im juz głowy zawracac, zeby mnie całkiem za swiruske nie wzieli. I tak naopowiadalam sie bajek

[78mysz]

Kto mi powie, jaka pogoda w Warszawie panuje?Pokropiło choc troche?

Wczoraj lalismy jeszcze wode na stropy bo troche popękały. Mam nadzieje, ze dzisiaj nie popekały więcej

[dobroszka]

13 stopni , zachmurzone niebo , ale nie pada.

 

Ja dostałam zdjęcie swojego nieprawidłowo zaparkowanego bruma na pamiątkę od strazy miejskiej.Wcisnęli mi na siłe ,ale juz je gdzies zagubiłam.

Dostałam wtedy mój pierwszy i jedyny jak na razie punkcik

[78mysz]

13 stopni , zachmurzone niebo , ale nie pada.

 

Ja dostałam zdjęcie swojego nieprawidłowo zaparkowanego bruma na pamiątkę od strazy miejskiej.Wcisnęli mi na siłe ,ale juz je gdzies zagubiłam.

Dostałam wtedy mój pierwszy i jedyny jak na razie punkcik

 

Dzięki Dobrosiu. Hmmmm, nie bedzie najlepiej tak cos czuje. Trudno, kazali jechac, pojechałam. Nie bendem siem wymondrzoc

[dobroszka]

Jak chcesz to mogę jutro spróbować podjechac do Ciebie i polać , jak to jakos podratuje sprawę - będziemy u rodziny na obiedzie w Komorowie , to potem możemy spróbować skoczyć do was.Tylko tam pewnie wsio pozamykane

[78mysz]

Jak chcesz to mogę jutro spróbować podjechac do Ciebie i polać , jak to jakos podratuje sprawę - będziemy u rodziny na obiedzie w Komorowie , to potem możemy spróbować skoczyć do was.Tylko tam pewnie wsio pozamykane

Dobrosiu moja dobra, jutro to juz chyba bedzie pozasychane. Wczoraj zlałam to nieziemsko i muuuusi wystarczyc

[Nefer]

Spokojnie wytrzyma - pogoda jest ok. Gdyby było +30 to byłby problem.. Myślę że nie masz się Mycha co martwić. P.S. zawsze można poprosić M. żeby podjechał Wiem z doświadczenia

[78mysz]

Spokojnie wytrzyma - pogoda jest ok. Gdyby było +30 to byłby problem.. Myślę że nie masz się Mycha co martwić. P.S. zawsze można poprosić M. żeby podjechał Wiem z doświadczenia

 

Mam nadzieje, bo wczoraj temperatura może nie była jakaś kosmiczna, ale beton ciutke spękał. Jak lałam to nie mogłam uwierzyc ze tak ciągnie wode. U mnie z kolei wiatr wiuchał porzadnie, a to tez suszy nierówno

[Nefer]

Jak dobrze podlałaś (tak że były kałuże) to będzie ok.

[78mysz]

Jak dobrze podlałaś (tak że były kałuże) to będzie ok.

 

uffff. Ja generalnie zaufałam chłopakom, ze moge spokojnie jechac, a tu guzik byl a nie spokojna jazda

[Nefer]

Będzie dobrze, nie stresuj się

[78mysz]

Będzie dobrze, nie stresuj się

jaaaaasne, zebym jeszcze czuła się winna , ech ta bezdusznosc przepisów

[dobroszka]

NO 30 stopni to nie ma i jak patrzę na prognozę to nie będzie

Także spoko.

 

Jeszcze sie chyba w żadne święta tak nie wyluzowalam.Nie sprzątnęłam pierdolnika w domku , nie gotowałam niczego specjalnego , odpalę dziś dwa ciasta tylko na jutrzejszy zlot rodzinny i już. Taki luźny , wolny dzionek....fajnie

[78mysz]

NO 30 stopni to nie ma i jak patrzę na prognozę to nie będzie

Także spoko.

 

Jeszcze sie chyba w żadne święta tak nie wyluzowalam.Nie sprzątnęłam pierdolnika w domku , nie gotowałam niczego specjalnego , odpalę dziś dwa ciasta tylko na jutrzejszy zlot rodzinny i już. Taki luźny , wolny dzionek....fajnie

Ja si tylko nagadałam,czym to sie nie zajme i czego nie musze zrobic na świeta i tez nic nie zrobiłam. A o cieście nie ma mowy. Tego jeszcze nie było, ale to chyba jakas nowa tradycja

[dobroszka]

U nas rodzina zgłosiła zbiorowe zapotrzebowanie na Tiramisu...a ja nie umiem im odmowić...

[78mysz]

U nas rodzina zgłosiła zbiorowe zapotrzebowanie na Tiramisu...a ja nie umiem im odmowić...

Juz takie tony tego narobiłas, że machnąć jedno czy dwa tiramisu więcej to szast prast i gotowe

[dobroszka]

Jakie tony...???kiedy tony..???

 

Chwała Bogu , że się to szybko robi - pół godziny i będą gotowe.Tylko musze się do tego zeebraaać.......

[78mysz]

Dobrosiu jak sie nazywają te drewniane zewnętrzne żaluzje suwane?