Komentarze do Mysiego domu

[78mysz]

Tak tak, bo u ciebie z tego co wiem ten sam krecik urzęduje co i u mnie gościc będzie

[aniawmuratorze]

aaaaaa trzeba tak było od razu

ja juz się umówiłam z krecikiem

[lidszu]

Mysza, gratuluję wygranego meczu inwestor kontra bank !!!!!

 

A na budowie, to ty szybsza od światła jesteś Domek pięknie się prezentuje i jak już wydobrzejecie, to mam nadzieję cię nawiedzić i na żywo pooglądać

[78mysz]

aaaaaa trzeba tak było od razu

ja juz się umówiłam z krecikiem

Na kiedy i na ile?

[aniawmuratorze]

aaaaaa trzeba tak było od razu

ja juz się umówiłam z krecikiem

Na kiedy i na ile?

 

na 27 maja na 11zl/m2 i 25 zl/m w garażu (mocniejsza wylewka pod żywicę)

[78mysz]

Czyli tuż przedemną. A jak długo krecik zabawi u Ciebie?

[aniawmuratorze]

jeśli będzie opcja na podłogę na legarach na górze to 1 dzień i skończą

[kakusek]

Okna bomba!!!A jak sciagniesz tasmy ochronne to dopiero bedzie jazda W projekcie Komfortowy sa tez takie 2 narozne przeszklenia po 3 metry i ja miedzy innymi tam (u INWESTORKA71) zakochalam sie w duzych przeszkleniach Teraz dumam czemu ja wlasciwie nie zrobilam u siebie w naroznych tych przeszklen

 

Mycha a tempo masz tak zawrotne ze az przerazasz Czy Ty tak dokladnie bylas przygotowana przed rozpoczeciem budowy do kazdego etapu czy tak szybko umiesz podejmowac decyzje ? ( no i jeszcze ta synchronizacja ekip) Znajac moj charakter to u mnie bedzie sie to wleklo niemilosiernie

[78mysz]

jeśli będzie opcja na podłogę na legarach na górze to 1 dzień i skończą

 

Zartujesz? To znaczy, ze to robota góra na dwa dni?

Ło matko i córko, jade na budowe, bo Pan Hydraulik zaraz nadchodzi.

A mówiłam już ze w czwartek robimy drenaż rozsączający wokół domu?

Nie? Z tego wielgaśnego dachu spływa tyle wody podczas deszczu, że sobie nie wyobrażam co by było w porze stricte deszczowej! Moja glina nic nie przepuszcza. To nawet dobrze-wykopie sobie basen i nie połoze nawet dziurawej folii na dno- no bo po co

Miłego dniaaa

[barranki2]

U ciebie zabawa w kupki może się skończyć nawet na jednym dniu. No, góra półtora. To taki etap szybki i sprawny po którym nic już nie wygląda tak samo

Dzień dobry się z myszą

[78mysz]

Okna bomba!!!A jak sciagniesz tasmy ochronne to dopiero bedzie jazda W projekcie Komfortowy sa tez takie 2 narozne przeszklenia po 3 metry i ja miedzy innymi tam (u INWESTORKA71) zakochalam sie w duzych przeszkleniach Teraz dumam czemu ja wlasciwie nie zrobilam u siebie w naroznych tych przeszklen

 

Mycha a tempo masz tak zawrotne ze az przerazasz Czy Ty tak dokladnie bylas przygotowana przed rozpoczeciem budowy do kazdego etapu czy tak szybko umiesz podejmowac decyzje ? ( no i jeszcze ta synchronizacja ekip) Znajac moj charakter to u mnie bedzie sie to wleklo niemilosiernie

 

to się nazywa determinacja i nakierowanie na cel, a moze to też być zwykła głupota

Okna z zewnątrz nie są jeszcze pomontowane na taśmę illbrucka, bo, gdyż nie mam jeszcze terminu na elewację. Chciałabym ją robić juz po wylewkach- niech sciana przepuści te swoje poty troszke.

Kominek muszę szybko zmontować- zna ktoś osobę, która zrobi mi to dobrze i nie zrujnuje kieszeni?

[pasie]

Mysia noormalnie mnie przerażasz tym tempem prac.........

 

gratuluję wygranej z bankiem no i okien oczywiście

[kamyk68]

Tempo lepsze niż F1 normalnie oczy przecieram i nie wierzę POZDROWIONKA!!!

[rasia]

O żeż... Już się zupełnie nie dziwię, że nie masz czasu na forum... logistyka tego przedsięwzięcia połączona z krzywą czasu... przerasta to mnie... idę do przedszkola!

[78mysz]

No co Wy. Jestem przyzwyczajona do pracy na cito. Zyje tak juz kilka lat i to mnie niestety wykańcza, ale o tym pozniej. Mogło by być sprawniej, gdyby nie chorowitek, którym też się trzeba przecież opiekować. No i cierpi na tym moj dom, bo rzadko mnie widać ze ścierką. Chyba tylko dzieki mojemu męzowi nie umarliśmy wszyscy jeszcze w brudzie, ani na śmierć głodową.

[Gość justyna_m]

Mysza pieknie!!! jakie w końcu okna macie??? aluminium???

[lidszu]

hej Myszka

 

Co się od wczoraj wydarzyło ?

[barranki2]

No co Wy. Jestem przyzwyczajona do pracy na cito. Zyje tak juz kilka lat i to mnie niestety wykańcza, ale o tym pozniej. Mogło by być sprawniej, gdyby nie chorowitek, którym też się trzeba przecież opiekować. No i cierpi na tym moj dom, bo rzadko mnie widać ze ścierką. Chyba tylko dzieki mojemu męzowi nie umarliśmy wszyscy jeszcze w brudzie, ani na śmierć głodową.

 

Umysł ścisły Ja kiedy byłem jeszcze rednaczem w jednym z upadłych już miesięczników biznesowych wprowdziłem zasadę zarzadzania przez chaos, które nie najgorzej sprawdza się w procesie inwestycyjnym .

Prace postępują, więc działa...

[78mysz]

No co Wy. Jestem przyzwyczajona do pracy na cito. Zyje tak juz kilka lat i to mnie niestety wykańcza, ale o tym pozniej. Mogło by być sprawniej, gdyby nie chorowitek, którym też się trzeba przecież opiekować. No i cierpi na tym moj dom, bo rzadko mnie widać ze ścierką. Chyba tylko dzieki mojemu męzowi nie umarliśmy wszyscy jeszcze w brudzie, ani na śmierć głodową.

 

Umysł ścisły Ja kiedy byłem jeszcze rednaczem w jednym z upadłych już miesięczników biznesowych wprowdziłem zasadę zarzadzania przez chaos, które nie najgorzej sprawdza się w procesie inwestycyjnym .

Prace postępują, więc działa...

 

Kieeeeeedyś, jak pracowałam zawodowo, to miałam okazję przyglądnąć się tej zasadzie i faktycznie, chaos i ogólna dezinformacja powoduje, że ludzie zyją w napięciu psychicznym i działają na wysokich obrotach. Dlatego najlepiej jak w firmie panuje zasada nikt nic nie wie, nie ma zasad, a wszystko co zrobisz jest i tak źle. Ooooo, wyczerpujące jak jasny gwint, ale byznes sie kręci.

Na budowie dzieje się. Przyjechali chłopaki z giwerami i zaczeli kuć dziury pod hydraulikę w silikacie. Każdy sobie. Kocioł. Była też Dobrosia, z przeżyciami z placu swojej BUDOWY. ojojojoj

[dobroszka]

Byłam , domem Myszy się zachwyciłam , córy poszalały i rozstać się nie chciały ufff

 

Okna pikniaste i już się nie mogę doczekać , kiedy mi też takie samiuskie wmontują

 

A przeżyć troszku dziś miałam , bo mi działka się zamieniła w ":bombowy" lej , a ja aż parę łez uroniłam jak nam najpiękniejsza na świecie choinka padła.

 

Jutro pojadę zobaczyć efekt końcowy , bo dzis mi aparat siadł i odmówił wpsółpracy na widok tej demolki