78mysz 26.10.2009 22:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2009 własnie zastanawiam się gdzie wlepić kratki kominkowe, bo gdzie nie są to mi zaburząją koncepcję, no. Trzeba mi też wybierać kolor do łazienki Majki, ale kurcze no nie wiem. Cykne jutro zdjęcie komórką(aparat sie spsuł) i zrobimy casting. Zostawiłam kawałek wnęki kominkowej dla Ducha do obłożenia drewnem. Ale się boje, ze o jakimś detalu zapomniałam Zdrówka wsyćkim chorowitkom życzę. Mysza, kratki kominkowe mozna ukryc latwo... tak tak, wyjąc i schować pod stołem narazie zakupiłam dwie duże prostokątne i supermatowoczarne na boczek kominka, ale pan Kominkowy mówi jeeeeszcze jeeeeszcze. Kiedy ja juz nie wiem gdzie mam je dac. A widziałam takie fajne szczelinki stalowe, ino one po 390 zł. Jakis koszmar, przecież nawet jedenej żaluzji nie mają,ani siateczki, więc skąd ta cena skoro to wersja uboższa od standardów? ;P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 26.10.2009 22:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2009 własnie zastanawiam się gdzie wlepić kratki kominkowe, bo gdzie nie są to mi zaburząją koncepcję, no. Trzeba mi też wybierać kolor do łazienki Majki, ale kurcze no nie wiem. Cykne jutro zdjęcie komórką(aparat sie spsuł) i zrobimy casting. Zostawiłam kawałek wnęki kominkowej dla Ducha do obłożenia drewnem. Ale się boje, ze o jakimś detalu zapomniałam Zdrówka wsyćkim chorowitkom życzę. Mysza, kratki kominkowe mozna ukryc latwo... tak tak, wyjąc i schować pod stołem narazie zakupiłam dwie duże prostokątne i supermatowoczarne na boczek kominka, ale pan Kominkowy mówi jeeeeszcze jeeeeszcze. Kiedy ja juz nie wiem gdzie mam je dac. A widziałam takie fajne szczelinki stalowe, ino one po 390 zł. Jakis koszmar, przecież nawet jedenej żaluzji nie mają,ani siateczki, więc skąd ta cena skoro to wersja uboższa od standardów? ;P Nie myszko, tak zrobic, zeby byly, a jakoby ich nie bylo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 27.10.2009 06:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2009 Nie myszko, tak zrobic, zeby byly, a jakoby ich nie bylo. Tak? a jak bo też mam podobny ból głowy i najbardziej chciałabym żeby ich widać nie było Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
78mysz 27.10.2009 06:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2009 własnie zastanawiam się gdzie wlepić kratki kominkowe, bo gdzie nie są to mi zaburząją koncepcję, no. Trzeba mi też wybierać kolor do łazienki Majki, ale kurcze no nie wiem. Cykne jutro zdjęcie komórką(aparat sie spsuł) i zrobimy casting. Zostawiłam kawałek wnęki kominkowej dla Ducha do obłożenia drewnem. Ale się boje, ze o jakimś detalu zapomniałam Zdrówka wsyćkim chorowitkom życzę. Mysza, kratki kominkowe mozna ukryc latwo... tak tak, wyjąc i schować pod stołem narazie zakupiłam dwie duże prostokątne i supermatowoczarne na boczek kominka, ale pan Kominkowy mówi jeeeeszcze jeeeeszcze. Kiedy ja juz nie wiem gdzie mam je dac. A widziałam takie fajne szczelinki stalowe, ino one po 390 zł. Jakis koszmar, przecież nawet jedenej żaluzji nie mają,ani siateczki, więc skąd ta cena skoro to wersja uboższa od standardów? ;P Nie myszko, tak zrobic, zeby byly, a jakoby ich nie bylo. Małgoś Ty mi tu nie filozuj ino troche pomóż, bo juz musze kupować te kratki. Mam kupować też paprotke, zeby na tej kratce wisiała? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kakusek 27.10.2009 07:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2009 Kombinujcie kombinujecie a ja skorzystam z Waszego doswiadczenia Mysia te szczelinki pamietam ale straaaasznie drogi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pasie 27.10.2009 07:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2009 Czołem pracy ja też jestem za tym kwadratowym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magi77 27.10.2009 09:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2009 Witam się i też obstawiam kwadratowy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BetaGreta 27.10.2009 16:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2009 Witam się i jak trzeba zagłosować to głosuję za kwadratowym.I nie mogę odżałować, że mnie ominęło takie fajne babskie spotkanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 27.10.2009 16:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2009 własnie zastanawiam się gdzie wlepić kratki kominkowe, bo gdzie nie są to mi zaburząją koncepcję, no. Trzeba mi też wybierać kolor do łazienki Majki, ale kurcze no nie wiem. Cykne jutro zdjęcie komórką(aparat sie spsuł) i zrobimy casting. Zostawiłam kawałek wnęki kominkowej dla Ducha do obłożenia drewnem. Ale się boje, ze o jakimś detalu zapomniałam Zdrówka wsyćkim chorowitkom życzę. Mysza, kratki kominkowe mozna ukryc latwo... tak tak, wyjąc i schować pod stołem narazie zakupiłam dwie duże prostokątne i supermatowoczarne na boczek kominka, ale pan Kominkowy mówi jeeeeszcze jeeeeszcze. Kiedy ja juz nie wiem gdzie mam je dac. A widziałam takie fajne szczelinki stalowe, ino one po 390 zł. Jakis koszmar, przecież nawet jedenej żaluzji nie mają,ani siateczki, więc skąd ta cena skoro to wersja uboższa od standardów? ;P Nie myszko, tak zrobic, zeby byly, a jakoby ich nie bylo. Małgoś Ty mi tu nie filozuj ino troche pomóż, bo juz musze kupować te kratki. Mam kupować też paprotke, zeby na tej kratce wisiała? No przeciez wiesz, co mam na mysli. Mozna je zamalowac jakos... A co tam masz naobkolo jak to mowia w Krakowie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
78mysz 27.10.2009 18:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2009 własnie zastanawiam się gdzie wlepić kratki kominkowe, bo gdzie nie są to mi zaburząją koncepcję, no. Trzeba mi też wybierać kolor do łazienki Majki, ale kurcze no nie wiem. Cykne jutro zdjęcie komórką(aparat sie spsuł) i zrobimy casting. Zostawiłam kawałek wnęki kominkowej dla Ducha do obłożenia drewnem. Ale się boje, ze o jakimś detalu zapomniałam Zdrówka wsyćkim chorowitkom życzę. Mysza, kratki kominkowe mozna ukryc latwo... tak tak, wyjąc i schować pod stołem narazie zakupiłam dwie duże prostokątne i supermatowoczarne na boczek kominka, ale pan Kominkowy mówi jeeeeszcze jeeeeszcze. Kiedy ja juz nie wiem gdzie mam je dac. A widziałam takie fajne szczelinki stalowe, ino one po 390 zł. Jakis koszmar, przecież nawet jedenej żaluzji nie mają,ani siateczki, więc skąd ta cena skoro to wersja uboższa od standardów? ;P Nie myszko, tak zrobic, zeby byly, a jakoby ich nie bylo. Małgoś Ty mi tu nie filozuj ino troche pomóż, bo juz musze kupować te kratki. Mam kupować też paprotke, zeby na tej kratce wisiała? No przeciez wiesz, co mam na mysli. Mozna je zamalowac jakos... A co tam masz naobkolo jak to mowia w Krakowie? Naobkoło mam burdel na kółkach narazie, a docelowo ma być biało. A ja mam zonka na budowie. Znaczy brakuje obsypki z piasku naokoło domu i pod tarasem pozostały deski szalunkowe co będzie skutkowało niczym innym jak rozpier.doleniem betonu w jakimś nie tak odległym czasie.Mam juz mega dośc i ktoś tu strasznie przegiął z tym "przyjeżdzać na budowę i podziwiać efekty pracy".Gdybym ja wtedy wiedziała ze mam o tym wiedziec to bym wiedziała, ale ktos to przecież koordynował Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lidszu 27.10.2009 19:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2009 Naobkoło mam burdel na kółkach narazie, a docelowo ma być biało. A ja mam zonka na budowie. Znaczy brakuje obsypki z piasku naokoło domu i pod tarasem pozostały deski szalunkowe co będzie skutkowało niczym innym jak rozpier.doleniem betonu w jakimś nie tak odległym czasie.Mam juz mega dośc i ktoś tu strasznie przegiął z tym "przyjeżdzać na budowę i podziwiać efekty pracy".Gdybym ja wtedy wiedziała ze mam o tym wiedziec to bym wiedziała, ale ktos to przecież koordynował O kurde To beznadzieja, bo to już będzie drugie rozpieprzanie tarasu A skąd wiesz, że nie ma tej obsypki ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
78mysz 27.10.2009 19:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2009 No bo było kopane przy fundamentach i wszędzie twarda glina i dopiero teraz do mnie doszło ze: przecież jak kopali rure do studni to tez była glina(tylko ja bardziej płakałam zeby nie zasyfili łapami elewacji-co i tak zrobili, niz zastanawialam się co tam robi ta glina). A kiedys to myslalam ze budowanie to taka zabawa i ze nie musze jej doglądać, bo mam sztab wykwalifikowanych ludzi, których opłacam za to zeby to robili dobrze. No i partze sobie na te swoje fotki i wszystko jest jasne. Ręce mi opadają na swoją naiwność Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zuznka 27.10.2009 20:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2009 widzę że pan M pokazał jakim jest koordynatorem - nic dodać i mozna rzec że ujać ale ujać to mozna spokojnie kilka dobrych opinii jakie dotąd krążyły po forum a miało być tak pieknie - fotki i czysta satysfakcja sorry Mysia że to napiszę ale dobrze że ja w porę przejrzałam na oczy a raczej że pozwoliłam się uświadomić że M to nie fachowiec co nie zmienia faktu że bardzo mi ciebie szkoda i tego że musisz znosić negatywne emocje i stresy....a "ta" bezstresowość kosztowała cię 10tysi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BetaGreta 27.10.2009 20:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2009 A ja mam zonka na budowie. Znaczy brakuje obsypki z piasku naokoło domu i pod tarasem pozostały deski szalunkowe co będzie skutkowało niczym innym jak rozpier.doleniem betonu w jakimś nie tak odległym czasie.Mam juz mega dośc i ktoś tu strasznie przegiął z tym "przyjeżdzać na budowę i podziwiać efekty pracy".Gdybym ja wtedy wiedziała ze mam o tym wiedziec to bym wiedziała, ale ktos to przecież koordynował O rzesz... Faktycznie można się wkurzyć. Ja i tak Cię podziwiam za wiedzę bo ja pewnie bym nic nie zauważyła. Z drugiej strony tym bardziej jak się nie znasz to liczysz na to, że skoro płacisz za koordynację to będziesz ją miała. Przykre. Szczególnie, że M robi dobre wrażenie i jednak kilka chałupek robi i zrobił na forum. Wierzę jednak, że Ty sobie dasz z tym radę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
78mysz 27.10.2009 20:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2009 Jasne ze sobie dam, tylko dlaczego piasek na moje fundamenty kosztował 15 tysi i brakło go na zewnątrz?Ja sobie poradze, ale nie wiem jakim kosztem, choć widze ze jakoś mniej emocji przy każdej kolejnej wtopie. Moze juz wiem czego się jeszcze mogę spodziewac?Mam jeszcze pare podejrzanych miejsc które zmyszkowałam z czasem, ale narazie obserwuje i patrze co się bedzie działo.No cóz może ja zwyczajnie czepialska jestem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lidszu 27.10.2009 20:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2009 No bo było kopane przy fundamentach i wszędzie twarda glina i dopiero teraz do mnie doszło ze: przecież jak kopali rure do studni to tez była glina(tylko ja bardziej płakałam zeby nie zasyfili łapami elewacji-co i tak zrobili, niz zastanawialam się co tam robi ta glina). A kiedys to myslalam ze budowanie to taka zabawa i ze nie musze jej doglądać, bo mam sztab wykwalifikowanych ludzi, których opłacam za to zeby to robili dobrze. No i partze sobie na te swoje fotki i wszystko jest jasne. Ręce mi opadają na swoją naiwność Przykre to strasznie jest, biorąc pod uwagę, że ktoś tego powinien dopilnować . Ja nauczona niestety doświadczeniami innych teraz sprawdzam wszystko, a dodatkowo robi to mój kierbud, któremu ufam. Czy będziesz coś z tym robić ? U mnie to trochę inaczej wygląda, bo ja mam właściwie całe fundamenty na wierzchu i były obsypywane piachem, chociaż nie ze wszystkich stron. Będę to robić jeszcze w tym roku, a w przyszłym będę podnosić całą działkę do góry o jakieś 50-60 cm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
78mysz 28.10.2009 06:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2009 No bo było kopane przy fundamentach i wszędzie twarda glina i dopiero teraz do mnie doszło ze: przecież jak kopali rure do studni to tez była glina(tylko ja bardziej płakałam zeby nie zasyfili łapami elewacji-co i tak zrobili, niz zastanawialam się co tam robi ta glina). A kiedys to myslalam ze budowanie to taka zabawa i ze nie musze jej doglądać, bo mam sztab wykwalifikowanych ludzi, których opłacam za to zeby to robili dobrze. No i partze sobie na te swoje fotki i wszystko jest jasne. Ręce mi opadają na swoją naiwność Przykre to strasznie jest, biorąc pod uwagę, że ktoś tego powinien dopilnować . Ja nauczona niestety doświadczeniami innych teraz sprawdzam wszystko, a dodatkowo robi to mój kierbud, któremu ufam. Czy będziesz coś z tym robić ? U mnie to trochę inaczej wygląda, bo ja mam właściwie całe fundamenty na wierzchu i były obsypywane piachem, chociaż nie ze wszystkich stron. Będę to robić jeszcze w tym roku, a w przyszłym będę podnosić całą działkę do góry o jakieś 50-60 cm oczywiście, ze coś z tym zrobie. Mianowicie trzeba bedzie ręcznie obkopać dookoła całej chałupy tak zeby nie uszkodzić elewacji, wydrzeć całą gline i zrobić prawidłową obsypkę. A fundamenty są na 7 bloczków_ława, więc całkiem głęboko. Trzeb to bedzie zrobić szybko i sprawnie zeby fundamenty dotąd ściskane do środka nie dostały nagle siły z drugiej strony. Ja się nie zdążyłam nauczyć z doświadczeń innych, bo za krótko czytałam przed budową, a potem to często musztarda po obiedzie.łech. Taki żywot. Coś za coś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MonikaC 28.10.2009 10:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2009 Cześć Mysza Grzejnik bajer - tylko kwadracik!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nitubaga 28.10.2009 11:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2009 Jasne ze sobie dam, tylko dlaczego piasek na moje fundamenty kosztował 15 tysi i brakło go na zewnątrz? Ja sobie poradze, ale nie wiem jakim kosztem, choć widze ze jakoś mniej emocji przy każdej kolejnej wtopie. Moze juz wiem czego się jeszcze mogę spodziewac?Mam jeszcze pare podejrzanych miejsc które zmyszkowałam z czasem, ale narazie obserwuje i patrze co się bedzie działo. No cóz może ja zwyczajnie czepialska jestem. kochana ja tez to słyszałam.... i wiesz, że tak jest zawsze jak robota wcale nie jest super dobrze... a kobita właśnie zrzuca klapki z oczu Pamiętasz, że masz 3 lata? pamiętasz, że wsio na piśmie.... ? WSIO Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 28.10.2009 13:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2009 dzień dobry Mycha ręce opadają a z tymi wysokim fundamentami to wiem jak jest bo ja też mam 10 bloczków tyle że w górę i dlatego tak "na zapas" robiłam drenaż i rury do odprowadzenia wody z rynien bo jak sobie pomyślałam o kopaniu potem prawie 1,5 m w głąb skarpy to mi słabo było Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.