lidszu 28.10.2009 15:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2009 Rozmawiałam dzisiaj z moim kierbudem i powiedział, że masz w cholerę się pozbyć tej gliny naokoło fundamentów i zrobić obsypkę. Powiedział też, że nie ma jakiejś wymaganej szerokości tej obsypki, bo to zależy od gruntu i fundamentów. Ja muszę teraz obsypać cały dom dookoła, bo inaczej żaden dekarz nie będzie mógł sobie postawić rusztowania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zuznka 28.10.2009 15:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2009 chyba zrobię sobie notatnik i będę zapisywać tak istotne szczegóły a poźniej będę tylo odhaczać że mam tak zrobione jestem przerażona tym co piszecie, czego doswiadczyła Mysia człowiek uczy się na cudzych błędach - w moim przypadku - a Mysia uczy się....bo ktos kuźwa wziął się za coś czego robić nie powinien bo nie umie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 28.10.2009 16:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2009 Kurcze, kurcze - to ja nieświadoma niczego ale mająca (co coraz częściej sie dowiaduję) dobrego wykonawcę mam wszystko zrobione ok - spojrzyj sobie na pierwszą stronę w moim dzienniku, gdy od razu po zaizolowaniu dysperbitem fundamentów, założona została folia, na to styropian klejony, a z drugiej strony już kopara sypała piach i do środka i obsypywała boki domu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zuznka 28.10.2009 16:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2009 Kurcze, kurcze - to ja nieświadoma niczego ale mająca (co coraz częściej sie dowiaduję) dobrego wykonawcę mam wszystko zrobione ok - spojrzyj sobie na pierwszą stronę w moim dzienniku, gdy od razu po zaizolowaniu dysperbitem fundamentów, założona została folia, na to styropian klejony, a z drugiej strony już kopara sypała piach i do środka i obsypywała boki domu to ja też sobię luknę leeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeecę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 28.10.2009 20:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2009 No to kanal. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
78mysz 28.10.2009 21:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2009 A więc jest tak. Moj kierownik po wnikliwym doczytywaniu czy są jakies wymogi względem obsypki czy też nie stwierdził dzisiaj ze jednak nie musi byc, choć wczoraj twierdził ze nie no pani Magdo WTOPA. Ale ok. Spokojnie.Ja poczekam az się wszyscy święci ze sobą skontaktują. Proszę bardzo, każdy ma prawo bronić swoich racji. Stwierdzono, ze w zasadzie to można wymieszac grunt rodzimy(w moim przypadku gline i iłły wyciągnięte z czeluści fundamentów na wierzch) z piaskiem. Acha-mam zrozumieć ze tam napewno jest domieszka piasku. Dobrze. Jak trzeba będzie to wykonam odpowiednie badania. Zakładam, ze Pan A ciągle nie wie o akcji-choć to mało prawdopodobne jest przecież. Zakładam, ze panu A zapomniało się poprostu w wirze pracy zwrócić uwagę na brak obsypki. Nic nie mówię. Jedno jest pewne, ze będzie rozmowa i próba przywrócenia stanu obsypki do stanu właściwego.Drugie jest pewne- to co się wali w fundamenty powinno być conajmniej zbliżone własciwościami do tego co jest na zewnątrz.Glina do piachu ma się nijak, prawda? W końcu trzeba wierzyć ze to był wypadek przy pracy. Jestem też ciekawa czy mam deski pod drugim tarasem zostawione. Pod pierwszym były, więc pod drugim czemu nie? Zakładam, ze ekipa albo je wyjmuje albo zostawia, a nie jak im się zechce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zuznka 29.10.2009 08:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2009 Mysia - dojdziecie do zadawalajacego cię wyjścia z tej sytuacji tylko oczywiście zanim to nastąpi koszt nerwów jest duży ale i tak niech ci wszyscy panowie sie cieszą że trafili "tylko" na taką czepialską jak ty a nie jak Ja a może szkoda - wtedy doceniliby twoją łagodność Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
barranki2 29.10.2009 08:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2009 Pipipipipipiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii Strasznie nerwowe to budowanie, koleżanko myszata. Tak teraz myślę, że nasza przerwa koi nerwy Pipipipipipi piiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 29.10.2009 08:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2009 Mysia - właśnie czytam o tej Twoje obsybce i zastanawiam sie jak to jest u mnie. Normalnie nie pamiętam jak to robili. Muszę sprawdzić. I mam nadzieję, że uda się Wam dojść do porozumienia całuski gorące Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nitubaga 29.10.2009 17:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2009 MYsia.... będzie dobrze... jeśli choć ciut wymieszali - będzie dobrze i tak najważniejsze jest odciągnąć wodę od domu drenażem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
78mysz 29.10.2009 17:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2009 Witam sie z Państwem i ogłaszam co następuje.Znawcy tematu obsypki(bynajmniej nie mój kierbud) sądzą, ze jak juz jest bez obsypki i budynek stoi to lepiej zostawić tak jak jest niż rozkopywać, bo jak nie umieli obsypki wykonać to mogą spierniczyć jeszcze izolacje, więc niech będzie tak jak jest. Są normy dotyczące zagęszczenia materiału na obsypce i można obsypywać budynek gruntem rodzimym, ale nie dotyczy to gliny. Takie podłoże nadaje się conajmniej do przemieszania z piaskiem.o.U mnie piasku nie ma.Z tarasem jeszcze nie wiem co zrobie.I tak to prosze Państwa wygląda.Szczerze to przydałoby się go zedrzec, ale nie wiem czy jestem w nastroju na te operacje. Ogarnia mnie tylko wściekłość na mierną koordynacjęI tak to prosze Państwa wygląda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zuznka 29.10.2009 20:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2009 Mysiu, mam nadzieję że uzyskałaś właściwe infrmacje i że bez obaw można zostawić tego zonka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pasie 30.10.2009 08:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2009 o kurka ale muszę szybko sprawdzić u siebie .............................albo może lepiej nie doberek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 30.10.2009 08:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2009 Czasem to chyba lepiej nie wiedzieć Wymieszać to nie mogli raczej, bo niby jak? Może podsypali trochę piachu a na to rodzimą glinę. W końcu za coś zapłaciłaś? A nie masz zdjęć z tego etapu budowy? Poza tym rozumiem, że jeszcze z wykonawcą nie rozmawiałaś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kakusek 30.10.2009 08:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2009 Doberek.Trozke Ci tam namieszali ale wierze ze wybrniesz z tego i wszystko bedzie ok Ja wogole nie obsypywalam jeszcze fundamentow .Malo tego nawet nie sa ocieplone i beda sie tak kiwac do wiosny.Nie wiem czy bede robic drenaz bo wszyscy mowia ze szkoda kasy zwlaszcza ze mam zwiry.Jak czytam ile niektorzy zaplacili za piasek do zasypywania to glowa mala Mi zasypali gruntem rodzimym i tylko na wierzch (30 cm ) wsypali pospolke wiec koszty byly niewielkie.Wtedy to sie cieszylam a teraz po twoich postach zaczyna mi kielkowac ze moze tez mam cos tam spie..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lidszu 30.10.2009 09:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2009 Czółko Myszko, mam nadzieję, że humorek już lepszy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zuznka 30.10.2009 11:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2009 Czółko Myszko, mam nadzieję, że humorek już lepszy pogadałam sobie z naszą Mysiową dziewczynką i juz troszkę lepiej troszkę bo temat tarasu wciąż jest pod znakiem zapytania... Mysia - daj znać jaki jest efekt twoich badań tarasowych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 01.11.2009 17:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2009 Czeeeee. I jak tam? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
78mysz 01.11.2009 18:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2009 aaa, dziekuje, zyje żyje. Pojeżdziłam sobie wczoraj trochę po nocy nim trafiłam do domku.Wróciłam w zasadzie bardzo wczesnie rano niż późno wieczorem. Odkryłam ze lubię jednak jeździc nocą Miło było sie spotkać, choć szkoda, ze tak krótko miałyśmy okazję A dzisiaj przespałam. W ramach kontemplacji dopadłam jakiś artykuł o umierających dzieciach i ich pokorze i się powyłam strasznie, że stary człowiek jest taaaki gooopi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pasie 01.11.2009 20:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2009 Mysia uśmiechnij się i nie lepiej czytaj takich przygnębiających artykułów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.