Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do Mysiego domu


78mysz

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 14,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Myszko, w Nowym Roku 2010 życzę przede wszystkim zdrówka, bo najważniejsze, spełnienia marzeń, szczęścia w nowym domku, prawdziwych przyjaciół, sukcesów zarówno w życiu osobistym jak i zawodowym, no i pieniążków bo chociaż szczęścia nie dają to w szczęściu pomagają :D

 

http://foto2.m.onet.pl/_m/80b3b55c4cdc1651fae933217c1cfb46,10,19,0.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czesc Anusia. Sylwester był straszny. Ja wiem,ze zaraz powiecie, ze jestem dziwna i wogóle, ale mnie nie bawią te całe huki i stuki. Jak juz petardy i rakiety sąsiadów latały mi koło okien i po podwórku to tylko modliłam się o to żeby przetrwały:

a/ elewacja

b/dachówka

c/okna

d/mój biedny psiur, który łaził w te i we wte i szukał schronienia

Obmyśliłam plan.....betonowe mury nie są takie złe przeciez ;)

 

A Wy sie chociaż wybawiliście?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeeesoooo Mycha :) Przecież tak jest co roku i można to przewidzieć ( i samemu wziąć tudzież dać psiurowi coś na uspokojenie). Jakbyś wypiła ze 2 butelki wina, to już tylko byś chciała oglądać fajerwerki w ogrodzie :):)

Ja z ogromną przyjemnością oglądałam z ogrodu fajerwerki u znajomych, pojadłam doskonałe jedzonko, popiłam doskonałych trunków, pośmiałam się do łez, naładowałałm pozytywną energią akumulatory - super :)

I wstałam za piętnaście trzecia , bo wróciliśmy o szóstej rano.

Może dziś się Mycha pobaw trochę :):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W naszych murach bardzo cicho było, choć za oknami salwy fajerwerkowe :wink: choć miałam na podorędziu lek uspokojający dla starszej suki to nie podawałam go bo zupełne był zbędny w tym roku i oceniłam, że domek cichutki mamy :roll: a u Ciebie wszystko było słychać, czy tylko nerwy :roll:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie w chałupie cicho było, a suka przewrażliwiona az nadspodziewanie, ale wczoraj nie marzyłam o piciu tylko o tym zeby w koncu sie wyspać, nigdzie nie musiec zapingalać, więc w nosie mi były fajerwerki. Ale ciesze się ze Nowy Rok sie zaczął. Ponoć dla raczkow będzie to w końcu dobry rok. Moja mama, która dzwoni do mnie co roku ostatniego grudnia i zadręcza horoskopami dla całej rodziny(chwała jej za to, bo to juz taki rytuał jest) oznajmiła, ze mam się tak zachowywać zeby mój horoskop się sprawdził, hihi. No to mam gwarantowane multum przeżyc, ekscytacji i nowości. Faaaaajnie. Wreszcie może wyrwe się z domu do ludzi :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie w chałupie cicho było, a suka przewrażliwiona az nadspodziewanie, ale wczoraj nie marzyłam o piciu tylko o tym zeby w koncu sie wyspać, nigdzie nie musiec zapingalać, więc w nosie mi były fajerwerki. Ale ciesze się ze Nowy Rok sie zaczął. Ponoć dla raczkow będzie to w końcu dobry rok. Moja mama, która dzwoni do mnie co roku ostatniego grudnia i zadręcza horoskopami dla całej rodziny(chwała jej za to, bo to juz taki rytuał jest) oznajmiła, ze mam się tak zachowywać zeby mój horoskop się sprawdził, hihi. No to mam gwarantowane multum przeżyc, ekscytacji i nowości. Faaaaajnie. Wreszcie może wyrwe się z domu do ludzi :D

 

No i to jest super plan :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki Wusia

A wiecie co? wyjszłam sobie w koncu na podwórko. Dom zimą jest piękny. Dla mnie bryła jak z bajki. Pewnie każdy ma takie wspaniałe uczucia związane ze swoim DOMEM. Mozna przejsc sie po ogródku, zostawic troche sladów na śniegu, potknąć sie o deskę szalunkową i wyrżnąć orła, albo wpaść w jakąś nieoczekiwaną dziurę. Fajnie jest. Mozna sobie popatrzec przez okienko na palący się ogień w kominku i na piękne podłogi i na spokojnie spiące dziecko i na pilnie strzegącego psa. Na kimającego na sofie małża. Można spojrzec na wszystko z dystansu. Choć przez chwilę. Choc przez chwilę czas płynie leniwie, nic się nie dzieje, jest cisza. A potem można usiąść w zmasakrowanym fotelu i ogrzac nogi i można zrobić wiele innych rzeczy, o których tak dawno nie myślałam zaganiana w codzienności.Chyba zaczynam rozumieć dlaczego docenia się dom :D .Można poczuć spokój

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czesc Anusia. Sylwester był straszny. Ja wiem,ze zaraz powiecie, ze jestem dziwna i wogóle, ale mnie nie bawią te całe huki i stuki. Jak juz petardy i rakiety sąsiadów latały mi koło okien i po podwórku to tylko modliłam się o to żeby przetrwały:

a/ elewacja

b/dachówka

c/okna

d/mój biedny psiur, który łaził w te i we wte i szukał schronienia

Obmyśliłam plan.....betonowe mury nie są takie złe przeciez ;)

 

A Wy sie chociaż wybawiliście?

 

Tiaaaa... U nas na pierwszym miejscu była sucz. Pal diabli elewacja... Ale my tesz nie jesteśmy normalni :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...