Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do Mysiego domu


78mysz

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 14,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Mysza, ja, czyli barrankowa, doskonale cię rozumiem, u nas faktycznie sucz była najważniejsza, ale ja generalnie słabo rozumiem umiłowanie ludzkości do hałasowania w wyniku radości. Może to dlatego że ludzie nie mają ogonów i nie mogą wyrażać radości cicho. Ot co. I chciałam ci jeszcze na ten nowy rok powiedzieć, że dokładnie po to buduję dom - zeby poczuć dystans i spokój. I dlatego biedny barranek ma na razie zakaz włączania muzyki w domu. Bo jak tam jesteśmy to ja lubię żeby było ciiiiiichoooo... Wiem, jestem nienormalna i w dodatku terrorystka. Trudno :D

A dzisiaj kanonada trwa nadal i pierwszy raz mogłam zobaczyć psa, który siedział, bo był zbyt spięty i czujny żeby się położyć, a oczy mu się zamykały i zasypiał, na dzięcioła, jak ludzie w autobusach.

A tak przy okazji - środki uspokajające dla psów to jest lipa. Te mocne rozluźniają mięśnie i pies dalej masakrycznie się boi bo dodatkowo mu się łapy rozjeżdżają, a nie wie czemu. A te słabe, naturalnie wyciszające prawie nie działają. Jedyne co psu pomaga to odwracanie uwagi, choćby na siłę - ja dziś w lesie cały spacer prawie przetruchtałam z suką przy nodze co chwilę wydając jej jakąś komendę, rzucając patyki, piszcząc i generalnie robiąc z siebie małpę. Ale pomogło na tyle, że zamiast uciekać z podwiniętym ogonem do samochodu, prawie godzinę latała po lesie. No i ja zarobiłam na obiad :D :D

Uściski dla Was w nowym domku, cudnie po zdjęciach sądząc, się robi :wink: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pani Droga Barrankowo, czas przyjechać i zbadać namacalnie czy aby napewno ten mój cały dom to nie lipa jest powszechnie spotykana przy drodze. Dziękuje za zrozumienie, bo juz myślałam ze jestem totalnie nienormalna, zboczona i generalnie odmieniec. Ja wolę sobie popatrzeć na piękne góry i poskładać mysli. No chyba faktycznie trzeba bylo się napić porządnie i popatrzec na migocząco-huczące błyskotki na niebie. W sumie to człowiek powinien chciec doświadczać jak najwięcej, ale w kwestii fajerwerków czuje sie juz doświadczona i nie czuję dalszej potrzeby.Tak więc betonowy mur będzie dobry. Uważam też, ze jesli jestem w domu to mam prawo do świętego spokoju i nie narzucania się przez innych ich upodobaniami, zwłaszcza jesli widze ze fajerwerki są nieodpowiednio zabezpieczone i zamiast pruć w niebo to prują mi przed sam dom, a wiadomo mam działke nie najmniejszą. Nalezę do osób mających codziennie burzę mózgu-więcej wrażen nie potrzebuję.

A tak wogóle to brawo za poświęcenie dla suczy Madziu.Ciągle nie mogę wyjść z podziwu, jak mocno nad nią pracujecie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyjemności w dotyku,

Słodkości w przełyku,

Szelestu w kieszeni i słońca promieni,

Oraz by Nowy Rok, był po prostu wspaniały!

 

http://us.123rf.com/400wm/400/400/beawolf/beawolf0909/beawolf090900003/5515557.jpg

 

http://www.zeglowanie.net/photos/fajerwerki.jpg

 

Mysza wszystkiego najlepszego w Nowym 2010 Roku życzy Arnika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...