Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 14,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Wusiu, to pikuś jest, znaczy wkurzający, ale ciągle biega o kosmetykę(mam nadzieje), a dokąd nie chodzi o bezpieczeństwo, podciekanie wody w mur sypiące się sciany, zawalający dach i inne, to da się z tym zyc. Mój dom ma blizny i tyle ;)Nio.Ktos spierniczył trochę w dwóch etapach i teraz nawet trudno bedzie dojsc który czynnik zadziałał, czy glina pod tarasem, czy za wysoko osadzone fundamenty tarasów, czy brak dylatacji na elewacji, albo sposób jej wykonania
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/108788-komentarze-do-mysiego-domu/page/463/#findComment-3893536
Udostępnij na innych stronach

witanko :)

 

... a może na mokre ściany kładli? niedosuszone znaczy....

 

bo ja jak Gosia... słyszałam, ze można ścianę przemrozić, ale odparzyć ? :roll:

 

kurcze tak sobie teraz myślę... u mnie przynajmniej jest 3 lata rękojmi na usterki, czyli jest dużo czasu na sprawdzenie jakości prac i poprawki... więc się o to zupełnie nie martwię... tym bardziej, że już jestem z developerami po wstępnej rozmowie i powiedzieli, że usterkę usuną wiosną... i mnie i sąsiadce też... :) dla mnie super :)

 

kurde jak widać budowanie systemem gospodarczym wcale nie chroni przed usterkami :( to ja już chyba wolę moją wersję... bo widze, że usterki mamy te same :p

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/108788-komentarze-do-mysiego-domu/page/463/#findComment-3893694
Udostępnij na innych stronach

zdarza się, są gorsze problemy na budowie i nie tylko.To jest do rozwiazania i szczęście w tym takie, ze nie wymaga interwencji w srodek domu, bo jakby wymagało, to chyba bym nie ręczyła za siebie.Tylko teraz będą przepychanki kto i dlaczego i czyj bład większy :roll:
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/108788-komentarze-do-mysiego-domu/page/463/#findComment-3894013
Udostępnij na innych stronach

A ja bym się wyluzowała jak kaczuszka :) I zawezwała na dzień dobry Mariusza. Niech popatrzy. A najlepiej razem z panem ociepleniowcem i kierbudem. A niech się zastanawiają tęgie głowy co z tym zrobić :):)
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/108788-komentarze-do-mysiego-domu/page/463/#findComment-3894023
Udostępnij na innych stronach

najpierw to ja musze przetrwać zime i dowiedzieć się o wszystkie mozliwe ewentualności zaistnienia faktu elewacyjnego. Potem jak juz nikt nie będzie mi mógł wmówić, ze czarne jest białe to zawezwę Wykonawców. Niech dumają, tylko tak, zebym była zadowolona ;).Jestem wyluzowana w tej sprawie, tylko dociekliwa, bo mnie interesuje co sie dzieje i dlaczego.Nie rzucam się juz tak jak przy stawianiu pierwszych cegieł na budowie. Ten rok nauczył mnie jednak troche pokory
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/108788-komentarze-do-mysiego-domu/page/463/#findComment-3894054
Udostępnij na innych stronach

No przestan wusia, przeciez to tylko elewacja - nie patrzy sie czlowiek na nia caly dzien, zwlaszcza, ze zimno jak cholera i wychodzic sie nie chce. :roll: Naprawic trzeba, ale nie ma co z tego powodu w depresje wpadac. :roll:
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/108788-komentarze-do-mysiego-domu/page/463/#findComment-3894781
Udostępnij na innych stronach

No przestan wusia, przeciez to tylko elewacja - nie patrzy sie czlowiek na nia caly dzien, zwlaszcza, ze zimno jak cholera i wychodzic sie nie chce. :roll: Naprawic trzeba, ale nie ma co z tego powodu w depresje wpadac. :roll:

Trochu wk*******wia ale da sie żyć. A ponadto to problem fachowców - koń ma dużą głowę to niech myśli :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/108788-komentarze-do-mysiego-domu/page/463/#findComment-3894791
Udostępnij na innych stronach

No przestan wusia, przeciez to tylko elewacja - nie patrzy sie czlowiek na nia caly dzien, zwlaszcza, ze zimno jak cholera i wychodzic sie nie chce. :roll: Naprawic trzeba, ale nie ma co z tego powodu w depresje wpadac. :roll:

Trochu wk*******wia ale da sie żyć. A ponadto to problem fachowców - koń ma dużą głowę to niech myśli :)

 

Kazda taka rzecz wk*&wia i ja to rozumiem, ale najbardziej mnie doluje, jak jestem na cos wk&^%wiona, a ktos zalamuje rece, jakie to nieszczescie... :lol: :lol: :lol:

 

Z drugiej strony gdyby nie paproki to by nas tu nie bylo, nie? :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/108788-komentarze-do-mysiego-domu/page/463/#findComment-3894804
Udostępnij na innych stronach

hejka, mamy dzis nowy piekny dzien, w którym nie musze wychodzić na zewnątrz, a to dlatego, ze małz sobie pojechał do pracy z fotelikiem. Mała zostaje więc ze mną,wizyta w zusie poczeka.Nie bede Mlodej tam ciągać. Jak dobrze byc usprawiedliwioną :roll:
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/108788-komentarze-do-mysiego-domu/page/463/#findComment-3895115
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...