wu 11.02.2010 07:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2010 dzień dobry Myszko już niedługo jeszcze chwilkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MonikaC 11.02.2010 15:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2010 Matko pączki za mną łażą gdzie nie pójdę Cześć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
efilo 12.02.2010 07:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2010 Monika to tylko wczoraj. Dzisiaj już damy Ci spokój Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 12.02.2010 08:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2010 dzień dobry Mycha nie mów że się tak pączków objadłaś że do kompa się dokulać nie możesz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
78mysz 12.02.2010 08:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2010 Nieeeee, Wczoraj miałam huk roboty, garaż opierniczylam ze śmieci, auto se wysprzątałam, wyodkurzałam wszystko, wymyłam część i dzisiaj jestem jak z krzyża zdjęta, a w domu dalej brud. Jedyny plus jest taki że wieczorem widziałam świetny film o pieczeniu szarlotki i mnie to zainspirowało do upieczenia sernika. Zaraz robię jeszcze polewę z gorzkiej czekoladyMiłego dnia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 12.02.2010 08:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2010 o nie dzisiaj zero słodkiego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kakusek 12.02.2010 08:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2010 Doberek Maly rozbojnik strasznie ruchliwy i lozko ma do tego w sam raz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anjamen 12.02.2010 09:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2010 spodobal mi sie Twoj post o szarlotce z ktorego wyszedl sernik buziaka zostawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rasia 12.02.2010 10:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2010 spodobal mi sie Twoj post o szarlotce z ktorego wyszedl sernik buziaka zostawiam Mi też... I ja też... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DorciaIQ 12.02.2010 12:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2010 Ja tam wolę sernik niż szarlotkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 12.02.2010 15:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2010 A ja wole sledzia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MonikaC 13.02.2010 06:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2010 Witam z rana Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 13.02.2010 20:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2010 dobry wieczór Myszko coś Ty taka zarobiona Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 15.02.2010 18:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2010 dobry wieczór puk puk jest tu ktoś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
78mysz 15.02.2010 19:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2010 jestem jestem. powróciłam od Teściów, gdzie sie nawpierniczałam dobrodziejstw i ledwo się toczę, do garażu nie mogliśmy dzisiaj wjechać tak było wszystko zasypane, mąz walczy ze sniegiem. mieliśmy jednak niemiłą niespodziankę pod samą bramą i juz mi się humor z powrotu w te strony spierniczył. Nie było to w sumie nic o czym warto pisać, ale ludzie są czasem bezmyślnie okropni. Nie mogliśmy wjechac w bramę, ani zjechać na bok-bo bok przysypany sniegiem i mąż próbował jakoś ustąpić miejsca przejeżdzającej babie, a ta z ryjem spretensjonowana oczywiście, ze tamujemy ruch, pod moją wlasną bramą kazała mi usuwać auto,które probowało się jakkolwiek ustawić w zastałej sytuacji, a przy autostradzie nie mieszkam. Uwielbiam trąbiącą warszawkę Jak sie człowiek zakopie w sniegu, to cie nikt bynajmniej nie pchnie, no chyba ze łopatą do grobu. Po takiej trasie marzyłam o tym żeby skopać tej babie zadek za jej celne uwagi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 15.02.2010 19:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2010 Mycha mądry człek powiedział że ludzie nie psi ale gorsi u mnie na ulicy jest tak wąsko w normalnych warunkach nie mówię o przysypaniu śniegiem że jak sie samochody mijają to każdy musi lekko na pobocze trawiaste zjechać żeby się minąć i większosć tak robi ja troszkę i ty troszke i jest git a czasem jedzie taki buc i widzi że sie nie minie ale na pół centymetra nie zjedzie jeszcze bardziej na środek podjeżdża to ty uciekaj na bok a rowy tam głęboke a miejscami pobocza mało i łatwo można rów zaliczyć ale co chamowi poradzisz a teraz jak śniegu nawaliło a to nie jest droga pierwszej kategorii odśnieżania to juz w ogóle nie daj Bozia kogoś z przeciwka spotakć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MonikaC 16.02.2010 10:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2010 jestem jestem. powróciłam od Teściów, gdzie sie nawpierniczałam dobrodziejstw i ledwo się toczę, do garażu nie mogliśmy dzisiaj wjechać tak było wszystko zasypane, mąz walczy ze sniegiem. mieliśmy jednak niemiłą niespodziankę pod samą bramą i juz mi się humor z powrotu w te strony spierniczył. Nie było to w sumie nic o czym warto pisać, ale ludzie są czasem bezmyślnie okropni. Nie mogliśmy wjechac w bramę, ani zjechać na bok-bo bok przysypany sniegiem i mąż próbował jakoś ustąpić miejsca przejeżdzającej babie, a ta z ryjem spretensjonowana oczywiście, ze tamujemy ruch, pod moją wlasną bramą kazała mi usuwać auto,które probowało się jakkolwiek ustawić w zastałej sytuacji, a przy autostradzie nie mieszkam. Uwielbiam trąbiącą warszawkę Jak sie człowiek zakopie w sniegu, to cie nikt bynajmniej nie pchnie, no chyba ze łopatą do grobu. Po takiej trasie marzyłam o tym żeby skopać tej babie zadek za jej celne uwagi Mycha buziaki przesyłam. Jeszcze chwilka i będzie wiosna. Wczoraj barany pod pracą w firmie obok tak odśnieżali że nie mogłam wyjechać. Specjalnie stanęłam z brzegu żeby tyłem po śladach wyjechać a te ćwoki cały śnieg z wjazdu usypali w wielką zaspę właśńie za moim autkiem. Przodem nie dało rady bo było też dużo śniegu więc poszłam od nich pożyczyć łoapatę i do przodu - i na co mi aerobik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lidszu 16.02.2010 14:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2010 Mycha, zasypało cię ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 16.02.2010 16:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2010 Zasypało? popatrzcie tu listek napisał: Mogło byc gorzej http://www.darkroastedblend.com/2010/02/lots-of-snow.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rasia 16.02.2010 19:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2010 Cześć Mysia! I co wykoncysofowałaś??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.