wu 16.02.2010 19:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2010 dobry wieczór Mycha fajny ten sof Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/108788-komentarze-do-mysiego-domu/page/476/#findComment-3936689 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mohag 16.02.2010 19:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2010 Wlasnie... jakie decyzje, jakie przemyslenia, jakie wybory? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/108788-komentarze-do-mysiego-domu/page/476/#findComment-3936702 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
78mysz 16.02.2010 20:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2010 Witam sie wieczornie Nic jeszcze nie wymyśliłam w sprawie sof, jak pojadę do wiadomego sklepu, to zobaczę je na żywo, usiądę, mam nadzieje, że będzie mi wygodnie i coś tam wezmę sobię do domu Odśnieżałam dzisiaj podjazd, znowu wszystko mnie boli. Przez chwilę miałam karkołomny pomysł polać wężem z gorącą wodą to paskudne białe gó.wienko i zapalic ognisko na dachu Na jutro proszę +4 stopnie i trochę słoneczka niech to wszystko zacznie spływać w chorere ałt Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/108788-komentarze-do-mysiego-domu/page/476/#findComment-3937019 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dobroszka 16.02.2010 21:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2010 Kramforsy to jedyne sofy ,które biorę pod uwagę w wiadomym sklepie - mam je obsiedziane osobiście , mężem , przyjaciółką i dzieckiem I dla nas sa ok , wygodne - ale my lubimy twardsze siedzenie , bez zapadania się.Jak ktoś się lubi w kanapę zapaść , może być za sztywna A odśnieżanie jest do du..y Najpierw muszę odśnieżyć samochód i naokoło samochodu w wawie ,żeby dojechac na działkę i tam odsnieżyć wjazd.Na widok łopaty zaczynam dostawać mdłości Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/108788-komentarze-do-mysiego-domu/page/476/#findComment-3937228 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
78mysz 16.02.2010 23:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2010 Kramforsy to jedyne sofy ,które biorę pod uwagę w wiadomym sklepie - mam je obsiedziane osobiście , mężem , przyjaciółką i dzieckiem I dla nas sa ok , wygodne - ale my lubimy twardsze siedzenie , bez zapadania się.Jak ktoś się lubi w kanapę zapaść , może być za sztywna A odśnieżanie jest do du..y Najpierw muszę odśnieżyć samochód i naokoło samochodu w wawie ,żeby dojechac na działkę i tam odsnieżyć wjazd.Na widok łopaty zaczynam dostawać mdłości Ja bym wolała takie cudo kramforsopodobne, jest delikatniejsze troszku. http://www.gutundschoen.com/bilder/marianne.jpg A ja uwielbiam twarde sofy, w miętkich można sie połamać na amen. A wogóle to czółko Dobroszku, Twoje objawienie przypomniało mi o tym, co miałam Ci podesłać. Zaraz dorwe męża o ten namiar Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/108788-komentarze-do-mysiego-domu/page/476/#findComment-3937466 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dobroszka 16.02.2010 23:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2010 Spoko - poradziłam już sobie inaczej I ja bym wolała nie lądowac z Kramforsem , bo jednak wolałabym kanapisko narożne , ale bez części szezlongowej.A tam nie ma takiej opcji i musiałabym dwie pod kątem zestawiać. A ta kanapa z fotki zabija ceną? Co to za firma? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/108788-komentarze-do-mysiego-domu/page/476/#findComment-3937487 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 17.02.2010 01:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2010 No wlasnie? Mam sie czuc zabita? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/108788-komentarze-do-mysiego-domu/page/476/#findComment-3937518 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
78mysz 17.02.2010 07:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2010 nie wiem, znalazłam zdjęcie w sieci, nie chciało mi się czytać, kto to tak pieknie wzorowal sie na ikei http://www.customizedsolutions.org/blog/2005/12/ikeas-kramfors-sofa-has-striking.html troche mało tych informacji, zeby tak na szybko coś znaleźć Cy jest juz +4 stopnie jak sobie zyczyłam na dzisiaj? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/108788-komentarze-do-mysiego-domu/page/476/#findComment-3937649 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dobroszka 17.02.2010 07:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2010 U nas dwa na minusie i śnieżysko znowu popaduje za oknem.Mała chora a ja mam pół ręki w krwiakach po używaniu fakin składanej saperki Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/108788-komentarze-do-mysiego-domu/page/476/#findComment-3937670 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
78mysz 17.02.2010 07:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2010 U nas dwa na minusie i śnieżysko znowu popaduje za oknem.Mała chora a ja mam pół ręki w krwiakach po używaniu fakin składanej saperki no to współczuję. Masz te namiary na Koraba, bo mój mąż miała mi wysłac wciera wizytówke i widze, ze dalej pozostaje nieczuły na moje wołania Niech no tylko francowaty płatek, choćiaż jeden spadnie na mój dach to chyba poleje go benzyną i podpalę. Nigdy mnie tak zima nie wkurzała, nie wiem skąd to dziwne uczucie insideofme Znowu mam zakwasy. Podjazd próbowałam doprowadzić do użytku różnymi technikami: w użyciu była łopata do sniegu-najmniej funkcjonalna zresztą, zwykła łopata-fajna ale mała, motyczka, przydała sie i grabki-o jakie to cudowne narzędzie do odgartania resztek sniegu z klińca. A co chwila w tak zwanym międzyczasie brałam auto i rozjeżdzałam ten syf. Mój pies stał i patrzył, a na koniec chyba miał dość bo az dostał ślinotoku Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/108788-komentarze-do-mysiego-domu/page/476/#findComment-3937702 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dobroszka 17.02.2010 07:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2010 Nie na Koraba , po prostu kogoś innego wezmę , także spoko W tym sezonie połamałam juz trzy łopaty do odśnieżania , a odśnieżarka po nocach mi sie śni Mamy szczwany plan zrzuty sąsiedzkiej na ten cud techniki na przyszły sezon , bo wszyscy mamy dosyć tej nierównej walki z białym gównem Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/108788-komentarze-do-mysiego-domu/page/476/#findComment-3937724 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elena76 17.02.2010 07:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2010 Niech no tylko francowaty płatek, choćiaż jeden spadnie na mój dach to chyba poleje go benzyną i podpalę. Nigdy mnie tak zima nie wkurzała, nie wiem skąd to dziwne uczucie insideofme Znowu mam zakwasy. Podjazd próbowałam doprowadzić do użytku różnymi technikami: w użyciu była łopata do sniegu-najmniej funkcjonalna zresztą, zwykła łopata-fajna ale mała, motyczka, przydała sie i grabki-o jakie to cudowne narzędzie do odgartania resztek sniegu z klińca. A co chwila w tak zwanym międzyczasie brałam auto i rozjeżdzałam ten syf. Mój pies stał i patrzył, a na koniec chyba miał dość bo az dostał ślinotoku W takich sytuacjach wydaje się, że podgrzewany podjazd to nie żadna fanaberia tylko konieczność Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/108788-komentarze-do-mysiego-domu/page/476/#findComment-3937725 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
78mysz 17.02.2010 08:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2010 Niech no tylko francowaty płatek, choćiaż jeden spadnie na mój dach to chyba poleje go benzyną i podpalę. Nigdy mnie tak zima nie wkurzała, nie wiem skąd to dziwne uczucie insideofme Znowu mam zakwasy. Podjazd próbowałam doprowadzić do użytku różnymi technikami: w użyciu była łopata do sniegu-najmniej funkcjonalna zresztą, zwykła łopata-fajna ale mała, motyczka, przydała sie i grabki-o jakie to cudowne narzędzie do odgartania resztek sniegu z klińca. A co chwila w tak zwanym międzyczasie brałam auto i rozjeżdzałam ten syf. Mój pies stał i patrzył, a na koniec chyba miał dość bo az dostał ślinotoku W takich sytuacjach wydaje się, że podgrzewany podjazd to nie żadna fanaberia tylko konieczność no tak Eleno, ale to oznacza jedno-bankructwo. Dach rynny, podjazd w kablu i wszystko tylko pod prąd .ciekawe ile utrzymanie tego kosztuje Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/108788-komentarze-do-mysiego-domu/page/476/#findComment-3937782 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elena76 17.02.2010 08:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2010 też się zastanawiam pewnie eksploatacja droższa niż sama instalacja tego ustrojstwa Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/108788-komentarze-do-mysiego-domu/page/476/#findComment-3937811 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zuznka 17.02.2010 09:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2010 Niech no tylko francowaty płatek, choćiaż jeden spadnie na mój dach to chyba poleje go benzyną i podpalę. Nigdy mnie tak zima nie wkurzała, nie wiem skąd to dziwne uczucie insideofme Znowu mam zakwasy. Podjazd próbowałam doprowadzić do użytku różnymi technikami: w użyciu była łopata do sniegu-najmniej funkcjonalna zresztą, zwykła łopata-fajna ale mała, motyczka, przydała sie i grabki-o jakie to cudowne narzędzie do odgartania resztek sniegu z klińca. A co chwila w tak zwanym międzyczasie brałam auto i rozjeżdzałam ten syf. Mój pies stał i patrzył, a na koniec chyba miał dość bo az dostał ślinotoku W takich sytuacjach wydaje się, że podgrzewany podjazd to nie żadna fanaberia tylko konieczność no tak Eleno, ale to oznacza jedno-bankructwo. Dach rynny, podjazd w kablu i wszystko tylko pod prąd .ciekawe ile utrzymanie tego kosztuje jak to ile cholernie/zajebiście dużo - a jeszcze przy takiej zimie to od (....) pieniędzy Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/108788-komentarze-do-mysiego-domu/page/476/#findComment-3938091 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BetaGreta 17.02.2010 09:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2010 W sprawie sofy napisałam u Irmy ale tutaj też Ci wkleję:Mysza może u tego producenta coś znajdziesz:http://www.etap-sofa.pl/oferta.htmJa mam od nich narożnik w mieszkaniu i jestem bardzo zadowolona. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/108788-komentarze-do-mysiego-domu/page/476/#findComment-3938104 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
barranki2 17.02.2010 10:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2010 Czeee zasypanamyszu . Wczoraj pojechaliśmy na wieś schować trumnę i narty do garażu. Zaspy na metr, musimy się w sobotę zabrać za dokopanie się do domu, bo jak będzie dostawa pompy to nie przeniosą 100 kilo przez zaspy... I na lukarny trzeba wleźć i nie zginąć... Wczoraj sucz wpadła w zaspę po uszy, tylko wystawał kawałek łba i ogon. A jak to wszystko zacznie się rozpuszczać, to na podkładzie z naszej słodkiej, tłustej gliny powstanie wielkie jezioro Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/108788-komentarze-do-mysiego-domu/page/476/#findComment-3938176 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lidszu 17.02.2010 10:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2010 Niech no tylko francowaty płatek, choćiaż jeden spadnie na mój dach to chyba poleje go benzyną i podpalę. Nigdy mnie tak zima nie wkurzała, nie wiem skąd to dziwne uczucie insideofme Znowu mam zakwasy. Podjazd próbowałam doprowadzić do użytku różnymi technikami: w użyciu była łopata do sniegu-najmniej funkcjonalna zresztą, zwykła łopata-fajna ale mała, motyczka, przydała sie i grabki-o jakie to cudowne narzędzie do odgartania resztek sniegu z klińca. A co chwila w tak zwanym międzyczasie brałam auto i rozjeżdzałam ten syf. Mój pies stał i patrzył, a na koniec chyba miał dość bo az dostał ślinotoku W takich sytuacjach wydaje się, że podgrzewany podjazd to nie żadna fanaberia tylko konieczność no tak Eleno, ale to oznacza jedno-bankructwo. Dach rynny, podjazd w kablu i wszystko tylko pod prąd .ciekawe ile utrzymanie tego kosztuje jak to ile cholernie/zajebiście dużo - a jeszcze przy takiej zimie to od (....) pieniędzy to już chyba lepiej zainwestować w spalinową odśnieżarkę. Mój sąsiad ma i jak widzę jak sobie jeździ i odgarnia te kupy śniegu, to chyba sobie takie ustrojstwo kupię do naszego domu. Podjazd będzie dość mały, ale ulica jest prywatna, więc żaden pług nie przyjedzie, a jakoś do domu trzeba się będzie dostać. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/108788-komentarze-do-mysiego-domu/page/476/#findComment-3938272 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elena76 17.02.2010 10:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2010 Niech no tylko francowaty płatek, choćiaż jeden spadnie na mój dach to chyba poleje go benzyną i podpalę. Nigdy mnie tak zima nie wkurzała, nie wiem skąd to dziwne uczucie insideofme Znowu mam zakwasy. Podjazd próbowałam doprowadzić do użytku różnymi technikami: w użyciu była łopata do sniegu-najmniej funkcjonalna zresztą, zwykła łopata-fajna ale mała, motyczka, przydała sie i grabki-o jakie to cudowne narzędzie do odgartania resztek sniegu z klińca. A co chwila w tak zwanym międzyczasie brałam auto i rozjeżdzałam ten syf. Mój pies stał i patrzył, a na koniec chyba miał dość bo az dostał ślinotoku W takich sytuacjach wydaje się, że podgrzewany podjazd to nie żadna fanaberia tylko konieczność no tak Eleno, ale to oznacza jedno-bankructwo. Dach rynny, podjazd w kablu i wszystko tylko pod prąd .ciekawe ile utrzymanie tego kosztuje jak to ile cholernie/zajebiście dużo - a jeszcze przy takiej zimie to od (....) pieniędzy to już chyba lepiej zainwestować w spalinową odśnieżarkę. Mój sąsiad ma i jak widzę jak sobie jeździ i odgarnia te kupy śniegu, to chyba sobie takie ustrojstwo kupię do naszego domu. Podjazd będzie dość mały, ale ulica jest prywatna, więc żaden pług nie przyjedzie, a jakoś do domu trzeba się będzie dostać. też będziemy musieli się rozejrzeć za podobnym urządzeniem, bo droga prywatna i gmina tylko czasem z litości jakiś pług pośle... a podatki i tak zgarnia Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/108788-komentarze-do-mysiego-domu/page/476/#findComment-3938321 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 17.02.2010 11:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2010 dzień dobry u mnie garaż 30 metrów od ulicy to też w sumie mała droga Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/108788-komentarze-do-mysiego-domu/page/476/#findComment-3938372 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.