Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do Mysiego domu


78mysz

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 14,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Dorcia trudno powiedzieć. Przyszedł zrobił co miał zrobić i wszsytko fajnie, sprawnie i szybko, ale zatarł białe płyty zółtym piachem i teraz nie wiem czy to zejdzie.Podeślę Ci namiary wieczorem, jak dopadnę męzowy telefon.Teraz nie mogę do niego dzwonić, bo ma jakieś spotkanie, czy szkolenie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki Dziewczyny. Deszcz był ulewny jak diabli, ale dzięki Bogu krótki. Mam nadzieje, ze wszystko będzie ok. Teraz odchodzi na działce melioracja na bieżąco. Porobione wykopy i wilcze doły, makabra.wszystko, zeby odciągnąć wodę spod chałpy. Ryz można sadzić, a pulchna ziemia wciąga gumaki po same kolana.Mam dość tej gliny, ale to i tak nic w porównaniu z powodziami. Musze nabyć dłuuuugi odpływ liniowy na działke. Czy ktoś wie coś o takich sprawach jak to wygląda? A może betonowe korytko do odprowadzenia wody?

Kurcze nie ma nawet jak wjechac na działke większym sprzętem, musze wszystko obrabiać łopatą, a z tyłu działki jest do zdarcia ziemi na głębokość szpadla:( na powierzchni 600 metrów2 jak nic

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myszko są takie małe kopareczki na gąsienicach... ona by się u Ciebie zmieściła... Ale wożą je na lawetach. tylko tyle, że popsują trawkę.... I póżniej znowu rycie wszystkiego i wszędzie i zakładanie trawnika....

Do czego potrzebne są te korytka? Może lepiej żółte peszle dziurkowane do na opasek ... One zbiorą wodę i odprowadzą... do deszczówki, studni chłonnej.... zależy co tam masz....

Korytko jest na powierzchni, a peszel owiń geowłókniną i kekko zakopać.... Znać nie będzie... można będzie chodzić po działce itd.....

Ja też mam powódź na ulicy... Woda trzyma wysoko... ale do domu nie weszła.... Na działce też nam wsysa gumowce....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myszko są takie małe kopareczki na gąsienicach... ona by się u Ciebie zmieściła... Ale wożą je na lawetach. tylko tyle, że popsują trawkę.... I póżniej znowu rycie wszystkiego i wszędzie i zakładanie trawnika....

Do czego potrzebne są te korytka? Może lepiej żółte peszle dziurkowane do na opasek ... One zbiorą wodę i odprowadzą... do deszczówki, studni chłonnej.... zależy co tam masz....

Korytko jest na powierzchni, a peszel owiń geowłókniną i kekko zakopać.... Znać nie będzie... można będzie chodzić po działce itd.....

Ja też mam powódź na ulicy... Woda trzyma wysoko... ale do domu nie weszła.... Na działce też nam wsysa gumowce....

 

chodzi o to ze mam 4 studnie chłonne z drenazem, każda studnia po dwa wielkie kręgi, albo 2 i pół i to sie przepełniło no i wypuściło wodę z rynien przy ścianach domu, a ze opasek jeszcze nie mamy i teren krzywo jak diabli i spadek jest tam gdzie nie powinien to poleciało sobie gdzie chciało. Takiego wypływu z rynny to ja jeszcze nie widziałam chyba nigdy. No lało się tak jak z kranu normalnie...tylko większym strumieniem.Wystraszyłam sie na maksa i jak tak stałam, to zrozumiałam, dlaczego ludzie po powodziach potrzebują psychologa :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mycha są takie odpływy liniowe po metrze długie i z nich można zbudować dowolnie długi odcinek i skoro i tak masz zrytą działkę to można by je w okolicy rynien dać do nich podpiąć kawałek całej rury żeby dalej od domu a potem w wykop żwirek i drenarską w geowłókninę owiniętą zasypać żwirem na wypadek wody to będzie odprowadzać i rozsączać
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mycha są takie odpływy liniowe po metrze długie i z nich można zbudować dowolnie długi odcinek i skoro i tak masz zrytą działkę to można by je w okolicy rynien dać do nich podpiąć kawałek całej rury żeby dalej od domu a potem w wykop żwirek i drenarską w geowłókninę owiniętą zasypać żwirem na wypadek wody to będzie odprowadzać i rozsączać

 

o, i to chyba będzie najlepsze rozwiązanie :)

I przy murze muszę dać palisadę, wysypaną kamieniem i za palisadą dowalić ziemi, tak żeby spadek od domu zrobić w dobrą stronę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mysza, o rany :( Ciebie też zalewa ? Dobrze, że woda nie weszła do domu, tylko na działce się wylała. Do poniedziałku ma podobno nie padać, więc mam nadzieję, że woda wsiąknie.

 

Powiedz mi, jak wygrzewałaś podłogówkę jak nie miałaś jeszcze podłączonego gazu ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...