Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do Mysiego domu


78mysz

Recommended Posts

wiesz co, narazie wolę nie podejrzewac tylko obserwować, kolejna zima doskonale pokaże, bo jak zaczne juz podejrzenia wysnuwac, to będzie beton do skucia, jego fundamenty do pogłębienia, rynna do uszczelnienia i całość do ponownego wylania, a ogródek cały w strzępach. Tylko ochoty na to brak ;)

 

dzień dobry

Mycha trochu słabo mi się zrobiło:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 14,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

no wchodzę na góre jak musze jakies dokumenta przytragac, ale słabo jest, bo trepy obciązone jeszcze, a ja nic tykać nie będe.Dzisiaj uskuteczniłam 4 kursy nim wziełam co chciałam zabrać i juz mam nadzieje, ze kolejny raz uda się przejsc po drewnie :)

Wusia nie słab,tak to juz bywa czasem, budowa szła szybko i teraz się trzeba troche pobujać, bo wszystko jeszcze mocno pracuje. W zasadzie to betony zewnętrzne pracują, bo wewnątrz są tylko dwa pęknięcia jak dotąd na ścianie w szarym pokoju, które pojawiały się juz na tynku i wiedziałam ze trzeba będzie obserwować.Jedno przy oknie, drugie pojawiło się pozniej dla równowagi przy podciągu- jak sądze, to o jedno naprężenie chodzi-może fundamenty na tej ścianie są słabiej podebrane. Nie ważne. To ciężko narazie osądzić, więc nie gdybam.Patrzę tylko okiem obserwatora na tarasy pierwotnie wylane co będzie dalej, bo że coś bedzie jest duże prawdopodobieństwo.Z tarasem, który był rozbierany nie dzieje się nic, ani drgnie, ale był sumie dwa razy zagęszczany

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...