Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do Mysiego domu


78mysz

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 14,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

sasiad nie jest zly, bo mi sprzedal kawaleczek ziemi zebym miala dojazd z drogi głownej. wiecej sie przy tym nalatal niz zarobil, no ale on jest "dobry" wiec moze za bardzo wierzy w dobroc i szczerosc innych. Bo jak przychodzi do niego wodkan i mowi, ze chce wodociag ciagnac (a w tym czasie byla tez modernizacja starego wodociagu w Nadarzynie) no to co sobie mogl innego pomyslec chlopina jak tyle ze ze sie zaklad wzial za rury
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj Madzia, nie przejmuj się innymi kierowcami, połowa to gbury a druga połowa jeździć nie umie (trzecia to jedno i drugie a czwarta to ja hehe :lol: )

 

Ale z tym klęciem to śmieszne jest: jak jeszcze nie prowadziłam, to mnie śmieszyli tacy co się wkur. że ktoś źle jedzie czy cośtam. Jak sama trochę pojeździłam i zaczęłam lubić prędkość, to sama klęłam na tych co się pitolą 80 po lewym pasie, na tych co zajeżdżają drogę i na chama się wpychają, a że jeździłam wtedy starym rzęchem to oczywiście wpychali się WSZYSCY. A potem, jak w końcu zaczęłam jeździć dobrym samochodem, to wrzuciłam na luz, nabrałam dystansu (fakt że się teraz mniej wpychają, ba! nawet czasem wpuszczą :o ) tylko wkurzam się czasem, jak jest korek, musisz zmienić pas i NIKT Cię ku.wa nie wpuści, bo o dwa metry dalej będzie stał, a stał będzie i tak! :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zupełnie się nie przejmuj i nie rozmyślaj co jakiś inny kierowca o Tobie myśli.Masz jechać nie łamiąc drastycznie przepisów i nie sprawiać zagrożenia.Jednocześnie masz czuć się bezpiecznie.Jak gdzieś masz ograniczenie do 70 , a bezpiecznie czujesz się przy 50 to miej w nosie , że parę samochodów pojechałoby szybciej. Wszystko przychodzi z doswiadczeniem.

 

Mnie cholernie wku..wia jak muszę od siebie przebić się Grotem na Targówek,czy Białołękę.Wszystkie pasy jadą , tylko ten ,z którego będzie wjazd na Most stoi w korasie.A tuż przy wjeździe cała masa cwaniaczków "nagle" przypomina sobie ,że też chce wjechać na górę i się wpychaja na bezczela.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc Wam,

ja to troche Matka T. jestem na drodze, a troche taki diabel. Jak widze,ze ktos tam sie zagapil albo i nie zagapil a potrzebuje zmienic pas (bo tak stoja czasem biedaki na swoim konczacym sie pasie i migają)to wpuszczam, ale jak tylko wyczuje ze jakis cham albo cwaniak i juz juz jechal jak strzala i juz sie pcha przedemnie bo jemu spieszno a reszcie nie -to za zadne skarby nie puszcze. Kiedys mi za to auto obiją.

A najbardziej to sie pcham przed poczte. Jej krowich aut jezdzacych pod moim blokiem srodkiem ulicy nie przepuszczam. Oni jak jada to musza calą szerokoscia, wiec jak widze taki z naprzeciwka jadacy to ja tez myk i na srodek. No i stoimy, az "głupiej"baby nie puszczą (GŁUPKI). Mi sie nie spieszy.

Opowiem Wam jaka byla akcja kiedys.

W małża mojego ktos wjechal w Wawie i tak walnął ze az chlodnica poszla - z przodu. Trzeba bylo auto odholowac do warsztatu na ogledziny rzeczoznawcy. No to bierze małż sąsiada i dawaj na linke. A u nas pocztowcy jak przywozą towar to staja w poprzek drogi i nie da sie przejechac (nawet godzine tak stoją). Wiec chlopaki do nich ze musza przejechac bo im warsztat zamkną. A ci maja to w nosie bo oni tu pracują. No to chlopaki za telefon i na policje. Przyjechalo dwoch takich zoltodziobow - po 6tygodniowym kursie chyba. No i dalo chlopakom jakby w pysk, bo mowia ze poczta sie musi rozladowac i juz. Nic że to wyjazd, droga ppoz itd. Panstwo w panstwie normalnie. Swieta poczta pracuje. no to chlopaki czekaja.

Minelo ze 30 minut od przyjazdu policji (a stoja w sumie godzine,albo troche dluzej). policjanci tez stoja. poczta sie rozpakowala i chce odjechac, ale nie ma jak, bo nasze auta stoja przed nimi. No to oni do nas zebysmy wzieli te auta. A my ze nie i niech sobie wolaja policje - w sumie nie beda musieli dlugo czekac bo policjanci juz są. Hihi.hi. A wiadomo co Policja nic nie mogla zrobic, bo juz wczesniej sie upierala ze tam mozna stac. Na to z poczty wylecialo ze 20 mialczących bab, ktore zarzekalay sie ze musza isc do domu i wogole przez nas straca prace i nie beda mialy czym dzieci nakarmic i lzy w oczach i wielki strach (normalnie jestem katem, bo nie daje im spokojnie pracowac ani w NOCY ani w dzien). Policja w miedzyczasie zniknela z horyzontu i nawet nie powiedzieli papa. Chlopaki wzieli auta, -bo mechanik czekal juz godzine w zakladzie - i pojechali.

Takie to mamy historie milosne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiedziałam że pocztowcy to takie świnie :roll:

Ale ci co zapierniczają środkiem po wąskich drogach i czekają aż ja zjadę bo mają większy wóz też mnie wpieniają i kiedyś posłusznie jechałam jednym kołem w rowie :wink: a teraz jak takiego widzę z daleka to też walę środkiem i w ostatniej chwili oboje zjeżdżamy zazwyczaj o tyle samo i elegancko się mijamy 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bylismy dzisiaj u lekarza z Małą i przy okazji zahaczylismy o naszą działeczkę. Jejku jak tam było dzisiaj fajnie. Błoto na działce po kolana, ale taki spokoj i ten widok na staw i to słoneczko połyskujące na wodzie. Czuje, ze zimą bedzie mi tego mocno brakowac.

A wiecie co mowili w telewizji dzisiaj? Ze jesien sprzyja depresji u facetów. A wiecie co to za depresja? To depresja związana z zanikaniem dekoltów u kobiet na jesien i zimę. ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiedziałam że pocztowcy to takie świnie :roll:

Ale ci co zapierniczają środkiem po wąskich drogach i czekają aż ja zjadę bo mają większy wóz też mnie wpieniają i kiedyś posłusznie jechałam jednym kołem w rowie :wink: a teraz jak takiego widzę z daleka to też walę środkiem i w ostatniej chwili oboje zjeżdżamy zazwyczaj o tyle samo i elegancko się mijamy 8)

Ja tez nie wiedzialam. Przez rok pracowali w sąsiednim budynku i tez byly jakies transporty itd, ale bylo ciszej, spokojniej i panowalo porozumienie i harmonia. Nikt nikomu nie zajezdzal, nie zastawial. Byly uklony i powitania na codzien. A teraz dokoptowali do "naszych" listonoszy jeszcze ta sortownie i o jej kierowcach to generalnie zbyt milych rzeczy powiedziec sie nie da. No moze z wyjatkami.

Skutek tego wszystkiego jest oplakany, bo poczta sie na nas gniewa,list z urzedu z sąsiedniej ulicy szedl do nas ponad miesiac ostatnio, a kto wie co wogole nie przychodzi!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiedziałam że pocztowcy to takie świnie :roll:

Ale ci co zapierniczają środkiem po wąskich drogach i czekają aż ja zjadę bo mają większy wóz też mnie wpieniają i kiedyś posłusznie jechałam jednym kołem w rowie :wink: a teraz jak takiego widzę z daleka to też walę środkiem i w ostatniej chwili oboje zjeżdżamy zazwyczaj o tyle samo i elegancko się mijamy 8)

Ja tez nie wiedzialam. Przez rok pracowali w sąsiednim budynku i tez byly jakies transporty itd, ale bylo ciszej, spokojniej i panowalo porozumienie i harmonia. Nikt nikomu nie zajezdzal, nie zastawial. Byly uklony i powitania na codzien. A teraz dokoptowali do "naszych" listonoszy jeszcze ta sortownie i o jej kierowcach to generalnie zbyt milych rzeczy powiedziec sie nie da. No moze z wyjatkami.

Skutek tego wszystkiego jest oplakany, bo poczta sie na nas gniewa,list z urzedu z sąsiedniej ulicy szedl do nas ponad miesiac ostatnio, a kto wie co wogole nie przychodzi!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bylismy dzisiaj u lekarza z Małą i przy okazji zahaczylismy o naszą działeczkę. Jejku jak tam było dzisiaj fajnie. Błoto na działce po kolana, ale taki spokoj i ten widok na staw i to słoneczko połyskujące na wodzie. Czuje, ze zimą bedzie mi tego mocno brakowac.

A wiecie co mowili w telewizji dzisiaj? Ze jesien sprzyja depresji u facetów. A wiecie co to za depresja? To depresja związana z zanikaniem dekoltów u kobiet na jesien i zimę. ;).

Fajnie? Staw? Słoneczko? A FOTKI GDZIE SIĘ PYTAM???? :evil: :wink:

 

Nasza telewizja schodzi na psy, doprawdy :roll:

To czego się tak moi koledzy tak ucieszyli jak podeszłam do nich dziś na korytarzu w golfie? :o :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bylismy dzisiaj u lekarza z Małą i przy okazji zahaczylismy o naszą działeczkę. Jejku jak tam było dzisiaj fajnie. Błoto na działce po kolana, ale taki spokoj i ten widok na staw i to słoneczko połyskujące na wodzie. Czuje, ze zimą bedzie mi tego mocno brakowac.

A wiecie co mowili w telewizji dzisiaj? Ze jesien sprzyja depresji u facetów. A wiecie co to za depresja? To depresja związana z zanikaniem dekoltów u kobiet na jesien i zimę. ;).

Fajnie? Staw? Słoneczko? A FOTKI GDZIE SIĘ PYTAM???? :evil: :wink:

 

Nasza telewizja schodzi na psy, doprawdy :roll:

To czego się tak moi koledzy tak ucieszyli jak podeszłam do nich dziś na korytarzu w golfie? :o :wink:

No bo moze golfy to sie w garazu raczej zostawia Blondyneczko ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja za kierownicą straszny chachar jestem :oops: :roll:

tylko chamskiego wtryniania się w korek nie mogę zdzierżyć. nigdy nie wpuszczam. kiedyś facet próbował mnie staranować. nie ustąpiłam. a on mi na to 'spierd&&^^laj' przez szybe mówi. wpuściłam grzecznie po czym wysiadłam i mu taką zjebkę zapodałam że się facet nie mógł pozbierać - oczywiście full kultura. a na koniec dodałam do towarzyszącej mu kobiety że ja bym z takim chamem w życiu do auta nie wsiadła i żeby sobie lepiej kogoś na wyższym poziomie poszukała. dodam że gościu pełna klasa - drogie auto, drogi garnitur, zadbany... tylko ogłady za grosz.

miałam satysfakcje bo mu głupio bardzo było a baba przez cały korek mu nadawała. :lol:

 

chociaż muszę przyznać że czasem się ryję. ale to pełny desperat musze być. na przykład chore dziecko wiezione do szpitala. a dzisiaj to po prostu nie wytrzymałam i wyjechałam z korka i wjechałam o kilka aut przede mnie ale to tylko dlatego że gość przede mną chyba z 20 aut wpuścił

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to tam swojego passacika lubilam. Miało autko kopniaka, ech. Moje nowe przy tamtym to taki troche mułek.

A dzisiaj szlam sobie na bazarek po proszki i plyny (btw niemieckie) to na 150 metrowym odcinku drogi malo do trzech stluczek nie doszlo. Najpierw smieciara skrecala z podporzadkowanej i malo jej bmw nie staranowalo (a takie ladne i facet tez jakby klasa - tylko morda nie wyparzona) przez komore zafajdas gadal i jechal jak na pozar- a jak wysiadl z auta to takimi h..jami wyjechal do biednego smieciarza, ze az mnie tam malo nie trafilo i musialam dziecku zatykac uszy co by jej uszy nie zwiędły. Zaraz potem dwa autka jakos nie mogly utrzymac dystansu miedzy soba, a potem laska firmowym autkiem malo nie wrypala w rowerzystke i jeszcze zmierzyla ja wzrokiem i zamiast przeprosic to tylko poszla sprawdzic czy jej cienkoś przypadkiem nie zarysowany (normalnie przez ten nawrót słoneczka to ludzie znowu glupieją na drodze)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...