Gość elutek 01.10.2008 06:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2008 ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 01.10.2008 07:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2008 ponadnormowe kologramy ...hm ...ja też mam ... u mnie wszystkiego po trochu się na to zebrało: zaburzenia jedzenia, alergia leczona sterydami , no i "zażeranie" stresów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobowa budowniczowa 01.10.2008 09:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2008 ...........hm..................dodatkowe kilogramy............hm..............lepiej już nic nie będę mówić .................do tego kłopoty zdrowotne....................hm..................... Ale dam radę......muszę................dla całej mojej rodzinki najlepszej, najukochańszej, najwspanialszej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andzik.78 01.10.2008 09:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2008 A ja do tej pory zastanawiam się dlaczego mój mąż ze mną jest? Przecież jestem niska, mam nadwagę, ogólnie urodą nie grzeszę. Pamiętam jeszcze przed ślubem poszłam z mężem na sylwestra zbiorowego do remizy. Większość kobiet odpicowana , ja nie szalałam za bardzo ze strojem. Kilka dni po imprezie mama powiedziała mi , że nie dorastam mojemu mężowi do pięt tak tak. Ktos jej o tym powiedział bo był na tymże sylwestrze. Nie wiecie jak podle się w tedy czułam. Dobrze,że jesteście. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobowa budowniczowa 01.10.2008 09:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2008 andzik do on Cię kocha za to jaka jesteś a nie za to jak wyglądasz A gupie baby skarżypyty......ech................. nic się nie martw, bądź sobą i życzę Wam samych szczęśliwych dni A Twoja mamuśka jak jej się nie podobało to ................... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 01.10.2008 10:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2008 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KiZ 01.10.2008 10:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2008 A ja do tej pory zastanawiam się dlaczego mój mąż ze mną jest? Przecież jestem niska, mam nadwagę, ogólnie urodą nie grzeszę. (...) Podobno te mniej urodziwe się bardziej starają Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Stokrotka 01.10.2008 11:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2008 Za to moj Mlody to jest az chyba przewartosciowany przeze mnie Chyba tak jednak lepiej niz odwrotnie. Oby Twoja przyszła synowa też tak uważała Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 01.10.2008 16:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2008 No i ten perfekcjonizm. Ciągła chęć udowodnienia sobie i innym, że jeśli coś robię to jestem świetna, potrafię. Może pochwalą. Dziś znowu beznadziejnych ciuchów nakupiłam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JANINKI-AMORKI82 01.10.2008 17:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2008 chciałabym opisać od początku moją historię (do tej pory były jedynie wyrywki) - ale nie mogę, każda próba sklecenia zdania wiąże się z walką z demonami, na którą teraz nie mam siły ani (chyba) ochoty, chwilowo ciesze się błogą wolnością, a walkę podejmę gdy będę gotowa i gdy przyjdzie na to czas - mam kilka miesięcy...mam nadzieję, że to nie będzie walka z wiatrakami. choć nie piszę - cały czas czytam Wasze historie...to też pomaga - daje poczucie, że nie jestem sama, za co bardzo Wam dziękuję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 01.10.2008 17:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2008 Depesia. Znam Cię osobiście, a jestem człowiekiem bardzo szczerym i otwartym. Węc Ci powiem : jesteś osobą inteligentną, niezwykle cieplą i sympatyczną. O ubraniach sie nie wypowiem, bo nie mam pojęcia w co byłaś ubrana Ale jak widać nie odniosłam wrażenia, że coś jest nie tak :) Wydałaś mi się typową "duszą towarzystwa" - mówisz głośno i pewnie i niegłupio Więc chciałaś - to masz - i nic już CI nie pomoże. Już nie masz wymówki na chowanie się pod stół - i mówię Ci to ja, znany szyderca :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andzik.78 01.10.2008 17:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2008 A ja do tej pory zastanawiam się dlaczego mój mąż ze mną jest? Przecież jestem niska, mam nadwagę, ogólnie urodą nie grzeszę. (...) Podobno te mniej urodziwe się bardziej starają tutaj to raczej mój mąż musi się starać.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 01.10.2008 18:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2008 depesia.... ja Ciebie pamiętam ze zlotu ...nie miałyśmy okazji bliżej się poznać niestety (byłaś rozchwytywana ) , ale wywarłaś na mnie bardzo pozytywne wrażenie ...więc kochana...więcej pewności siebie a ciuchy? ...ja od zawsze nie ubieram się modnie, tylko wygodnie... a jak się komuś nie podoba to niech nie patrzy dziewczyny ... cały szkopuł polega na tym, że musimy uwierzyć w siebie .... musimy uwierzyć że jesteśmy wartościowymi fajnymi babeczkami ... że doskonale radzimy sobie same z sobą , z dziećmi, , z codziennymi sprawami ... że jesteśmy już dorosłe i same odpowiadamy za siebie ... że to co wpierano nam latami to nieprawda - że to oni nie mają racji kurcze, faktycznie szkoda ze tak jesteśmy po całym kraju rozsiane ...takie sesyjki terapeutyczne przy dobrej kawce tylko na dobre by nam wyszły Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 01.10.2008 18:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2008 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 01.10.2008 18:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2008 andzik do on Cię kocha za to jaka jesteś a nie za to jak wyglądasz to nawet nie tak. przecież jest normą, że kobiety ubierają się dla kobiet, a nie dla mężczyzn. Dla mężczyzn to sie rozbierają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 01.10.2008 19:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2008 nie no ...ubierają się też dla mężczyzn ...bo jakby się nie ubierały to by się nie miały z czego rozbierać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 01.10.2008 19:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2008 Ja uwierzyłam w siebie wbrew wszystkim znakom na niebie i na ziemi. Poradziłam sobie w tak różnych sytuacjach życiowych, że nie wydaje mi się abym była lebiegą.Zastanówcie się co posiadacie :Praca/zajęcie, dzieci, facet, dom (już zbudowany albo w trakcie) pies, kot, cele do osiągnięcia.Czy wyglądacie jak nieudacznicy ? Nie wydaje mi się - każdy z nas coś w życiu osiągnął . A to jak oceniają te osiągnięcia inni ?- a ch... im w d..... Tylko przez chwilke podsumujcie swoje życie. Od razu zrobi się Wam lepiej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
an-bud 01.10.2008 19:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2008 czytam i czytam i czytam jak dobrze, ze jesteście tak ciężko jest pisać o sobie ale ile Waszych demonów jest we mnie dziękuję za Wasze słowa otuchy gosia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Stokrotka 01.10.2008 19:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2008 A ja do tej pory zastanawiam się dlaczego mój mąż ze mną jest? Przecież jestem niska, mam nadwagę, ogólnie urodą nie grzeszę. (...) Podobno te mniej urodziwe się bardziej starają Kurcze KiZ gadasz jak handlarz żywym towarem Andzik - to, że nie grzeszysz urodą, to twierdzi, z tego, co piszesz Twoja mama. A Ty tego nie powtarzaj tylko sobie odpuść. Kobiety, których uroda jest doceniona (a w końcu Twoja jest - tylko nie przez matkę ) pięknieją w oczach. Wystarczy, że w siebie uwierzą. Rany Julek, jak tak czytam...niektórzy rodzice to świetny materiał na dementora z Harryego Pottera...wyssają z człowieka całe życie - naprawdę nie przypuszczałam, że tak mozna spaprać młodosć własnemu dziecku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KiZ 01.10.2008 19:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2008 To się w pale nie mieści, co tu mozna wyczytać Ten kolo, który gnebił dziecko za zbyt głośne układanie sztućców (sic!) to dla sportu choćby ma u mnie łape na grdyce. Może tak adres..? Mówi/czyta się, że większość patologicznych zachowań ma swoje źródło w traumie z dzieciństwa - znęcanie, pedofilia itp. (prosze mnie nie pytać o źródła naukowe, nie potrafię podać, a nie chce mi się szukać). Jedyną metodą żeby tego goowna nie rozsiewać, jest zdecydowana tama świadomych ofiar. Tak se koncypuje. Napawacie mnie więc pewną nadzieją, że moje wnuki kiedyś nie zostaną wciągnięte w tą spiralę szajb przez jakąś zatraumioną poj...aną jednostkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.