Gość elutek 03.10.2008 17:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2008 ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
galka 03.10.2008 17:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2008 Elutek-piękny .avatarek.Na pewno za wcześnie na taki wniosek ale zmiana avatara jest chyba symboliczna-nie ma już skulonej postaci-jest KTOŚ ze skrzydłami pozdrawiam Cię z Twoich okolic Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bratki 03.10.2008 18:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2008 elutku, dużo słońca do latania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 03.10.2008 18:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2008 depesia, a ja niedawno w Niesulicach na urlopie byłam - to chyba blisko Ciebie? ale co się odwlecze... Noooo, to już niedaleko... Jakbyś się wybierała w okolice, daj znać, jakoś się spotkamy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
meandry 03.10.2008 19:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2008 Witam Wszystkich Forumowiczów Dom wybudowałam ucząc się z forum i zaginając fachowców swoją wiedzą. Ale konta nie założyłam. Zrobiłam to dopiero teraz, tak bardzo poruszył mnie temat Toksycznych Rodziców. Niestety temat mi bliski. Przepracowany pod okiem terapeuty. Z doświadczenia wiem, że jedyną droga do wyzwolenia jest odejście, odcięcie się psychiczne od Toksycznego Rodzica. Jedyna możliwa opcja to kontakt na poziomie Dorosły-Dorosły. Jeśli nie podoba się Matce, to sorry, zero kontaktu. to Ty masz ustalać zasady. Moja Matka buntowała się na początku, próbowała swoich sztuczek. ale sie nie dałam. Nauczyłam się dbać o siebie i mówić NIE POZWALAM TAK DO MNIE MOWIC, TO NIE TWOJA SPRAWA, NIE CHCĘ O TYM ROZMAWIAĆ. I udało mi się. Czuje się wyzwolona, silna po ustaleniu granic. I wcale nie czuje się odpowiedzialna za jej złe samopoczucie Nigdy nie dotknęła mnie przemoc fizyczna, dlatego nawet nie umiem sobie tego wyobrazić. Ja jestem ofiara Matki Nieadekwatnej, mistrzni manipulacji Temat bardzo ważny i trudny. Ale prowadzący do wyzwolenia z ograniczeń, które nakładają na nas więzy z Toksycznymi Rodzicami. Polecam Książki: "Toksyczni Rodzice" Forward "W co grają ludzie" Siems Serdecznie pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobowa budowniczowa 03.10.2008 19:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2008 Elutku piękny avatarek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Stokrotka 03.10.2008 19:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2008 Elutek, ja się na ten glupiutki avatarek nie załapałam ale ten jest prześliczny. Mocno Cię ściskam i życzę odwagi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 04.10.2008 01:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2008 Opowiem Wam bajkę... Trzydzieści pare lat temu, w małej mieścinie na południu Polski , przyszła na swiat dziewczynka.Z woli starszego brata dano jej na imię Marysia.Z wczesnego dzieciństwa pamieta niewiele, to, że tatusia często bolała glowa i wraz z bratem chodzili na paluszkach gdy "zmeczony" spał po pracy.Pamięta ponure wojenne opowieści dziadka i babcię na wózku inwalidzkim.Pamieta jak z "dziadkowego" domu przeprowadzała sie do "wielkiego miasta"Pamięta jak plakała idąc do przedszkola.Doskonale pamięta jak zalila sie mamusi,ze pani w przedszkolu bije "na gołą pupę" - i że mama sie śmiała.Z czasów szkolnych pamięta, jak pytała starszego brata czy mamusia jest w ciąży, a brat odpowiedział "no co ty", a kilka miesięcy póżniej rodzina powiększyła się o młodszego.Pamięta jak mama bawiła się z malym, pamieta jak go tuliła odrabiając lekcje ze starszym bratem.Pamięta jak wracając ze szkoły wstydziła sie wejść do klatki z koleżankami - bo na schodach leżał jej ojciec.Pamieta jak wstydziła się rozebrać na WF, bo nogi miala sine od sprzączki paska harcerskiego.Pamięta jak ojciec dusił ja ścierką kuchenną i ten pusty wzrok matki za jego plecami.Pamięta wszystkie szmaty i kurwy wypowiedziane pod jej adresem, wszystkie zdziry, dziwki, nieudacznice i darmozjady. I szept matki "ciszej - sąsiedzi usłyszą"Pamięta swój pierwszy i jedyny telefon na policję, gdy twarz zalaną miała krwią od uderzeń silnych pięści. Pamieta,że mama otworzyła drzwi funkcjonariuszom i uspakajającym głosem powiedziała "nic sie nie dzieje - mąż już śpi".Pamięta jak kopniakiem wyleciała za drzwi z przykazaniem "spierdalania stąd". Marysia ma dużo wspomnień...Marysia pamięta strach. Dziś , starszy brat ma "alergię" na szpitale - rodziców tam nie odwiedza, a poza tym to on ma rodzinę i nią się zająć musi.Młodszy brat ma "ważne sprawy" i całkowity brak czasu na "pierdoły".Marysia ma czas, by ugotować rosół i zanieść matce do szpitala, ma czas iść do sklepu i kupić ojcu spodnie.Marysia ma pieniądze by zapłacić im czynsz jak braknie "do pierwszego".Marysia jest.... Marysia pamięta jeszcze jedno- miala siedem lat, gdy mama zapytała ją czy ma odejść od tatusia. Pamięta co odpowiedziała.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość elutek 04.10.2008 06:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2008 ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
meandry 04.10.2008 08:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2008 Elutku, mówienie i nie chowanie demonów przeszłosci w sobie też mi bardzo pomogło. Pomogła mi grupa, z którą pracuję. W ogóle bardzo cenię moc wsparcia w trudnych chwilach przez bliskich mi ludzi zjednoczonych przezyciami To co Ty tu zrobiłaś, Depeesia, i inni to czysta terapia Jestam z Wrocławia, i szczególnie ciepło pozdrawiam byłą Wrocławiankę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ghost34 04.10.2008 08:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2008 Po poscie malki ..kurcze..rozwaliła mnie..brak słów..a myslałem że moge ksiazkę napisać i ja przezyłem jakies ekstrema..moja siostra wychowywała się u dziadka na szczęście było jej wszystko oszczędzone..Dziadunio był bardzo dobrym człekiem.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 04.10.2008 08:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2008 Prawda, że to działa jak terapia. Malka - cóż Ci powiedzieć. Mówienie o tym pozwoli Ci spojrzeć na to wszystko z dystansem i z boku, zobaczysz siebie jako dziecko i będziesz mogła głośno i pewnie powiedzieć: TO NIE MOJA WINA. Jesteś bardzo dobrą osobą, że opiekujesz się rodzicami, choć tyle krzywd Cię spotkało. Powinnas jednak porozmawiać z rodzeństwem - to są także ich rodzice, nie może być tak, że cały ciężar opieki spoczywa na Twoich barkach. Jak tylko zagrozisz, że zabierzesz potem dla siebie wszystko, co po rodzicach (w ramach rekompensaty kosztów opieki) to od razu się opamiętają, zobaczysz. Kciuki trzymam za wszystkich. Ghost, Elutek - chyba jakoś musimy się zmówić i Daggulce dyploma jakiego albo cóś za założenie grupy terapeutycznej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andzik.78 04.10.2008 09:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2008 Opowiem Wam bajkę... Trzydzieści pare lat temu, w małej mieścinie na południu Polski , przyszła na swiat dziewczynka.Z woli starszego brata dano jej na imię Marysia. Z wczesnego dzieciństwa pamieta niewiele, to, że tatusia często bolała glowa i wraz z bratem chodzili na paluszkach gdy "zmeczony" spał po pracy. Pamięta ponure wojenne opowieści dziadka i babcię na wózku inwalidzkim. Pamieta jak z "dziadkowego" domu przeprowadzała sie do "wielkiego miasta" Pamięta jak plakała idąc do przedszkola. Doskonale pamięta jak zalila sie mamusi,ze pani w przedszkolu bije "na gołą pupę" - i że mama sie śmiała. Z czasów szkolnych pamięta, jak pytała starszego brata czy mamusia jest w ciąży, a brat odpowiedział "no co ty", a kilka miesięcy póżniej rodzina powiększyła się o młodszego. Pamięta jak mama bawiła się z malym, pamieta jak go tuliła odrabiając lekcje ze starszym bratem. Pamięta jak wracając ze szkoły wstydziła sie wejść do klatki z koleżankami - bo na schodach leżał jej ojciec. Pamieta jak wstydziła się rozebrać na WF, bo nogi miala sine od sprzączki paska harcerskiego. Pamięta jak ojciec dusił ja ścierką kuchenną i ten pusty wzrok matki za jego plecami. Pamięta wszystkie szmaty i kurwy wypowiedziane pod jej adresem, wszystkie zdziry, dziwki, nieudacznice i darmozjady. I szept matki "ciszej - sąsiedzi usłyszą" Pamięta swój pierwszy i jedyny telefon na policję, gdy twarz zalaną miała krwią od uderzeń silnych pięści. Pamieta,że mama otworzyła drzwi funkcjonariuszom i uspakajającym głosem powiedziała "nic sie nie dzieje - mąż już śpi". Pamięta jak kopniakiem wyleciała za drzwi z przykazaniem "spierdalania stąd". Marysia ma dużo wspomnień...Marysia pamięta strach. Dziś , starszy brat ma "alergię" na szpitale - rodziców tam nie odwiedza, a poza tym to on ma rodzinę i nią się zająć musi.Młodszy brat ma "ważne sprawy" i całkowity brak czasu na "pierdoły". Marysia ma czas, by ugotować rosół i zanieść matce do szpitala, ma czas iść do sklepu i kupić ojcu spodnie. Marysia ma pieniądze by zapłacić im czynsz jak braknie "do pierwszego". Marysia jest.... Marysia pamięta jeszcze jedno- miala siedem lat, gdy mama zapytała ją czy ma odejść od tatusia. Pamięta co odpowiedziała.... matko jedyna..popłakałam się jak to przeczytałam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andzik.78 04.10.2008 09:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2008 Elu A skad Ty jestes ? Moze po sasiedzku mieszka ktos z nas i w jakiejs trudnej chwili sie z Toba spotka , chocby po to , zebys mogla sie wykrzyczec ? Mysle , ze jak sie pogada to latwiej bedzie . Mam nadzieje , ze posiadsz zdolnosc wygadania sie , nie kazdy ja ma. rrmi, oj, żebyś Ty wiedziała jedno z trudniejszych pytań -skąd jestem? po 10 przeprowadzkach mieszkam w okolicy Kalisza, choć dusza i serce w rodzinnym Wrocławiu wiem, że andzik mieszka blisko mnie, śniła mi się dzisiaj, a nawet nie wiem, jak wygląda mi już jest naprawdę lepiej - w porównaniu do wczoraj i po tej mojej decyzji, jak emocje już opadły, to czuję się podobnie jakbym nową pracę zaczynała, albo coś w tym stylu, trochę dziwnie... ghost, jest mi bardzo przykro i smutno, że miałeś takie dzieciństwo i bardzo dziękuję Wam za wsparcie cholera , my musimy się poznać i to prędko.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
renjul 04.10.2008 09:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2008 malka, jesteś chyba aniołem... jeśli sie teraz nimi opiekujesz. Rozumiem reakcje ghosta, bo uważam, ze traktowanie dzieci w ten sposób jest niewybaczalne. Matka przyglądająca się jak ktokolwiek katuje jej dziecko jest dla mnie niczym, zerem i takim samym katem jak ten co bije. Nie doświadczyłam tego na sobie, dzięki Bogu, ale wydaje mi się, że nie byłabym w stanie wybaczyć, przestać nienawidzić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 04.10.2008 11:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2008 W imieniu Marysi, dziękuję Wam... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 04.10.2008 12:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2008 kochani ...dyplom mi się nie należy bo zapędy moje były czysto egoistyczne - wykrzyczeć się coby mnie nie rozwaliło i dowiedzieć się jak inni sobie radzą ...ale barrrdzo chętnie spotkałabym się z Wami wszystkimi .... maj już niedługo - zlot muratora ty razem będzie okupowała grupa "granice" a ghost ...ino mi się zasztrabuj i powiedz, że nie pojedziuesz ...osobiście za włosy zaciągnę ( jak Piejara w bieżącym roku ... nie no, żartuję ... ugodowo nie zgłaszał sprzeciwów na jego szczęście ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość elutek 04.10.2008 13:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2008 Ghost, Elutek - chyba jakoś musimy się zmówić i Daggulce dyploma jakiego albo cóś za założenie grupy terapeutycznej... tak jest! medal to się też należy matkom, których dzieci nie musiały tu nic pisać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 04.10.2008 13:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2008 medal to się też należy matkom, których dzieci nie musiały tu nic pisać I taki niech będzie nasz cel - żeby nasze dzieci nigdy nie musiały pisać w takich wątkach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andzik.78 04.10.2008 14:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2008 Musze Wam napisać,że odkąd wyżaliłam się trochę to coraz bardziej wyraźnie widzę błędy jakie moi rodzice popełniali i popełniają. Doszłam do bardzo smutnego i wstydliwego wniosku: moja rodzina jest patologiczna.Ale oczywiście na ''zewnątrz'' wszystko jest w jak najlepszym porządku Nie umiem już normalnie z rodzicami rozmawiać, krzyczymy na siebie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.