granice......

[malka]

ghost, jak pięknie jest mieć wzór, jak cudnie jest mieć kogoś, kogo naśladować można.

 

Trwaj w tym, nawet jeśli wg Ciebie, nie uda sie tak na sto procent, możesz żyć ze świadomością, że w dobrym kierunku idziesz, nie oceniaj sie zbyt surowo , mam pewność, że jesteś dobrym człowiekiem.

 

POWODZENIA

[ghost34]

Pani malka powinniśmy się chyba zamienić na motta( jestem parkieciarzem heh) i...wcześniej chadzać spać nieprawdaż?? hehe

Z tą dobrocią nie przesadzałbym różnie bywa..czasem wyglądam jak mój avatar:P

[malka]

czasem wyglądam jak mój avatar:P

 

Ja zawsze wyglądam jak mój

 

i...wcześniej chadzać spać nieprawdaż?? hehe

 

Wątek obudził dawno uśpione demony...one nie śpią -ja też...

[Gość elutek]

...

[daggulka]

Z tą dobrocią nie przesadzałbym różnie bywa..czasem wyglądam jak mój avatar:P

 

hm ...a nie wyglądasz

[ghost34]

No kurcze juz dwa lata sam nie zasówam na budowach wiec nie wygladam zapasłem sie lekko..a jak wygladam wiesz przecie..holerykiem bywam fakt..

[daggulka]

no właśnie wiem i dlatego mówię, że nie wyglądasz na takiego złośnika który na Twoim awatarze figuruje

[Nefer]

Daggulka też ma odpowiedni avatar. Ja też. Ghost też - choć przemiłym jest człowiekiem :) Ale ten z avatara też był fachowcem w swojej dziedzinie.

Ja tylko chciałabym mieć taka figurkę jak ta panna z mojego avatara

Ale taka jest prawda, że avatar dużo o nas mówi. O tym naszym najgłebszym "ja"...

[Nefer]

no właśnie wiem i dlatego mówię, że nie wyglądasz na takiego złośnika który na Twoim awatarze figuruje

To nie złośnik tylko wojownik :) I to taki co nie odpuszcza

[daggulka]

no ja wiem, ze wojownik ...ale ten wyraz twarzy to kuźwa .... jakby był wściekły diabelnie i miał ochotę kogoś zatłuc własnymi gołymi ......ręcami (choć widzę że coś w tych rękach dzierży)

 

moje najgłębsze "ja" bardzo adekwatne do mojego awatara .... wrogowie mogą potwierdzić

[ghost34]

To jest Leonidas król Sparty tuz przed śmiercią ryczący z wściekłości ..długo i namiętnie po ostatni prawie dech.. z filmu 300..zatłukł juz sporo ale z daleka nie może wiec morduja go jak tchórze..strzałami..

Coś takiego chyba jakoś tam mnie oddaję przemiłym człowiekiem hehe no wiele osób miewa inne zdanie..oj wiele ale nie mniej kurcze teraz się chyba lekko zawstydziłem dziekuje to miłe..

makaron!!

[DPS]

A co o mnie mówi mój avatar?

[ghost34]

szum sosen, rozświetlona drogę promyk nadziei,Łagodna natura spokój i optymizm..tak ja to czytam..dodam bezkresność czyli głębię..

[Nefer]

A co o mnie mówi mój avatar?

O potrzebie równowagi, spokoju i bezpieczeństwa.

[DPS]

...

[ghost34]

W moim przypadku to nie była matka, tylko ojczym..Matka była albo chciała byc bezsilna..rozumiem tez ze jakby sie to wydało to zapewne my bysmy stracili ja a ona nas..wyladowali w domu dziecka..

[Nefer]

U mnie pierwsze skrzypce grał ojciec.

Ale mama niestety na to wszytko pozwalała. Dlatego o ile on był taki jaki był i mam własne zdanie na ten temat, o tyle ona - dała się manipulować, była tchórzem i zrezygnowała z własnego dziecka ze starchu przed nim.

To był jej wybór - trudno. Nie mam do niej pretensji. Tylko już jej nie szanuję - jest żenująca i tyle.

[Nefer]

Dzieci dziś są a potem odchodzą -zakładają rodziny, mają swoje dzieci...

A matka i ojciec zostają razem do końca życia.

I myśle, że dlatego często matki wybierają ojców - a nie własne dzieci.

Tak mi się wydaje patrząc na małżeństwo moich rodziców.

[Gość elutek]

...

[fude]

A co o mnie mówi mój avatar?

 

Ja widzę wolność i niezależność.