Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

STOP KOTOM!!


Recommended Posts

Nie było i nie będzie żadnego udomowiania ! Jest wojna :evil: Moja wojna z bandą wypasionych zbójów ! Na moim terytorium nie ma pobłażania dla eksterminacji wszystkiego co się rusza.To już nie jest wałęsienie sie miłych kotków,lecz obłędne wręcz polowanie na wszystko i wszędzie.Dość mam natykania się na czające się basiory wokól domu,na garażu,kotłujące sie na drzewach moich i sąsiadów,rozbestwione do ostatnich granic.Mógłbym przejśc nad tym do porządku dziennego,gdyby nie drobny fakt.Otóż ich terenem łowieckim jest kompleks sąsiadujących ogrodów,o różnorodnej roślinności,taki stary,zielony raj.Tylko w tym raju,niezaleznie od pory roku,nie ma ptaków.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 263
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Nie było i nie będzie żadnego udomowiania ! Jest wojna :evil: Moja wojna z bandą wypasionych zbójów ! Na moim terytorium nie ma pobłażania dla eksterminacji wszystkiego co się rusza.To już nie jest wałęsienie sie miłych kotków,lecz obłędne wręcz polowanie na wszystko i wszędzie.Dość mam natykania się na czające się basiory wokól domu,na garażu,kotłujące sie na drzewach moich i sąsiadów,rozbestwione do ostatnich granic.Mógłbym przejśc nad tym do porządku dziennego,gdyby nie drobny fakt.Otóż ich terenem łowieckim jest kompleks sąsiadujących ogrodów,o różnorodnej roślinności,taki stary,zielony raj.Tylko w tym raju,niezaleznie od pory roku,nie ma ptaków.

 

Litości -ja mam bujną wyobraźnię :):)

Puknij fotkę tych kotłujących się na drzwiach basiorów :) Błagam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie chcę tu prowadzić dywagacji na temat humanitarnych aspektów trzymania kotów, nie chcę też zastanawiać się dlaczego jest tak a nie inaczej. Mam po prostu dość wywalania ich gów...n codziennie z rana, mam dość też słuchania kocich mam. Lubie zwierzęta, nie mam nic przeciwko innym istotom, ale mam już dość śmeirdziuchów które niszczą mój ciężko wypracowany ogródek. Nie chce jeść marchewki z kałem itp. Skoro tacy wszyscy sa mądrzy w dbaniu o kotki, może ktos powie jak sie tych sierściuchow pozbyć? a nie ciągle gada o agresywnym zachowaniu.

 

Tez mam dosc zbierania smieci, niedopalkow na mojej klatce, oplutych schodow, wiecznych remontow mieszkania po 22:00, libacji do samego rana, grania w pilke nozna gdzie ciagle slysze odbijanie na moim suficie i to w godzinach wieczornych. Proby interwnecji w wielu tych punktach koncza sie "ale o co chodziiii". Chyba kupie wiatrowke lub cos mocniejsze i "zalatwie" sprawe raz na zawsze :-)

 

Jakby sie wydalwalo ludzie roznia sie od zwierzat ze maja rozum ale czasami mam wrazienie ze jest odwrotne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytajac wypowiedzi NEFER mam wrażenie ze jej miłość do kotów świadczy o pewnym odchyleniu psychicznym. Ludzie pisza podaja przykłady szkodnictwa dzikich kotów a ona swoje.Żenujące.

 

A może - dla odmiany - napisz coś o sobie ? Bo merytorycznie to raczej niekoniecznie się wypowiedziałeś, więc nie wiem kto jest bardziej zaburzony...Nie mnie prześladują obce koty - wiesz, a to się diagnozuje ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie chcę tu prowadzić dywagacji na temat humanitarnych aspektów trzymania kotów, nie chcę też zastanawiać się dlaczego jest tak a nie inaczej. Mam po prostu dość wywalania ich gów...n codziennie z rana, mam dość też słuchania kocich mam. Lubie zwierzęta, nie mam nic przeciwko innym istotom, ale mam już dość śmeirdziuchów które niszczą mój ciężko wypracowany ogródek. Nie chce jeść marchewki z kałem itp. Skoro tacy wszyscy sa mądrzy w dbaniu o kotki, może ktos powie jak sie tych sierściuchow pozbyć? a nie ciągle gada o agresywnym zachowaniu.

 

Tez mam dosc zbierania smieci, niedopalkow na mojej klatce, oplutych schodow, wiecznych remontow mieszkania po 22:00, libacji do samego rana, grania w pilke nozna gdzie ciagle slysze odbijanie na moim suficie i to w godzinach wieczornych. Proby interwnecji w wielu tych punktach koncza sie "ale o co chodziiii". Chyba kupie wiatrowke lub cos mocniejsze i "zalatwie" sprawe raz na zawsze :-)

 

hehe :D

 

Jakby sie wydalwalo ludzie roznia sie od zwierzat ze maja rozum ale czasami mam wrazienie ze jest odwrotne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

j

łażą jak u siebie, mnożą się w zastraszającym tempie, przeraźliwie miałczą, na ludzi syczą - dziecko moje nie chce wogóle wchodzić na działkę, bo boi sie kotów (czy tak powinno być?)

do tego wyglądają jak po jakis choróbskach

Odławiać, leczyć i sterylizować. Pogody ducha życzę.

 

A znacie coś bardziej capiące od kociego g...a? :wink:

G...o rysia. Jest wieksze.

 

wszystkich miłośników kotów zapraszam do mnie, moja sąsiadka ma 20 kotów i one robią w ogrodzie co chcą.

My tu nie piszemy o patologii... Od takich spraw jest TOZ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A znacie coś bardziej capiące od kociego g...a? :wink:

G...o rysia. Jest wieksze.

to Afrykańce mają przesrane .......... chyba :roll:

lwy maja większe :roll: :wink:

Nooo. A w dodatku nie wolno ich sterylizować ani do nich strzelać. Wyobraź sobie co by było jak by Ci taki lew narobił w tulipanach? Normalnie jak by ktoś napalm w tym miejscu rzucił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A znacie coś bardziej capiące od kociego g...a? :wink:

G...o rysia. Jest wieksze.

to Afrykańce mają przesrane .......... chyba :roll:

lwy maja większe :roll: :wink:

Nooo. A w dodatku nie wolno ich sterylizować ani do nich strzelać. Wyobraź sobie co by było jak by Ci taki lew narobił w tulipanach? Normalnie jak by ktoś napalm w tym miejscu rzucił.

nie możliwe, nie ma u mnie tulipanów :lol: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jest jeszcze jeden drobiazg. Pasożyty które koty roznoszą. Polecam na http://www.parazytologia.pl zdjęcia kłębów nicieni wyjętych z serca psa, lub jelit kotka..... Nasze kochane milusińskie pieski i kotki co się liżą pod ogonem, potem po futerku (jakie to czyste zwierzę z tego koteczka, jak się "myje") a potem właściciel głaszcze, całuje, przytula, mniam glista kocia, mniam przywra, mniam włosogłówka. A potem zdziwienie, że dzieci często chore (zwykłe przeziębienia? musi nabrać odporności? - g...o prawda, 90% społeczeństwa mamy zarobaczonego i jeśli ktoś nie zobaczy robala w WC to nie chce wierzyć). Kiedyś lubiłam zwierzęta. Teraz wiem więcej i już nie lubię. Co nie znaczy, że kopię gdy koło mnie przechodzą, ale wara im od mojego domu i ogrodu. Też mam obesraną kostkę koło wejścia i zasikaną piaskownicę (przykrytą plandeką). Też mam g...a kocie w żwirku na grządce z lawendą (tuż koło warzywniaka). I mam prawo niezgadzać się z obecnością pupili sąsiadki/sąsiada na moim terenie. Niech srają tam gdzie mieszkają. Ciekawe co by było gdyby to czyjeś psy przeskakiwały przez ogrodzenie i waliły kupy na trawniku, też miałabym to tolerować? Jak ktoś ma zwierzęta, to niech ich pilnuje. I odrobacza regularnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A potem zdziwienie, że dzieci często chore (zwykłe przeziębienia? musi nabrać odporności? - g...o prawda, 90% społeczeństwa mamy zarobaczonego i jeśli ktoś nie zobaczy robala w WC to nie chce wierzyć). quote]

 

I dlatego uczy się dzieci, żeby myły ręce przed jedzeniem, bo robale mają swój cykl życiowy, który mozna przerwać. A poobserwuj sobie piaskownice na miejskich osiedlach - co drugie dziecię coś w tym piachu spożywa, a to chipsy, a to bułę. W każdej piaskownicy jest po kilku takich potencjalnych nosicieli. I winne nie są dzieci ani koty, tylko rodzice.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

POGADANKA :

 

Bakterie zaczynają się gromadzić w jamie ustnej nowo narodzonego dziecka wraz z jego pierwszym oddechem. Do ukończenia przez dziecko 4 roku życia, w jego jamie ustnej można spotkać od 200 do 300 rodzajów bakterii . Zazwyczaj są wśród nich te, które odpowiadają za powstawanie i rozwój próchnicy.

W większości wypadków są one przekazywane przez matki w kontakcie z jamą ustną dziecka. Jeżeli przekazanie tych bakterii nie nastąpi do 4 - 5 roku życia, to później ich zasiedlenie w jamie ustnej staje się prawie niemożliwe.

 

Wskazówki:

Matki, ojcowie oraz wszyscy opiekunowie dziecka powinni unikać przekazywania dziecku swoich bakterii poprzez ślinę, np. oblizując smoczek lub łyżeczkę podczas karmienia dziecka, ponieważ może to prowadzić do zwiększenia ryzyka próchnicy u małych dzieci (ale tylko w połączeniu z częstym spożywaniem słodzonych pokarmów i napojów).

-----------------

 

NIe dopuszczajmy dzieci do kotów na litość Boską ! :):):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A potem zdziwienie, że dzieci często chore (zwykłe przeziębienia? musi nabrać odporności? - g...o prawda, 90% społeczeństwa mamy zarobaczonego i jeśli ktoś nie zobaczy robala w WC to nie chce wierzyć). quote]

 

I dlatego uczy się dzieci, żeby myły ręce przed jedzeniem, bo robale mają swój cykl życiowy, który mozna przerwać. A poobserwuj sobie piaskownice na miejskich osiedlach - co drugie dziecię coś w tym piachu spożywa, a to chipsy, a to bułę. W każdej piaskownicy jest po kilku takich potencjalnych nosicieli. I winne nie są dzieci ani koty, tylko rodzice.

 

Ptaki tez są rezerwuarem pasożytów i wiele wiele innych.

A ok 80 % zarażeń jest poprzez niedostateczny brak higieny, nie myse rąk, warzyw i owoców przed zjedzeniem.

Wiadomości również z parazytologii. Od samego wykładającego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym się nie zgodziła że winni są rodzice, bo przecież nie siedzisz dziecku za plecami non stop, dziecko jest dziecko i paluchy do buzi pakuje. Wystarczy żeby paluszki najpierw do błotka a potem do buzi i pasożyty gotowe (glisty na przykład chyba, nie chcę się wymądrzać). Albo siedząc nad rzeką pogryzać źdźbło trawy (motylica wątrobowa).

Jestem przekonana że znakomita większość dzieci (dorosłych pewne też) ma jakieś pasożyty. Nie u wszystkich dają jakieś negatywne efekty, u wielu po prostu żyją i nic na nie nie wskazuje.

W badaniach nie wychodzą bo trzebaby do laboratorium przynieść chyba posożyta żeby go stwierdzili :) Próbka jest tak mała, a cykle są takie że w badaniach laboratoryjnych może nie wyjśc pasożyt. Wyjatek to test na lamblie (ten za 30 PLN), który jest wiarygodny.

 

Koty - ich odchody - to dość niebezpieczne źródło zakażenia pasożytami. Można też się zarazić np. głaskając kota i nie myjąc potem rąk - hipotetycznie kot może liżąc sobie futerko rozprowadzać po nim larwy. Odrobaczanie kota to jak walka z wiatrakami (jeśli kot poluje i wychodzi). Trzeba by odrobaczac co kilka dni, ale to oczywiście niemożliwe. Kot może zjeść mysz czy szczura i larwy pcheł z ich futer - i łyka nie tylko pasożyty ale i naprawdę groźne inne mikroby. Ohyda ...

Zresztą nie tylko koty są winne - można np. wyobrzić sobie co się dzieje w przedszkolu - nie widziałam w żadnym np. lampy do naświetlania jak w przychodniach, a szkoda, bo tam musi być niezwykle bujne życie mikrobiologiczne :) Pasożyty, bakterie, grzyby wszelakie, wirusy ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...