Goni_Mnie_Peleton 13.10.2008 13:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2008 Goni_Mnie_Peleton daj spokój. JoShi i tak wybiera z twoich postów to, co jej wygodne, nie czyta całości (albo nie chce). Zwykle lubiłam was wszystkich czytać a tu aż mam niesmak. Kluby, wymyślania sobie, złośliwości. Ufff, idę stąd. OK i żałuje że dałem sie wciągnąć. Zacytuje jednak jeszcze pare wypowiedzi z podobnego wątku .... ale nie podam kogo ...... Uśmiać się można: "Dla mnie bezpańskie koty to taki sam szkodnik jak robale...." "Jeżeli nawet uznać te szwendające się koty za szkodniki - czy należy je traktować gazem pieprzowym? Jeśli tak konsekwentnie uznać je za szkodniki to prawdę mówiąc należałoby traktować je tak jak się traktuje szkodniki i sukcesywnie zmniejszać ich populację do poziomu kiedy przestanie szkodzić." "Chyba nie chodzi o to, żeby zabić, tylko o to, żeby odstraszyć, prawda? Nie... Chodzi o to, żeby w przyrodzie była równowaga, a nie jest. Kotów jest za dużo i pańskich i bezpańskich. I wszystko jedno jak to się zrobi sterylki czy inne sposoby ale populację trzeba koniecznie zredukować....." "Ja w celu zredukowania populacji myszy w moim gospodarstwie używam kotów. Jak je wytresować, żeby nie łapały słowików, jaszczurek, żaby i innych podobnych a łatwiejszych niż myszy?" "...stanowią zagrożenie dla naturalnego środowiska, nawet te pańskie, szczególnie jak ich jest 5-10 na hektar. W tym zagęszczeniu, a jest ono realne (na jedną działkę 2000mkw 1-2 kotów) na nowo powstających osiedlach nie są naturalnym reduktorem. Doniesienia i to poważne są. Kurczą się naturalne siedliska jaszczurek, które są tępione przez koty. Podobnie jest z żabami i niektórymi gatunkami ptaków (np. słowik czy w rejonach miejskich wróbel)..." "Po prostu dzielę zwierzęta na pożyteczne i szkodniki. Zdziczałe bezpańskie koty zaliczam do szkodników." Hipokryzja? http://forum.muratordom.pl/koty-w-ogrodku,t66604-240.htm Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/108939-stop-kotom/page/14/#findComment-2742156 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Fredziolina 14.10.2008 08:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2008 Widzę że temat zboczył troszkę z kursu, a koci sprzymierzeńcy tak naprawdę okazali się dość nieudolni w ochronie swoich ulubionych zwierzątek, ponieważ nie potrafili poradzić nic kreatywnego i godnego polecenia. Widocznie nie znają się tak bardzo na swoich 'pupilach'. Ale podzielę się moimi spostrzeżeniami w tej nierównej walce. KOTY PRZEGRAŁY. Brak porad a jedynie oszczerstwa itp od "kocich mam i tatków" zepchnęły mnie na skraj równowagi, gdyż ich czytanie ze zrozumieniem ma się ni jak do ich dywagacji niby na temat. NIEWAŻNE. W chwili zwątpienia zaczęłam przeglądać już propozycje wiatrówek itp sprzętów do eliminacji. Gdyż chemia typu odstraszacze NIE POMOGŁY. Ale spróbowałam użyć pomarańczy. Kupiłam ich worek w akcie desperacji i przekroiłam jedną z nich na pół wycisnęłam sok i zostawiłam całe połówki z miąższem i ZADZIAŁAŁO. Co prawda mój ogródek jest malutki i musiałam jeszcze założyć taką siatkę na ptaki by koty nie wchodziły ale za jakiś czas ją ściągnę narazie w niczym nie przeszkadza. A co do czystości tych zwierzy, nie wiem kto wymyślił że one zakopują swoje nieczystości. KPINA, u mnie srały na siatkę i nawet się nie przejmowały czy zakopią. Tak więc na koniec tej wojny z sierściuchami, naprawdę współczuje tym którzy maja piękne duże ogrody, dzieci i nie chcą mieć kota ani psa. Trzymam za was kciuki, a jak co to prześle linki stron z wiatrówkami One cię poprostu przejrzały na wylot :lol: Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/108939-stop-kotom/page/14/#findComment-2743610 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielony_listek 14.10.2008 13:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2008 Widzę że temat zboczył troszkę z kursu, a koci sprzymierzeńcy tak naprawdę okazali się dość nieudolni w ochronie swoich ulubionych zwierzątek, ponieważ nie potrafili poradzić nic kreatywnego i godnego polecenia. Jesli oczekiwałas, że podamy Ci jakies magiczne superskuteczne zaklęcie to niestety. Ono jest tylko dla wtajemniczonych Ty masz jakiegoś strasznego pecha, bo ja z własnego doświadczenia i znajomych - nigdy z podobnymi problemami się nie zetknęłam. A może masz w ogródku jakąś rosline, która przywabia te koty? Wtedy jej usunięcie by pomogło. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/108939-stop-kotom/page/14/#findComment-2744321 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wisia30 15.10.2008 11:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2008 Jak przeczytałam temat postu miałam się wpisać, ale normalnie strach , Kto może się powstrzymać, to niech się dalej już nie wypowiada. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/108939-stop-kotom/page/14/#findComment-2746235 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.