malysmon 25.04.2009 19:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2009 O rrrraannnyyyyy!!!!!!!!!!!!!!!! Było pięknie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Szym ujeżdżał koparkę, która to wykopała nam studnię chłonną - i chwała jej za to Sąsiadów córka równie świetnie się bawiła, spędzuiliśmy cudowny dzień na działce. Kilka dowodów: ziemia wkoło domu - wyrównana: http://thumb6.webshots.net/t/62/662/7/29/57/2391729570095004166ZlNFji_th.jpg Pod taras wykop - JEST, Szym obok sterów, widać ino kapelusz : http://thumb6.webshots.net/t/74/74/2/26/43/2070226430095004166woXOQv_th.jpg Dzieci najedzone: http://thumb6.webshots.net/t/75/75/9/27/37/2019927370095004166cXDiKW_th.jpg Główny inwestor - nie posiadający się ze szczęścia - i zmęczenia, ale mający siłę zadbać o dzidzię: http://thumb6.webshots.net/t/66/766/0/7/92/2552007920095004166FryOTP_th.jpg Sąsiedzki s[acerek: http://thumb6.webshots.net/t/74/74/4/92/13/2770492130095004166UjuyYg_th.jpg I wreszcie cel - osiągnięty! Studnia: http://thumb6.webshots.net/t/73/173/4/4/36/2773404360095004166JfiCFB_th.jpg No i jak tu się nie cieszyć?! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malysmon 01.05.2009 19:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2009 Oj oj, maj nadszedł wielkimi krokami... a wraz z nim natłok zajęć! W poniedziałek wchodzą tynkarze - ale ci od zewnątrz. 2 kolory wybrane, pobwaliłam się dzisiaj w apincie i oto małe efekty: http://thumb6.webshots.net/t/73/173/0/44/90/2940044900095004166hziaUh_th.jpg http://thumb6.webshots.net/t/62/662/4/82/2/2764482020095004166oXYevv_th.jpg Nie dopracowane jeszcze, ale efekt wkrótce i tak będzie gotowy No i mamy piękne tarasowe deseczki: http://thumb6.webshots.net/t/66/766/8/16/28/2442816280095004166oCUCYM_th.jpg W Norwegii naoglądaliśmy się domów z drewna i tarasów stawianych w trymiga... Tez będziemy taki mieli Znajomi już mają i BAAARDZO mi się podoba. Tyle, że my mamy ryfle, które też nie powiem, ładnie się prezentują! Tej ściany jeszcze chyba nie pokazywałam, a po rozłożeniu stery ziemi co tam była zległa w październiku całkiem całkiem to wygląda: http://thumb6.webshots.net/t/73/173/3/69/70/2426369700095004166ptKavG_th.jpg Nieprawdaż? No i moja studzienka chłonna. I ostatnie zdjęcie - po prostu nie mogłam się oprzeć - widok popołudniu, na zachodnią ścianę, z podkreśleniem ścianę LASU: http://thumb6.webshots.net/t/66/766/7/80/19/2331780190095004166poEmDW_th.jpg I jutro też pojedziemy, i trawę posypiemy :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malysmon 03.05.2009 19:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Maja 2009 Nie mogę się powstrzymać - jutro wchodzi ocieplenie z zewnątrz (+ 16 ), tynki, kolory wybrane!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ciężkie sprzęty budowlane poszły w ruch - tu rozpakowywanie taczki, lato w pełni, dzieci jeszcze z szoku wyjść nie mogą, więc w kurtkach: http://thumb6.webshots.net/t/75/75/1/96/62/2113196620095004166KqKiCD_th.jpg A tu już kuchnia mamusi: http://thumb6.webshots.net/t/66/766/9/40/27/2714940270095004166IkHRvn_th.jpg i łazienka: http://thumb6.webshots.net/t/75/75/4/68/35/2080468350095004166BRIWCw_th.jpg I na razie to wszystko ALe roboty jest hyk. A co najgorsdze, to zmieniłam koncepcję parapetów, które potrzebuję na... już? Z płytek klinkierowych na PVC, ciekawe jaki jest czas dostawy.... Oby ASAP I ponadto zamówić trzeba parapety wewnętrzne, kafelki do ostatniej, naszej łazienki, do garażu, bo Stachu nie będzie miał roboty i drzwi zewnętrzne. Dzisij wszystko opomiarowałam, teraz tylko trzymam kciuki, żeby ze wszystkim zdąrzyć. A plan jest taki: teraz wchodzi ekipa od tynków zewnętrznych, kafelkarze oczywiście są dalej, bo jeszcze sporo do zrobienia jest, Stahcu wkracza do akcji, za tydzień chyba ocieplenie poddasza (rany, wełny, płyty gipsowe, oj, będzie się działo!) a potem to już sama nie wiem. Kostka brukowa wybrana, wzór more or less też Poczekam, czas pokaże co i jak. Acha, i teraz, jak już wiem, że wprowadzka to kwestia miesięcy - już mi się nie spieszy Tylko lubię tam być, Sprzątam póki co górę - zamiatam, wynoszę gruz, przynajmniej czuję, że coś robię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malysmon 09.05.2009 05:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2009 No i pojawiła się - nasza gościnna łazienka. Jest piękna.......!!!!!!!!! A ponadto pojawił się schodek do domu I ocieplenie!!!!!!!!!!!! No po prostu rewelacja!!!!!!!!!!!!!!! Spójrzcie sami, ile na raz się dzieje: http://thumb6.webshots.net/t/73/173/1/74/13/2312174130095004166lOhnYC_th.jpg http://thumb6.webshots.net/t/74/174/6/41/45/2044641450095004166vkhNhD_th.jpg http://thumb6.webshots.net/t/74/174/0/52/69/2960052690095004166NKkWoP_th.jpg Acha, i okazało się, że ściana górna wychodzi nam nad wieniec. Oczywiście Łukasz nam wszystko wyrówna, ale chciałam o tym napisać i zwrócić uwagę tym, którzy mają wieniec i murowanie przed sobą - pilnujcie, by od zewnątrz ściana była również prosta... Potem trzeba docinać styropian i traci się wówczas ciepło. Fakt, że jak się mury ogląda, to człowiek i tak zachwycony jest tym, że rośnie - bo przecież rośnie w oczach. Spójrzcie jednak, by fugi były równe no i wieniec nie schowany lub nie wystający zanadto!!!!! Jak to Łukasz - ociepleniowiec - powiedział: murarz wymuruje, a wykończeniowcy mają poprawiać. I fakt, zawsze tynkarzom każe się narzucać a styropian wycinać, boi przecież poziom/pion musi być. No to ja was proszę - zwróćcie uwagę murarzowi, ja już nie mogę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malysmon 05.06.2009 19:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2009 Dawno, dawno temu - gdzieś we wrześniu - zaczęła się nasza budowa. I wiecie co? Już wkrótce parapetówa Już widać efekty - cztery ekipy siedzą na raz i remontują zawzięcie... co się da. Najbardziej podobają mi się: łazienka dla gości - i zachcianka męża http://thumb6.webshots.net/t/73/173/5/17/28/2671517280095004166oSMYOQ_th.jpg najstarszy z tych młodszych w garażu http://thumb6.webshots.net/t/62/762/2/80/24/2957280240095004166MbAKWS_th.jpg łazienka dziecci - http://thumb6.webshots.net/t/74/174/1/26/39/2157126390095004166mzMqfe_th.jpg tu jeszcze bez moich wymarzonych dekorów własnej roboty - namaluję dzieciom farbami witrażowymi kubusie i inne takie, bo kafelki z tych tygryskowych kominek a właściwie ciepło w domu, bo kto z pomorza ten wie, że u nas wieje: http://thumb6.webshots.net/t/73/173/7/45/42/2273745420095004166FKKsFo_th.jpg wejście do mojego mieszkania z wspólnej sieni http://thumb6.webshots.net/t/62/762/8/77/34/2521877340095004166ldjycV_th.jpg a najbardziej... najnajnaj... podoba mi sie leewacja.. tylko przez deszcz się wlecze: http://thumb6.webshots.net/t/62/762/2/14/62/2774214620095004166gzRNZj_th.jpghttp://thumb6.webshots.net/t/74/174/4/11/59/2944411590095004166BfWCOw_th.jpghttp://thumb6.webshots.net/t/73/173/4/59/57/2273459570095004166kRxsBp_th.jpg Ojjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj byle do lipca Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malysmon 12.06.2009 18:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2009 Coraz rzadziej... bo czas leci, tyle się dzieje, że ledwo mam czas na sen.... Wszystko trwa, tu się kończy, tu odwleka (deszcze załatwiły sprawę tynku, ale powoli, powoli do celu). Dzisiaj jednak weszłam, by się pochwalić - MAMY ADRES I się nieco dziwiłam, że oprócz adresu mamy 2 tygodnie na umieszczenie numeru w widocznym miejscu Nie ma sprawy! W każdym razie adres jest, kto się pisze? http://thumb6.webshots.net/t/75/75/1/87/70/2882187700095004166ZCZElM_th.jpg Póki co jednak zapamiętujemy znane nam dobrze okolice: http://thumb6.webshots.net/t/73/173/1/39/33/2762139330095004166olWoYe_th.jpghttp://thumb6.webshots.net/t/62/762/8/70/70/2878870700095004166GxvrcB_th.jpg Chyba jednak wkrótce zacznę odliczanie... do wprowadzenia się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malysmon 16.06.2009 19:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2009 Przyjechały! Drzwi! Całe 12 skrzydełek )) Wewnętrzne oczywiście, a wewnątrzklatkowe kupiłam tydzień temu. Nie ma to jak domek dla dwóch rodzin I do kotłowni drzwi stalowe. A - i zamontowali nam bramę. Normstahla - dziękuję Panu z forum z Normstahla W-wa, powodzenia życzę Zatem znowu robota aż wre, a ja uświadomiłam sobie... że wcale niejest idealnie. Bo i owszem, u nas wszystko w miarę cacy, ale kanaliza nie ma odbioru technicznego... a bez tego nie ujedziemy.... Szamba robić się już nie opłaca. No i prądu nie mamy... znaczy budowlanki też się nam nie opłaca, a stały mamy mieć jak wybudują coś tam... No to chyba za rok...? Nie wypbrażam sobie, że dom miałby stac pusty!!! Nie ma mowy!!! Chyba podłączymy budowlnakę, ale to paradoks podłączać po wybudowaniu się by mieszkać... Czy enerdze aż tak nie zalezy? W czwartek jadę się wywiedzieć co i jak. Kupuję silicony, fugi, kominek sie obudowuje. Łazienka ostatnia już w robocie, cekole wchodzą u góry, więc zaraz będziemy malować. Ja mam tydzień wolnego, więc te nasze piękne drzwi sobie pomaluję )) I nie moge się doczekać! Jak zwykle, ale cóż innego mi zostało, jak nie cieszyć się, że progres widać, i że koniec tego bliski... A domek otynkowany wygląda ładnie - pochwalę się jednak innym razem, gdyż aparat nie wytrzymał zderzenia z kafelkami w kuchni (a dobre są, dziękuję, twarde jak kamień ). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malysmon 24.06.2009 20:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2009 Kryzys. To pod tym tytułam mija mi bieżący tydzień. Pierwszy kryzys ekonomiczny - przestój w firmie, przymusowe wolne bezpłatne Drugi kryzys budowlany - u nas wszystko ok i co z tego, skoro kanaliza się przesuwa... odbiór na lipiec, ale prawdę mówiąc o użytkowaniu mowa będzie... w październiku. I co z tego, że pan z GIWKu jest bardzo miły, jak nie mam kibla?! A właściwie kibelki są... tylko wody spuszczać nie da rady Są jednak oczywiste sukcesy na polu wykońćzeniowym. Białe ściany, kafelki, nadchodząca podłoga... Kilka efektów uwieczniłam na szybko: bardzo klasyczny kominek - no, klasyczny może byłby bez płaszcza teraz TAAAKIE uda robią: http://thumb6.webshots.net/t/73/173/5/36/81/2143536810095004166fULwFx_th.jpg Moje drzwi własnoręcznie lakierobejcowane: http://thumb6.webshots.net/t/73/173/6/77/85/2993677850095004166ugGkXR_th.jpg na kolor biały transparentny ale... Tygryskowa łazienka dzieci - http://thumb6.webshots.net/t/74/174/4/57/92/2566457920095004166ktQnEV_th.jpg tu jeszcze bez obiecanych dekorów również hand-made ale za to z umywaleczką obniżoną i obciętą szafką: http://thumb6.webshots.net/t/73/173/3/25/17/2992325170095004166xnGCIH_th.jpg a wyszło bardzo ładnie i jak komplet z czego sie bardzo cieszę! Początki mojej łazienki... http://thumb6.webshots.net/t/75/75/7/52/4/2863752040095004166IozwTo_th.jpghttp://thumb6.webshots.net/t/75/75/1/17/47/2458117470095004166oeiefs_th.jpg stoi nawet mydło, ale to atrapa w kranie wody ni ma jeszcze... http://thumb6.webshots.net/t/64/664/0/50/27/2703050270095004166WGfbWk_th.jpg kącik kibelkowo czytelniany - i łazienki dla gości: http://thumb6.webshots.net/t/74/174/9/88/37/2688988370095004166dYXSkm_th.jpghttp://thumb6.webshots.net/t/62/762/3/56/64/2380356640095004166BdqWnQ_th.jpg Na sam deser pragnę sie wam pochwalić, że mamy domek z widokiem na morze http://thumb6.webshots.net/t/74/174/3/81/96/2460381960095004166zMPhid_th.jpg ściślej na zatokę, ale to i tak superancko Czekam na jutro... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malysmon 04.07.2009 18:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2009 Od kiedy na mojej super twardej podłodze w kuchni testowałam kruchość aparatu cierpię na jego notoryczny brak... Jutro chyba pożyczę od mamy, potem kupię jakiś najtańszy - z moim szczęściem kolejny zaleje sok dziecka lub znowu spotka się z podłożem twardym... A tyle mam do udokumentowania!!! Przede wszystkim zamieszkał na działce zbiornik pozwalającey na ew. korzystanie )) I dobrze, bo szkoda najpiękniejszych miesięcy w roku na spędzanie ich w bloku. I do tego rymuję, no szok normalnie! Co do drzwi - zrobiłam sobie przerwę, by spróbować sił na podłożu... no na podłożu po prostu Dzisiaj z pomocą brata położyłam 28m2 paneli! To na razie jeden z pokoi, ale łącznie w panelach mam już 3. Oto jak wyglądał początek (jedyne zdjęcie jakie mam, ale się poprawię, obiecują): http://thumb6.webshots.net/t/62/762/7/22/53/2784722530095004166DCzXCK_th.jpg A póki co szykuję urodziny - zzipowane dla dwójki na raz, z braku czasu niestety (budowa, praca i dom pochłaniają większość ) No i odnośnie urodzin dla córy - lat 4y moja mama planuje kupić jej jakąś dekorację na ścianę, oto przykłąd: http://thumb6.webshots.net/t/96/96/6/12/78/2699612780095004166UppRVI_th.jpg W tzw międzyczasie - czyli gdy z mężem w pocie czoła wybieramy farby, tapety czy inne takie wałki i pędzle, synek pasie nam się na łące i ... łowi rybki: http://thumb6.webshots.net/t/74/174/2/11/40/2671211400095004166MVaQRx_th.jpg Wkrótce zamykamy górę, czyli znowu zamiast drzwi będę myła okna i podłogi i łazienki, kafelki i wszystko co się nawinie, co nastąpi za dni kilka. Cieszę się bardzo i powoli, krok po kroku przygotowuję wszystkich na parapety... 17 lipca. Dzieci mam już porozdawane. Najmłodszego wygrała Nusia, dwójkę starszych ukochana moja Bożenka (całuski gorące i uściski wdzięczności!!!). Tym oto sposobem planuję spędzić pierwszą noc w domu. Romantycznie to raczej nie będzie, ale i na to przyjdzie pora. Kochani, stygnie mi tost własnoręcznie przyrządzony przez mojego kochanego, więc uciekam również i do lampki czerwonego wina. Dobrej nocy! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malysmon 04.07.2009 18:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2009 Z tego wszystkiego zapomniałam dodać, że Pietrucha rozbiegał nam się poważnie na naszym podblokowym boisku http://thumb6.webshots.net/t/75/75/4/15/14/2141415140095004166iyeMDP_th.jpg I jak tu chłopca wychowywać z lalkami, skoro on za piłką lubi biegać?! Pękająca z dumy. Mama. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malysmon 07.07.2009 18:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2009 No kochani, tempo, tempo, tempo i już widać parapety! Plan mamy ambitny, ale gdyby nie to, to budowa zajęłaby nam 2 lata Na razie parapetówa 17go. Potem wszystko na raz - schody, kostka i przeprowadzka... Damy radę, damy radę, a co jak nie damy...? Cóż, powiedziało się A... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malysmon 25.07.2009 11:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2009 Wszystko razem ze słońcem wydaje się być lepsze, piękniejsze, żywsze... jesteśmy już po parapetówie - takiej roboczej. Było 66 osób nie licząc dzieci Zabawa była przednia, jedyna rzecz jakie mi brakowało to chwili spokoju by z każdym móc zamienić słówko. Sąsiedzi starzy i nowi pojednali się przy wspólnym polanie w salonie a zabawa trwała do 2 w nocy. Jedzenia starczyło dla każdego - może dlatgeo, że większośc wolała pić Zdjęcia niestety nieliczne - dostarczę później, obiecuję. Gdyby nie Stasiek nie byłop by tak ciekawie. Przygotował miejsce na ognisko a na noc kilka pochodni, które płonęły żywym ogniem przez ponad godzinę. Było ich z osiem i pięknie komponowały z nocą Kiełpina... Acha, no i mieliśmy swoje własne, z 5cio metrowe molo, tylko wody nie było Z racji wykopanych fundamentów pod taras wzdłuż południowej ściany a szeroki na 3m - musieliśmy coś wymyślić. No i tu znowu Stachu brawa!!! - zbudował nam pomost szerokości wyjścia na taras drzwiami balkonowymi. Koniec i zejście na ląd wieńczyły 2 z naszych pochodni. Ech, było cudnie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malysmon 27.07.2009 18:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2009 Ufff, nareszcie mam chwilę czasu i to wbrew pozorom nie gdy mam pomoc w postaci małżonka, lecz gdy go nie ma Tak to mi szkoda czasu, ale skoro i tak jestem sama... Inwestor na budowie, jakiś kabel zakopuje (ten od sztrumu ) i zakupy robi,m bo urlop ma, więc nic w domu nie ma. Nawet kawa wyszła - na budowę, tam to jest wszystko! No ale wracając do obiecanego - odbyła się parapetówa. Otrzymaliśmy wiele paskudnych roślinek - nawet sąsiadki podziwiały, jakie brzydkie, fuj! wiele kieliszków - głównie do czerwonego wina patelnię :-) i superankcą wycieraczkę: http://thumb6.webshots.net/t/74/174/1/52/81/2314152810095004166DugAyL_th.jpg Stan liczbowy się nie zgadza, ale nadrabiać czy dorabiać NIE BĘDZIEMY!!! DObrze, że utwardziliśmy część podjazdową... wkoło zjawiło się mnóśtwo samochodów - koleżanka uchwyciła je na tle domu... całości objąć się po prostu nei dało: http://thumb6.webshots.net/t/75/75/6/30/18/2827630180095004166ABlHix_th.jpg No troszkę zastawiliśmy drogę, ale sąsiedzi na szczęście też byli zaproszeni, więc mam nadzieję, że się nie gniewają Nasz Super Stachu przygototwał super ognicho, a w koło niego ustawił pochodnie! Żuwe, pradwziwe i płonące przez prawie 2h! Tu tylko 2 z nich: http://thumb6.webshots.net/t/55/555/1/16/41/2480116410095004166LyVcNo_th.jpg Niestety zdjęcia mola czyli pomostu czyli przejścia nad przepaścią fundamentów tarasu nie mam... Koleżanka za to ujęła lodówkę: http://thumb6.webshots.net/t/96/96/8/72/8/2331872080095004166MOajGt_th.jpg ale to chyba nic dziwnego na taaakiej imprezce! No i to by było na tyle. Teraz gorący tydzień - umowa na gaz (podpisana) licznik (założony) kabel prądowy (wkopany, gotowe do przyłączenia sztrumu online ) kawał rury do zmiany średnicy do spalin czy czegoś tam innego śmierdzącego - w oczekiwaniu, dead line jutro lub w środę, serwisant do uruchomienia pieca - poinformowany, w pełnej gotowości po środzie, sprzątaczki brak... i nie wiem czy mam brać, czy sama krok po kroku i dzień po dniu (albo raczej wieczór po wieczorze jak już dziatwa pójdzie spać) dam radę...) czy jednak zamówić panią, zapłacić a owa wspomniana w cud zmieni mi mieszkanie... Ale cóż to za dylematy! Raz dwa samo się rązwiąże i ani się obejrzę a będę taras zamiatać - Arkę Noego jak mówią sąsiedzi No nic, czas pożyć trochę. Dobranoc... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malysmon 26.08.2009 19:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2009 Powoli, powoli wracam do żywych! Nie, nie będe miała luksusów jak inni, ale mamy DOM Już mieszkamy i mamy net Wkrótce zdjęcia... na razie... powoli staję na nogi. Do usłyszenia! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malysmon 18.09.2009 15:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2009 (edytowane) Chwilkę - tylko chwilkę potrzebuję, by wstawić zdjęcie naszej Koty - Klary... Okazuje się, że nawet CHWILKA to duużo... I jej nie mam Klara ma ponad rok, więc musimy ją oswajać, dzisiaj po raz pierwszy od tygodnia wyszła na dwór - jak myślicie - wróci? Oto nasza pięknota:[ http://inlinethumb14.webshots.com/46413/2272912470095004166S500x500Q85.jpg W międzyczasie na budowie - bo ciągle jednak budowa i tak pewnie latami... http://inlinethumb55.webshots.com/37686/2705538430095004166S500x500Q85.jpg http://thumb6.webshots.net/t/75/175/5/38/43/2705538430095004166AKcYBl_th.jpg Nic dodać nic ująć... A tak słodko wyglądają, jak chcą jeść: http://inlinethumb47.webshots.com/45870/2639639200095004166S500x500Q85.jpg Póki co jesienne katary. Pozdrawiam! Edytowane 30 Sierpnia 2010 przez malysmon Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malysmon 03.10.2009 19:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2009 Niestety - Klara uciekła, jak mówi Anka pewnie się przestraszyła, ciągle jednak liczę na to, że wróci. Póki co zaklepałam sobie kolejnego kotka i nie mogę się go doczekać.... Chyba jednak brak mi kogoś do popieszczenia Synek już TAAAAKI duży Udało mi sie zepsuć tapetę w swojej kuchni, więc zawołałam pomoc i oto efekty: http://thumb6.webshots.net/t/96/96/0/46/17/2736046170095004166VeUQsr_th.jpg To jest oczywiście nasz klatka schodowa. Zdjęcie nie przedtsawia uroku złotej tapety, zwłaszcza że w dotyku jest jak welur... http://thumb6.webshots.net/t/55/855/8/18/45/2308818450095004166SvjzVK_th.jpg z dbałością o szczgół: http://thumb6.webshots.net/t/96/96/8/4/82/2208804820095004166KdSsGa_th.jpg Kolejny wyczyn naszego cudownego pana Marka: górny przedpokój http://thumb6.webshots.net/t/55/855/0/43/66/2932043660095004166eSRIKh_th.jpg i ujęcie prawe: http://thumb6.webshots.net/t/96/96/0/84/15/2286084150095004166ICenHg_th.jpg Przy sprzedaży mieszkania zauważyłam, że przydały się zdjęcia, którymi chwaliłam się po wprowadzeniu. To i te się nie zmarnują Nie, nie, nie myślę się wyprowadzać!!! Jeszcze jakieś ...dzieści lat! No i koniecznie muszę wam pokazać efelt wspólnej pracy z mamą w jej kuchni: http://thumb6.webshots.net/t/75/175/6/39/26/2605639260095004166WxYJiV_th.jpg Fajnie się kładło, cieszę się, że tym razem się udało. ... Czu WY, którzy wyprowadziliście się z miasta na WIEŚ (taką w cudzysłowiu i przenośni) też chodzicie szybko spać? No po prostu o 20ej już padam z nóg, jakoś zmuszam się do położenia dzieci, a o 22ej już zmierzam tylko w jedną stronę... Prostu do łóżka! Życie, ech życie, gdzeż jesteś...???!!! Daro, uprzedzam o tymże fakcie - przygotuj sobie szlafmycę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malysmon 06.10.2009 09:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2009 Marzy mi się dywan... Powoli, powoli. Różnica w meblowaniu domu a mieszkania polega chyba głównie na metrażu. No i docelowości. Jak już wiem, że dom jest na lata, to się spieszyć nie będę z meblowaniem. A co jak za miesiąc zmienię zdanię co do tego czy tamtego elementu wystroju...? To co musiało być zrobione - jest. Łazienki, kuchnia, ściany... reszta czeka. Na pomysły Ja już nie wiem co zrobić jak... Póki co cieszę się własnym kątem, przestrzenią - dzieci są przeszczęśliwe i mimo większej powierzchni do ogarnięcia mam większy porządek. Pokój zabaw był dobrym pomysłem. Tu jest i ma prawo być bałagan, albo raczej nieład artystyczny. Przecież dzieci do zabawy muszą mieć powyciągane i porozkładane zabawki! Grunt, że nie muszę ich na noc zbierać W piątek wprowadza się moja mama.... a z nią przyjedzie mi trochę mebli, dzięki czemu znowu zrobi się ciut porządniej. Na razie siedzimy i korzystamy z ciepła naszego kominka - super sprawa: http://thumb6.webshots.net/t/96/96/6/51/88/2236651880095004166jfEMEz_th.jpg Tu Patrysia, w tle Piotrek z wieczorną flaszką mleka. A Marcin gra: http://thumb6.webshots.net/t/55/855/5/82/27/2002582270095004166AVqcJr_th.jpg Jeszcze jedna sprawa - kuchnia mamy nabiera koloru: http://thumb6.webshots.net/t/69/769/9/49/20/2875949200095004166HKUKtk_th.jpg tu już z pozakładanymi z powrotem kontaktami, włącznikami i stołem, który nadaje kolorytu. Tak fajnie mijają tu dni, że aż szkoda. Czekam na wiosnę... Pierwsze rabaty juz pozakładałam, ale jak sobie myślę o tych koparkach,m ziemii, ogrodzeniu... to wiem, że za szybko na mój ogród Cierpliwości Puchatku! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malysmon 07.06.2010 19:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2010 Rany, ale wstyd! Tyle czasu mnie nie było... Za to wkoło się dzieje. Nie dość, że pracuję, dzieci to io w ogrodzie robota wre. Mamy trawnik, co widać już chyba na moim avatarze....? To na arzie pozostanie jedynym zdjęciem, jednak wkrótce dołączę kolejne. Mam już aparat, więc to kwestia czasu... Tego niestety kupić nie można! W każdym razie mąż robi ogrodzenie - sam Znaczy siatkę taką jakąś zieloną. A przó to już kowal załatwia Ja przesiewam kamyki - splątały się ze żwirem i teraz nie mam na usypanie przy kwiatkach! o to zakupiłam sobie sito w markecie i jadę z tematem. Choć przyznam, że ostatnie słońce nie sprzyja pracy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malysmon 18.08.2010 18:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2010 Skusiłam się, bop znowu zmiany. Że jeszcze w domu remont (przy naszych szkodnikach można nie kończyć...) to pal sześć, ale dzięki wreszcie skończonych prpacach przy-domowych wkrótce pojawią się moje rabaty. Na razie mam jedną - zdjęć niestety nie posiadam. Mam za to kilka innych, któymi chciałam siię dzisiaj pochwalić W maju sialiśmy trawę - właściwie to w kwietniu, a na moje imieniny wyszła http://thumb6.webshots.net/t/83/83/9/13/30/2556913300095004166hVAdxi_th.jpg I na niej jak z bajki nasz dom, spójrzcie sami jakie piękne kolory (oczywiście - nowy aparat, z tamtego po zderzeniu z kuchenną podłogą NICI...): http://thumb6.webshots.net/t/71/171/6/24/34/2388624340095004166SVBIgi_th.jpg A potem Patrysia i Piotruś mieli urodzinki... i zrobiłam córuni tort, o jakim marzyła: http://thumb6.webshots.net/t/83/83/9/69/84/2488969840095004166tKBEaK_th.jpg Kolory nieco przybladły, ale było warto powiem wam, nic piękniejszego od uśmiechu uradowanej córeczki. Teraz postaram się zadbać o zdjęcia moich pięknych ozdobnych pomidorków i rabatek A tymczasem... do zobaczenia! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malysmon 29.08.2010 19:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2010 (edytowane) http://inlinethumb19.webshots.com/3730/2525449990095004166S600x600Q85.jpg Moja Piękna, żółta pachnąca - i o tgeo w powiększonym formacie A co, teraz to mogę Wam pokazać to i owo... Ale po kolei. Przede wszystkim nasz najmłodszy super syn zabił nasz najmłodszy super aparat... Aparat był z maja 2010, spotkał się z posadzką (gres ICA o ile dobrze pamiętam, Paradyż, lokalizacja nieopodal kominka) w sierpniu i tak oto dokonał swego krótkiego acz burzliwego żywota... Niniejsze zatem zdjęcia prezentuję w formie łącznej: aparatu mego świętej pamięci, jak i pożyczonego - wiecznie sprawnego aparatu Mamusi Zaraz wracam, jakieś afery zębowo - kładzeniowe dzieci spać... Edytowane 29 Sierpnia 2010 przez malysmon Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.