Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

dziennik walki o piękny ogród ;-)


Recommended Posts

Ogród z tyłu domu - całe 12 x 12 metrów 8) U sąsiada dorodne tuje - będa tłem dla naszych roślin. Od południa - cudowny, stary, zapuszczony sad...

 

Teren był pochyly zarówno wzdłuż jak i w poprzek - tak sobie ostrym stokiem w południowo zachodni róg działki schodził - więc żeby go sensownie zagospodarować musieliśmy go podzielić, zrobić murek oporowy a część poniżej murka wyrównać pod trawnik. Naturalnie trawnik też jest z lekkim spadkiem, zwłaszcza w tym rogu nieszczęsnym, gdzie teren pod trawę oddzielony jest od małej rabatki paskiem kostki brukowej. Rabatka jest dość pochyła - schodzi łukiem w stronę płotka sąsiada

 

Tu własnie prace w toku - murek cześciowo wykonany, teren częściowo "splantowany" a my - ze względu na nałożenie sie mnóstwa prac za które należało zapłacić - częściowo "splajtowani" ;-)

 

http://lh3.ggpht.com/_CLqG_7mJqX0/Svx5u08XIeI/AAAAAAAAAKc/TEUlwXxYluw/s640/P1010425.JPG

 

 

i już ułożony trawniczek z darni ("z rolki"):

 

http://lh6.ggpht.com/_CLqG_7mJqX0/S0m6YgZe4XI/AAAAAAAAALI/9rsK4u7rMgU/s640/Zdj%C4%99cie0001.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 118
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Przepis na super trawnik

 

;-)

 

 

Na pierwszy ogień idzie sprzątanie - usunięcie pozostałości materiałów budowlanych, dużych kamieni, wystających korzeni, pozostałości po wykarczowanych krzewach itp.

 

Po takim pierwszym sprzątaniu trzeba wyrównac teren. Najprościej jest utrzymać trawnik prawie płaski, o spadku 3%, który to spadek rozwiązuje problem z odprowadzaniem wody z opadów. Maksymalny dopuszczalny spadek terenu, na którym będziemy zakładać trawnik, powinien wynosić 20% - na takim "stoku" da się jeszcze w miare wygodnie operowac kosiarką.

 

Następnie sprawdzamy glebe. Trawy na trawniki preferują ziemię przepuszczalną, piaszczysto-gliniastą o lekko kwaśnym pH. Na ciężkiej, gliniastej glebie konieczne jest drenowanie. Drenowanie jest niezbędne wszędzie tam, gdzie na wiosnę pojawiają się kałuże ze stojącą w nich wodą. Przy podejmowaniu decyzji - drenować czy nie - warto zrobić proste doświadczenie. Należy wykopać kilka dołków 40 x 40 cm o głębokości 70 cm i wypełnić je całkowicie woda. Jeżeli utrzymuje się ona we wszystkich powyżej 20 minut, należy założyć dren.

 

Najistotniejsze dla rozwoju traw jest przygotowanie wierzchniej warstwy ziemi - warstwy nośnej. Wystarczająca grubość tej warstwy wynosi 10 - 15 cm - na taką głębokość korzenia się trawy, choć niektórzy "trawiarze" podają że wystarczy 5 cm, gdyż główna masa korzeniowa traw mieści się właśnie w tej płytkiej, wierzchniej warstwie gleby.

Ziemię trzeba przekopać szpadlem, a glebe ciężką - widłami. Ziemi nie należy całkowicie odwracać, zeby nie "wyciągnąć" na powierzchnię podglebia. Podczas przekopywania trzeba zrobić drugi etap "sprzątania" - usuwać kamienie, korzenie i chwasty (zwłaszcza rozłogowe). Przy przekopywaniu ziemia nie może być zbyt mokra ani zbyt sucha (bo się za bardzo zmęczymy )

 

Po przekopaniu trzeba rozbić bryły. Najlepiej grabiami, widłami amerykańskimi, a na cięższych glebach łopatą.

 

Kolejny krok: powierzchnię wyrównać grabiami. Na tym etapie, jeśli stan gleby tego wymaga, powinno się dodać piasku oraz torfu w ilości nie mniejszej niż 5 l/m2 ( do 20 l/m2 w przypadku bardzo luźnej, piaszczystej ziemi )

 

Kolejny etap - wałowanie, po którym trzeba zrobić 3 - 8 tygodniowy okres przerwy w pracach by ziemia miała czas na "uleżenie się". W tym czasie oczywiście zaczną się rozwijać chwasty, które trzeba będzie zwalczać...

 

Ostatnim krokiem - po przerwie a przed przystąpieniem do siewu - jest bardzo dokładne wyrównanie powierzchni. Grabiami trzeba lekko wzruszyć glebę (max. 5 cm wgłąb) rozbijając jednocześnie wszystkie bryłki ziemi - mozna to też zrobić takim małym ręcznym kultywatorem np. gardeny (tylko niestety troche kosztuje - ok. 115 zł...) Tak rozpulchnioną górną warstwę znów delikatnie wyrównać i... siać. Po siewie zwałować lub udeptać oraz delikatnie podlać - by nie spłukać nasion. Nie chodzić po tym co posialiśmy!!! Siedzieć na leżaczku na tarasie, pić to, co kto lubi najbardziej ;-) i patrzeć jak trawa kiełkuje.

 

Najlepiej siać w kwietniu - maju lub w drugiej połowie sierpnia i na początku września - wtedy łatwiej utrzymać wilgoć w glebie zwłaszcza że rano jest rosa. Mieszankę traw oczywiście dobieramy do potrzeb i stanowiska.

 

Pod trawnik "z rolki" albo inaczej darniowy glebe przygotowuje się identycznie, mocno podlewa, a gdy gleba troszkę (!) obeschnie układa sie darń pasami z przesunięciem tak jak cegły w murze. Następnie obficie podlewa i utrzymuje stosunkowo wysoka wilgotność gleby przez następne 7-10 dni by trawnik dobrze się ukorzeniał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwalczanie perzu bez chemii

 

Jeśli ktoś ma "gołą" działkę i możliwość skorzystania z pomocy rolnika mającego traktor i osprzęt to polecam zwalczanie perzu bez chemii, tzw. metodą zmęczenia rozłogów.

Polega to na kilkakrotnej orce zachwaszczonego terenu - po każdej pozostawia się czas na zazielenienie się ziemi od odbijających pędów, po czym następna orka przysypuje je ziemią. W ten sposób zmusza się perz do kilkakrotnego odbijania - co wyczerpuje rozłogi z zapasów pokarmowych i po prostu zdychają.

Dokładna kolejność działań i zdarzeń jest taka: podorywka*, bronowanie, zazielenienie sie ziemi od wschodzącego perzu, orka średnia, bronowanie, ponowne zazielenienie się ziemi, ostatnia orka (głęboka).

 

Po ostatniej orce jest czas by sobie uporządkować teren i zakładać ogród - najlepiej na wiosne kolejnego roku jeśli tylko jest szansa by orkę głęboką zrobić jesienią.

 

*co do terminologii to praktykujący rolnik będzie wiedzieć o co chodzi ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powyżej była trawnikowa teoria - no to teraz trochę praktyki :p

 

Zakładanie naszego trawnika

 

Jest gorąca sobota, wieczór. Nasz ogród wygląda mniej więcej tak, jak na zdjęciu powyżej - murki oporowe stoją, oddzielający pasek kostki jest, gleba mniej więcej wyrównana, ale juz porosła chwastami, takimi mniej więcej do kostki, tylko niezbyt gęstymi. Pracuję sobie spokojnie u Klienta - przyjeżdża trawa darniowa, nagle Klient zmienia zdanie - chce 50m2 mniej trawnika niż w projekcie. Co zrobić z pozostała trawą? Szkoda materiału...

 

O 22 giej kierowca przywozi darń do nas pod dom. Z pięknego wieczoru robi sie deszczowa noc - zaczyna padać. Trudno, układamy, kolejnego dnia jedziemy na urlop i jeśli nie ułożymy tej trawy teraz to po prostu padnie.

Moja Lepsza Połowa przenosi ciężkie rolki, ja układam je jak popadnie (no nie, kierunek staram sie zachować) na nieoczyszczonym terenie, a Potomek zachwycony rozgrywającymi się wydarzeniami - oraz tym, że nikt nie zagania go do łóżka - biega w kółko i podśpiewuje.

Deszcz przybiera na sile, zrywa się wiatr, ciemności egipskie niemalże - burza! Pioruny walą (wreszcie coś widać...), spływaja na nas potoki wody, z terenu pod trawnik zrobiło się nieledwie bagienko do topienia krów, ale twardo układamy. Tuż po północy skończyliśmy robotę - 50m2 trawnika ułożone! Młody zasypia prawie na stojąco, my rozbieramy się (z odzieży wierzchniej! :p) jeszcze przed wejściem do wiatrołapu i pękamy na swój widok ze śmiechu - ekipa szambonurków po prostu :)

Nazajutrz wyjeżdżamy.

 

Trawnik sie przyjął pięknie. Wygląda fajniutko choć jest taki malutki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK, coś napiszę :lol:

Bo pisałaś na początku o lustrze. Z 5 lat temu w Regents Park była wystawa takich "rzeźb" czy instalacji lustrzanych. Ale nie były to lustra tylko coś. Albo wypolerowany metal albo jakaś folia aluminiowa naklejona.. W każdym razie wyglądało bardzo realistycznie i wcale się nie brudziło. Łaziłam tam o różnych porach, bo miałam po drodze i nikogo ze szmatami nie widziałam :wink: A pomysł super, też nad nim myslę..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wspominałam o tym, ale wprowadziłam (oczywiście..) drobne zmiany do projektu. Udało mi sie w moim mikro-ogrodku zrobić kącik różaneczników.

Posadziłam takie:

 

PO PRAWEJ STRONIE RABATY

 

'Libretto'

 

http://www.jozefinaszkolka.pl/small/Rhododendron005.jpg

 

 

'Polarnacht'

 

http://www.kalmiopsis.dk/images/r_hybrider_fotos/r_polarnacht.jpg

 

 

'Kalinka'

 

http://www.tomszak.pl/foto/Rh%20Kalinka.jpg

 

 

 

PO LEWEJ STRONIE RABATY

 

'Goldbukett'

 

http://www.tracz.pl/images/kat_roslin/lisciaste/Fot_762.jpg

 

 

Azalia 'Silver Slipper'

 

http://www.jozefinaszkolka.pl/small/Rhododendron%20Silver%20Slipper01.jpg

 

 

A MIĘDZY NIMI

 

Azalia 'Cecile'

 

http://www.jozefinaszkolka.pl/small/Rhododendron%20Cecile50.jpg

 

Azalia 'Cannon's Double'

http://www.jozefinaszkolka.pl/small/Rhododendron%20Cannon%60s%20Double53.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akcentem dominującym będą 2 Trachycarpusy:

 

http://www.palmymrozoodporne.webpark.pl/Fortunei.jpg (zdjęcie zaczerpniete ze strony palmymrozoodporne.webpark.pl )

 

Posadzę je celem eksperymentu jako pierwsze - jeśli one przetrwają zimę to te które planuję od strony południowej i w osłonietym miejscu powinny przetrwac bez trudu.

 

Witam,

 

Ciekawym czy przetrwały zimę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Ciekawym czy przetrwały zimę...

 

Nie przetrwały bo ich jeszcze nie posadziłam :lol:

 

Mieliśmy spore problemy z przeróbką podjazdu, nastepnie z wykonaniem ogrodzenia od frontu - i przedogródek skonczylam dopiero w połowie października tego roku więc nie ryzykowałam sadzenia szorstkowców tak późno. na miejscu jednego z nich w przedogródku posadziliśmy platan (szczepiony zeby się nie rozrósł zanadto) a szorstkowce będa z tyłu, za domem - ale posadze je dopiero wiosną.

 

Za to w tym roku posadziłam przy murze domu od południowej strony figę - no i zobaczymy jak ona sobie poradzi ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A propos wytrzymałości roslin - w tym roku mieliśmy w gruncie bananowca. Jakoś nie mogłam się zabrać zeby go wysadzić do doniczki celem przechowania przez zimę w sprzyjających warunkach, przyszedł przymrozek (-7 przy gruncie było), zwarzył mu liście... Myślałam że już po nim, ale wykopalam i zanioslam do "łazienkowego sanatorium"* - i pieknie odbił!

 

* Moja Lepsza Połowa urządza tam gorące kąpiele parowe za co wszystkie rośliny są wdzięczne ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

 

Za to w tym roku posadziłam przy murze domu od południowej strony figę - no i zobaczymy jak ona sobie poradzi ;-)

 

AAAA AAA! Fotki! Nie daj sie prosic! :)

 

Fige widywalam w donicy przy okazji odprowadzania Mlodej do przedszkola, ale pod koniec pazdziernika zniknela - mysle ze zostala przeniesiona jednak do cieplejszego lokum niz poludniowa sciana. U Ciebie rosnie w ziemi?? Ciekawe czy nawet okryta przezimuje??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...