Stokrotka 12.10.2008 11:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2008 ...z czego jednoznacznie wynika, że Mikołaj Kopernik musiał być kryptoateistą bo jakby był wierzący to na pewno nicego by w tym Kosmosie nie szukał Rico, naprawdę nie przyszło Ci do głowy, że ludzie nie chcą polemizować z Twoimi wywodami nie dlatego, że czegoś nie wiedzą, tylko dlatego, że są pseudonaukowe, naciągane i opierajace się na wyrwanych z kontekstu kawałkach? Mnie sie na przykład nie chce dyskutować z czymś tak nierzetelnym, nastawionym na prowokację i tanią hecę. I jeszcze se na końcu piszesz, że coś udowodniłeś Udowodnij, że nie jesteś wielbłądem Ja to robię prawie od początku tego wątku - też jestem z siebie dumna, a co, w Internecie można wszystko Podobnie jak pseudonaukowy jest artykuł ściagnięty z Wikipedii, na pierwzy rzut oka wyglądający tak, jakby ten, co go skłądał, miał wiedzę teologiczną. Generalnie wydaje mi sie, że rzeczywiście z ludźmi uprzedzonymi nie warto dyskutować. Uprzedzony człowiek atakuje - ty sieprodukujesz, podajesz dziesięc argumentów, a dyskutant w ogóle sie do nich nie odnosi, tylko dorzuca jeszcze coś. Zero komfortu. Człowiek pisze, że w swoim zyciu kieruje siewiarą, którą poznał i zgłębia, a Ty go zza węgłem po oczach np. ksiedzem pedofilem. Tak to ja w ogólniaku dyskutowałam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Last Rico 12.10.2008 17:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2008 Nie będę ukrywać że jest pewien problem między nami, problem komunikacyjny - tak go nazwę. Polega on na tym, że duża część tego co napisałaś, odnosi się personalnie do mnie a nie do tematu. Albo próbujesz mnie obśmiać, albo robisz ze mnie dziecko , pouczasz itd. Ja się nie gniewam ale pozwól, że i ja ciebie czegoś nauczę. Spróbuj to zapamiętać bo warto (to nie jest złośliwa rada). Nigdy nie zajmuj się samym dyskutantem, jego cechami itd, koncentruj się wyłącznie na tym co mówi (albo nie dyskutuj z nim wcale). Pozdrówka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Stokrotka 12.10.2008 18:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2008 Personalnie - nie. Ja naprawdę nic do Ciebie nie mam, bo ja lubię ludzi i lubię z nimi gadać, nawet jeśli - a zwłaszcza jeśli - mają odmienne poglądy. Czepiam sie natomiast stylu prowadzenia dyskusji - pseudonaukowych wywodów połączonych z lekceważeniem argumentów oponenta i z lekceważeniem samego oponenta. To nie jest poważna dyskusja, jeśli ktoś próbuje Ci dowieść, że jego wiara ma podstawy, że wynika z przemyśleń i obserwacji, że się ją godzi z wiedzą, a Ty na to, e tam, nie wierzę, ja wiem lepiej, a poza tym księża to pedofile a Kartagina powinna być zburzona Ja Ci naprawdę napisałam o kawałku swojego życia i o obserwacjach, z których wynikają takie a nie inne moje poglądy. Nie interesuje Cię tak naprawdę co ludzie myslą - interesuje Cię tania sensacja. Co do tego zapewne znajdziesz w Internecie wielu zwolenników, których inicjatywa jednak skończy sie na napisaniu czegos w rodzaju "Podpisuję się pod Tobą Rico w stu procentach" . Moje gratulacje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ghost34 12.10.2008 19:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2008 Tak własciwie wszystko jest pseudo..kant jest pseudo, platon jest pseudo i kazdy kto odmiennie mysli tez jest pseudo...historia soboru trydenckiego jest pseudo..szkoda.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Stokrotka 12.10.2008 19:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2008 Ups, to ja przepraszam, nie wiedziałam, że mam zaszczyt rozmawiać z Kantem i Platonem A propos szacunku dla odmiennego myslenia - to nie ja podsumowuję inaczej myślących i nie ja im wmawiam, że są sterowani przez kogoś i nie myślą samodzielnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ghost34 12.10.2008 19:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2008 kiedy..? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ghost34 12.10.2008 19:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2008 Chodzi mi o to ze obaj byli podważani przez naukę kościoła( a właściwie każdy kto myśli czy myślał inaczej)..to po pierwsze i zarówno ..jak my hmm jestesmy "sterowni" przez ludzi myslączych inaczej..tak Pani..wy..jestescie sterowani przez kosciół a raczej jego naukę..cóż złego w tym..że zauważa sie fakty??Nie wiem.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Last Rico 12.10.2008 20:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2008 A propos szacunku dla odmiennego myslenia - to nie ja podsumowuję inaczej myślących Oczywiście że to nie ty. To tylko ktoś kto podpisuje się Stokrotka: "to w końcu tylko świadczy o Twoim poziomie wiedzy i refleksji." "Poziom umysłowy nie zależy od krytycznego stosunku do Kościoła" "Ejże...wyzwól umysł" "pozbądź się uprzedzeń, bo wychodzi na to, że trochę ich masz" "to jest logika na poziomie piętnastolatka. Dorośnij." "Rico, mój złoty...historii uczył się, czy odrzucił razem z religią?" "Tobie się chyba Lenin ze świętym Tomaszem pomieszał" "Ty sobie moze poczytaj pisma Lwa Trockiego" "Tak to ja w ogólniaku dyskutowałam" Ale co tam. Przekażmy sobie znaki spokoju Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Stokrotka 13.10.2008 07:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2008 No to proszę: "to w końcu tylko świadczy o Twoim poziomie wiedzy i refleksji." No świadczy. Może pozytywnie? "Poziom umysłowy nie zależy od krytycznego stosunku do Kościoła" No bo nie zalezy, czyż nie? "Ejże...wyzwól umysł" To reakcja na szufladkowanie ludzi w Twoim wykonaniu. "pozbądź się uprzedzeń, bo wychodzi na to, że trochę ich masz" Jak wyżej "to jest logika na poziomie piętnastolatka. Dorośnij." Nie chce mi się sprawdzać. kto chce, niech sprawdzi. "Rico, mój złoty...historii uczył się, czy odrzucił razem z religią?" "Tobie się chyba Lenin ze świętym Tomaszem pomieszał" Dwa powyższe to odpowiedź na przypisywanie słów komunistów chrześcijańskim kapłanom. "Ty sobie moze poczytaj pisma Lwa Trockiego" Jak wyżej. "Tak to ja w ogólniaku dyskutowałam" No bo tak dyskutowałam. Teraz stosuję znacznie mniej uproszczeń i znacznie rzedziej szufladkuję ludzi, co Tobie się niestety zdarza nagminnie. Znak pokoju to ja zawsze i wszędzie. problem komunikacyjny niewątpliwie mamy, a wynika on z tego, że przekaz nie idzie w czasie rzeczywistym - taki lajf... W zasadzie jestem przekonana, że ta rozmowa inaczej wyglądałaby w realu, po prostu można by odnieść sie do kazdego argumentu ad hoc... Ghost34 - w temacie sterowania / bycia sterowanym - częściowo wszyscy jesteśmy pod czyimś wpływem, ale tylko częściowo. Gdybysmy byli w stu procentach sterowani, to po cóż w ogóle jakakolwiek dyskusja - podaj mi swego mentora a powiem ci kim jesteś, i to by wystarczyło. Świat jednak jest trochę bogatszy i poglądy mają swoje mutacje. O czym właśnie próbuję Was przekonać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ghost34 13.10.2008 08:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2008 Nie mam mentora czytuje wiele i sam wyciągam wnioski a raczej staram się wyciągać..na miarę mozliwości rzecz jasna.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Stokrotka 13.10.2008 08:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2008 Nie mam mentora czytuje wiele i sam wyciągam wnioski a raczej staram się wyciągać..na miarę mozliwości rzecz jasna.. Ja tak samo. I przy tym pozostańmy, nie wmawiając bliźniemu swemu, że jeśli myśli inaczej niż my to ma wyprany mózg przez babcię, księży, Michnika, Rydzyka, Marksa i Engelsa, niepotrzebne skreslić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Last Rico 13.10.2008 12:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2008 I przy tym pozostańmy I chętnie bym pozostał, ale mi nie pozwalasz. Kolega Ghost34 napisał że nie ma mentora i że wnioski wyciąga sam. Ty na to: "Ja tak samo"..... No jak tak samo ??? Każda ideologia, każda religia, ma swojego mistrza, guru, boga - czyli..... przewodnika. Wyznawcy tej czy innej ideologii słuchają swojego mistrza, nie dyskutują z nim, ale robią co każe. W ten sposób wspólnie dążą do urzeczywistnienia projektowanej przez szefa wizji przyszłości. Jest tylko jeden człowiek który nie musi nikogo słuchać, to założyciel sekty, związku, religii itd. Z tego co się domyślam, to jednak nie ty założyłaś katolicyzm. Zatem masz swojego mentora, a nazywa się on Jezus Chrystus. Nie byłby zadowolony gdyby słyszał że się go wypierasz, o Ojcu Świętym już nawet nie wspomnę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 13.10.2008 18:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2008 "... a jednak się kręci..." - pamietacie? popatrzcie jak brzmi całkiem udany cytacik taki trochę w tym stylu: Jak się okazuje nawet rynkowi potrzebna jest odrobina wiary, a tej zdecydowanie brakuje to o obecnej sytuacji ekonomicznej. kłócicie się o jakieś nieistotne sprawy typu "ile diabłów może się zmieścić na końcu szpilki" jakby to miało jakieś znaczenie. jedyne znaczenie ma wiara człowieka. chciałbym z wami podyskutować za lat trzydzieści, kiedy co niektóre opcje wam się zmienią, bo one się zmieniają. zawsze. Inne poglądy ma człowiek, który wchodzi w życie i wydaje mu się, że świat leży mu u stóp, a inne ma człowiek, który przekonał się, że sam jest zaledwie pyłkiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 13.10.2008 18:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2008 Last Rico, kiedyś dyskutowalismy długo na tematy ludzkości, ale nie mogę znaleźć gdzie.dlatego ten cytat wklejam tu. Do przemyslenia. ... ekonomiści podkreślają absurdalność błędnego koła, w którym gospodarka rozwija się tylko dlatego, że korporacje kreują wciąż nowe potrzeby, które następnie zaspokajają. W ten sposób trwający dziś kryzys zmieni nas samych i nasze codzienne życie, choć jeszcze nie zdajemy sobie z tego sprawy cytat jest stąd: http://stasiak.blog.polityka.pl/?p=145 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Last Rico 14.10.2008 20:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2008 Last Rico, kiedyś dyskutowalismy długo na tematy ludzkości, ale nie mogę znaleźć gdzie Dyskutowaliśmy, tak pamiętam fajna była rozmowa - a było to tu: http://forum.muratordom.pl/idz-do-lasu-i-przynies-troche-drewna,t127105.htm No cóż, trzeba by było się zastanowić czy wiara w rynek, to ta sama wiara o której my tu rozmawiamy. Może pokażę to na takim przykładzie. Ktoś kupuje nowy kocioł C.O. w lipcu bo wierzy w to, że on mu się przyda w zimę. Wydaje swoje pieniądze na coś co obecnie nie jest mu do niczego potrzebne bo za oknami wielki skwar i lepiej by zrobił gdyby sobie klimatyzację kupił a nie kocioł. On jednak wierzy.... że robi właściwy ruch. Drugi przykład jest taki. Jeden pan we Francji zaczął opowiadać że rozmawiał z kosmitami na łące i oni mu przekazali że tu przylecą. Ma przygotować im lądowisko i pewną ilość ludzi wybranych których oni zabiorą. Ludzkość czeka zagłada, z powodów technicznych zabiorą tylko nielicznych. Pan ten przekonał znaczną liczbę osób, płacą oni 10% ze swoich dochodów na budowę i utrzymanie lądowiska i pałacu dla kosmitów, wiadomo, będą chcieli się wykąpać, odpocząć itp. Ponieważ na razie kosmitów jeszcze nie ma, to w pałacu mieszka on sam - szkoda przecież żeby ktoś coś ukradł albo zdewastował. Pałac i samochody oczywiście nie są jego - tylko wiernych, nie przeszkadza mu to wcale bo to on... całe życie przeżyje w luksusach, a nie wierni. Przecież pałac biskupi też nie jest własnością biskupa, ani Merc też nie jest, a biskup nie narzeka Oba przypadki wiary są nieporównywalne. Człowiek kupił kocioł, bo wie (a nie wierzy) że zima przyjdzie bo przyjść musi, stary dziurawy kocioł domu nie ogrzeje, to też sprawdził. Na nowy będzie miał gwarancję, sąsiad taki ma i sobie chwali, tak więc i tu nie ma miejsca na ruletkę. Spalający się opał wytwarza ciepło, tego nauczył się w szkole, więc gdzie tu jest miejsce na wiarę ?? W drugim przypadku, ludzie ani kosmitów nigdy nie widzieli, ani nawet nie wiedzą, czy w ogóle... jacyś kosmici istnieją. Gościa dobrze nie znają, ale wierzą mu.....bo przecież nie kosmitom. Płacą swoje pieniądze człowiekowi który kąpie się w ich luksusowym podgrzewanym basenie i czekają. Czekają na przylot obcych jak na mesjasza który ma nadejść, ale nie nadchodzi. To jest wiara ! Giełda nie może ciągle spadać, bo nic nie może ciągle spadać. Każdy kto odróżnia bilet PKP od 100 zł przecież to wie. Dlatego łatwo jest "wierzyć" w giełdę a trudniej w bogów... tak to jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oorbus 14.10.2008 20:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2008 Witam, tak sobie Was czytam, czytam i w końcu muszę się jakoś odnieść do całości. Myślę, że trzeba oddzielić dwie rzeczy: wiarę człowieka ( stan emocjonalny (?)) od religii jako takiej.Człowiek zawsze w coś wierzył. gdyby nie to, postęp cywilizacyjny by nie ruszył z miejsca. no nawet naukowiec musi wierzyć, że mu się uda coś odkryć, czy udowodnić. - tu chyba Retrofood próbuje to przekazać. Potrzeba wiary u człowieka może być tak silna, że wykorzystują to "twórcy" różnych religii, by właśnie manipulować i podporządkowywać sobie społeczeństwo ( władza, władza ! ) - tu argument Last Rico, ghost34 Zauważcie ile religii jest na świecie! gdyby istniał 1 Bóg istniałaby 1 religia.Tylko nie mówcie mi, że Bóg istnieje w religiach pod różnymi postaciami. Największe religie świata są od siebie diametralnie różne. OK, Islam trochę korzystał z chrześcijaństwa i ma trochę cech wspólnych, ale hinduizm? totalnie inna bajka. a reszta?wiara w tego a nie w innego boga podyktowana jest jest zarówno miejscem urodzenia jak i środowiskiem w jakim się znajdujemy.Stokrotko, gdybyś urodziła się raptem paręset km na południe, dajmy na to w Turcji, jestem w 99% przekonany, że twoim bogiem byłby Allach, i równie zaciekle byś broniła jego nauk. Nie jestem teologiem ani religioznawcą, będąc służbowo zarówno w Arabii, jak i Izraelu, dyskutowałem na te tematy baardzo dużo z miejscowymi. Każdy ma inne argumenty na swą religię. Zresztą religie... ile lat mają? raptem parę tysięcy.ponoć samo przejście homo sapiens z Afryki na tereny dzisiejszego Bliskiego wschodu zajęło coś ponad 30 tys lat. Swoją droga zastanawiam się jaka będzie przyszłość religii świata. w dobie dzisiejszej globalizacji, przepływu informacji, mieszania się kultur ( na skalę nigdy wcześniej nie spotykaną). W końcu to musi ewoluować. się napisałem, że hej. za wszystkie czasy.ale ciekawa dyskusja i chciałem coś tam dodać. Pozdrawiam Wszystkich serdecznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Stokrotka 15.10.2008 12:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2008 I przy tym pozostańmy I chętnie bym pozostał, ale mi nie pozwalasz. Kolega Ghost34 napisał że nie ma mentora i że wnioski wyciąga sam. Ty na to: "Ja tak samo"..... No jak tak samo ??? Każda ideologia, każda religia, ma swojego mistrza, guru, boga - czyli..... przewodnika. Wyznawcy tej czy innej ideologii słuchają swojego mistrza, nie dyskutują z nim, ale robią co każe. W ten sposób wspólnie dążą do urzeczywistnienia projektowanej przez szefa wizji przyszłości. Jest tylko jeden człowiek który nie musi nikogo słuchać, to założyciel sekty, związku, religii itd. Z tego co się domyślam, to jednak nie ty założyłaś katolicyzm. Zatem masz swojego mentora, a nazywa się on Jezus Chrystus. Nie byłby zadowolony gdyby słyszał że się go wypierasz, o Ojcu Świętym już nawet nie wspomnę. Bez jaj jak lubisz przykłady to Ci mogę jeden podać - mogłabym śmiało powiedzieć, że moim przewodnikiem duchowym od lat wczesnej młodości w dziedzinie muzyki był Wojciech Mann. Ale to ja go sobie wybrałam, co nie? W kwestiach wiary - nie mam mentora na tym świecie. Po prostu. Na tym świecie nikomu nie ufam bezgranicznie. Co najwyżej mogę założyć, że jak Wojciech Mann puszcza jakiś kawałek, to to będzie dobry kawałek Słówko do Oorbusa - gdybym zyła w kraju arabskim najprawdopodobniej moja możliwości wyboru religii byłyby bliskie zeru. Na szczęście zyję w świecie zachodnim, który, co by o nim nie mówić, pewne zdobycze cywilizacyjne posiada. W szczególności umożliwia wybór religii, co - o czym już wspominam któryś raz z rzędu - widać w tym wątku świetnie. Bo gdyby Last Rico urodził się w Iranie, to chyba też za wysoko by nie podskoczył Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Last Rico 15.10.2008 15:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2008 Bo gdyby Last Rico urodził się w Iranie, to chyba też za wysoko by nie podskoczył Poczułem w twoim głosie jakąś nostalgię, tęsknotę za minionymi czasami, a nawet zdałoby się lekkie muśnięcie gorącego powietrza po plecach. Jakiś mały osiedlowy stosik dla Last Rico ? No bo jak można tak bezkarnie przyznawać się do niewiary ? W dzisiejszej Polsce ?? No jak ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Stokrotka 15.10.2008 16:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2008 Bo gdyby Last Rico urodził się w Iranie, to chyba też za wysoko by nie podskoczył Poczułem w twoim głosie jakąś nostalgię, tęsknotę za minionymi czasami, a nawet zdałoby się lekkie muśnięcie gorącego powietrza po plecach. Jakiś mały osiedlowy stosik dla Last Rico ? No bo jak można tak bezkarnie przyznawać się do niewiary ? W dzisiejszej Polsce ?? No jak ? Chyba nie trafiłam w Twoje poczucie humoru. O tak, osiedlowy stosik, to jest to o czym marzę. W końcu moje zapędy inkwizytorskie są widoczne na każdym kroku Cudownie byłoby wrócić do palenia czarownic i teorii geocentrycznej. Za kogo Ty mnie masz, za jakiegos Bernarda Gui ? Osiedlowy stosik, jak rany... Koniec dyskusji z mojej strony. Przykro mi, myślałam, że rozmawiamy poważnie. Chcesz to pisz na priv, ja z wątku spadam. PS. Chcesz ciąg dalszy? To proszę - gdybym ja żyła w Iranie, też bym nie podskoczyła, a z racji płci nie miałabym ani takich praw, jak Ty. To mniej więcej chciałam przekazać. Jak nie umiesz czytać ze zrozumieniem, to Twój problem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Last Rico 15.10.2008 17:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2008 Chyba nie trafiłam w Twoje poczucie humoru. O tak, osiedlowy stosik, to jest to o czym marzę. Stokrotko, trafiłaś trafiłaś. Może to mnie się nie udało trafić w twoje poczucie humoru, trochę się nawet zastanawiałem czy odbierzesz to tak jak bym chciał, dlatego na wszelki wypadek - krótkiego posta zakończyłem mordką z oczkiem. No co ty ?? Naprawdę myślisz że ja cię podejrzewam o jakieś smażalnicze ciągotki wobec bliźniego ? Daj spokój, przecież to niedorzeczne. Bardzo bym nie chciał żeby nasza sympatyczna dyskusja zakończyła się w taki dziwny sposób... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.