Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wentylacja mechaniczna a kominek


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 103
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Witam

 

Będę miał w budowyanym domu połączenie wentylacji mechanicznej z kominkiem w salonie...

 

Mam pytanie odnośnie kominka...spotkałem kominki z możliwością podłączenia rury z dopływem powietrza zewn. bezpośrednio pod komorę spalania, ale jednocześnie jest przy nich opcja że regulacja dopływu powietrza przez popielnik. Czy takie kominki się nadają czy nie? Czy jest możliwość PEŁNEGO i SZCZELNEGO zamknięcia w nich dopływu poprzez popielnik? Czy mam raczej je traktować jako kominki z otwarta komorą spalania i szukać czegoś z 100% dopływem powietrza z zewnątrz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak napiszę prywatnie, bo oficjalnie to projektuję i wykonuję instalacje i nie mogę takich herezji pisać :-)

Kupiłem dom jaki kupiłem, z bardzo ładnym kominkiem otwartym (nawet bez szybki), oczywiście bez doprowadzenia powietrza do spalania z zewnątrz, i od razu zaczęliśmy w nim palić i piec kiełbaski - raz w tygodniu w sobotę murowany punkt programu dla dzieciaków :-)

W pokoju oczywiście zero kratki wywiewnej itp, z kominka otwartego coś tam się zadymi zawsze, i jakoś nikomu to nie przeszkadza :-)

Zamontowałem WM, z kominka jak się coś tam dymiło to dalej się trochę dymi, przy czym teraz nie czuć dymem przez godzinę - dwie po zakończeniu palenia jak przed WM, tylko kilkanaście minut, bo jednak WM wyciąga skutecznie :-) Aby zapewnić dopływ powietrza do spalania trzeba na czas palenia, także przy -20'C na zewnątrz, uchylić lekko okno i tyle. Kominiarz oczywiście dostałby zawału gdyby to zobaczył, dlatego go nie wpuszczam a komin czyszczę sobie sam :-) I jest OK :-)

 

Dym z ogniska (czy kominka otwartego) z samej zasady spalania nie zawiera większych ilości CO, jest to więc całkiem inna bajka niż kocioł węglowy, który w odpowiednich warunkach staje się fabryką CO i tutaj nie ma już żartów. Tak więc śmiało wstawiajcie kozy i kominki, nie przejmujcie się że 2 czy 3 litry dymu wyleci przy otwartych drzwiczkach jak reku będzie się akurat odszraniał, bo też nie palicie gumiakami w tych kominkach, tylko drewnem, a przyjemny zapach dymu z dobrego drewna naprawdę nie jest żadnym problemem. Zresztą reku i tak to w moment wyciąga.

Oczywista sprawa, że oficjalnie nowy dom w moim układzie nie powinien zostać odebrany :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sęk w tym że 90% domów w których robię ja np wentylację jest jeszcze przed odbiorem kominiarskim więc opcja taka jakkolwiek mi znana i lubiana czasem odpada, zazwyczaj polecam kominek wstawiać po odbiorze ale przeważnie to wpadam na budowę gdzie ledwo okna wstawione i tynki są albo i nie ma, ale wyraźne zalążki albo i cały kominek już stoi i ciężko to jakoś schować,

 

tak czy siak zostaje jeszcze kuchnia gdzie zazwyczaj pracuje kolejna maszyna z otwartą komorą, też można zostawić podciągnięcie gazu po odbiorze kominiarskim, najważniejsza jest kotłownia, tam niech sobie hula wentylacja grawitacyjna, gazownia bez problemu podciągnie gaz a jak mamy tam to mamy i wszędzie :)

to tak nie oficjalnie, nie miej jednak kominki z otwartą komorą odradzam jak tylko mogę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tzn. jeśli kominek ma doprowadzenie powietrza z zewnątrz to jest urządzeniem z zamkniętą komorą spalania i nie ma żadnych wymogów co do wentylacji w danym pomieszczeniu, jeśli pobiera powietrze z wnętrza to albo zostawiam do odbioru jakiś wywiew grawitacyjny niezaślepiony (zwykle wchodzę na robotę, gdy już wszystkie kominy wentylacyjne grawitacyjne są gotowe :-) ), albo reguluję instalację na lekkie nadciśnienie, wystawiam odpowiedni protokół z prób i na tej podstawie mam "....albo zrównoważoną wentylację nawiewno-wywiewną".

Generalnie post wyżej mówi co zastałem u mnie w domu i co ma wiele osób, przez to że mam kominek otwarty bez doprowadzenia powietrza z zewnątrz mój kominek nadaje się wyłącznie do okazjonalnego pieczenia kiełbasek przez max 1h, nie ma mowy o użytkowaniu go do grzania pomieszczenia (raz że jest całkowicie obudowany g-k bez żadnego odprowadzenia ciepła - po pewnym czasie po prostu by się zapalił, a dwa że ilość powietrza jaką ciągnie do komina (przez uchylone okno, bo niby skąd?) jest wyższa niż ewentualne zyski ciepła z niego :-) )

 

Jeśli kominek ma grzać pomieszczenie, to tylko zamknięty z doprowadzeniem powietrza z zewnątrz; i zdecydowanie najlepiej z grawitacyjnym DGP; z płaszczem wodnym skutecznie odradzam każdemu i nikomu nie polecam ze względu na trudności eksploatacyjne i kosmiczny koszt prawidłowego systemu.

Kominek otwarty z kolei jest bardzo przyjemnym urządzeniem do okazyjnego zapalania, aby popatrzyć sobie w ogień albo upiec kiełbaski gdy na polu śnieg leży. Większość ludzi u których robię certyfikaty energetyczne kominka używa jak dobrze pójdzie raz w roku :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

indiana, co z tego że kominek jest ze zamkniętą komorą, przylezie taki kominiarczyk i będzie się mądrzył, całe życie przepycha kanały bo muszą być i muszą być na dodatek drożne i ostatnią i jedyną rzeczą którą przeczytał był dodatek sportowy miejscowego dziennika promujący lokalny patriotyzm, nie dziwne przeto że jak kominek zobaczy to i kanał do przepychania chce widzieć

 

przepraszam też wykształconą kominarską brać, która czuje się urażona ale to przykład z którym dobrych kilka razy miałem wątpliwą przyjemność się spotkać, nawet padło raz hasło od kominiarza bym poprawiał to co zrobiłem chłopu w chałupie, niby jak skoro kanałów grawitacyjnych zero? argumentacja była taka że skoro powiedziałem człowiekowi że komina nie trzeba to za jego brak ja jestem odpowiedzialny i za własną kasę mam taki komin postawić ku szczęściu kominiarczyka

dopiero telefony do cechu gdzie taki mądry pracował, oświadczenie inwestora o obecności wm w domu i projekt rozwiązały sprawę, kominiarza już nie ścigał za nieuctwo, zamówił sobie tylko tabliczkę na furtkę "uwaga zły pies" gdzie stylizowany pitbul gryzie w dupę kominiarza :)

Edytowane przez kangaxx
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja też bym chciał wykorzystać ciepłe powietrze z kominka i rozprowadzić je rurami od wm po domu żeby dodatkowych rur nie ciągnąć. Myślałem o wpięciu przewodu znad kominka za rekuperatorem a reku już to popchnie po domu. Czy ma to realne szanse bytu?? czy pomiędzy kominkiem a kanałami od reku dać jakąś przepustnicę czy dmuchawę?? chyba trzeba bo reku może mi wpychać powietrze do komory nad paleniskiem. Widziałem kiedyś taki projekt tu na forum.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months później...

Z mojego doświadczenia połączenie kominka i wentylacji to totalna porażka. Zasysane powietrze z kominka ma temp około 90-120 stopni.

Różnice temp w rurach są ogromne. Zjawiska trudne do przewidzenia jak samo określił Dospel.

Inna kwestia jest wykonanie instalacji np jak w linku

http://www.fotosik.pl/u/rekuperator/zdjecia/1 Made in Impresja Kominki Lublin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po przeczytaniu tego wątku wciąż mam wątpliwości, więc może ktoś z szanownych zdunów, którzy czytają to forum mógłby się autorytatywnie wypowiedzieć na podstawie swojego doświadczenia i praktyki (np. Panowie Forest-Natura i/lub Mistrz Zduński)?

 

Czy wentylacja mechaniczna z rekuperacją całkowicie wyklucza kominek z otwartą komorą spalania (tj. taki w którym brak jest osłony paleniska i widać "goły" ogień) czy może dopuszcza, ale przy zapewnieniu pewnych warunków koniecznych? Warunkami tymi są: dostarczenie powietrza do paleniska kominka z zewnątrz i lekkie nadciśnienie w pomieszczeniu.

 

U mnie w pomieszczeniu, gdzie przewidziano kominek jest rura doprowadzająca powietrze do kominka oraz jest tylko nawiew od rekuperatora (i nie przewiduje się wentylacji grawitacyjnej, bo ta jest oczywiście wykluczone przepisami prawa bud. z racji istnienia went. mech.), więc wnioskuję że nadciśnienie będzie.

 

A jak wygląda sytuacja z odbiorami? Sam fakt, że coś da się wyregulować tak, aby było

bezpiecznie to za mało. Chciałbym mieć pewność, że kominiarz lub ktokolwiek inny nie

zakwestionuje danego rozwiązania.

Edytowane przez neko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 years później...

Witam,

 

planuję kominek z płaszczem wodnym w układzie otwartym [albo Hajduk, albo jakiś germański badziew, Brunner - ten germański bardziej mi się podoba bo nie ma popielnika, to chyba lepiej?].

 

Salon z jadalnią i kuchnią ma około 80m2, przez wysoki strop będzie przy okazji spora kubatura.

Planuję oczywiście WM.

O ile dobrze zrozumiałem, to mam zrobić pod chudziakiem kanał dorowadzający powietrze z zewnątrz i komin i tyle?

Żadnych kanałów wentylacyjnych nie robić???

 

WM będzie ustawiona na lekkie nadciśnienie. Ponoć przyjemniej się żyje w takim domu, dodatkowo okap w kuchni będzie sobie dobrze radził...

Czy rozważać też kontaktron i wyłączanie wentylatora wiewnego w centrali wentylacyjnej kiedy otwieram kominek?

 

Kominek będzie miał czujnik otwarcia drzwi i jakąś tam elektronikę która zamyknie przepustnicę przy otwarciu drzwiczek.

 

Napiszcie proszę czy jest jakiś błąd w moim rozumowaniu?

 

Z góry dzięki!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po przeczytaniu tego wątku wciąż mam wątpliwości, więc może ktoś z szanownych zdunów, którzy czytają to forum mógłby się autorytatywnie wypowiedzieć na podstawie swojego doświadczenia i praktyki (np. Panowie Forest-Natura i/lub Mistrz Zduński)?

 

Czy wentylacja mechaniczna z rekuperacją całkowicie wyklucza kominek z otwartą komorą spalania (tj. taki w którym brak jest osłony paleniska i widać "goły" ogień) czy może dopuszcza, ale przy zapewnieniu pewnych warunków koniecznych? Warunkami tymi są: dostarczenie powietrza do paleniska kominka z zewnątrz i lekkie nadciśnienie w pomieszczeniu.

 

U mnie w pomieszczeniu, gdzie przewidziano kominek jest rura doprowadzająca powietrze do kominka oraz jest tylko nawiew od rekuperatora (i nie przewiduje się wentylacji grawitacyjnej, bo ta jest oczywiście wykluczone przepisami prawa bud. z racji istnienia went. mech.), więc wnioskuję że nadciśnienie będzie.

 

A jak wygląda sytuacja z odbiorami? Sam fakt, że coś da się wyregulować tak, aby było

bezpiecznie to za mało. Chciałbym mieć pewność, że kominiarz lub ktokolwiek inny nie

zakwestionuje danego rozwiązania.

Planuję otwarty kominek. Zastanawiałem się jak to połączyć z WM i wygląda na to, że się nie da. :(. Teoretycznie, przy wentylacji nawiewnej lub zrównoważonej z nadciśnieniem powinno nadciśnienie spowodować uchodzenie gazów spalinowych kominem. Nietrudno jednak wyobrazić sobie sytuację gdy, przy przymkniętym szybrze (bo jak inaczej sterować ciągiem w otwartym kominku?) nawiew, przy ograniczeniu ciągu spowoduje wtłaczanie części spalin do pomieszczenia. Z drugiej strony, przy instalacji wywiewnej, będzie ona konkurencją dla ciągu, choć dochodzę do wniosku, że byłaby bezpieczniejsza, o ile wyciąg będzie nad kominkiem. Ewentualne spaliny wylecą wentylacją. Nie dopuszczają jednak takiego rozwiązania przepisy. Moim zdaniem, na czas używania kominka należy WM wyłączyć. Bieg "kominkowy" w rekuperatorach to nic innego jak nadciśnienie. Przy braku czy ograniczeniu ciągu w otwartym kominku może to być niebezpieczne. Gdyby trzymać się literalne przepisów to powinien kominiarz odebrać instalację z nawiewem lub zrównoważoną. Edytowane przez perm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 months później...
A ja mam pytanie-wstrzele się. Od roku użytkuję WM z reku zrównoważonym i kominek z płaszczem wodnym z zewn.dolotem pow. Wszystko było ok, ale od ok2mies. podczas dokładania drewna wylatuje dym na pokój. nie sporo ale śmierdzi, wkurza. Tak też się zaczęło od ok2 mies. podczas rozpalania dym walił na pokój 4tą górną stroną(szparą tam gdzie nie ma sznurka uszczelniającego)z między szybą a obudową drzwiczek. Wyłączamy WM na czas rozpalania i dym już nie doskwiera, natomiast nadal doskwiera przy dokładaniu drewna nawet przy wył WM. Właśnie wtedy jak komin jest gorący... Dolot fi100, komin fi160. Czysty. O co chodzi? Kominek jest w pomieszczeniu o ok.76m2 i znajduje się między 2nawiewy a 1 wyciąg WM. Też jak nie pali się w kominku a żar prawie wystygł to między kominkiem a anemostatem wyciągowym śmierdzi kopcuwą. Scianę nad drzwiczkami mam już przykopconą gdzie przez rok było ok. Gdzie przyczyna?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...