Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Tynki gipsowe wykonywane jesienia


darekko

Recommended Posts

Czy moze ktos mi poradzic - mam umowiony termin z wykonawca tynkow gipsowych na 2 tydz. pazdziernkika. Domek mam zamkniety, lecz nie ocieplony.

 

Czy warto robic tynki przed zima, czy lepiej wstrzymac sie do wiosny.?

Co moze sie stac jesli nie wyschna wystarczajaco, a chwyci mroz?

Czy ustawienie kozy w domku wystarczy aby zapobiec ew. problemom?

Jak dlugo schna tynki w takiej temperatrurze 5-10st.?

 

Z gory dziekuje za odpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kładłam tynki w grudniu, niedługo po położeniu chwycił lekki mróz i tynki mi zamarzły ale jakoś nic mi ze ścian nie odpadło, tynki mają się doskonale.

Co do osuszaczy to niestety ponoć nie bardzo zdają rezultatu, a jeśli dają to koszt osuszania przekracza koszt tynków ;-)

 

Jeśli uda Ci się utrzymać dodatnią temperaturę to możesz spokojnie te tynki robić, tylko że ja próbowałam nagrzać dom kominkiem i jakoś temperatura mi rosła może o 3 stopnie a po wygaszeniu kominka momentalnie spadała (dom nieocieplony) więc po tygodniu dałam sobie z tym spokój.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja Cie pociesze duzo bardziej.Rok temu 5-6 listopada jakos zaczynali panowie tynkowac gipsem z agregatu,akurat o 8 rano bylo -5,zamarzla mi woda z glownego kranu na zew domu...i mimo wszystko zaczeli....Bylo cieplej pozniej,ale zdecydowanie zimniej niz teraz...Skoro masz tynki za tydz..to chyba warto ale-ja mialem w oknach folie na ramach i jeden dzien panowie sobie nagrzali maszyna na sile...Pozniej hydraule robili swoje,zainstalowali mi kominek z pw i ...grzalem sobie ostro cala zime...taki warunek raczej musi byc-min zrodlo ciepla ,jak bedzie ponizej tych 5 st.Kolejna porcje wilgoci dowala wylewki....ja robilem w marcu....i tynki wciagnely sporo wilgoci,wiec schly znow dluzej....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie tynkarze wyszli 27 listopada.

Grzałem kozą ile mogłem. Poddasze nieocieplone. Na szczęście nie było mrozów. Na początku stycznia trochę przymarzło ale potem pusćiło i jak w drugiej dekadzie stycznia kopnąłem kominek to juz zaczęło schnąć. Nic nie odpada i nie żyje własnym życiem. A bałem się jak cholera.

Ale nie miałem wyjścia....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...