josephine 27.09.2008 09:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2008 NJerzy, dziękuję za uwagi. Zapewne tak trzeba by właśnie zrobić, jeśli te okna miałyby zostać, ale sądzę jednak, że wina nie leży po mojej stronie, bo okna powinny być z wymiarowane prawidłowo. Owszem, bywają przypadki, że klient uprze się, żeby zrobić coś wbrew sztuce, ale wtedy fachowiec powinien go ostrzec, jakie skutki może to za sobą pociągnąć. U mnie sytuacja była inna - to fachowiec doradził mi taki a nie inny wymiar okien jako NAJLEPSZY. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
josephine 27.09.2008 09:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2008 A jaka jest właściwa ilość kotew? Powinny być co ileś centymetrów? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 27.09.2008 09:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2008 Oczywiście podpisałam umowę na wykonanie okien, a w niej były okna o takich wymiarach. Panowie mierzący to pracownicy firmy. Następnego dnia po mich mierzeniu rozmawiałam z szefem i podpisałam umowę. Zdaje się, że normalną praktyka jest mierzenie otworów (tak przynajmniej robi kilka firm, które odwiedziłam), bo te mogą się różnic od zaprojektowanych. owszem, bywało dawniej ze niedorobieni murarze za duzo kombinowali i jak taki niedorobiony zobaczył w planach okno 150 x 150 to kombinował, ze to nie jest wymiar sciany, a okna i trzeba powiekszyc otwór ... w tej chwili nawet jak któremus takie głupie pomysły z powiekszaniem okna świtaja w głowie to jest jeszcze majster, KB i inwestor, małzonka inwestora, dzieci ... ale powiedzmy ze "okniarze" o tym nie wiedza i wysyłaja na wszelki wypadek swoich łebskich pracowników aby Ci wymierzyli na tip - top a tu znów niespodzianka ... szef nie zna zwyczajów pracowników ... ? zawsze po nich poprawia ... ? tu nadal nie rozumiem jak to sie stało, ze panowie którzy na codzień mierza okna i powinni osobiscie przekazac szefowi rutynowo kartke wraz ze słowami "to sa wymiary okien" nagle są poprawiani przez szefa ... czy Ty czasem nie namieszałaś, ze na kartce jest wymiar otworów a nie okien ... ? kto dostarczał kartke z wymiarami ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
josephine 27.09.2008 09:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2008 nadal nie rozumiem jak to sie stało, ze panowie którzy na codzień mierza okna i powinni osobiscie przekazac szefowi rutynowo kartke wraz ze słowami "to sa wymiary okien" nagle są poprawiani przez szefa ... czy Ty czasem nie namieszałaś, ze na kartce jest wymiar otworów a nie okien ... ? kto dostarczał kartke z wymiarami ? Toteż oni te kartkę przekazali (i nadal ją maja, bo wczoraj mi ją pokazali) acz, ja momentu przekazywania nie widziałam Ja raczej nie mogłam namieszać bo jak już powiedziałam na wymiarach otworów czy tez okien się nie znam. moim zadaniem było tylko przekazanie szefowi życzeń co do 2 okien - kuchenne miało być wyżej niż zrobiony jest otwór (o prawie 2 bloczki, bo inaczej musiałabym mieć szafki dla krasnali) a balkonowe na górze miało być oknem zwykłym. A on zaczął wtedy mówić jakie to mamy nietypowe okna, no i, ze z tych wymiarów, które mu dostarczyli jego fachowcy należałoby trochę zdjąć bo to na piankę, parapet i co tam jeszcze . Ja mu odpowiedziałam tyko, że niech robi jak chce bo to on się zna. I dodatkowo miałam sprawdzić wysokość 3 okien z projektem i dziurą w ścianie oraz zdecydować się na kierunek ich otwierania. I tu nie mam żadnych zastrzeżeń - wysokości są takie jakie miały być - nawet zgodne z projektem. Przy czym do okien na dole trzeba będzie dosztukować po prawie 1 bloczku na dole, bo otwory były nie wiedzieć czemu zostawione dłuższe, a na górze trzeba będzie chyba lekko podpiłować ytong, żeby zostało miejsce na parapet. Ja do winy się nie poczuwam, może tylko powinnam być przy mierzeniu i zamawianiu z jakimś fachowcem, ale do jasnej chorobci! chyba firma, która od kilku dobrych lat jest na rynku zna się trochę na swojej robocie! paranoja, żebym fachowców musiała kontrolować innymi fachowcami! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
josephine 27.09.2008 10:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2008 Słuchajcie, przejrzałam umowę i znalazłam taki zapis: "W przypadku zamówienia stolarki budowlanej bez uprzedniego dokonania pomiaru z natury przez Wykonawcę, odpowiedzialność za prawidłowość wymiarów zamówionej stolarki spoczywa na inwestorze." No i po czyjej stronie leży wina? To chyba jasne! Podobno właściciel dzwonił dziś 2 razy do mego małżonka i próbował go przekonywać, że wszystko jest w porządku, że to się zaklei, zasłoni firankami, itp. Ja, po lekturze wad montażowych (wolałam się już w nie nie wgłębiać, bo od groma ich było), niestety tak nie uważam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
resor 27.09.2008 14:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2008 z zewnatrz nie ma problemu z obrobka bo wystarczy dac odpowiedniej grubosci styropian i po klopocie od środka jest wiekszy problem i trzeba bedzie rzezbic za okna już zapłacone ???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jareko 27.09.2008 14:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2008 problem wymiarów i odpowiedzialności znany od lat realnie zasada jest jedna - i ona zawsze będzie bila w tego co pomiary robił - luz montażowy ma się zawierać w granicach 10-30 mm Inna sprawa kto dal tu ciała Niestety, jak nie ma zapisów o odpowiedzialności za pomiar ze strony Wykonawcy będzie przepychanka a teraz jak z tego wybrnąć - zakładając ze zostają te okna z zewnątrz nie ma kłopotu - styro spokojnie najdzie na ościeżnice i będzie git od wewnątrz nie cudaczyłbym z żadnymi doklejkami - maja te wadę ze wcześniej czy później większość z nich sie odspaja i powstają spękania jest o niebo lepsza i skuteczna metoda po prostu w glifach narzuca więcej tynku - na kilka razy ale będzie OK Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 27.09.2008 17:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2008 Dokładnie, tynkarz sobie poradzi. Ze swojej strony widziałbym tylko problem z mocowaniem parapetów wewnętrznych ( nie widzę dolnej ramy okna ). Trzeba będzie prawdopodobnie podkleić ze 2 płyty KG docięte na wymiar aby podejść bardziej pod dolną krawędź okna lub domurować z cegły. Ale to też nie jest zbyt skomplikowane i czasochłonne a tynk i tak przykryje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asiaimarcin 11.05.2009 20:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Maja 2009 My mamy właśnie podobny problem, tyle, że mamy za niskie okno tarasowe: http://img232.imageshack.us/img232/7332/20090506oknotarasowe4.th.jpg http://img232.imageshack.us/img232/8977/20090506oknotarasowe3.th.jpg http://img232.imageshack.us/img232/7061/20090506oknotarasowe2.th.jpg Poradźcie proszę co można z tym zrobić, już wolę nie pisać co wymyślił deweloper... bo to jego wina, podpisał umowę ze złym wymiarem okna... Przepraszam, że takie duże zdjęcia mi wyszły. [ moderowano wielkość zdjęć ] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alektyc 11.05.2009 22:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Maja 2009 ja miałam oba problemy czyli jedno okno było za wąskie do otworu a kilka było za niskich. Tynkarze sobie poradzili bez problemu. Przy za wąskim oknie na kilka razy kładli tynk a za niskiepodkleili karton gipsem. Od roku jest wszystko ok nic nie peka i nie przeszkadza. Ja nie robiłabym wielkiego problemu z tego. No z tym że do za niskich okien doliczyli mi ekstra 50 zł bo więcej roboty mieli. Więc może jakieś rabaty w firmie wynegocjujcie i będzie ok, ja bym nie wymieniała okien. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
josephine 12.05.2009 04:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2009 My mamy właśnie podobny problem, tyle, że mamy za niskie okno tarasowe: Poradźcie proszę co można z tym zrobić, już wolę nie pisać co wymyślił deweloper... bo to jego wina, podpisał umowę ze złym wymiarem okna... Walczyć z deweloperem! Ja właśnie jestem w trakcie sprawy sądowej - nota bene, nie ja ją założyłam (bo nie miałam do tego głowy), tylko ten, który niewłaściwe okna mi pomierzył, właśnie otrzymałam z sądu opinię biegłego, który przyznaje mi rację w całej rozciągłości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
grigorios 29.06.2010 09:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2010 (edytowane) Mam podobny problem. Wczoraj mi zamontowano okna. Wszystko byłoby ok. gdyby nie okna w wykuszu. Już pod odjeździe ekipy montażowej zauważyłem, że pomiędzy bocznymi okienkami w wykuszu, a ścianą muru zostawiono duże szczeliny: http://images46.fotosik.pl/309/6aaa4920bffc23edmed.jpg jeszcze ujęcie z zewnątrz:http://images49.fotosik.pl/310/162d84d9e0fc085amed.jpg http://images35.fotosik.pl/164/fadb4b34b7d13c64med.jpg Mierząc szczelinę z zewnątrz wychodzi około 9 cm:http://images50.fotosik.pl/310/583e93a01d4c3458med.jpg Szczelina od wewnątrz:http://images39.fotosik.pl/305/8e82b972bad6c9cfmed.jpg Pianka powinna wypełniać szczelinę na jakieś 3 cm, a więc wychodzi na to, że okno jest za małe o jakieś 6 cm!Zgłoszę naturalnie reklamację, ale tak dla pewności, żeby nie wyjść przypadkiem na ignoranta chciałbym się Was poradzić, czy rzeczywiście jest to błąd wymiarowania okna, czy może ma to związek z tym, że po prostu tak się montuje okna w wykuszu i piankę się umieszcza dopiero po tynkach? Z zewnątrz mam już troszkę założonego styropianu na ocieplenie, czy może to mieć jakikolwiek wpływ na sposób montażu okna?http://images41.fotosik.pl/305/4d9bf997071f0249med.jpg Proszę o Wasze opinie, bo nie mam doświadczenia w kwestii okien, a wolę się upewnić zanim narobię u wykonawcy rabanu. Edytowane 29 Czerwca 2010 przez grigorios błędny link do zdjęcia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaz1719505673 29.06.2010 13:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2010 u ciebie to mierzyli chyba do tego styropianu co jest nad oknem . trochę mnie dziwią wasze problemy z oknami , u mnie jak był pomiarowiec każde okno mierzyliśmy razem żeby nie było właśnie takich nie domówień . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
freetask 30.06.2010 08:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2010 wiesz co? spójrz na zdjęcie nr 3, gdybyś miał okna do ściany to schowane byłyby w ociepleniu, może tak się robi, ale chyba dziwnie by wyglądało. Przy mierzeniu jak ustaliliście? do ściany czy ocieplenia? Inna sprawa to pozostawienie takiej dziury, nie wiem czy tu nie powinno być jakiejś listwy poszerzającej, albo po prostu zamurowane. Spróbuj zagadnąć jareko, pewnie podpowie jak to się z reguły robi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.