Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak "prorokujesz" co z cenami mieszkań?  

22 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Jak "prorokujesz" co z cenami mieszkań?



Recommended Posts

Jak w Waszych okolicach z cenami mieszkań na sprzedaż?

U nas... tragedia (punkt widzenia oczywiście zależy od punktu siedzenia ;-) IMO świetny czas na kupowanie mieszkań, fatalny na ich sprzedawanie )

Mieszkań jest więcej niż chętnych a ich ceny za metr2 spadły tak, że nie warto sprzedawać. :evil:

 

To jakiś ogólnopolski trend?

Będą dalej spadać, zatrzymają się na obecnym poziomie, zaraz wrócą do poprzedniej wartości bo to jedynie panika i dołek spowodowany kryzysem w USA?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz jest kiepski moment na kupowanie mieszkania... Jedna z podstawowych zasad gry na giełdzie to zasada „nie łapania spadającego noża”. Ceny będą spadać dalej, myślę że jeszcze ok. 25-30%.

 

:o 25-30%? :o

Powiem szczerze, że wydaje mi się to niemożliwe. Szacuję na max 5-10%.

Juz ludzie wycofują się ze sprzedaży a podejmują decyzje o wynajęciu, lub przeczekaniu.

 

Ale wsumie, kto wie. :evil:

Dla mnie to... tragedia. Prędzej padnę niż sprzedam za taką cenę, wynajmę albo przeczekam. :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm, no trudno mi uwierzyć bo:

- widzę że już ludzie wycofują się ze sprzedazy mieszkań.

- nie wierze w spowolnienie gospodarki w Polsce, mamy za dużo do odrobienia, IMO jeszcze parę, paręnaście lat "będzie lepiej"

- ceny ziemi nie spadają, co w połaczeniu ze spadkiem cen mieszkań nie rokuje dobrze deweloperom - więc po okresie nadwyżki mieszkań, zrobi się znów niedobór.

- dolar słaby, złotówka ma się dobrze, więc wracają ludzie którzy jakiś czas temu wyjechali za pracą - będa potrzebowali gdzies mieszkać więc popyt IMO wzrośnie

 

Oczywiście to wszytko wróżenie z fusów od kawy. Tak mi się wydaje, chętnie wysłucham innych punktów widzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months później...
Hm, no trudno mi uwierzyć bo:

- widzę że już ludzie wycofują się ze sprzedazy mieszkań.

 

Rosnąca ilość ogłoszeń wiszących na wszelkich portalach nieruchomościowych wydaje się mówić co innego. Mi to się kojarzy raczej z błagalnym chórem głosów wyjących "kup mnieeee!".

 

- nie wierze w spowolnienie gospodarki w Polsce, mamy za dużo do odrobienia, IMO jeszcze parę, paręnaście lat "będzie lepiej"

 

Jest mnóstwo czynników makroekonomicznych, które spowodują głębokie spowolnienie w 2009, jeśli nie recesję. Rozejrzyj się dookoła - Łotwa, Estonia, Ukraina, Węgry - oni wszyscy też mają dużo do odrobienia, u nich też miało "być lepiej".

 

- ceny ziemi nie spadają, co w połaczeniu ze spadkiem cen mieszkań nie rokuje dobrze deweloperom - więc po okresie nadwyżki mieszkań, zrobi się znów niedobór.

 

Kwestia czasu. Ceny ziemi zawsze spadają z pewnym opóźńieniem, ale spadną, i to znacznie. Są już pierwsze jaskółki na rynku, na razie opuszczają tylko Ci "inwestorzy", którym się kredytowy grunt pali pod nogami, ale za pół roku będzie to już pewnie powszechny trend.

 

- dolar słaby, złotówka ma się dobrze, więc wracają ludzie którzy jakiś czas temu wyjechali za pracą - będa potrzebowali gdzies mieszkać więc popyt IMO wzrośnie

 

Dolar słaby??? Chyba przespałeś ostatni rok. Jak coś rośnie z 2 zł do 3 zł, to raczej nie można o tym powiedzieć, że jest słabe. Szczerze mówiąc, trudno jest wskazać inną klasę aktywów na ogólnoświatowym rynku, która by się tak umocniła... jedynie chyba jen japoński.

 

Oczywiście to wszytko wróżenie z fusów od kawy. Tak mi się wydaje, chętnie wysłucham innych punktów widzenia.

 

Krótko mówiąc: to, co teraz widzimy, to dopiero przedsmak masakry na rynku nieruchomości. Tak samo, jak w styczniu był przedsmak masakry na GPW, tak samo jak we wrześniu był przedsmak masakry cen ropy, tak samo jak rok temu był przedsmak masakry cen nieruchomości w USA itd itp.

 

Nota bene, wyszło parę świeżych raportów z rynku w USA, w Kalifornii spadki od szczytu cen nieruchomości już przekraczają 40% :evil:

 

Tu można przeczytać skrót tych danych: http://globaleconomicanalysis.blogspot.com/2008/12/case-shiller-and-car-analysis-december.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

łatwo jest podnosić ceny; trudniej obniżać,a wiec mi sie wydaje,ze nie mamy zabardzo co liczyć na obniżkę cen mieszkań.

Co do kryzysu ,,nadchodzącego" to jak to w jednym kabarecie powiedzieli: My POLACY mamy kryzys od 1945r :D

 

Uparte trzymanie cen na poziomie nieakceptowalnym po stronie popytu może spowodować tylko jedno: że rolę agencji nieruchomości przejmą komornicy i banki. Taka sytuacja ma miejsce aktualnie w USA, gdzie w paru stanach ponad 50% transakcji jest z rynku reo/foreclosure.

 

Jak bardzo słusznie napisał wyżej bmiara, nie łapie się spadających noży. Walka z trendem to jak kopanie się z koniem. Nie sprzedasz dziś 10% taniej, to sprzedasz za rok 20% taniej. Gorzej, jeśli wejdzie na to komornik, wtedy na pierwszej licytacji od razu "promocyjna" cena -25% :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Moim zdaniem ceny mieszkań muszą spaść do zdrowo-rozsądkowego poziomu.

 

Ciężko było mi zrozumieć dlaczego rozpadająca się kawalerka 20m2, do totalnego remontu, w bloku z wielkiej płyty ale niby "w dobrym punkcie" Krakowa kosztuje prawie 2 x tyle co mieszkanko o podobnej powierzchni ale w o niebo lepszym standardzie w Dusseldorfie.

 

Teraz ceny trochę spadły ale za to na rynku zastój. Jak to dobrze że sprzedaż mieszkania mamy już za sobą ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...