beton --> betoniarnia --> ostrzeżenie!

[Patisiak]

Przestrzegam wszystkich przez betoniarniami i ich zabiegami, przez które zawsze zabraknie pół metra albo i więcej!

Przy fundamentach - ok - szerszy wykop, głębszy...

Ale wylewka - sorry - zabrakło prawie metr! strop... pół metra. A tutaj wyliczenia są już dokładne.

Przestrzegam, bo zanim człowiek dobrze się zorientuje i zauwazy że go robią w ... beton, to okazuje się, że przyjeżdżają po raz ostatni i więcej betonu nie będzie potrzeba.

 

... a później słyszy się o tym, jak ktoś dostał beton na lewo za pół ceny.. mój beton!! :/

[Gość]

Kupowałem beton w bardzo znanej betoniarni z zagraniczną nazwą - za każdym razem brakowało ..., mimo zamawiania z zapasem 10%.

I braki były istotne. Najgorzej wyszło przy stropie, któy wylewany był razem z tarasem - a zabrakło na sam strop, mimo wyliczeń moich, kierownika budowy i szefa ekipy (każdy z nas wyliczył oddzielnie i porównaliśmy wyniki - były zbieżne)

Złożyłem reklamację . Pokazywali jakieś wydruki komputerowe, z których wynikać miało, że było tyle ile zamówiłem. ... i ... reklamację uznali.

Czy wszystko było OK? Ile warte są wydruki?

[Gość]

Z betonem to jest ciężka sprawa, jeżeli betoniarnia zechce nas oszukać...

Najpierw na ławy (szalowane) wzięłam jednego, kóry betonował po sąsiedzku i po rozliczeniu wmawiał mi, że do 9-metrowej gruchy wchodzi ... 10,5m3 betonu W sumie orżnął mnie na 3m3 - niby niewiele ale chodzi tu o zasadę, czyli o uczciwość. Podziękowałam temu panu zaznczając, że zrobię mu niedobrą reklamę, czym się pan wcale nie przejął - pewnie znajdzie jeszcze paru takich jeleni.

Na strop miałam wyliczoną kubaturę co do 0,01m3 i z premedytacją zamówiłam mniej niż z wyliczeń (oczywiście w innej betoniarni). Efekt? Dzwonili, że weszło juz więcej niz zamawiałam, sprawdziłam wszystkie kursy u dyspozytorki i tym razem nie było niespodzianek.

Z plotek wiem, że betoniarnia wydaje uczciwie beton, za to panowie "po drodze" lubią skręcić na inną budowę. Może tym razem się bali, że za dużo naciagną klienta...

[Gość]

już jestem "po" więc moge napisać jak u mnie wyszło...

Mianowicie wyliczylismy 18 m3 (ławy w czesciowym deskowaniu - powyżej gruntu) a poszło... 21 m3

 

Czyli 3 m3 więcej

Nasza ekipa była jednomyślna: 1 grucha dała sporo mniej betonu niż następna (byłem przy betonowaniu i sam się zdziwiłem po 1 gruszce ze jak tak dalej pójdzie to 3 "pełne" gruszki po 7m3 to będzie za mało!)

Ale weź i udowodnij...

 

itd.

[Kris2222]

u mnie było inaczej , wyliczenia przyjechał zrobić przedstawiciel z betoniarni ,obliczył 20 m3 i tyle weszło, nawet ze 4 taczki zostało

 

umowa była taka że jeśli braknie to już ich problem ,

 

sam też liczyłem oczywiście wszystko się zgadzało, na 3 stopy i ławy ani razu mnie nie o....lali, zawsze było według obliczeń

[jamles]

to ja mialem szczęście

raz , przy chudziaku zabraklo chyba 2 taczki, ale bez sensu bylo gonić dodatkową gruszkę

sam liczylem i wiedzialem, że .............. braknie

cudu nie było

[Jola z Melisy]

No niestety to prawda. Nas też narżnęli na betonie i to żeby był dowcipniej , kierownikiem betoniarni jest kolega męża ze studiów. Osobiście tego dopilnował.

[Lenart]

też miałem dziwny "przypadek"

dwa takie same stropy ( drugi bez prostokątnego, płaskiego tarasu co łatwo obliczyć)

w pierwszym brakło 1 m3, bluźniłem przy nich, resztę (na schody) dorobiła

ekipa.

Następnym razem zamówiłem w przeliczeniu ten metr więcej i co ? został się

dobrze że byłem na to przygotowany

[bst]

Moze podawajcie nazwy betoniarni..

Ja dla odmiany nie mialem zadnych problemow, do kazdej gruchy deklaracja zgodnosci. Ilosc betonu dokladnia taka jaka miala byc, nic nie braklo za wyjatkiem miejsca gdzie osunal sie wykop i poszlo kila m3 betonu wiecej

Tylko ze betoniarnia chyba najwieksza w miescie i po prostu nie oplaca sie im oszukiwac..

[enickman]

w sumie jak ja pamiętam, to też z reguły wychodziło mi więcej niż z wyliczeń, a lałem 3 razy - ławy, chudziak, strop

jakoś wtedy nie zastanawiałem się skąd te róznice

[Piątka]

ja nie narzekam..

byłam na miejscu na każdym etapie, widziałam co leciało, te różne B mają inną gęstość..

i dolewkę miałam na telefon w 15 minut ,

ekipa określiła ile trza za każdym razem..

i do ostatnich wyskrobków na taczki też ..

i tak w ogóle, to ostatnie gruszki przyjechały w zasadzie na kredyt zaufania, dopiero następnego dnia opłaciliśmy, bo tak wyszło..

[enickman]

ale czy widziałaś ile?

to, że miałaś dolewkę określoną co do metra i tyle przywiezione, nie znaczy jeszcze, że poprzednie X gruch nie zgubiło betonu gdzieś na boku, albo jeszcze w betoniarni

nie musiało tak być i mam nadzieję, że nie było także i u mnie, ale ...

[michalp]

Niestety, z betonem tak jest, że nie ma jak sprawdzić. A dokładne obliczenia na budowie nie są wcale dokładne. Przykład: 100 m2 podłogi i do wylania 15 cm betonu, czyli 15m3. Wystarczy, że w połowie domu (uśredniając oczywiście, czyli trochę tu, trochę tam) wykop będzie zaledwie 2 centymetry niższy, wyjdzie już 16 m3 betonu. Podobnie jak ziemia nie będzie dobrze ubita i nieco się osunie (np. 1 cm), to też dochodzi 1 m3.

 

Michał

[Patisiak]

no to widzę, że jedni mają więcej szczęścia inni mniej. Oczywiście trzeba wziąć pod uwagę jakiś błąd obliczeń, ale kraść na pewno też kradną. Dla mnie to juz po ptakach, ale mysle, ze jakbym wiecej poczytala na ten temat przed to bym bardziej postarala sie przed tym uchronic. Strasznie nie lubie jak mnie robia w bambuko i myslalam jakby mozna bylo sie uchronic... wiec tak ku potomnym;

- na pewno jesli za pierwszym razem czlowiek zrobi awanture - beda bardziej uwazac przy kolejnych transportach i p-stwo parującego betonu się zmniejszy...

- jeśli braki są ewidentne - na fv czy wz mozna napisac, że odebrano ... x mniej, ze zabrakło lub coś w tym stylu.

 

może ktoś ma inne sposoby?

[edde]

ja nie narzekam..

byłam na miejscu na każdym etapie, widziałam co leciało, te różne B mają inną gęstość..

i dolewkę miałam na telefon w 15 minut ,

ekipa określiła ile trza za każdym razem..

i do ostatnich wyskrobków na taczki też ..

i tak w ogóle, to ostatnie gruszki przyjechały w zasadzie na kredyt zaufania, dopiero następnego dnia opłaciliśmy, bo tak wyszło..

 

, po gęstości klasę betonu rozpoznajesz ??

[MarcinIKS]

Biorę beton z dość znanej w moich okolicach betoniarni. Trzy razy już zamawiałem beton, za każdym razem sam liczyłem ile powinni dowieźć. Raz zabrakło z 0,3m3 ale to jak najbardziej mieści się w granicach błędu. Co do jakości betonu - nie mam zastrzeżeń. B20 mocne jak diabli . Za każdym razem dostawałem deklarację zgodności a z każdej partii wykonanego przez firmę betonu pobierane są próbki i zewnętrzna firma je bada i wydaje atest. Nie bardzo widzę tu możliwość przekrętu.

Jeśli chodzi o zbaczanie betoniarek z kursu i przejazd przez inną budowę - w moim przypadku praktycznie nie możliwe. Przed wyjazdem dzwonią i są po 20-30 minutach u mnie (jakieś 15km przez miasto). Jak jedzie więcej niż jedno auto to przyjeżdżają w odstępach ok. 10 minutowych. Nie zdążyliby po drodze zrobić jakiejś lewizny.

Może więc nie uogólniajmy

[Killer_su]

Czyżbyś brał z Budokruszu?

[MarcinIKS]

Czyżbyś brał z Budokruszu?

 

No, nie chciałem uprawiać kryptoreklamy, ale tak

[pierwek]

mi kiedyś przy zalewaniu chudziaka zrobili odstęp pomiędzy 2 a 3 gruszką 1,5godziny (mieli na moją budowę 10km) Spóźnili się z rozpoczęciem lania o 2 godziny - zrobiłem im piekło na bazie - a próbowali mi wciskać kit że są korki a poza tym gruszka nie jeździ tak szybko jak osobowy. A jak gadałem z kierowcą gruszki to mówił mi że poza miastem jedzie 80-90km/h

Korków nie było. Byłem na budowie i po godzinie (jak grucha nie przyjechała) to sam się do nich przejechałem bo telefonicznie nie mogłem się dogadać.

 

łaskawie mi nie policzyli za czas stania pompy - jakbym sam wynajmował to bym nieźle popłynął

wtedy mi betonu nie zabrakło ale przy zalewaniu ławy zabrakło 1,5m choć do tego co wychodziło z wyliczeń dodałem 1m3

 

gruszki mają pojemność 9m3 ale do mnie wozili raz po 9,5m3 niby

 

Sąsiad mówił mi że beton na lewo załatwić to nie problem - 1-2m3 - a potem tyle komuś właśnie braknie - i zwala się, że źle policzone albo więcej w ławę czy strop weszło

 

ci z betoniarni to niezłe lody kręcą na boku

[zioło]

Gdy zalewali mi stopę to policzyłem z projektu, że ma być 12m3 betonu, weszło 18m3. Byłem przerażony i myślałem, że kancą. Ława zalewana w ziemi i wyższa niż w projekcie, chyba też szersza o 2 bo kopana koparką więc odpuściłem bez ponownego liczenia. Betoniarnia przecież polecana przez moją firmę budowlaną, który sam też obliczał ilość zamawianego betonu. Przy zalewaniu ścian fundamentowych już był szalunek i wtedy dokładnie pomieżyłem i policzyłem potrzebny beton - wbudowano dokładnie tyle jak policzyłem. I tak robiłem w każdym następnym przypadku (strop lany dwuetapowo i wieńce pod murłatą). Zawsze się zgadzało do dziesiątej części m3.

Ale polecam kontrolować. Choćby dla własnego spokoju.