madd 03.10.2008 10:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2008 Tez tak mysle. We wsi sie juz roznioslo, ze mam psa. Bylo tak - Ty Krzysiek, twoje psy chodza do Magdy z jej psem sie bawic. - Jakim cudem, jak Magda ma dwa koty. Psa nie ma. - Ma przyblede sobie zostawila Na wsi sie nic nie uchowa. Ale to dobrze, bo Krzyska psy sa fajne, zaszczepione, czyscitkie - to sobie Kustyk pobiega. Bede miala chwile to poczytam i owszem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kofi 03.10.2008 10:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2008 madd dlaczego Ty sie na tego Kuśtyka uparłaś? Nie możesz go inaczej nazwać? A w ogóle chciałam dyskretnie zwrócić uwagę, ze psa traktuje się inaczej niż kota . Nie prosi się go, żeby jadł, tylko zabiera przy nim miskę, jak nie je i demonstracyjnie chowa (albo wyrzuca) jedzenie. WIem, co mówię, bom właścicielka suki-niejadka, z którą na niejadztwo jeździliśmy do weterynarza . Żaden pies dobrowolnie nie zagłodził się na śmierć i właśnie, że jak pies nie je, to bez łaski, chowamy, niech zgłodnieje, albo nawet natrętnie zacznie się domagać. Moja niejadka zmieniła się w żarłoka jak pojawiła się druga suka, która zmiecie wszystko. Co do kąpieli, to jak radzi daggulka cały czas gadaj, jaki jest kochany, słodki i miły i jaki teraz będzie śliczny i pachnący, obojętnie zresztą co, byle mniej więcej takim tonem jakbyś go chwaliła i zachwycała się nim. Woda nie taka straszna, poza tym to w końcu takie miłe masowanie i głaskanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madd 03.10.2008 11:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2008 Kustyk to jest bardzo ladne imie i juz na nie reaguje. Wczoraj go czesalam i on to bardzo lubi. Mysle, ze byl wyczesywany, bo jak go zaczelam czesac to stal spokojnie, zadowolony, nawet probowal siada. Ale niestety mysle, ze duzo czasu minie zanim ta nozka bedzie sprawna. Tak sobie pomyslalam, ze niby nie je a kotom to by wyzeral. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marta-mam niebieski dach 03.10.2008 12:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2008 Obserwuj go, proszę bo brak apetytu może być objawem choroby, choćby odkleszczowej babeszjozy, lub z powodu nóżki, jak dla mnie trochę za krótko jest u Ciebie żeby już grymasił na jedzenie, chyba że korzysta z kociej miski cichaczem, trzeba być czujnym, jeśli brak apetytu się przedłuży pokazała bym go wetowi, (ale może ja przewrażliwiona jestem po babeszjozie moich psów?) a w ogóle to warto karmić psa raz(ew. 2 ) dziennie o stałej porze, bez podjadania, wtedy widać czy pies ma apetyt, Piesek prześliczny, podobny do naszego Czarnego, tylko trochę mniejszy, ale doskonale rozumiem czym Cię ujął Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madd 03.10.2008 12:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2008 Bidą mnie ująl. To niewazne ze jest bardzo ladny. Tak samo ratowalabym nawet jakiegos brzydala. No bo jak przepedzic psa, ktory siedzi jak ostatnia sierota na wycieraczce, na dodatek z zepsuya noga i patrzy tymi slepiami na ciebie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madd 07.10.2008 08:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2008 No. Kuśtyk jest już elegancki i czyściutki, tylko...Całymi dniami przesiaduje u mojego sąsiada, bo tam są dwa psy i się świetnie bawią. Wieczorem przychodzi, doataje jeść, kladzie się spać, a koło 7 znowu do sąsiada. Sąsiad mówi, że mu nie przeszkadza.Jak tak dalej pójdzie, to sąsiad będzie miał następnego psa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katya1984 07.10.2008 14:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2008 Spokojnie możesz odrobaczyć i zaszczepić Gada, niezależnie od tego kiedy był szczepiony ostatnio Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 08.10.2008 05:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Października 2008 Madd, nasza suczka posmakowała u rodziców kocich chrupek i od tego czasu nie je psich. Kupuję kocie dla psa, a ona je uwielbia. Myślę, że to jedzenie jest podobne w składzie i że żadna krzywda jej się nie stanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madd 08.10.2008 07:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Października 2008 Myslę, że on u sasiada zostanie.Wczoraj wieczorem go stamtad wzięlam, nakarmilam a ta bida stoi przy drzwiach. Myslalam, ze sie pojdzie tylko załatwic, a on długa do sasiada.Muszę z nim (sasiadem oczywiście) pogadać co robimy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kofi 08.10.2008 08:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Października 2008 Madd, nasza suczka posmakowała u rodziców kocich chrupek i od tego czasu nie je psich. Kupuję kocie dla psa, a ona je uwielbia. Myślę, że to jedzenie jest podobne w składzie i że żadna krzywda jej się nie stanie Podobno wcale nie. Mnie wetka ostrzegała, żebym nie dawała psu kociego, bo ma zupełnie inny skład i może psu zaszkodzić (ale moja suka jest bardzo wrażliwa). Kocie lepiej pachnie, bo koty bardziej wybredne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 08.10.2008 08:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Października 2008 hmmm...no to teraz dałaś mi do myślenia. A co w nich jest innego? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kofi 08.10.2008 08:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Października 2008 Proporcje białka i tłuszczu bodajże. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katya1984 08.10.2008 17:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Października 2008 Albo białka i węglowodanów? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madd 15.10.2008 14:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2008 Więc.. Kuśtyk jest u sasiada na stałe. Niestety siłą go nie zmuszę, żeby był u mnie. Cieszę się, bo lepiej trafić nie mógł. I co najważniejsze - był u mnie w niedzielę i już ładnie siada i prawie staje na tą nieszczęsną łapkę. Hurraaaaaaa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.