Komentarze do Jaworzynka nowa

[soltissimus]

Witam na forum.

Zapraszam w moje progi:)

[anetina]

wszystko działa

 

zajrzałam do projektu waszego domku - wklej sobie do dziennika rzuty (nikt za złe nie będzie miał )

 

domek z zewnątrz świetny

u nas też jest spory spadek na działce

 

tyle że w środku trochę inaczej bym rozplanowała

chcecie 2 kuchnie?

[soltissimus]

nie wiem czy Ty też miałaś takie odczucia, ale ja zaczynam sobie zdawać sprawę z tego, że ten dziennik zaczyna mnie uzależniać od siebie. Założyłem sobie, że pójdę spać wcześniej, ponieważ mój Bąbel potrafi zarządzić pobudki parę razy w nocy w związku z piciem, jęczeniem itp. Niby jest to tylko zatkanie go zatyczką, ale jednak zawsze trzeba wstać. Tak więc stawiam tezę - dziennik uzależnia:)

Co to drugiej kuchni. Nie, nie planujemy. Tam gdzie jest w planach nie będzie żadnego ogrzewania, a będą wina, ogórki i tym podobne:)

Aha. I dziękuję za radę z tymi planami. Skorzystam na pewno. Jutro. Dziś za dużo czasu zmarnowałem na powtórne wklejanie zdjęć. Nikt mnie poinformował, że usunięcie zdjęcia ze strony zaowocuje także usunięciem z dziennika. Choć na chłopski rozum tak właśnie powinno się stać. Cóż znaczy niedouczenie. Ale na będach człowiek sie uczy:)

Lecę popatrzeć na Wasz domek:)

Pozdrawiam

[anetina]

tak, dzienniki uzależniają

siedzę w nich jakoś od początku roku, dopiero chyba w czerwcu zarejestrowałam się i zaczęłam pisać

gdybym mogła nocami też bym siedziała

moje na szczęście daje spać w nocy, jedynie mąż narzeka, gdy siedzę przy kompie

 

 

ja też na początku dawałam zdjęcia, później usuwałam z fotosika i się dziwiłam, że nikt nie widzi

człowiek się uczy na błędach, a później ... non stop będzie pisał

 

 

zapraszam i do siebie

może jakieś ciekawe wnioski wyczytasz

 

 

[Tyson]

Widze, ze jestescie na podobym etapie, my zaczelismy w sobote, dzisiaj juz maja ruszyc z bloczkami.

Bedziemy sledzisz Wasz dziennik.

Zyczymy powodzenia i trzymamy kciuki!

[Tyson]

WOW widze ze dzisiaj daliscie czadu!

Do nas jednak kilka pustakow jutro przybedzie wiec sobota bedzie pracujaca:)

 

Trzymamy nadal kciuki za pogode! No i za brak przestojow!

 

Na kiedy planujecie zakonczyc SSO?

 

Pozdrawiamy!!

[Havena]

Hej!

Wy jestescie duzo bardziej zaawasowani My w tym roku chcemy zrobic kompletne zero i pozniej sobie odpoczac od budowy, pozbierac spokojnie pieniadze i ruszyc z pelnm zapalem dalej... kiedy sie uda

Zycze realizacji planow!!!

[Tyson]

No widzę, ze Wasza ekipa też taka zawzięta jak nasza Oby tak dalej!!!!

[Havena]

Wow, szybkie te Wasze Boby Wiecej slonca zycze!

[anetina]

nie zapeszając, robota u was wre

oby tak dalej

[Tyson]

No prosze, zagladam do dziennika - patrze - a u Was juz pelno murow... Superowo! Oby tak dalej!

[soltissimus]

Dziękujemy serdecznie:) Wam także życzymy pogody i ... pogody. Z resztą pewnie dacie sobie radę

[Havena]

Piwnica calkiem pokaznych rozmiarow! Super wyglada!

[Tyson]

soltissimus ta Wasza piwnica to mnie normalnie rozbraja hahaha ... oby tak dalej.....

[soltissimus]

Fajowa nie? Już nie mogę się doczekać oddania jej do użytku:) Pozdrawiamy

[Tyson]

hehe fajnie fajnie

Co do uwag to czym robisz zdjecia aparatem czy komorka?

Pozdrowionka no i do zobaczenia na imprezce

[soltissimus]

Witam

Zdjęcia robię aparatem, dużo lepsze niż telefonem. Jakoś telefony robią zdjęcia gorszej jakości:)

I jak tam Tyson strop? Że o Havenie nie wspomnę. Jak idzie wykańczanie stanu zero? Ja niestety nie mam dziś auta, żeby podjechać na budowę. A na piechotę nie bardzo mam ochotę. W związku z tym raczej zdjęć dziś nie umieszczę Choć, jeśli małżonka moja szanowna zmieści się w czasie przed ciemnościami...

Pozdrawiam:)

[tomkwas]

Z uwag, to mam właśnie taką, że zdjęcia dobre. Miałem właśnie pytać czym cykasz, bo widać że coś przyzwoitego.

No to pytam.

[soltissimus]

Zdjęcia robię aparatem sony dsc-p200. Mam go już prawie dwa lata i jestem bardzo z niego zadowolony. Dziś jest ładna pogoda (o dziwo nie pada), więc po południu wkleję parę parę fotek z walk piątkowych. Pozdrawiam

[tomkwas]

A tak swoją drogą. Pisałeś coś o piwniczce na wino. Kwestia dotyczy własnej produkcji, czy może raczej cudzych wyrobów? Tak czy siak, zazdroszczę. Ja takiej piwniczki mieć nie będę. I nie ma tu nic do rzeczy fakt, że kupione butelki zbyt długo u mnie nie stoją. No, przynajmniej w obraźliwym stanie pełności.