Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Pomysły na obiad


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 3,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

dzisiaj ......

polędwiczki z cebulką + sos porowy (por pokroić w plastry , poddusić na masełku , dodać sól i pieprz ......wlać śmietanę 30%

ziemniaki puree

sałata ze śmietaną ( kw.śmietana +cukier+sok z cytryny )

 

Czasami się zastanawiam czy obiad dla rodzinki-domowników jest tak samo wypieszczony jak ten dla znajomych-gości.Nie to żebym olewał rodzinę ale wydaje mi się ,że cuś w tym jest.

 

Dziś nuggetsy z filetów Dorady.Sos pomidorowy na słodko.(cebula,por, marchew, ugotowane i zmiksowane, koncentrat i cukier.).Ziemniaki gotowane w mundurkach podsmażone w plastrach na oleju i zapieczone delikatnie w piekarniku w kminku i solą czosnkową.Surówka z kiszonej kapusty i ogórkiem kiszonym(kapusta raz odciśnięta,posiekana,marchew tarta, ogórek tarty,jabłko tarte,cebula,sól,cukier,pieprz)

Edytowane przez niktspecjalny
cebula
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasami się zastanawiam czy obiad dla rodzinki-domowników jest tak samo wypieszczony jak ten dla znajomych-gości.Nie to żebym olewał rodzinę ale wydaje mi się ,że cuś w tym jest.

ja gotuję dla siebie i męża ........zawsze obiad czy inne posiłki są dopieszczone i elegancko podane ......tak nauczyła mnie mama i takie zasady wyniosły z domu dzieci ....ważne jest nie tylko co ale i jak się je :)

 

dzisiaj ......ser camembert panierowany w jajku i bułce i usmażony na złoto , na to plaster ananasa z puszki (wcześniej podsmażony na patelni grilowej) .....ziemniaki pure i czerwona kapusta ( z wczoraj )

wczoraj .....karczek w plastrach (ułożyć na blaszce , posypać przyprawą Gyros,posmarować majonezem ,przykryć wiórkami cebuli .......zapiekać ok 1godz temp.180st ...na 10 min przed końcem posypać każdą karkówkę startym serem) ,ziemniaki , kapusta czerwona na ciepło i sałata zielona ze śmietana na słodko ( na obiedzie była mama i córcia) ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie na prośbę męża były duszone kurze żołądki. Wyszły podobno rewelacyjne. Zjadł cały garnek tych żołądków i mówi, że chyba dziś zemrze :eek:

 

Co do jedzonka dla rodziny, to nie zawsze mam czas na dopieszczanie, a nawet czasem muszę się ratować jakimś gotowcem. Staram się jednak, aby jeden posiłek w ciągu dnia (u mnie to obiadokolacja) jeść razem i przy w miare ładnie nakrytym stole. Jak sie chce, to da rade.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja gotuję dla siebie i męża ........zawsze obiad czy inne posiłki są dopieszczone i elegancko podane ......tak nauczyła mnie mama i takie zasady wyniosły z domu dzieci ....ważne jest nie tylko co ale i jak się je :)

 

dzisiaj ......ser camembert panierowany w jajku i bułce i usmażony na złoto , na to plaster ananasa z puszki (wcześniej podsmażony na patelni grilowej) .....ziemniaki pure i czerwona kapusta ( z wczoraj )

wczoraj .....karczek w plastrach (ułożyć na blaszce , posypać przyprawą Gyros,posmarować majonezem ,przykryć wiórkami cebuli .......zapiekać ok 1godz temp.180st ...na 10 min przed końcem posypać każdą karkówkę startym serem) ,ziemniaki , kapusta czerwona na ciepło i sałata zielona ze śmietana na słodko ( na obiedzie była mama i córcia) ;)

 

 

dziś pierogi z kapustą i mięsem a powstały wywar po ugotowaniu posłużył do zrobienia zupy pomidorowej,

Nie zrozumieliśmy się.Jestem w kuchni pod płaszczykiem babci,mamy,teściowej.Ich kuchnia jest bardzo powiedziałbym dopasowana pod każdym względem.Estetyka i co dalej się z tym wiąże smak....Śniadania ,obiady ,kolacje zawsze jadamy wspólnie chyba,że sytuacja zmusza inaczej.Jednak gdy przychodzą znajomi,,,, jakby to powiedzieć przyzwyczajeni oczekują ,że zjedzą coś innego właśnie wygłaskanego,

Edytowane przez niktspecjalny
obiad
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas dziś tortille z nadzieniem mięsnym - drobno posiekany schab uduszony w białym winie i jogurcie z gałką muszkatołową, cynamonem i sosem worchester.

Sos już dymi - pychotka, :)

 

Odkąd sami mieszkamy mamy pole do popisu - tylko budżet nas trzyma, więc ogtujemy z tego, co akurat jest w domu, lub co się okazyjnie uda kupić, mimo to uważam, że nawet z najpospolitszych produktów można wyczarować cuda - liczą się dodatki, przyprawy i inwencja twórcza :)

 

Jeszcze jestem na etapie, gdy gotowanie cieszy. Może jak się nam rodzina powiększy i obowiązków przybędzie, to już nie będzie tak fajnie... ale póki jest jak jest, cieszę się tym :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy obiad zawsze musi się składać z dwóch dań?

 

Nie :)

Ja bym postawiła raczej pytanie - czy jeszcze ktoś gotuje 2 dania na obiad?

U mnie zupa jest samoistnym obiadem, tak było też w rodzinnym domu, więc dla mnie to oczywista oczywistość. U męża bywały 2 dania ale zazwyczaj nikt nie jadł zupy bo miejsca na 2 by nie starczyło... :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie :)

Ja bym postawiła raczej pytanie - czy jeszcze ktoś gotuje 2 dania na obiad?

U mnie zupa jest samoistnym obiadem, tak było też w rodzinnym domu, więc dla mnie to oczywista oczywistość. U męża bywały 2 dania ale zazwyczaj nikt nie jadł zupy bo miejsca na 2 by nie starczyło... :p

 

Słuszna uwaga ale czy każde z dań musi być obficie przesadzone na talerzu?Przecież barszcz czerwony jak zupa"popijawka" i jako drugie krokiety to obiad lichy w wielkości na talerzu.

Jeśli w domu jest zarzutka to powiem ,że w zupełności wystarcza jako jedno danie obiadowe.Jeśli natomiast zrobimy kapuśniak i obok na talerzu położymy ziemniaki okraszone cebulką i skwarkami i maczając w zupie robimy myk dla podniebienia to obiad jest z dwóch dań.Jeśli w tym kapuśniaku ugotujemy kawałki chudej kiełbasy,szynkowej krakowskiej itp i podamy z pieczywem obiad będzie równie smaczny ale już składający się z jednego dania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie sie gotuje dwa dania, z tym, że zupe na 2 dni i na niczym, czyli bez wkladki mięsnej.

 

Nie wierzę ,że nie jadacie krupniku na pęczaku i żeberkach później podsmażonych z cebulką do ziemniaków pure i także nie wierze ,że jak gotujesz rosół gdzie dodatkiem jest szponder to po ugotowaniu nie robisz z niego zapiekanki ziemniaczanej.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zasadniczo gotuję dwa dania, wyjątkiem są dni gdy są mega sycące zupy, albo dania "barowe" typu bogracz, bigos wtedy już bez zupy.

 

A dziś rosół z makaronem , a na drugie -bitki wieprzowe, ziemniaki pure i sałatka z pora z serem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie woda z butelki ma parować, aby mięso suche nie było. Butelke sie wsadza do zimnego, bo jak nie wiadomo z jakiego szkła jest zrobiona, to istnieje ryzyko, że trzaśnie. Piwem najlepiej popić upieczonego kurczaka ;)

 

 

Ale w przepisie podanym przez Emilda stoi jak wół - składniki:

 

kurczak o wadze ok. 1,5 kg

mała butelka piwa (330 ml)

 

nie butelka po piwie wypełniona wodą :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak się gotuje zupę na niczym ? Jedynie grzybowe gotuję bez mięsa, cała reszta na mięchu, lub kosciach

 

A normalnie. Na przykład jarzynowa: wstawiam wode, wrzucam starte warzywa, pokrojone w kostke ziemniaki, doprawiam do smaku, pogotuję z 15 minut i zabielam i gotowe.

 

Czaem jak warzywa mało aromatyczne, to dodaję kostke rosołową albo bulionetkę. Naprawde można sie przestawić, a takie zupy są lekkie i nie trzeba na noc chowac do lodówki ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
This topic is now closed to further replies.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...