Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Pomysły na obiad


Recommended Posts

Obiad jak się patrzy bezmięsny taki jaki mi się zawsze podoba.:rolleyes:

 

nie gotuję wyłącznie dla siebie, więc gusta kulinarne pozostałych domowników również biorę po uwagę :)

 

dziś bitki wołowe w sosie musztardowym, kluski ślaskie i kapusta zasmażana.

A na zupę właśnie gotuje się miso....chyba ogórkowa będzie, z ryżem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

nie gotuję wyłącznie dla siebie, więc gusta kulinarne pozostałych domowników również biorę po uwagę :)

 

dziś bitki wołowe w sosie musztardowym, kluski ślaskie i kapusta zasmażana.

A na zupę właśnie gotuje się miso....chyba ogórkowa będzie, z ryżem

 

Ty to bierzesz pod uwagę a inni niestety nie dość ,że nie potrafią tego pogodzić to jeszcze znacząco chcą coś podkreślić o obiedzie .nazwę to inaczej.Jeśli jest obiad to musi przynajmniej podchodzić pod nazwę.Jeśli deser to deser ,jeśli przystawka to przystawka, itd.:no:

 

definicja obiadu z której czerpię korzyści :D

najobfitszy, gorący posiłek spożywany najczęściej w środku dnia

 

Obiad – główny i zarazem najobfitszy posiłek w ciągu dnia, spożywany w Polsce najczęściej między godziną 12 a 16.

Tradycyjnie składa się z dwóch dań - w Polsce zwykle z zupy oraz dania głównego. W Polsce, w porównaniu z innymi częściami Europy, rozwinęła się bardzo bogata tradycja zup - wysoce zróżnicowanych pod względem regionu czy sezonu. Drugie danie w środowiskach wiejskich było przygotowywane głównie na bazie mąki i od XVII wieku - ziemniaków. Na talerzach bogatszych grup społecznych dominowały potrawymięsne.

Edytowane przez niktspecjalny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.Ja również pasjami uwielbiam bezmięsne obiady......

 

Jaka jest definicja obiadu bezmięsnego???.Jaka???

 

....rosół wielogatunkowy........

bez mięsny???????????Jarzynowy??????????Z kluchami ??????????:p:p:p

 

a te gatunki to niby co...????????????

Ja to poproszę o przepis jak to jest w zwyczaju proszącego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ew-ka, bardzo prosze o podanie przepisu na polewke. Za co z gory serdecznie dziekuje.

a jadłaś ją kiedyś ? jeżeli tak ,to wiesz jak powinna wyglądać ...ja podaję ją z tłuczonymi ziemniakami, na nie daję przesmażoną na złoty kolor na maśle ,pokrojona w kostkę -cebulkę i zalewam polewką ,którą robię tak :

1 l kwaśnego mleka ,maślanki lub kefiru ( z wszystkiego wyjdzie ale smakiem będzie się lekko różnić ) powolutku ogrzewać (dość często mieszać trzepaczką ,aby nie zrobiły się farfocle ) doprowadzając do zagotowania i zagęścić 4łyżeczkami mąki pszennej wymieszanej w śmietanie kremówce (30%) bądź w słodkim mleku .....posolić a jeśli jest za mało kwaśna można wcisnąć sok z połowy cytryny.....śmietana kremówka daje jedwabisty smak ale jeśli jej nie wlejesz też będzie smaczna ......smacznego :)

polewka.jpg tu wersja z chlebem- takie śniadania miałam w domu rodzinnym

Edytowane przez Ew-ka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jutro - polewka z kwaśnego mleka ( raz w tyg przywozi mi gospodarz swojskie mleko ) z ziemniakami i przesmażoną na masełku cebulką

 

..1 l kwaśnego mleka ,maślanki lub kefiru ( z wszystkiego wyjdzie ale smakiem będzie się lekko różnić ) powolutku ogrzewać (dość często mieszać trzepaczką ,aby nie zrobiły się farfocle ) doprowadzając do zagotowania i zagęścić 4łyżeczkami mąki pszennej wymieszanej w śmietanie kremówce (30%) bądź w słodkim mleku .....posolić a jeśli jest za mało kwaśna można wcisnąć sok z połowy cytryny.....śmietana kremówka daje jedwabisty smak.....

 

Proszę zobaczyć ile jest w tym tłuszczu:pPowiadam tłuszczu.Polewka powinna być robiona na zsiadłym mleku.Bez zbędnych wysokokalorycznych dodatków o czym zapomina moja przedmówczyni.Nie idźcie jej tropem.Polewka to polewka a nie kipiąca treścią zupka.:p.W tym proponowanym wydaniu może być niestosowna.;)

 

p.s

.zupa otrzymywana przez rozprowadzenie mąki lub żółtka w winie, w wodzie albo w wywarze z czegoś......

Tej zupy zapewne ewa nie zna ale tak ją kiedyś na ten przykład robiono.:D

 

No i po huk ta cytryna...........której nasze babki nie miały

Edytowane przez niktspecjalny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja robię i z dzieciństwa znam właśnie taką polewkę, na jaką przepis podała Ew-ka (z wyjątkiem cytryny). I musi być zabielana i właśnie z tłuczonymi ziemniakami i z cebulką przysmażaną. Taką jadali moi rodzice i dziadkowie (oczywiście mieli swoje mleko).

 

A teraz z braku prawdziwego kwaśnego mleka spokojnie można użyć kefiru lub maślanki, czy też jogurtu naturalnego i nie widzę nic złego w zakwaszeniu zupy cytryną. Nie każdy ma dziś dostęp do prawdziwego krowiego kwaśnego mleka.

 

A u mnie dziś zupa krem z zielonego groszku, ziemniaczki, dorsz smażony i brokuły z sosem czosnkowym.

 

A jutro pierogi ruskie i zupka z dnia dzisiejszego (pierogów muszę nalepić naprawdę dużo:yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..... (z wyjątkiem cytryny).

ależ cytryna nie jest obowiązkowa :no: ...ja tez jej nie wciskam za każdym razem ,ale jeśli przy dosmaczaniu zupa okaże się za mało kwaśna można wcisnąć sok z cytryny i kwasowość się zmienia

 

zupa z zielonego groszku czyli szrekowa ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....którą zawsze robię z zsiadłego mleka tego prosto od krowy....

 

nie spotkałam jeszcze zsiadłego mleka prosto od krowy :cool:

ale literatura podaje , że jest to możliwe - jak krowa znerwicowana, to się jej podobno zsiada.

jak biorę zawsze od szczęśliwej krowy :)

 

ns twoje zmagania z językiem polskim są równie dramatycznie barwne jak twoja kuchnia :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie spotkałam jeszcze zsiadłego mleka prosto od krowy :cool:

ale literatura podaje , że jest to możliwe - jak krowa znerwicowana, to się jej podobno zsiada.

jak biorę zawsze od szczęśliwej krowy :)

 

ns twoje zmagania z językiem polskim są równie dramatycznie barwne jak twoja kuchnia :yes:

 

Tobie to trzeba naprawdę jak kr......na miedzy:cool:???To taka przenośnia gdybyś nie wiedziała.Czego się tego czepiasz a nie np. tego ,że w polewce jest sok z cytryny.Powtarzam nasze babki by się zdziwiły jakby na talerzu dostały coś przypominającego polewkę o zapachu cytryny.:yes:Ale dramaturgią to zaiste potrafisz operować wprowadzając się przy tym w zachwyt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zupa grzybowa z zamrożonych jesienią i tarta ze szpinakiem

 

Kuźwa to jest pomysł na obiad ..........czy to tak trudno zrozumieć???:cool:.Zupę grzybową uwielbiam a najbardziej tą z grzybów które są przyniesione prosto z lasu.Ale jak grzyby mogą być prosto z lasu ???:mad::mad::mad:,skoro mleko zsiadłe nie może być prosto od krowy.:cool::cool::cool:.Tarta ze szpinakiem droga EWO jest u mnie daniem nagminnie przekraczającym kalorie jeśli tak o tarcie można powiedzieć.:yes::yes::yes::D

p.s pomysł na obiad zajebistyyyyyyyyyyyyy

 

pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zupa z zielonego groszku czyli szrekowa ;)

- też tak mówię dzieciom:)

 

A na grzybową czasem mówimy fungowa. Mój syn, gdy był młodszy, na samo wspomnienie grzybów na stole kręcił nosem. Mój brat wpadł więc na pomysł, by zupę nazwać od łacińskiej nazwy grzybów- fungi. I zupa fungowa stała się jego ulubioną.:)

 

Jutro rosołek z makaronem i mielone (baaardzo dawno nie było), z ziemniaczkami i buraczki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bardzo lubię wszelkie tary . Ewka - polecam też tartę z porami i kozim serem - albo jakimś żółtym ostrym.

Pory blanszowane i smażone na maśle, do tego śmietana i ser.

 

 

ns - to co najwyżej był skrót myślowy. zabawny zresztą, jak zwykle u ciebie. przenośnia to trochę co innego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bardzo lubię wszelkie tary . Ewka - polecam też tartę z porami i kozim serem - albo jakimś żółtym ostrym.

Pory blanszowane i smażone na maśle, do tego śmietana i ser.

 

 

ns - to co najwyżej był skrót myślowy. zabawny zresztą, jak zwykle u ciebie. przenośnia to trochę co innego.

 

Czasami trzeba iść na skróty ,wtedy życie kulinarne wydaje się bardzo proste...............To taki skrót myślowo-filozoficzny :yes::yes:,również przydatny w pitraszeniu.Tarę-tartę w chałupie uwielbiamy gdy po imprezie zostaje coś z grilla.Boczek karczunio,kiełbacha.czosnek,cebula.Składniki jako dodatek do tarty są super.Robimy ciasto,układamy to grillowane przekładając oscypkiem prosto od krowy(wyrabiany z mleka krowiego ,dostępny w budkach pod marketami) nie ten owczy ale ten od krowy .jest delikatniejszy.No i zwieńczeniem dzieła jest sos ,który to przykryje.To nic innego jak sos śmietanowy w odpowiednich proporcjach.Doskonale uzupełnia całą tarę-tartę.:yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bardzo lubię wszelkie tary . Ewka - polecam też tartę z porami i kozim serem - albo jakimś żółtym ostrym.

Pory blanszowane i smażone na maśle, do tego śmietana i ser. .

nie robiłam jeszcze ...dasz mi przepis czy mam gdzieś szukać w necie???:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
This topic is now closed to further replies.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...