Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Pomysły na obiad


Recommended Posts

Ale pieknie wyszly te pierozki! Przepis spisalam i na swieta bede robic. Tylko mam pytanie do osob, ktore robia regularnie takie pysznosci: czy drozdzowe pierogi mozna zamrozic, bo zwykle pierogi i uszka zawsze robilam wczesniej i morzilam zeby w wigilei sie nie bawic ale z drozdzowymi to nie mam pojecia czy zamrazajac nie spiernicze czegos.

 

mozna zamrozić, ja prawie wszystko zamrażam..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ale pieknie wyszly te pierozki! Przepis spisalam i na swieta bede robic. Tylko mam pytanie do osob, ktore robia regularnie takie pysznosci: czy drozdzowe pierogi mozna zamrozic, bo zwykle pierogi i uszka zawsze robilam wczesniej i morzilam zeby w wigilei sie nie bawic ale z drozdzowymi to nie mam pojecia czy zamrazajac nie spiernicze czegos.

 

mozna zamrozić, ja prawie wszystko zamrażam..

 

Zwykle mroze surowe, a drozdzowe mrozic surowe czy podpieczone?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie dzisiaj ziemniaczki duszone, kapusta kiszona gotowana, buraczki i schab opieczony i duszony z cebulka i grzybami sudzonymi z ciemnym sosem.

Do kazdego duszonego miesa po obsmazeniu dodaje zawsze garsc grzybow suszonych i posiekana cebule. Cebula sie rozgotuje i daje fajny smak, a grzyby smak i kolor sosu, przed zaciagnieciem grzybki wyjmuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam fajny przepis na filety z kurczaka zapiekane w piekarniku:

3 filety podwojne lub 6 pojedynczych wyplukac, na talerzyk wsypac 2 sztuki "zupa cebulowa knora" (nie goroce kubki tylko zupa). Filety obtoczyc w tym proszku tak aby cale sie obkleily, wlozyc do naczynia zaroodpornego, reszte proszku wysypac na wierzch. Zalac 500 ml smietany 30% i na 70-80 minut do piekarnika na 200 st. Jadlam u kogos i bardzo mi smakowalo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taką potrawę robię troszkę inaczej, ale potwierdzam, że smakuje wybornie.

Mięso, może być pierś z kury (ale jeszcze bardziej mi smakuje karczek) kroję w plastry, do naczynia żaroodpornego wlewam kremówkę, koniecznie 30 %, wsypuję zupę krem z borowików i zupę krem z cebuli Knorra (nie gorący kubek!), mieszam. Wrzucam do tego pokrojone mięso (trzeba je dokładnie wyciorać w płynie, żeby ze wszystkich stron naciągnęło aromatu, przykryć i piec w gorącym piekarniku.

Jest jeszcze lepsze gdy dzień wcześniej to przyrządzimy, a następnego dnia pieczemy. Najbardzie lubię to podane z ryżem i jakąś surówką.

Mniam :oops:

 

Można tak piec również młodą wołowinę, ale świnka smakuje mi najbardziej :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja dziś robiłam racuchy z polewą owocową:

1/3 kostki drożdży rozrobić z 1/2 szklanki mleka + 1 łyżka mąki na to (nie mieszać) - odstawić do wyrośnięcia

w "międzyczasie ubić na sztywno 3 białka

3 żóltka dodawać stopniowo do piany, wymieszać

dodać do jajek 1,5 szkl mąki, trochę cukru

wyrośnięte drożdże

1 łyżkę masła (roztopionego)

wymieszać - zostawić do wyrośnięcia

nakładać łyżką na rozgrzany tłuszcz - gotowe :p !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość elutek
Taką potrawę robię troszkę inaczej, ale potwierdzam, że smakuje wybornie.

Mięso, może być pierś z kury (ale jeszcze bardziej mi smakuje karczek) kroję w plastry, do naczynia żaroodpornego wlewam kremówkę, koniecznie 30 %, wsypuję zupę krem z borowików i zupę krem z cebuli Knorra (nie gorący kubek!), mieszam. Wrzucam do tego pokrojone mięso (trzeba je dokładnie wyciorać w płynie, żeby ze wszystkich stron naciągnęło aromatu, przykryć i piec w gorącym piekarniku.

Jest jeszcze lepsze gdy dzień wcześniej to przyrządzimy, a następnego dnia pieczemy. Najbardzie lubię to podane z ryżem i jakąś surówką.

Mniam :oops:

 

Można tak piec również młodą wołowinę, ale świnka smakuje mi najbardziej :D

 

zaryzykuję i zrobię to w Święta dla gości, bo brzmi smakowicie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co powiecie o pstrągu-

Wypatroszonego nacieram solą i białym pieprzem (wewnątrz) kroimy cieniutko w zapałke marchewke,seler,pietruszke,por. Robimy marynate z białego wina,soku z cytryny i odrobiny sosu worcesthire- warzywka mieszamy z marynatą i wszystko wkładamy do wnętrza pstrąga.

Zawijam w folie aluminiową i pieke w temp 180*C przez ok 25min w zależności od wagi rybki.

Palce lizać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taką potrawę robię troszkę inaczej, ale potwierdzam, że smakuje wybornie.

Mięso, może być pierś z kury (ale jeszcze bardziej mi smakuje karczek) kroję w plastry, do naczynia żaroodpornego wlewam kremówkę, koniecznie 30 %, wsypuję zupę krem z borowików i zupę krem z cebuli Knorra (nie gorący kubek!), mieszam. Wrzucam do tego pokrojone mięso (trzeba je dokładnie wyciorać w płynie, żeby ze wszystkich stron naciągnęło aromatu, przykryć i piec w gorącym piekarniku.

Jest jeszcze lepsze gdy dzień wcześniej to przyrządzimy, a następnego dnia pieczemy. Najbardzie lubię to podane z ryżem i jakąś surówką.

Mniam :oops:

 

Można tak piec również młodą wołowinę, ale świnka smakuje mi najbardziej :D

 

zaryzykuję i zrobię to w Święta dla gości, bo brzmi smakowicie :)

 

Dodatkowa zaleta przepisu, to taka, że masz zrobione dzień wcześniej, a w dzień "0" tylko wkładasz do piekarnika :oops:

 

Proszę daj znać jak Wam smakowało :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie wczoraj i dzisiaj obiadu niet :cry: ! W pracy mamy urwanie glowy jak co roku przed swietami, wszyscy chca wszystko na wczoraj i gdy wracamy wieczorkiem to kazdy szykuje sobie suchy prowiant i kawka i to jest nasz obiad. Ale ja jeszcze tylko do piatku, a mezus do wtorku, a potem wolne, gotowanie, swietowanie i leniuchowanie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

właśnie wstawiłam do piekarnika 3 golonki na ok 2 godz. po godzinie podleje je piwem :lol: i włożę do naczynia kapustke kiszoną .....potem tylko otworzę zimne piwo i mamy ucztę :D ciekawe ,czy Mąż sie ucieszy ? :wink:

 

Na pewno sie ucieszy! Moj na widok takiej goloneczki by sie cieszyl, a jak jeszcze do tego zobaczylby piwo to juz by nic wiecej do szczescia nie potrzebowal :p .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

właśnie wstawiłam do piekarnika 3 golonki na ok 2 godz. po godzinie podleje je piwem :lol: i włożę do naczynia kapustke kiszoną .....potem tylko otworzę zimne piwo i mamy ucztę :D ciekawe ,czy Mąż sie ucieszy ? :wink:

 

Na pewno sie ucieszy! Moj na widok takiej goloneczki by sie cieszyl, a jak jeszcze do tego zobaczylby piwo to juz by nic wiecej do szczescia nie potrzebowal :p .

no musze powiedzieć ,że wyglada świetnie ...po godzinie pieczenia podlałam piwem i dodałąm kapuste kiszoną - golonka jest rumiana jak prosie na rożnie :lol: a zapach pieczonego miesa miesza sie z zapachem... piwa :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

właśnie wstawiłam do piekarnika 3 golonki na ok 2 godz. po godzinie podleje je piwem :lol: i włożę do naczynia kapustke kiszoną .....potem tylko otworzę zimne piwo i mamy ucztę :D ciekawe ,czy Mąż sie ucieszy ? :wink:

 

Na pewno sie ucieszy! Moj na widok takiej goloneczki by sie cieszyl, a jak jeszcze do tego zobaczylby piwo to juz by nic wiecej do szczescia nie potrzebowal :p .

no musze powiedzieć ,że wyglada świetnie ...po godzinie pieczenia podlałam piwem i dodałąm kapuste kiszoną - golonka jest rumiana jak prosie na rożnie :lol: a zapach pieczonego miesa miesza sie z zapachem... piwa :lol:

 

A przepis jest "stary" czy cos z nowosci?

Siedze w pracy i jestem tak glodna, ze te golonke to zjadam doslownie w wyobrazni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

właśnie wstawiłam do piekarnika 3 golonki na ok 2 godz. po godzinie podleje je piwem :lol: i włożę do naczynia kapustke kiszoną .....potem tylko otworzę zimne piwo i mamy ucztę :D ciekawe ,czy Mąż sie ucieszy ? :wink:

 

Na pewno sie ucieszy! Moj na widok takiej goloneczki by sie cieszyl, a jak jeszcze do tego zobaczylby piwo to juz by nic wiecej do szczescia nie potrzebowal :p .

no musze powiedzieć ,że wyglada świetnie ...po godzinie pieczenia podlałam piwem i dodałąm kapuste kiszoną - golonka jest rumiana jak prosie na rożnie :lol: a zapach pieczonego miesa miesza sie z zapachem... piwa :lol:

 

A przepis jest "stary" czy cos z nowosci?

Siedze w pracy i jestem tak glodna, ze te golonke to zjadam doslownie w wyobrazni.

przepis mojej przyjaciółki - ale ja robie po raz pierwszy :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
This topic is now closed to further replies.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...