Gość elutek 05.10.2009 04:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2009 żurek z kiełbaską ugotowany Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JANINKI-AMORKI82 05.10.2009 06:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2009 u nas dziś naleśniki ze szpinakiem zapiekane w sosie serowym. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziaba 06.10.2009 19:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2009 Zainspirowana jednym takim głodomorem uwarzyłam gar zupy gulaszowej węgierskiej ( duuuużo pomidorów i papryki plus cukinia i cebula ) z pokrojonymi kopytkami a'la kluseczki. Pychota bez roboty właściwie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bramer 06.10.2009 22:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2009 ziaba!!!! moja Ty kochana, mniam, węgierska duszyszczko P.S. a dasz swój przepis Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość elutek 07.10.2009 04:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2009 a u mnie stał się cud mąż oświadczył, że za dużo pracuję i 2x w tyg. on będzie gotował... dziś ma robić jakieś tajemnicze kotlety, już wczoraj zaopatrzył się w składniki, ale nie chciał mi pokazać... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziaba 07.10.2009 06:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2009 Elutek Ty do tego kotleta ubierz się kościołowo.. Przepis na zupkę Madziarową Gar - w gar ze 3 cebule szklimy na złoto na łyżce oliwy z oliwek, wrzucamy pokrojoną wołowinę ( dałam jak na zrazy) - sporo..-dusimy z 3 minuty - wrzucamy pomidory ( ósemki ) , paprykę ( czerwona, zielona jest za kwaśna) z pół główki czosnku, cukinię ( nie obieramy ! ) , ostra papryczka chili ( cała ) . Ma być to gęste. Solimy do smaku. Pieprzymy ile się da Można dodać dla podniesienia smaku kostki bulionu wołowego. Na koniec na drobnej tarce utarty imbir- na ok 5 litrowy garnek płaska łyżeczka nie więcej by nie przebić smaku i ociupinka gałki muszkatołowej ( ciut ) Kopytka ( mogą być kupne ) - kroimy na paseczki - wychodza takie płaskie owalne kluseczki. Odlewamy zupę ( jeśli mamy jej więcej niż na 1 obiad) i w drugim garnku zalewamy owe kopytka gorącą zupą. Po 2 minutach można podawać. Podaję cudowny przepis....na herbatę dla podziębionych i zagilonych- łyżeczka startego świeżego imbiru plus pół cytryny plus łyżka miodu zalewamy ciepłą ( ale nie wrzącą ) wodą. Pijemy dużymi łykami. A potem się trzymamy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nastka79 07.10.2009 07:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2009 paprykę ( czerwona, zielona jest za kwaśna) Węgrzy najwięcej używają papryki białej, która jest u nas także dostępna i wg mnie ma całkiem inny, lepszy smak niż zielona a nawet czerwona. A wody do tej zupy to wcale? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magpie101 07.10.2009 08:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2009 Elutek ale Ci dobrze ! U mnie krem z groszku - szybki, bo robi sie w 15 minut, syty i smaczny. -puszka groszku -2 kostki rosolowe -1 zoltko -1 szklanka kremowki -1 lyzeczka maki ziemniaczanej -2 lyzki mleka -sol i pieprz W litrze wody rozpuszczamy kostki rosolowe i zagotowujemy. Miksujemy blenderem lub w mikserze na koktajle groszek razem z zalewa na jednolita mase i dodajemy do gotujacego rosolu. Jak sie wszystko zagotuje doprawiamy do smaku. W zimnym mleku rozpuszczamy make i zalewamy zupe doprowadzajac do wrzenia. Odstawiamy z ognia i zalewamy lekko ubita kremowka z dodanym do niej zoltkiem i mocno mieszamy. Podajemy z grzankami z bulki z czosnkiem lub z bagietka z maslem czosnkowym z piekarnika (do kupienia w biedronce). Zupe posupujemy duza iloscia koperku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziaba 07.10.2009 10:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2009 A wody do tej zupy to wcale? Trochu było . Potem się zrobiło więcej z pomidorów. To ma być z pogranicza gulaszu a nie siurów z marchewką w tle. Żółta papryka a i owszem, tylko nasze odmiany są takie..anorektyczne. Sama skóra bez kości. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość elutek 07.10.2009 14:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2009 a u mnie stał się cud mąż oświadczył, że za dużo pracuję i 2x w tyg. on będzie gotował... dziś ma robić jakieś tajemnicze kotlety, już wczoraj zaopatrzył się w składniki, ale nie chciał mi pokazać... no i wiecie co zrobił? te tajemnicze kotlety to ... kotlety z mortadeli ciekawe, co mnie w piątek czeka... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magpie101 07.10.2009 14:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2009 a u mnie stał się cud mąż oświadczył, że za dużo pracuję i 2x w tyg. on będzie gotował... dziś ma robić jakieś tajemnicze kotlety, już wczoraj zaopatrzył się w składniki, ale nie chciał mi pokazać... no i wiecie co zrobił? te tajemnicze kotlety to ... kotlety z mortadeli ciekawe, co mnie w piątek czeka... nie wybrzydzaj tylko ladnie podziekuj, bo sie zbuntuje i wiecej nie zrobi . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
raffran 07.10.2009 15:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2009 O rany "de luxy" z mortadeli, jak ja dawno tego nie jadlem. Musze zamowic na jutro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 07.10.2009 17:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2009 Nie śmiejcie sie z mortadeli Ja robię czasem taką "sałatkę": Podam na oko, bo dokładne proporcje nie mają znaczenia. Mortadela krojona w cieniutkie plasterki, cebula. Plasterki mortadeli kroi się w paseczki. Cebule w drobniutką kostkę. Tej cebuli musi być tyle, żeby ją było widać. Miesza sie w misce. Trzeba dodać sos do sałatek ziołowy Knorra (tyle, aby "ososił" składniki i kilka kropel maggi do smaku. Wymieszać dokładnie i na 2 godziny do lodówki. Je sie jak sałatkę z pieczywem. Naprawdę pyszne. Chyba jutro zrobię Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 07.10.2009 21:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2009 a u mnie stał się cud mąż oświadczył, że za dużo pracuję i 2x w tyg. on będzie gotował... dziś ma robić jakieś tajemnicze kotlety, już wczoraj zaopatrzył się w składniki, ale nie chciał mi pokazać... no i wiecie co zrobił? te tajemnicze kotlety to ... kotlety z mortadeli ciekawe, co mnie w piątek czeka... nie wybrzydzaj tylko ladnie podziekuj, bo sie zbuntuje i wiecej nie zrobi . No właśnie Ja bym jeszcze wychwalała, nawet jakby nie smakowało najlepiej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość elutek 08.10.2009 04:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Października 2009 Ja bym jeszcze wychwalała, nawet jakby nie smakowało najlepiej chwaliłam, pewnie niech robi, może jeszcze się rozwinie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nastka79 08.10.2009 05:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Października 2009 U nas to było normalne, że mąż robił obiady. Było dopóki się nie wprowadziliśmy do domu. Teraz twierdzi, że ciągle ma coś innego do roboty. Wczoraj się zmobilizował trochę i razem zrobiliśmy gulasz wołowy na dziś. Będzie z kaszą i buraczkami . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iza mama gabora 09.10.2009 13:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2009 Elutek Ty do tego kotleta ubierz się kościołowo.. Przepis na zupkę Madziarową Gar - w gar ze 3 cebule szklimy na złoto na łyżce oliwy z oliwek, wrzucamy pokrojoną wołowinę ( dałam jak na zrazy) - sporo..-dusimy z 3 minuty - wrzucamy pomidory ( ósemki ) , paprykę ( czerwona, zielona jest za kwaśna) z pół główki czosnku, cukinię ( nie obieramy ! ) , ostra papryczka chili ( cała ) . Ma być to gęste. Solimy do smaku. Pieprzymy ile się da Można dodać dla podniesienia smaku kostki bulionu wołowego. Na koniec na drobnej tarce utarty imbir- na ok 5 litrowy garnek płaska łyżeczka nie więcej by nie przebić smaku i ociupinka gałki muszkatołowej ( ciut ) Ja podobną zupę wyrabiam,gdy zostanie tak malo bitek czy gulaszu,że nie ma jak dzielić A zaciągam ją dużymi zacierkami.Potem siedzę z obolałą miną,że niby taka napracowana jestem i patrzę jak wygarniają gar do czysta Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bramer 11.10.2009 01:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2009 izo mamo! przecież to kucharz dzierży kopyść i jak dobry ten gulasz, to nie zastanawia się ani minuty, sekundy co by nie musieć stawać przed takimi "dylematami" potrawka z wątróbki http://img3.imageshack.us/img3/1304/obraz010large.jpg pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lucia 12.10.2009 20:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2009 ciekawe, co mnie w piątek czeka... Elutku, i jak obiad w piątek? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magpie101 12.10.2009 20:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2009 ciekawe, co mnie w piątek czeka... Elutku, i jak obiad w piątek? No wlasnie - jak ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts