Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kominek - brykiet czy drzewo ? Co się bardziej opłaca ?


Silkroad

Recommended Posts

Witam, od jakiegoś czasu jestem posiadaczem 2 kominków - szukam dobrego paliwa. Obserwując rynek - często spotykam się z opiniami, że brykiet mimo, że droższy w zakupie to wychodzi dużo taniej bo jest bardziej wydajny. Czy to prawda ? Czy ktoś to przetestował czy to reklama propagandowa producentów brykietów ? Walory estetyczne są poniekąd porównywalne z uwagi na coraz ciekawsze kształty brykietu np. tzw. ołówek.

 

Proszę podzielcie się swoimi doświadczeniami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brykiet ma tylko dwie wady:

- szybciej się pali

- bardziej brudzi, bo się sypie ;)

 

A tak naprawdę to pierwsza wada może być problemem, jeśli nie masz dobrej regulacji ciągu i/lub dopływu powietrza do kominka - po prostu brykiet będzie się spalał na tyle szybko, że większość ciepła poleci ze spalinami w komin, a to oznacza automatycznie, że realna wydajność brykietu w takich warunkach jest mała.

Ja paliłem zeszłej zimy (i tej też będę palił) brykietami w kominku z płaszczem. Początkowo nie miałem automatyki - szło na pełnym powietrzu - i brykiety znikały w oczach. Po założeniu przepustnicy powietrza z automatyką zużycie brykietów spadło prawie dwukrotnie (palą się prawie 2x dłużej) - przy tych samych osiąganych temperaturach w domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

baz

Z brykietem jest różnie jak z drewnem, które może być iglaste, spróchniałe lub mokre, albo może być twarde, liściaste i suche. Piszesz 400 zł/t. A z jakiego drewna ten brykiet, jakiej wilgotności, jak mocno sprasowany, jak zapakowany aby nie chłonął wilgoci przy składowaniu? O tym wszystkim było w wątku, o którym wspomniano wyżej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za link z tematem - sporo spostrzeżeń :-)

Tylko, że temat umarł prawie rok temu a dziś ceny są trochę inne - wydaje mi się, że brykiet poszedł w góre nieproporcjonalnie do drewna.

Ja jak pisałem jestem jeszcze początkującym "palaczem" i dopiero jestem w fazie testów - kupiłem parę worków drewna ( nie mam jeszcze drewutni ) i parę paczek brykietu - moje wnioski to na razie takie : że brykiet jest wygodniejszy w dorzucaniu niż drewno i chyba pali się dłużej od olchy czy brzozy. Załadowałem 50/50 brykietu i drewna po 5 godzinach było tylko widać żarzące się kostki brykietu :-) a po drewnie ani śladu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year później...

Tak odświężę temat - bo może się komuś przyda - po sezonie palenia brykietem w piecu. Poniżej kilka koronnych argumentów podawanych przez sprzedawców na korzyść brykietu:

 

 

1. Brykiet bardziej kaloryczny od drewna - tak i nie - brykiet też jest z drewna, więc jak ma być bardziej kaloryczny? Per kilo wychodzi to samo, bo inaczej nie może. Dobrze przesezonowane i suche drewno jest tak samo kaloryczne jak brykiet. Mokre drewno jednak na pewno się nie opłaca w stosunku do brykietu - ma połowę wartości opałowej, brudzi komin, piec/kominek. Grozi zapłonem korozotu i poważnymi konsekwencjami. Niby pali się dłużej, ale nie daje wcale ciepła.

 

2. Brykiet jest czysty - fałsz, czysty to jest jak się go składuje i transportuje - póki jest w workach. Jak eksploatuje, to już nie, bo zawsze z niego lecą jakieś trociny i pył. Nie jest prawdą że będzie czyściutko - trzeba będzie często zamiatać, albo oswoić się z kurzem i trocinami. Pod tym względem drewno bije brykiet na głowę.

 

3. Brykiet jest tańszy/kosztuje tyle samo co drewno - fałsz. Biorąc pod uwagę cenę RUF (800PLN/tona), jego wartość opałową i sprawność kotła, to grzanie brykietem kosztuje tyle samo co gazem ziemnym GZ-50. MP sezonowanego, dosyć grubego i suchego grabu, to koszt 230 PLN z transportem. MP sezonowanego grabu to około 570kg. Tona sezonowanego drewna kosztuje więc 405 PLN - połowę taniej. MP grabu nie sezonowanego, to około 180PLN - kupując wcześniej i sezonując szczędzamy więc bardzo dużo w stosunku do brykietu (kosztem pracy). No ale jak ktoś woli olchę, bo sądzi że mu wyjdzie taniej - to jego sprawa (1MPU suchej olchy to 370kg) - więc zależy co i do czego porównujemy.

 

Dla mnie podstawowa wada brykietu to niska stałopalność - owszem, ciepła jest sporo, ale ze względu na rozdrobnienie tego paliwa spala się ono zbyt gwałtownie. Dodatkowo nie potrzebuję dużych ilości ciepła w krótkim czasie - wolę mniejsze ilości w dłuższym. Gruby i suchy kawał drewna daje mniej mocy, ale w dłuższym czasie - energii jest z tego tyle samo. Do kotła załadowanego suchym, grubym drewnem dokładam raz na 8-10 godzin. Kocioł załadowany brykietem spala paliwo w 5-6godzin. Można uzzyskać podobną stałopalność jak drewna za pomocą trocin, ale to dodatkowa praca + syf w kotłowni (w kominku to raczej wogóle nie przejdzie). Nie wspomnę o tym, że dorzucając grube drewno wrzucam kilka kawałków i zamykam dzrwiczki. Wrzucanie brykietu trwa dłużej, a dym zawsze nieco leci do środka.

 

Brykiet, żeby miał sens, powinien kosztować około 400PLN/t. Znalazłem ostatecznie brykiet bukowy wałek, za 400PLN/T i jakoś dało się przeżyć, ale już zamówiłem graba - niech leży do jesieni -nie zaszkodzi mu :). Fakt - trzeba się nieco orobić, ale później jest bajka - wiem, bo miałem trochę sezonowanego od ojca. Brykiet odpadł w przedbiegach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bigbeat mozesz napisać coś wiecej ile idzie ci brykietu na m-c jaki dom ogrzewasz tylko kominkiem. Stoję przed takim samym wyborem mam do kupiena brykiet 400 zł za tonę.

 

Cena jest powalająco niska. Napisz jaki jest ten brykiet, z czego zrobiony, jak pakowany?

 

Może jest to taki sam fenomen, jaki występuje przy drewnie;

cena wilgotnego drewna niepociętego i niełupanego w lesie kształtuje sie na poziomie 160zł, a pocięte, połupane i z dostawa do domu kosztuje 170zł.

Sami "dokładacze" na rynku funkcjonują.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy powyższe pytanie do mnie, ale mój brykiet za 400 PLN/t jest robiony z wiórów, trocin i pyłów bukowych. Kupuję go bezpośrenio w lokalnym zakładzie stolarskim, który produkuje bukowe elementy (głównie nogi do foteli, sof, kanap, trumien i innych takich) i muszę się po niego pofatygować, bo zakład nie dowozi. Od razu kupuję też bukowe zrzyny z posuszarnianych klocków bukowych. Cena worka po kartoflach brykietu - 15PLN, worek zrzynek - 10PLN.

 

Co do drewna w lesie i na składach - to nie jest to nic dziwnego, bo jak chcesz kupić coś innego niż S4, to nadleśnictwo dolicza ci 22% VAT. Czyli przy cenie 160 PLN brutto, cena netto to 131PLN. Przedsiębiorstwo handlujące drewnem kupuje z rabatem 15% - czyli za około 106 PLN netto. Kupując na przetargu, duże ilośći, można kupić taniej. Przetwarzając drewno dowolnej klasy na opałowe - w sumie wystarczy przepiłować wałek lub kłodę na pół, nakłada na nie 7%VAT. Więc przy cenie brutto 170PLN drewna porąbanego pałowego, z VAT 7% cena netto wynosi około 159PLN. Daje to więc narzut około 50%. Inny probem, że nadwyżkę VAT pomiędzy ceną zakupu a sprzedaży musi jakoś odzyskać - występując o zwort do US lub w inny sposób, ale widocznie jakoś sobie radzą. Inna sprawa to to, że drewno rąbane na składach z opałem jest często podłej klasy (cienkie gałęzie, zgnilizna w drewnie) i tak jak patrzę to na pewno nie kosztuje tyle co podałeś. Ostanio moje nadleśnictwo wystawiało na http://www.e-drewno.pl brzozę- papierówkę (wałki około 14cm) - koszt około 130PLN brutto za m3 (czyli około 88PLN/brutto za MPU). Z dostawą wychodzi około 118PLN/MPU - więc nie wiem do końca skąd masz te ceny. Wada - zazwyczaj trzeba kupić minimum 20M3 (około 30MPU) - ale czasami na aukcjach są mniejsze ilości, trzeba też zarejestrować się w aplikacji i jak chcesz licytować wpłącić 3000 vadium.

 

Dzisiaj dostawca przywiózł mi graba w wałkach - klasa chyba WD i WC 1,2,3. Cena 160PLN/MP z dowozem. Drewno jest ekstra - nie ma wałka cieńszego niż 25cm, najgrubsze około 40cm, przeciętna 30cm. Brak zgnilizny. Dwa wałki ze śladową ilością próchna (ale naprawdę bardzo niewiele). Dostawca był i tak uczciwy, bo zamówiłem testowo 5MP, a przy pomiarach wyszło mi 5,5MP. Najgorsze będzie chyba rąbanie, bo ze znaczków to mi wychodz i że ścinane jakoś w 2008 - pewnie już suchsze niż na niejednym składzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

 

Dzisiaj dostawca przywiózł mi graba w wałkach - klasa chyba WD i WC 1,2,3. Cena 160PLN/MP z dowozem. Drewno jest ekstra - nie ma wałka cieńszego niż 25cm, najgrubsze około 40cm, przeciętna 30cm. Brak zgnilizny. Dwa wałki ze śladową ilością próchna (ale naprawdę bardzo niewiele). Dostawca był i tak uczciwy, bo zamówiłem testowo 5MP, a przy pomiarach wyszło mi 5,5MP. Najgorsze będzie chyba rąbanie, bo ze znaczków to mi wychodz i że ścinane jakoś w 2008 - pewnie już suchsze niż na niejednym składzie.

 

PROLOG:

 

Ostatecznie graba zamówiłem 15MP w wałkach. Wczoraj zakończyłem rąbanie i układanie. Po ułożeniu i pomiarach wyszło mi tego 18,5 MPU. Czyli za 2400 PLN + praca dostałem 18,5MPU drewna opałowego porąbanego. Na składzie za taką ilość zapłacił bym 3330 PLN. Cięcie i rąbanie takiej ilości to w sumie około 4 dni pracy (dostaw nie miałem jedna po drugiej, stąd dosyć długi czas między postami - sumowałem czas poszczególnych etapów - rąbanie 5MP to trzy popołudnia po około 2,5-3 godziny, cięcie 5MP zajmowało około 2,5-3h - zależy od średnicy wałków). Układania nieliczę bo jest i tu i tu. Koszt paliwa, oleju i łańcuchów do piły - 60 PLN. Zaoszczędziłem więc w sumie 880 PLN. Koszt 1MPU porąbanego wyniósł mnie 133 PLN. Sam się zastanawiałem dlaczego tak jest no i natrafiłem na taką fajną publikację (finansowaną przez Unię Europejską) w wersji również po polsku:

 

Wood Fuels Handbook:

 

http://nuke.biomasstradecentres.eu/Portals/0/D2.1.1%20WOOD%20FUELS%20HANDBOOK_BTC_PL.pdf

 

Polecam przejrzeć całą publikację, bardzo ciekawa - dla wszystkich mających kominki i piece na drewno. W naszym kontekście interesująca jest tabelka 1.7.1, wiersz 2. Otóż wynika z niego że 1MPU (drewna porąbanego ułożonego) odpowiada 0.8MP drewna kłodowanego. Czyli kupując drewno w kłodach, po pocięciu i porąbaniu wychodzi nam z 1MP kłód 1,25 MP polan - co potwierdza mój przypadek opisany powyżej.

 

Jeszcze apropo "cudu cenowego" na składach - mały update w kontekście przytoczonej publikacji - buk w klasie WD kosztuje w hurcie około 130PLN netto za m3 - takie są średnie ceny na aukcjach. Po nałożeniu przeliczników, z jednego metra buka otrzymujemy przeciętnie 1,92 MPU drewna porąbanego, ułożonego (1m3 = 1,54 MP w kłodach = 1,92 MPU). Więc koszt takiego drewna dla firmy to 67,70 netto + 18 PLN transport (własny lub cudzy) = 85,70 netto. Koszt grubego buka na składzie - około 180 PLN brutto (168,22 netto). Tyle w temacie - cudów nie ma. Matematyka - możesz na nią liczyć :).

 

Porównanie cen:

 

15MP graba w wałkach to około 8700 kg - koszt - 2460 PLN + praca = 283 PLN/t + praca

18,5MP graba łupanego świeżego, po sezonowaniu ma masę 8700kg - koszt - 3330 PLN + mniej pracy = 382,75 PLN/t + mniej pracy

18,5MP graba łupanego, na prawdę sezonowanego minimum rok, o masie 8700kg - koszt 4255 PLN - 489 PLN/t

Brykiet RUF - 640 PLN/t - ze względu na teoretycznie wyższą wartość opałową (niższa wilgotność, pod warunkiem że odpowiednio pakowane i składowane), przyjmuję, że tego paliwa pójdzie 10% mniej - 7900kg = 5056 PLN

 

Tyle w temacie co wychdzi taniej. Wszystko zgodnie ze starą zasadą - musisz stracić czas żeby zyskać pieniądze lub stracić pieniądze, żeby zyskać czas.

 

Pozdrawiam

 

Paweł

Edytowane przez psulek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 years później...

Witam

 

Brykietem przede wszystkim trzeba umieć palić. To nie to samo co palenie drewnem. Brykiet jest wydajny tylko wtedy, kiedy najpierw rozpali się w kominku drewnem tak, żeby było w nim dużo czerwonego żaru. Potem dokładamy brykiet który mało się pali a dużo żarzy generując przy tym dużo tak potrzebnego zimą ciepła.

Druga sprawa to kupienie dobrego brykietu, który dużo ciepła daje i zostawia po sobie mało popiołu.

 

Brykiet na tą zaletę, że nie trzeba go rąbać, można go kupować po trochu cały rok i składować pod ścianą w garażu.

 

Jak na razie przetestowałem kilka rodzajów brykietów i już mam swojego faworyta. Więcej na moim blogu.

 

Pozdrawiam

Marekmika.blogspot.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...