Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

kto byl w MAROKO?


tapken1

Recommended Posts

chcę kupic wersje 7+7, mam nadzieję że dam radę zwiedzic to, \co jest zaplanowane w tej wycieczce a moze też więcej w formie wycieczek fakultatywnych podaczas cz.pobytowej.Dziękuję Ci za odp. zależalo mi na niej poniewaz nie chciałabym popelnic błędu w wyborze wycieczki, zwłaszcza że nie jest ona tania.Zastanawiałam sie bowiem jeszcze nad opcja IZRAEL-Jordania.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Planuje w kwietniu/2oo9 urlop w Maroko.Czy ktos tam był, jakie wrażenia, czy warto jechać, koszt bowiem spory.A może cos innego?

 

Byłem trzy lata temu. Agadir - brzydkie miasto turystyczne - taka komuna pomalowana na biało. Śmierdzi troche jak zawieje od portu. Wypozyczaliśmy samochód i pojechaliśmy zwiedzać Marakesz i dalsze okolice Agadiru. Marakesz noca to rewelacja. Po drodze kilka przygód jak wypadek TIRa i objazd zorganozowany po pustynii :wink: . Ogólnie Maroko mnie nie zachwyciło pomijając Marakesz. Ceny warszawskie, jedzenie takie sobie. Jesli jeszcze raz tam trafie to wybiorę opcję najtańszej wycieczki np z Triady i po zalogowaniu w hotelu samochód i zwiedzanie na własną rękę.

 

Natomiast nasi znajomi byli teraz w Maroku na własną rękę. Czyli plecaczek, spanie u tubylców i w hostelech, góry, autostop.

 

Jak szykujesz się na opalanie w te 7 dni w Agadirze to tam są jakieś takie porypane wiatry, że w tym mieście zawsze jest niebo zawalone jaką szarą mazią/mgłą. Wyjeźdzasz 40 km dalej i piekne słońce. Wkurzało nas to niemiłosiernie ;-)

 

Ogólnie uważam, że za te pieniądze można zobaczyć fajniejsze miejsca (za niewiele większa kasę rok później byliśmy w Tajlandii 2 tygodnie i 3 dni Kambodży na własną rękę - BAJKA/RAJ NA ZIEMI i te ceny, jedzenie :wink: - tego wyjazdu nawet do Maroka nie można porównywać :D - inna klasa odpoczynku )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:D Dziekuję Ci Mariuszu za obszerną informację, byłam lekko uprzedzona do Maroka, a teraz juz poważnie zastanawiam się nad wyjazdem do Tego kraju.Tajlandaia, moje marzenie - ale boję się klimatu, podobno bardzo trudny do zniesienia /jaki miesiąc jest najlepszy do tego wyjazdu?/, jak długo \leci się samolotem? Pozdrawiam Cię serdecznie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maroko - jak lubisz kraje arabskie, tę kulturę, atmosferę, jedzenie - tak.

Maroko w kwietniu 7 dni zwiedzania - tak.

Maroko w kwietniu 7 dni wypoczynku (opalanie i kąpiele) - nie, będzie zbyt chłodno. Woda w Atlantyku i w basenach zimna. A jak dojdzie wypoczynek w Agadirze, to zupełna porażka. Tak, jak napisał Mario1976,to miasto z 3 stron otoczone jest górami, które zatrzymują morską bryzę i mgły znad Atlantyku. Słońca, wiec jak na lekarstwo, częściej wilgotna, chłodna mgła ( nawet w lipcu!!!), a za Agadirem piękne słońce i skwar.

 

Potwierdzam słowa Mario i w kwestii Marakeszu. Jest co zwiedzać, ma swoją atmosferę i klimat. Dla mnie - zachwycający.

 

W Casablance i Fezie - nie byłam.

 

Ale zachodnie Maroko - urzekające :p Z jednej strony wybrzeże Atlantyku, z drugiej niesamowite góry Atlasu i Antyatlasu, z maleńkimi wioskami na szczytach, drzewami arganiowymi i oliwkowymi, przyjaznymi ludźmi.

Maroko, to nadal dziki, surowy, ale i piękny kraj.

Jeśli co roku zamierzasz zwiedzać coraz to inny kraj, to jedź. Jeśli nie, to wybierz Izrael-Jordania.

W Jordanii nie byłam, ale w Izraelu tak. Wspaniały klimat do zwiedzania i wypoczynku, tradycja, kultura, ludzie - zachwycający :D To niesamowity kraj, zapadający w pamięć. Ja zakochałam sie w Izraelu. Poza tym na południu M. Czerwone i rafy (Izrael, egipt i Jordania - mają wspólną zatokę) i M. martwe.

Z ewentualnych minusów - długotrwające, szczegółowe kontrole graniczne, wszechobecne patrole wojskowe i ... palestyńskie bojówki (w Jerozolimie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:D Dziekuję Ci Mariuszu za obszerną informację, byłam lekko uprzedzona do Maroka, a teraz juz poważnie zastanawiam się nad wyjazdem do Tego kraju.Tajlandaia, moje marzenie - ale boję się klimatu, podobno bardzo trudny do zniesienia /jaki miesiąc jest najlepszy do tego wyjazdu?/, jak długo \leci się samolotem? Pozdrawiam Cię serdecznie.

 

My byliśmy we wrześniu. Pora deszczowa i pada codziennie przez 1h. Piękna zieleń -soczysta i mało turystów. Deszcz zupełnie nie przeszkadzał. O klimacie przeczytałem gdzieś w gazecie i w pełni się zgadzam. Wysiadając na lotnisku w Bangkoku masz wrażenie, że w twarz dostajesz zatęchłą mokrą szmatą wypełnioną kisielem. Na południu do pogody się przyzwyczailiśmy.Gorąco i wilgotno. Nie ma z nim -klimatem- tragedii. Lot to 1,5-2h do miasta na zachodzie Europy (my lecieliśmy przez Zurych) i poźniej 14h do Bangkoku, potem jeszcze tylko 12h pociągiem do Krabi..... :wink: Pełnia sezonu to nasza zima. I bajeczne ceny...bajecznie minimalnie niskie

:wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:D Dziękuję Wam Julito i Mario za obszerna informacje na temat Maroka, Izraela i Tajlandii. Maroko juz na pewno odpada, lubie piękną przyrodę /np.zachwycam sie Norwegią/ ale nie za bardzo przepadam za kult.arab. O Izraelu-Jordanii myślalam ale i Tajlandia wydaje mi sie piękna i bajeczna.Pytałam o klimat po prostu dlatego, że mąż mój ma za sobą zawał serca i nie wiem jak zniósłby jego uciążliwości.Chyba najpierw będę musiała porozmawiać z lekarzem.Szkoda, gdybym musiała z tego powodu zrezygnować z wyjazdu., Tajlandia przypadła mi so serca, nawet już kupiłam przewodnik po tym kraju. Dzięki za miłą dyskusję, pozdrawiam Anna.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli się lubi kraje arabskie to warto.

Jeśli podchodzi się do ich mieszkańców mówiąc "brudasy", lubi się czyste ulice jak w Austrii i rozpuszczalną kawę z mlekiem to lepiej nie jechać bo po co się rozczarować.

Kraje arabskie mają swój klimat, bazary pachną przyprawami, kawą z kardamonem i kebabami (w każdym kraju jest inna nazwa). Albo się je lubi i zawsze do nich ciągnie, albo nie.

Najfajniej jest jechać "luzem", nie na wycieczkę. Wtedy widać "życie od kuchni" a nie kraj pod turystów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
  • 2 weeks później...
Polecam Marakesz, zwłaszcza suk (targ), Casablanca średnia (choć dość europejska). W Marakeszu jest fajny MedClub (a nawet dwa). Jeden jest zaraz koło tego wielkiego placu zaraz obok targowiska. Na zwiedzanie bardziej odległuch zakamrków warto wziąć ze sobą przewodnika - jest naprawdę ogromny, jeden z największych w arabskiej Afryce. Goście hotelowi są znakowani bransoletkami i jak się idzie na targ to warto tą bransoletkę ukryć - arabowie wiedzą ile kosztuje ten hotel i trudno się wtedy targować jak Cię rozpoznają. Ogólnie wrażenia z pobytu miałem chyba najlepsze ze wszystkich krajów arabskich - ludzie są dość przyjaźni i w moim odczuciu nie mają w sobie tej arabskiej agresji jak w innych krajach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...