tomkwas 02.11.2009 08:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2009 I żeby nikt nie miał wątpliwości, że my pod Warszawą byli. PKiN widać było: http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/w/2/1/6/49417568_d.jpg Łatwo go poznać po antenie na iglicy. Dziękujemy i pozdrawiamy wszystkich współbiesiadników . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 02.11.2009 09:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2009 Zaś po powrocie ...- drzwi wewnętrzne – 6 tygodni czekania (zdaje się że drzwi, takie czy siakie, muszą tak mieć), i prosz …http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/w/7/2/0/49417854_d.jpghttp://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/w/8/1/4/49417861_d.jpghttp://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/w/7/1/4/49416518_d.jpgI się zrobiło tak przytulnie .... że ... no że hej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 02.11.2009 09:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2009 - meble kuchenne i co grubsze AGD – troszkę na raty, ale też już są:http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/w/1/6/7/49416507_d.jpgTen kolunio na blacie, do wyposażenia nie należy, ale przegonić się nie dał.Więcej zdjęć kuchni chwilowo nie będzie. O przyczynach, nieco dalej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 02.11.2009 09:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2009 - odpowietrzenie instalacji ściekowej – pół roku proszenia i dekarze się zjawili. I mamy jeden komin więcejhttp://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/w/4/5/5/49416503_d.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 02.11.2009 09:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2009 - czasopożeracz – warunek, bez spełnienia którego młodociani nie zgodzili się zamieszkać … http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/w/6/5/6/49473988_d.jpg I natychmiast się okazało że dorośli na oglądanie czegokolwiek w tv, nie mają nawet tyle …. o …. tyle czasu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 02.11.2009 09:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2009 (edytowane) - piec ruszył - w domu natychmiast gorąco. Po pierwszej nocy 28 stopni. Rozpoczął się trudny proces nauki regulowania układu. I trwa to do dziś. I nikt nie wie kiedy, i czy w ogóle kiedyś, się skończy …http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/w/4/7/3/49416520_d.jpgAle rozbuchanie w piecu było ostatnią rzeczą, którą musieliśmy zrobić przed wprowadzeniem się... Edytowane 23 Sierpnia 2010 przez tomkwas Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 02.11.2009 09:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2009 17.10.2009 Od tej daty zaczynamy liczenie nowej ery. Zamieszkalim znaczy się. Co prawda domowi bardzo jeszcze daleko do całkowitego ukończenia, ale żyć się da. A czekać już się dłużej nie chciało. O poziomie zadowolenia nawet nie będę pisał, bo nie mogę znaleźć odpowiednio wielkiej skali, żeby go wyrazić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 02.11.2009 09:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2009 Biwak Tak po prawdzie, to bardziej biwakujemy niż mieszkamy.Pierwszą noc spędziliśmy na materacach w salonie:http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/w/0/8/1/49416508_d.jpgDla dzieci spanie na podłodze to dodatkowa atrakcja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 02.11.2009 09:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2009 Zaraz jednak stwierdziliśmy, że w salonie to mogą se goście sypiać, a my przecie u siebie. I przenieśliśmy się do jednego z górnych pokoi. I też na podłogę. http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/w/6/3/4/49416515_d.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 02.11.2009 09:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2009 Więcej zdjęć kuchni chwilowo nie będzie. O przyczynach, nieco dalej. No wypadałoby nieco wyjaśnić. Praktycznie zaraz po zmontowaniu mebli i podłączeniu płyt, piekarników, zmywarek, et cetera, weszliśmy mieszkać. Z całym .... eeee... no co tu dużo gadać, z całym pieprznikiem. Więc na blatach mamy tak nakładzione że zdjęcia ... urody nie maja. Wszelako stan ten, jest przejściowy. Oczekujemy jeszcze na dużą szafę-spiżarnię, w której, daj Boże, skryjemy wyżej wymieniony ... bałagan. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 02.11.2009 10:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2009 Tymczasem zbroimy się w detale, których brakuje tyle, że śmiało można stwierdzić: roku będzie mało na uzupełnienie wszystkiego.Na początek, światła do salonu:http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/w/0/0/3/49416512_d.jpghttp://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/w/4/5/5/49416511_d.jpghttp://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/w/1/1/1/49418698_d.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 05.11.2009 08:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2009 Wojna jest. W domu. I nauczka też jest, że bardzo uważać trzeba co się do/przy dzieciach mówi. I pomijam tu zwykłe "kurba", które przyswoił sobie najstarszy syn podczas budowy ( ), a od niego młodszy .... Kiedyś, kiedyś, jeszcze w mieszkaniu, padło stwierdzenie że jak zamieszkamy w domu, to pewnie kota mieć będziemy. I se zanotował chłopaczek. I teraz jest: "OBIECALIŚCIEEEE!!!" Duży zaczął, średni podłapał. Najmniejsza, jeszcze ma wszystko w nosie ... Ale chyba trzeba będzie, .... żeby z gęby cholewy nie robić .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 06.11.2009 08:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2009 No comments http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/w/5/7/3/49596823_d.jpghttp://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/w/4/5/6/49597250_d.jpghttp://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/w/0/4/8/49596827_d.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 06.11.2009 08:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2009 (edytowane) Zajęci hołubieniem zwierzęcia, ledwo zauważyliśmy, że w wiatrołapie mamy szafę. Ale zniknięcie kupki odzieży wierzchniej, która się w szafie zmieściła, to już się przegapić nie dało. Oczywista dlatego, że w miejscu po niej umieściliśmy leże kota. To jest dopiero korba. http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/w/9/1/1/49597292_d.jpg http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/w/1/6/2/49597296_d.jpg Wiatrołap się robi ciasnawy, ale warto było. Edytowane 23 Sierpnia 2010 przez tomkwas Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 10.11.2009 08:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2009 Wracając, na chwilkę, do tematu kuchni... http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/w/1/2/4/49697364_d.jpghttp://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/w/3/2/0/49697358_d.jpghttp://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/w/9/3/9/49697450_d.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 10.11.2009 08:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2009 Powyższe mogło powstać dzięki zapowiadanej szafie-spiżarce, która w swych przepastnych czeluściach pomieściła wszystkie klamoty zalegające do niedawna na blatach. Zdjęcia tego cudu, poniżej. I znów trafiła się rzecz niefotografowalna.... http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/w/2/0/0/49697552_d.jpg http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/w/3/1/7/49697555_d.jpg Fronty identyczne z kuchennymi. Ośmioro drzwiczek. Na górze mają stać wiklinowe pojemniki (do zbierania kurzu głównie chyba ...). Do środka zapakowaliśmy wszelkie miksery, roboty, sokowirówki, książki kuchenne, zapas wody i takie tam. I sporo miejsca jeszcze zostało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 12.12.2009 20:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2009 Raz ... dwa....razdwarazdwa Pudzian zlał malowaną lalę z Big Brothera, śnieg zaczął padać, na dworze ujemna temperatura, do kuligu 42 dni, a nam ZAŁOŻYLI DZIŚ INTERNET !!!http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/x/9/1/6/51365124_d.jpgDaje to pewną nadzieję, na bardziej aktualne wiadomości w dzienniku a na pewno, na uzupełnienie zdjęć w albumie ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 27.12.2009 17:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2009 Kuriozum Przyszły mrozy... Siedzę sobie w jednym z pokoi na poddaszu. Czymś się tam zająłem, ale dręczy mnie ciągle myśl, że coś tu nie gra. Po niejakim czasie stwierdzam, że spokój zakłóca mi dźwięk kapiącej wody. No zimno mi się nieco zrobiło.... Jedyna instalacja z wodą jaka tam jest, to kaloryfer i rurki we/wy. No to lecę sprawdzać. Ale nic z tego. To nie tu. "KAP!" - znów gdzieś spadła kropla. Ruszam od kaloryfera w stronę środka pomieszczenia i włażę w kałużę. No tu, to już na pewno nijakich rur nie ma. Pierwsza myśl "O ja pier*#@*! Dach przecieka! Nawiało gdzieś śniegu i ...". No tak, ale gdzie jest plama na suficie? Ubrałem się ciepło i wylazłem na strych. A tam zimno jak ....jak na dworze. Jakieś - 15 stopni. I nic nie znalazłem. No to dawaj, z powrotem szukać w pokoju z kałużą. I się dopatrzyłem. Woda ciecze po przewodzie elektrycznym, który sterczy z sufitu, zgrabnie przepływa przez kostkę w którą wpięte jest źródło światła i dalej to już oprawka, żarówka i "KAP!", na podłogę. http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/x/3/6/3/51948119_d.jpg Znów lezę na strych. Odgrzebuję przewód spod zwałów wełny i... normalnie mi szczęka opadła. Ciężko to będzie nawet opisać. Otóż, elektrycy montowali swoja instalację na długo przed tym, zanim powstała cała konstrukcja podwieszanych sufitów i ocieplenia. Przewody mające biec na strychu, wsuwali w peszel i układali NA jętkach. Potem przyszli gipsiarze-kartongipsowi-ocieplacze. I tym już ciężko było poprzekładać przewody POD jętki, żeby się znalazły POD ociepleniem. I zrobili takie coś: http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/w/5/6/4/49697564_d.jpg Teraz, to już wystarczyło zrobić dziurę w suficie, przeciągnąć przez nią koniec przewodu i całość zaczęła działać jak destylator. Przez dziurę wpływało ciepłe i wilgotne powietrze z wnętrza domu. Dalej leciało sobie peszelkiem do takiego "kolanka" nad jętką. Tam się szybko schładzało. Wykraplała się woda i wracała do dziury w suficie... I "KAP!". Myślę, że jakbym chciał, to bym takiego cudu nie wymyślił ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 27.12.2009 18:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2009 16 listopada 2008 r., napisałem coś takiego: ...Wiatrołap jest spory. Poza szafą zmieści sie w nim wieszak na okrycia dla gości i jakieś coś do siadania. To ostatnie zacznę zapewne doceniać z wiekiem. No i mamy coś do siadania. I nie musimy z tym docenianiem czekać do starości. Przy obuwaniu dzieci, rzecz jest niezastąpiona. Na starość docenimy inne aspekty ... http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/x/2/0/7/51947589_d.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 27.12.2009 18:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2009 Kanapy w salonie Zamówione na początku października, obiecane na początek grudnia.... Dostarczone, ledwo ledwo, przed Świętami. Niewiele brakowało, a misterny plan rozlokowania gości nocujących po pierwszej Wigilii u nas, wziąłby w łeb ...Ale się udało: http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/x/6/5/1/51947587_d.jpg Vis a vis z BRW. Obicie antara, kolor kawa z mlekiem czy cóś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.