tomkwas 27.12.2009 19:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2009 Wigilia Świąt Bożego Narodzenia 2009 Na zdjęciu z kanapami, nie da się przeoczyć obecności choinki. Takiej prawdziwej, z lasu. Nie drapaka z PVC. Ubierały ją dzieci, więc wygląda dość oryginalnie.... 8 bombek poszło do kosza przy ubieraniu i potem jeszcze dwie. Przy podziwianiu. Ale później.... pierwszy raz we własnym domu..... z rodziną .... prawie całą .... No słów brak... no i kominka może ... . http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/x/5/4/5/51950139_d.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 27.12.2009 19:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2009 Aneksja Wracając jeszcze na chwilę do kanap ... Zgodnie z przewidywaniami, zaraz po wniesieniu do salonu, stały się własnością uzurpatora ... http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/x/2/2/2/51947579_d.jpg P.S. Ostatnio nazywam go Panna Cotta, bo lubię włoskie żarcie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 07.02.2010 19:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2010 Porażka? Pytanie: Dlaczego trzeba było zacząć budowę? Odpowiedź: Wanna. Potrzebna jest większa. Dowód w załączeniu: http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/x/3/7/9/53606181_d.jpg Qrteczka ..... Chałupa stoi. Wanna w niej niby większa, ale problem się nie rozwiązał ... http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/x/9/6/5/53570545_d.jpg Trzeba było wcześniej pomyśleć, że dzieci będą rosły.... W ogólnym rozrachunku wychodzimy na zero .... Trzeba wybudować nową chałupę ...? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 21.02.2010 17:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2010 KULIG czyli mały zamęt w chronologii Jakoś to się tak złożyło, że pisałem o tym u innych w dziennikach a u siebie nic. Nadrabiam tedy: Kulig forumowiczów w Koniakowie. Kolejne spotkanie z LUDŹMI. Otwartymi w kontaktach, szczerymi w zabawie, radosnymi w śpiewie, skrupulatnymi w organizowaniu, ciekawymi w rozmowie, fachowymi w doradzaniu i fajnymi. Mam tylko podejrzenia, że niektórzy z nich mają coś nie tak z metabolizmem alkoholu. No nie może normalny człowiek TYLE wypić i nie paść. A oni nie padali. Na okrasę kilka zdjęć nieudanych i kilka udanych: http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/x/7/8/1/53938651_d.jpg http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/x/6/7/1/53938631_d.jpg http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/x/5/5/7/53938656_d.jpg http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/x/6/7/1/53938648_d.jpg http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/x/8/7/2/53939016_d.jpg Zostały wspomnienia i niecierpliwe oczekiwanie na kolejną okazję. No to czekamy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 21.02.2010 17:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2010 ZimaPierwsza w domu Ostatnie trzy, czy cztery zimy były tak sympatycznie ciepłe, że można było zapomnieć co słowo "zima" naprawdę oznacza. Ale tegoroczna szybko poukładała wszystko na miejscu. Mrozy do minus trzydziestu,odśnieżanie, permanentne opady śniegu, odśnieżanie, zaspy, ciemno, odśnieżanie, wiatr, odśnieżanie na wietrze, gołoledź, zamiecie, odśnieżanie, samochodem jazda z duszą na ramieniu ...I ten ciągły smród, bo jeden sąsiad pali w piecu WSZYSTKIM co mu pod rękę wlezie, wliczając w to chyba stare kożuchy i walonki sprzed wojny. Jest malowniczo. Raz dymi na żółto, raz na zielono. Czasem na czarno. Ale zawsze śmierdząco. Szczęściem wiatr łaskawy, z różnych wieje stron, więc jesteśmy wszyscy obdzielani po trochu. A poza tym jest bardzo dobrze. Ogrzewania działa bez zastrzeżeń. Siedzimy sobie w ciepełku. Popijamy różne rozgrzewacze. Popatrujemy na zimę za oknem.http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/x/7/8/1/53939205_d.jpghttp://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/x/4/4/1/53938673_d.jpghttp://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/x/0/1/2/53938667_d.jpgI czekamy na wiosnę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 21.02.2010 17:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2010 Konkrety. Ogrzewamy się ekogroszkiem. W dni gdy temperatura na zewnątrz spadała do - 28 stopni, spalaliśmy go około 25kg na dobę. Gdy temperatura na zewnątrz oscylowała w okolicach -10 stopni, zużywaliśmy 20-22kg na dobę. Ostatnie dni, to niewielki mrozek w nocy i trochę na plusie w dzień - 17-18kg na dobę. Jest nas pięcioro, więc zapotrzebowanie na ciepłą wodę też mamy niemałe. Oceniamy, że takie zużycie jest na względnie niskim poziomie. Sprawdza się też pierwotne założenie, że budowa budynku o prostej bryle i mocno ograniczonym metrażu, pozwoli cieszyć się posiadaniem własnego domu i nie puści nas z torbami po czterech, pięciu sezonach grzewczych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 21.02.2010 17:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2010 Garderoba Bardzo to szumna nazwa dla tak niewielkiego schowka.Trochę to trwało zanim dotarła się w nas koncepcja zagospodarowania tego kąta, ale ostatecznie zgodnie przystaliśmy na coś takiego:http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/x/6/6/3/53938674_d.jpghttp://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/x/3/2/9/53939384_d.jpghttp://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/x/0/0/0/53938678_d.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 21.02.2010 18:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2010 Byłem święcie przekonany, że zanim trafią tam jakiekolwiek ciuchy, kot bezczelnie przejmie zakamarki na własność. Jakież było tedy moje zdziwienie ... http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/x/5/4/0/53938680_d.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 21.02.2010 20:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2010 John Cleese Dawno, dawno temu, gdy budowa była perspektywą tak odległą, że ginęła daleko za horyzontem realiów, zanabyłem sobie pewien plakat. Z silnym postanowieniem, że wyciągnę go z pudełka dopiero wtedy, gdy będę miał swój dom, a w nim ścianę na której będę go mógł powiesić. I tak se bidula przeleżał prawie sześć lat. Aż do wczoraj.Bo wczoraj zawisł na ścianie w "kąciku komputerowym". Co prawda meble które mają go tam docelowo otaczać pozostają w sferze marzeń, ale plakat już wisi i stanowi o charakterze miejsca. Plakat w widoku ogólnym (prawie go nie widać)http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/x/7/6/4/53941327_d.jpg I trochę bardziej szczegółowym (widać co nieco) :http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/x/1/1/5/53941331_d.jpg Z poważnych marzeń związanych z budową, zostały mi już tylko kominek i piec w ogrodzie ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 23.03.2010 19:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2010 Lekki bzik Czasem się tak zdarzy, że człowiek ma skrzywienie na jakimś punkcie. Moje dopadło mnie gdy miałem 6 lat. Ojciec zabrał mnie do kina, posadził w fotel, a ja obejrzałem. Obejrzałem, ni w ząb nie łapiąc o czym się gada. Bo film był ganz zagraniczny. Ale obrazy mnie zaczarowały. A jako że z domu do kina miałem wszystkiego 50 metrów, to w kolejnych dniach zaliczyłem jeszcze dwie repety. No i mi już tak zostało. Uzależnienie jest na tyle mocne, że zaraziłem dwóch synków. I teraz mają w pokojach takie: http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/z/6/7/2/54565959_d.jpg http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/z/7/6/8/54565964_d.jpg http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/z/6/8/7/54565960_d.jpg Na ostatnim zdjęciu dość wyraźnie widać, że w pokoju bardzo brakuje mebli, ale niszczyciel klasy Imperial to już po suficie zasuwa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 23.03.2010 19:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2010 WIOSNAAAAA!!!! Najmłodsze dziecię zażądało dziś dotleniania. No to połazilim po gumnie ... a tam, drodzy państwo, niespodzianka. Kolory nam z błociska wyłażą.http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/z/5/4/7/54566152_d.jpghttp://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/z/7/9/4/54566154_d.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 14.04.2010 16:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2010 (edytowane) Początkowe oszołomienie brakiem śniegu, zaczęło powoli ustępować i nagle zauważyliśmy, że nasz dom ciągle stoi na placu budowy. No nędznie się nam otoczenie prezentuje. Po uprzątnięciu desek, zwałów gruzu i takich tam pozostałości, zostaliśmy z żółtym domkiem pośrodku klepiska poprzerastanego gdzieniegdzie żałosnymi kępkami zielska. Klepisko owszem, rzecz przydatna, ale po krótkiej naradzie stwierdziliśmy, że młócić to się u nas raczej nie będzie. A już na pewno nie cepami. Więc klepisko ma zniknąć.Na początek postanowiliśmy posiać trawę, bo to i szybko urośnie i dom pośród zieleni dość ładnie będzie się prezentował i względnie tanio wychodzi. A i bydlątko jakie się wyżywi, gdyby zaszła taka potrzeba. Krów chwilowo nie mamy, ale myśląc perspektywicznie … I teraz popołudnia spędzam na grabieniu, równaniu, sianiu i klepaniu deską.Zdjęcia będą ... kiedyś. Edytowane 14 Kwietnia 2010 przez tomkwas Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 15.04.2010 20:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2010 ...http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/z/4/0/0/54887991_d.jpg http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/z/9/7/5/54887990_d.jpg http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/z/2/8/3/54887987_d.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 17.04.2010 19:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Kwietnia 2010 Numerek Od grudnia, kiedy to został nabyty, leżał na parapecie w wiatrołapie i czekał na umieszczenie w stosownym miejscu. Tylko nie bardzo wiedzieliśmy, które z dostępnych miejsc jest tym stosownym. Ostatecznie dziś powiesiłem na płocie obok furtki.http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/z/0/2/0/54907111_d.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 19.06.2010 08:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2010 Ptoki Wiosna, a z wiosną przychówek .... Mieliśmy dwa przypadki wypadnięcia z gniazd. Jeden przypadek w całkiem dobrej kondycji uciekł i tyleśmy go widzieli, drugi nam skapiał, bo upadek z gniazda zbyt mocno mu nadwyrężył wewnętrzną strukturę. Ten przeżył: http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/z/4/2/0/56117554_d.jpg a tego diabli wzięli http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/z/6/0/7/56117555_d.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 19.06.2010 08:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2010 (edytowane) Nie mogą schody, wyjść nigdy z mody... Delikatnie mnie napomniano, iż nigdzie nie pokazałem, a jest ponoć co. No, to naprawiam błąd.http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/z/8/7/8/56117574_d.jpg http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/z/2/3/6/56117576_d.jpg Jak widać Mojżeszowe zabiegi wielkiej krzywdy im nie wyrządziły. Garść uwag.Ciemne schody i nisko umieszczone źródło światła - sprzątać trzeba często, każda drobina kurzu widoczna z kilometra. Sprzątanie w trybie "od soboty do soboty" daje już od wtorku efekt brzydko świadczący o schludności gospodarzy.Światełka przy stopniach - dobrze by było jak najwcześniej zdecydować się jakie oprawki będą montowane. Z tego wyboru wynika np. kształt puszek montowanych w ścianie (okrągłe bądź wcale nie), potrzeba lub nie zainstalowania gdzieś transformatora, odległość puszek od stopnicy itd.Moc lampek - zbyt jasne oślepiają. 21 diod w każdej, to odrobinkę zbyt wiele i trzeba kombinować jakieś filtry. Edytowane 19 Czerwca 2010 przez tomkwas Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 22.08.2010 16:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2010 Pierwszoklasista Najstarsza nasza pociecha w tym roku rozpoczyna przygodę ze szkołą. Będzie to z pewnością wielce ciekawe doświadczenie, tak samo dla niego jak i dla nas. Zaraz za ciekawością nowych doświadczeń czają się i szczerzą zęby WYDATKI. Pomijając niesamowite koszty "wyprawki", jako rodzice czuliśmy się dość niezręcznie myśląc o tym jak nasz pierworodny odrabia lekcje na kartonowych pudełkach lub na parapecie. Trzeba było sięgnąć głębiej do kieszeni i donabyć jakieś meble. Za wielkie szczęście należy uznać fakt, że to głębokie sięganie dotyczyło kieszeni dziadków http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/z/0/7/1/56117560_d.jpg http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/z/7/7/6/56117561_d.jpg Korzystając z faktu drążenia cudzych zasobów, cichaczem do listy niezbędnych dopisaliśmy jeszcze dwa nowe mebelki do kącika komputerowego, biurko i małą szafeczkę z szufladami. http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/z/1/9/6/56117562_d.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 22.08.2010 16:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2010 (edytowane) W szczegółach wygląda to tak:- meble do pokoju nowego ucznia; BRW Spido, kolor nida.- meble w komputerowym; BRW Vis a Vis (czyli to samo co kanapy w salonie), kolor czereśnia. Edytowane 22 Sierpnia 2010 przez tomkwas Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 22.08.2010 16:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2010 (edytowane) Ostatecznego szlifu uczniowskiego pokoju dokonaliśmy wieszając w nim obrazek ... nie pasujący w swym ogóle do niczego innego w tym pomieszczeniu, za to sam w sobie śliczny. http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/x/5/6/7/57597323_d.jpg Darowanemu koniowi ... Edytowane 22 Sierpnia 2010 przez tomkwas Bo błędów narobiłem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 22.08.2010 17:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2010 (edytowane) Jak to wszystko zobaczył nasz średni to narobił rabanu, że on też chce. Puszczając mimo uszu nasze uwagi, że do szkoły to on dopiero za dwa lata, dość gwałtownie zażądał mebli do swego pokoju. No to dostał . Meble ze starego mieszkania (w tym stare komputerowe biurko) szybko znalazły sobie miejsce do stania w nowym domu. Aby uniknąć oskarżeń ze strony zainteresowanego, że go starociami opędzamy, uzupełniliśmy kompozycję o nową naklejkę na ścianę. http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/x/2/3/6/57597834_d.jpg http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/z/8/6/3/57597496_d.jpg I wilk syty i Manchester .... Edytowane 22 Sierpnia 2010 przez tomkwas Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.