tomkwas 16.10.2008 19:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2008 Tak się sprawy miały rano, w dniu rozpoczęcia prac murarskich: http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/r/1/1/1/38142956_d.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 16.10.2008 19:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2008 Potem pomiary, do których zaraz wrócę, i ciach - pierwszy bloczek już leży http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/r/2/7/8/38143007_d.jpg Potem następnych kilka, http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/r/3/7/2/38143116_d.jpg by na koniec dnia, dać taki efekt: http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/r/5/3/1/38143515_d.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 17.10.2008 07:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2008 Pomiary Kategoria: niewiarygodne http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/r/4/4/2/38143436_d.jpg To zdjęcie to tylko przykład, ale sprawa jest w szerokim stosowaniu. Większość pomiarów, jeśli nie wszystkie, wykonywane są metodami jeżącymi włos na głowie. Kuriozalne zwłaszcza wydają się w porównaniu z geodetą. Tam GPS, triangulacja, niwelator i Bóg wie co jeszcze. Tu "z oka strzelanie". Najgorsze jest to, że oczywiście nie omieszkałem większości "pomiarów" zweryfikować cichaczem. I WSZYSTKO GRA. I jest prosto. I się wymiary zgadzają. Oj, przyjdzie jeszcze nie raz dać się zaskoczyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 19.10.2008 09:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2008 Oczywiście zapomniałem wstawić w stosowne miejsce. A było to swego rodzaju święto. http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/r/6/3/9/38195510_d.jpg No. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 19.10.2008 10:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2008 Akcja "FUNDAMENT' zakończyła sie w drugim dniu zabraknięciem bloczka.Jakoś tak się złożyło że majstry wyliczyli że 900 szt śmiało wystarczy i jeszcze zostanie. Przy zamawianiu coś mnie tak tknęło i zamówiłem 1000 szt. I oczywiście też brakło. I to w piątek o piętnastej....W życiu tak szybko nie jeździłem po naszym miasteczku.I udało się. Dokupiłem brakujące 100szt z małym okładem.Wniosek. Pomiary to może i mają we krwi ale wyliczenia, niestety trzeba weryfikować.Dzień zakończył się jednak ślicznie: http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/r/5/6/3/38195835_d.jpg http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/r/6/7/6/38195973_d.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 19.10.2008 10:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2008 Rury kanalizacyjne rozkładał hydraulik. Nie będę się o nim rozpisywał. Działał fachowo i szybko, czyli nic ciekawego. Nie spóźnił się, zrobił, wziął niedużo i poszedł. http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/r/4/2/8/38196550_d.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 19.10.2008 11:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2008 PIACH Na tym etapie znów wylazła gospodarczość systemu którym budujemy. Trzeba było zakasać rękawy i się za łopatę chwycić. Znów daliśmy się zaskoczyć. Jak zamawiasz cztery wywrotki piachu, musisz sie liczyć z taką możliwością że będą przyjeżdżać po jednej dziennie. Robota na jeden, góra dwa dni rozkłada się wtedy na cztery... A samo sypanie i zagęszczanie szło sprawnie. No, i mieliśmy WALL*E http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/r/3/9/1/38197251_d.jpg http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/r/9/9/2/38197161_d.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 19.10.2008 11:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2008 Praca zakończona. http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/r/1/8/2/38197042_d.jpg http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/r/8/8/7/38197344_d.jpg http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/r/5/3/0/38197577_d.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 19.10.2008 11:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2008 Z BUDOWANIA WYNIKAJĄCE, NAUKI O ... BUDOWANIU Nie chwal dnia nim maszyny opuszczą plac budowy.tomkwas No niby nic się nie stało, ale mieliśmy chwilę zwątpienia. Poszło o wylewanie chudziaka. Normalna procedura. Zamówiliśmy beton i pompę. Spóźniło sie cztery godzinki. Przyjechało. Rozstawiło się. Zaczęło pompować. Aż skakaliśmy z radości że tak szybko wszystko idzie. http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/r/1/6/5/38198501_d.jpghttp://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/r/2/5/0/38198491_d.jpg Na dodatek, zupełnie bez zapowiedzenia pojawili się elektrycy i założyli nam skrzynkę. http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/r/7/6/5/38198479_d.jpg I wtedy zepsuła sie pompa i zabrakło betonu, a w związku ze spóźnieniem, nie daliśmy rady już domówić brakującego metra sześciennego.HA! ALE PRZYNAJMNIEJ NIE PADAŁO !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 19.10.2008 12:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2008 Nie wiem czy to tylko ja tak reaguję, czy może u wszystkich budowanie charakteryzuje się ciągłą huśtawką nastroju. Od euforii do załamania. Myślę że to chyba ja przesadzam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 19.10.2008 12:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2008 Bo następnego dnia wszystko się potoczyło normalnym torem. No może nie całkiem. Bo... ... No, bo gruszka z betonem przyjechała godzinę ... wcześniej niż się umawialiśmy ... Dziwny jest ten świat, nie? http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/r/8/9/7/38198743_d.jpg http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/r/0/7/1/38198836_d.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 19.10.2008 12:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2008 A na okrasę dostaliśmy przyłącze:http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/r/8/7/7/38198958_d.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 28.10.2008 19:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2008 Menel zawsze pozostanie menelem. Taki wniosek mi się nasuwa po wczorajszym dniu. I na razie tak to zostawię, ale do sprawy wrócę jak chronologia na to pozwoli. Od tamtej pory minęło trochę czasu i mi złość trochę przeszła, ale jak się powiedziało A ... Jedną z cech szczególnych gospodarczego systemu budowania, jest korzystanie z dostępnej siły roboczej. Najczęściej jest to siła własna, jeśli takową się akurat dysponuje. Czasem najmuje się kontemplatorów rzeczywistości spod pobliskiego sklepu. Obydwie opcje obarczone są poważnymi wadami. Pierwsza, wiadomo: trzeba się narobić i plecy bolą. Druga ... hmmm, jakby to określić. No bo tak, nikt za darmo nie przyjdzie, ale jeśli się takiemu zapłaci, to tak jakby mu dać wypowiedzenie. Na 100% zarobione pieniądze pójdą na "przelew" i następnego dnia gość się do pracy nie nadaje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 28.10.2008 19:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2008 Tyle teorii. W naszym konkretnym przypadku, sprawy sie miały tak, że udało nam się znaleźć bloczek BK w wielce atrakcyjnej cenie. Z jedną wszelako wadą. Towar trzeba rozładować ręcznie... I w dniu poprzedzającym rozładunek, teściu nieopatrznie dał jakieś pieniądze, zwyczajowo pomagającemu nam "łazikowi". I do tysiąca bloczków zostaliśmy we dwóch ... Z planowanych czterech godzin zrobiło się osiem. I oczywiście cały dzień padało. Tośmy się przynajmniej specjalnie nie zgrzali Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 28.10.2008 20:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2008 8 godzin, dwóch pracowników umysłowych (z czego jeden emerytowany) i bloczek papierków z Władysławem: http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/r/4/2/1/38485379_d.jpg wymieniliśmy na bloczek z betonu komórkowego: http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/r/4/4/6/38451571_d.jpg http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/r/5/5/4/38488267_d.jpg http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/r/0/2/4/38488519_d.jpg Zdjęcia ustawionego bloczka robione następnego dnia, kiedy perfidnie wyszło słoneczko. Na całej zabawie oszczędziliśmy równo 1000zł. Nawet jeśli liczyć na dwóch, to to jest całkiem niezła dniówka. No, i nie zapłaciliśmy niedoszłemu pomagierowi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 28.10.2008 20:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2008 A potem przyszli murarze ... http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/r/3/8/9/38489721_d.jpg I tu mały kłopot. Bo nie ma o czym pisać. Robota szła sprawnie, niczego nie brakowało i niczego nikt nie spierniczył. Ot, nuda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 28.10.2008 20:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2008 Za to domek nabierał kształtów. Iskierkowiczom pewnie od razu rzuci sie w oczy brak wlotu do carportu, ale jak już pisałem, będziemy w nim spać, uznaliśmy więc że okno będzie nam w tym miejscu bardziej pasować http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/r/1/6/4/38489567_d.jpg http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/r/0/9/7/38489629_d.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 02.11.2008 14:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2008 Mury sobie rosły, a nam zaczęły wchodzić w krew codzienne, w miarę możliwości, wizyty na budowie. Nie tyle celem nadzoru, ile po to by się nacieszyć ... http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/r/0/2/4/38631780_d.jpg http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/r/3/1/2/38630233_d.jpg http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/r/8/1/8/38631777_d.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 02.11.2008 14:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2008 Aha. Jeszcze jedno. Zaszła subtelna zmiana w nomenklaturze. Przestajemy jeździć "na działkę" Coraz częściej jeździmy "na budowę". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 02.11.2008 14:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2008 STROP Tu też nie wydarzyło sie nic niepokojącego. Ot, w sypialni/garażu wyrósł nagle las, i pojawiła się namiastka dachu nad głową. Za to u inwestorów znacząco wzrósł poziom zadowolenia.Zamiast pisać, daję zdjęcie:http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/r/2/7/9/38630283_d.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.