tomkwas 02.11.2009 13:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2009 Wątek znam. Zwłaszcza wypowiedź mastera adama-mk, diagnozującą przyszłą przyczynę zgonu twojej instalacji. Na razie walczę, ale nie jest źle .... A 23 stycznia - nie tak daleko jak by się zdawało... Zaraz 11 listopada, potem to już patrzeć za Bożym Narodzeniem, a potem trzeba się będzie ostro wyrabiać żeby się na kulig nie spóźnić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
betina71 02.11.2009 13:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2009 - meble kuchenne i co grubsze AGD – troszkę na raty, ale też już są: http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/w/1/6/7/49416507_d.jpg . .....się patrzę i patrzę .......gdzie ta zmywarka? Ślepam.....????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 02.11.2009 13:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2009 To są właśnie te raty. Na zdjęciu zmywarki jeszcze nie ma. Jest tylko gustowna dziura w szafce przy oknie ... Ale zasadniczo, to już się po obiedzie opieprzamy. A ona za nas brudy ..... Gdzieś tam potem jeszcze wkleję zdjęcia tego szczęścia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
betina71 02.11.2009 13:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2009 To są właśnie te raty. Na zdjęciu zmywarki jeszcze nie ma. Jest tylko gustowna dziura w szafce przy oknie ... Aaaaaaaaaaaa, poniała ...... znaczy, że wizyta u okulisty wcale nie taka nagła. ... Ale zasadniczo, to już się po obiedzie opieprzamy. Taaaaaaaaaaaaaaaaa..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 02.11.2009 13:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2009 W kwestii zmywania, bo w innych to łomatkobosko ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 03.11.2009 19:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2009 Faaaaaaaaaaaaaaaaaaajnie Obejrzałam sobie, gratuluję i trzymam kciuki za szafospiżarkę i inne niezbędne akcesoria wyposażeniowe, żeby się jak najprędzej zainstalowały w domeczku A podjazd dech mi zaparło Piękny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 04.11.2009 08:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2009 Duma mnie rozpiera, jak jasna .....ra I dziękuję wszystkim za dobre słowo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość coolibeer 04.11.2009 09:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2009 No to pora na ciebie Tomku Piczmana już przestudiowałem to biorę się teraz za twój dziennik Kawał fajnej roboty. Fajne zdjęcia z budowy takie oryginalne z Władkami i innymi królami Powodzenia w dalszych pracach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 04.11.2009 10:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2009 Dziękować. Władki to już tylko wspomnienie ... Teraz to głównie Mieszko Czasem trafi się Bolesław. .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 04.11.2009 12:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2009 Wątek znam. Zwłaszcza wypowiedź mastera adama-mk, diagnozującą przyszłą przyczynę zgonu twojej instalacji. sie ciesz , cholera ... i nie umrze instalacja ino grzejniki szlag trafi ... pytanie zasadnicze-kiedy? bo jeśli za 10 lat to tragedii nie ma ... no i chyba mam gwarancji iles tam ... nie pamiętam dokładnie , ale chyba własnie 10 ... no i zapomniałam napisać , ze zazdrość mi d... ściska, bo o takim podjeździe kostkowym to se na razie moge zapomnieć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 04.11.2009 12:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2009 Baaaardzo, ale to bardzo się zastanawiam, gdzie może mieć producent taką gwarancję, gdy aluminiowe grzejniki podłączone są do miedzianej instalacji. Zastanawiam się tym mocniej, im mocniej sobie uświadamiam, że moja instalacja jest dokładnie taka sama. A podjazd .... mówiłaś coś że wzrok miałem obłąkany w Ruścu ... no to bym na karb płacenia za kostkę zwalił ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 04.11.2009 13:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2009 ale cos Ty ... jak byk mam w instrukcji , że instalacja może być z miedzią i problemów miało nie być ... więc gwarancja obowiązuje grzejniki Krakowskiej Fabryki Armatury ... a z ta kostką to ja Ci wierzę ... i dlatego wiem, ze prędko mieć nie bede ... na razie mam kamień kliniec w który mi obcasy włażą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
betina71 04.11.2009 14:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2009 Podjazdu nie zazdroszczę .......... ale tych dużych drzew jak najbardziej.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magpie101 04.11.2009 15:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2009 Podjazdu nie zazdroszczę .......... ale tych dużych drzew jak najbardziej. Pozdrawiam. A ja zazdroszcze (pozytywnie), bo piekna ta Wasza kostka!!! I kolor i ulozenie mi sie podoba. Kuchnia tez fajna chociaz malo widac z tego jednego zdjecia , wiecej fotek prosze . Gratuluje przeprowadzki! Fajnie sie mieszka nie? Ja juz prawie 2 lata mieszkam, a najchcetniej bym z domu nie wychodzila tak mi tam fajnie ale niestety trzeba pracowac zeby ten fajny dom splacic i utrzymac . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 05.11.2009 08:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2009 Kiedyś, kiedyś, jeszcze w mieszkaniu, padło stwierdzenie że jak zamieszkamy w domu, to pewnie kota mieć będziemy. I se zanotował chłopaczek. I teraz jest: "OBIECALIŚCIEEEE!!!" Duży zaczął, średni podłapał. Najmniejsza, jeszcze ma wszystko w nosie ... Ale chyba trzeba będzie, .... żeby z gęby cholewy nie robić .... jeszcze im podziękujesz .... kotek na wsi rzecz niezbędna choćby do myszek ... tylko nie taki pers do plaszczenia zadka na grzejniku i miziania .... tylko dachowiec pospolity - najlepiej uczony od małego do kuwety i z ludźmi obyty coby dziki nie był i dzieciaki trochę radochy z miziania też miały ... mam doświadczenie ... oba wzięte jako małe szkraby ... Zołza vel Luśka wzięta od ludzi ze stodoły - mieli topić .... z ludźmi nienauczona , głaskać sie nie lubi , na kolankach nie lubi , jak ją weźmiesz na ręce to miauczy przeraźliwie i cholernie niezależna jest ... jak wywieje ją z domu to cały dzień nie ma a wieczorem z latarką bestii po rowach szukam Rudy vel Tedi wzięty od Edzi - wymiziany , w domku mieszkał, na tapczaniku z Panem leżał , z ludźmi przebywał, do kuwetki przyzwyczajony .... miziać sie uwielbia , pod kołderką leżeć też .... dziecka z nim mają radość ... no i domu sie trzyma raczej - się nie szlaja znaczy ... w obejściu połazi , jak zimno to sie pcha z powrotem oba łowią myszy na równi ... znaczy potrafią a najlepiej to weź od razu dwa ... lepiej się będą chować, bardziej domu trzymać ... i przygotuj się , ze cokolwiek nie weźmiesz - trza wysterylizować jak bedzie miało 6 m-cy .... kotke dlatego , że w pewnym, momencie mógłbys się obudzic z 13 kotami w domu na ten przykład ... a szczerze wątpię żeby znajomi pozabierali dwa razy w roku tyle kotów ... wszak znajomych też ma się ilość ograniczoną kota dlatego, ze może znaczyć teren i nie daj boszsszz w domu ... zapach delikatnie rzecz ujmując masakrycznie łokropny ... oczywiście jak już przygarniesz - foty plissss .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 05.11.2009 08:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2009 Ot, wykład. Ale dziękuję, dziękuję. Ja w życiu tylko psa miałem, więc kota się nieco boję. Rady zastosuję. I foty umieszczę. Łomatko, co to będzie, co to będzie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 05.11.2009 09:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2009 a co ma być .... fajnie bedzie nic nie bój ... ja też nigdy kota nie miałam ... te są pierwszymi egzemplarzami w moim życiu ... też na nowy domek se kota zamiast potomka przywlekłam najważniejsze zakupy : - kuweta (takie cuda teraz wymyślaja , zakryte i w ogóle , na allegro se popatrz ), - żwirek benek (ja uzywam lawendowy i jest ok) - jedzonko ... jak chcesz mieć zdrowego kota to zapomnij o mleku ... mleko koty piją tylko w bajkach jak bedzie mały to przez pierwszy czas kupuj mu puszki mięsne dla któw z firmy Putrina (wiele nie zje) , a potem stopniowo przyzwyczajaj go do suchego pokarmu bo tak najwygodniej i najzdrowiej dla kota i dla nerwów Kaśki ( jakbym miała kotu extra gotować to by mnie chyba szlag trafił , podejrzewam że Ją też )... czyli niech stoi w kuchni zawsze miseczka z suchym pokarmem (polecam Purina dla kociąt- po żarciu z whiskasa i kitekat moje miały biegunke - a nawet nie wiesz jak smierdzi kocia biegunka i jak długo sie ja leczy - więc lepiej unikać od podstaw ) - woda w miseczce - zawsze być powinna ... - i ważne - odrobaczyć trza gada , czyli do weta go zaciągnąć zaraz na dzieńdobry po przywitaniu .... dlatego, że macie dzieci ... Wasz kot musi być zdrowy żeby dzieciaki bezpieczne były ... i tyle uświadamiania , już Cie więcej zameczać nie bede... sorki za ten wywód ... ale lepiej wiedzieć co z czym a nie później na ostatnia chwile panikować jakbys coś kiedyś w sprawach kocich chciał sie dowiedzieć -pytaj , odpowiem ... no i kurde z nogi na noge przebieram bo się już fot doczekać nie mogę ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 05.11.2009 09:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2009 Skarbnica, z Ciebie, wiedzy. O piecach, o kotach. Jak by to do kupy poskładać, to możnaby piec na koty wykombinować .... ooops. Dzięki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magpie101 05.11.2009 10:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2009 Jesli moge doradzic to wezcie kota, mniejszy klopot przy kastracji - po zabiegu kot od razu jest sprawny, zadnych szwow i kubraczkow nie ma. Ja tez mam pierwszego w zyciu kota w domu (jutro minie rok jak sie przyblakal malenki), na poczatku pierwszy miesiac chcialam go komus wydac, bo chalupa frowala , latal po stolach i chcial wskakiwac na lampy . Po kastracji uspokoil sie i tylko jak mu odbije to psy nasze terroryzuje . Nasz jest taki do miziania, ciagle sie tuli i chce byc glaskany. Kuwete ma ale zalatwia sie do niej raz w msc, bo woli robic na dworze (wola jak pies za potrzeba). W ciagu dnia kilka godzin spedza na dworze w okolicy domu (nieraz znikne gdzies dalej lajza). W nocy spi w salonie zeby nas nie budzil w srodku nocy. Jak chce wyjsc na dwor, a ja nie chce go wypuscic, bo juz pozno to robi takie rzeczy jakich mu nie wolno (na zlosc) np. wlazi na stol albo wskakuje na parapet i zaczyna bawic sie firanka i patrzy mi sie beszczelnie w oczy - wie, ze jak bedzie broic to wywale go na dwor czyli osiagnie to co chce . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 05.11.2009 10:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2009 magpie101 - koty to cwaniaki takie, że masakra inteligentne bestie , ale niezależne .... o ile psu powiesz "nie wolno" i zrozumie i wykona ... to kot zrozumie, ale nie wykona ... albo na złość zrobi pod nasza nieobecność tysiąc przykładów mało i mnożyc można .... codziennie coś fajnego wywiną ... tyle, że moje z brojenia to ewentualnie wyliżą talerze w zlewie albo w ferworze zabawy skaczą po meblach - nic nie wywracają na szczęście i nie tłuką ale ostatnio mi małż opowiadał ... siedzi se przy kompie , a tu nagle cos w salonie srrru dup ... patrzy , a z tego salonu wybiega rudy w tempie że mało co nóg nie połamał i zakręty na styk zbierając .... leci do pracowni na kanape , kładzie sie i udaje że śpi ... rozumiesz? ja byłam w szoku .... taki cwaniak - wie, że źle zrobił i ściemniać sie nauczył że to niby nie on niezłe są, niezłe ... ale i tak nic nie pobije widoku dwóch kotów myjących się nawzajem w trakcie porannej toalety .... norrrmalnie słodziaki dwa jak je capne w trakcie to zdjęcia w swój dziennik wkleję ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.