mironmk 10.10.2003 09:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2003 Mój dom jest za miastem - dojazd m.in. przez las. I wczoraj wieczorem miałem bliskie spotkanie z rowerzystą, w trakcie wyprzedzania, nagle pojawił sie przed szybą -naprawdę niewiele brakowało. Wiele razy rowerzysta wyłaniał się z ciemności, gdy do niego dojeżdżałem - no ale wtedy to jeszcz pół biedy, parę metrów wcześniej widać najczęściej czerwone światełko odblaskowe. A wczoraj nie.W mojej okolicy rowerów jest cała masa i 99% bez świateł.Nie ma innej rady - uwaga na rowerzystów!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Manik 10.10.2003 09:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2003 Masz rację !!! Dzięki za ostrzerzenie, ale w zimie liczba rowerzystów "powinna" się drastycznie zmniejszyć !? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kodi_gdynia 10.10.2003 09:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2003 Nie sądzę, przesiądą się na maluchy i będą szaleć nawaleni. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Manik 10.10.2003 09:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2003 Też racja, ale ta "konserwa" jest trochę bezpieczniejsza niż rower pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ślivka 10.10.2003 09:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2003 bardzo bezpieczna konserwa,jeszcze bezpieczniejsza jak wali na czołówkę. Nie wiem jak wy ,ale ja panicznie boję sie tirów, ich kierowcy to chamy bez wyobrażni,90% wypadków jest z ich winy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pik33 10.10.2003 09:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2003 Macie rację, nieoświetlone rowery bez odblasków wyłaniają się z mroku znienacka. Jeszcze jak się jedzie na długich, to takiego od biedy widać, na krótkich jest tragedia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pik33 10.10.2003 09:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2003 A, jeszcze można trafić na pieszych poruszających się po drodze sinusoidą o dużej amplitudzie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Manik 10.10.2003 09:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2003 Wiem że ta "konserwa" jest tak samo bezpieczna jak SAAB - w obu przypadkach siła uderzenia kończy się na silniku . Ale co zrobić, taki jest ten świat i nasz PIĘKNY kraj !!!! pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Honorata 10.10.2003 10:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2003 Ostatniego lata zapanowała rowniez moda na jeżdzenie rowerami w dwójkę lub trójkę obok siebie na wąskich, podmiejskich drogach-spotakłam sie z tym u ludzi jeżdzacych na profesjonalnych rowerach szosowych i modnie ubranych, na trąbienia niereagują, a przy wymijaniu wiadomo puszczaja na ciebie jeszcze stek bluzgów i prostuja środkowy palec, przyjemniaczki! Ale ja ich rozjeżdżę! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
godul1 10.10.2003 11:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2003 Honorato, Ja też często jeżdzę sobie rowerkiem i wkurza mnie gdy jakiś idiota mija mnie jadąc w odległości 30 cm z prędkością grubo ponad 100km/h. Dodam, że też mam modny strój kolarski i stosowny rower posiadający prawem wymagane oświetlenie. Jeżdżę też codzień samochodem i spotykam pijanków podpierających się rowerem oraz tych bez świateł ale apeluje do wszystkich kierowców: rowerzysta tez ma swoje prawa i należy je respektować.pozdrawiam wszystkich zmoto/zrowe-ryzowanynych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Slawek 1719499182 10.10.2003 11:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2003 Ostatnio też omal nie potrąciłem takiego "cicho-ciemnego" (na trasie Zgorzelec-Warszawa tylko 3 na ok. 25 rowerzystów miało światła, sic!). Wciąż się pytam, jak ludzie mogą być aż tak głupi, aby jeździć po zmroku bez jakichkolwiek świateł. Żeby nie było, że nie rozumię rowerzystów, dodam że rocznie robię własnym rowerkiem co najmniej 1500 Km - więc minimalne rozeznanie mam. Baranów jadących obok siebie na rowerach też nie mogę ścierpieć . Co mnie natomiast najbardziej dziwi, to samobójcy jeżdżący od wioski do wioski międzynarodowymi drogami (najczęściej bez pobocza) - przecież najczęściej jest jakaś miła polna dróżka obok - może i błotnisto-wyboista ale przynajmniej nie stanowiąca śmiertelnego zagrożenia! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mbz 10.10.2003 11:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2003 Poniewaz dosyc czesto sama jezdze rowerem to szanuje prawa rowerzystow jak najbardziej, ale to, co opisala Honorata niestety zdarza sie coraz czesciej. Ostatnio wlasnie probowalam wyprzedzic taki peletonik ok. 10-osobowy, jadacy w grupkach po 3 obok siebie, w pieknych kolorowych strojach, niestety nie reagowali na zadne proby zasygnalizowania im, zeby zjechali w jeden rzadek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RYDZU 10.10.2003 12:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2003 A ja tam ich rozumiem z tym jeżdżeniem obok siebie.Jadąc we 2 - 3 obok siebie chcąc nie chąc wymuszamy na kierowcy zdjęcie nogi z gazu lub wykonanie manewru wyprzedzania, a nie wciśnięcia się na chama bo on jest większy - a rowerzysta niech sobie jakoś radzi.Nawet jak jadę sam - nigdy przy krawężniku, zawsze przynajmniej metr od niego. Dla własnego bezpieczeństwa. Już kilka razy mi się zdarzyło, jak jechałem przy krawężniku, że mi jakiś talent motoryzacyjny lusterkiem o kierownicę zahaczył (raz z bolesnym skutkiem dla mnie).Więcej tolerancji drodzy zmotoryzowani. Pozdrawiam wszystkich oświetlonych rowerzystów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
godul1 10.10.2003 12:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2003 Mbz, z całym szacunkiem.Jeśli wyprzedasz inny samochod albo motorowerzystę to też na niego trabisz i spychasz go na pobcze? Zasada jest moim zdaniem taka: jeżeli nie ma odpowiednich warunków do wyprzedzania to się tego manewru na siłe nie robi.A teraz z innej beczki:czy ktoś na szosowym rowerze próbował jechać po asfaltowej drodze utzymując tor jazdy w okolicach jednego metra od pobocza(tj zgodnie z przepisami)? Z mojego doświadczenia wynika, że grozi to: wybiciem zębów, złapaniem gumy, podbiciem obręczy, scentrowaniem koła, połamaniem siodełka, złamaniem widelca, złamaniem kierownika, złamaniem suportu. Takie sa polskie drogi i pobocza. Jeszcze inna sprawa:Kto w naszym kraju projektuje i buduje ścieżki rowerowe?Przykład: ścieżka z grodziska Maz. do Milanówka - wszystko cacy tylko co 50m taścieżkę przecinają podjazdy do posesji. skutek: ci co lubią jeździć na dwoch kółkach troszkę szybciej a nie mają amortyzatorów musza jeździć po ulicy wbrew zakazowi, natomiast użytkownikom typowo szosowych rowerów grozi to samo co tym którzy chca jeździc przy krawężniku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mbz 10.10.2003 13:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2003 Godul1, z calym szacunkiem. Na rowerzystow zazwyczaj tez nie trabie, tylko w skrajnych przypadkach, przeciez nie bede sie za nimi wlokla pol godziny. Aha, i nigdy nikogo na pobocze nie zepchnelam. Sama, kiedy jade rowerem, tez spotykam sie z niezbyt milym zachowaniem kierowcow, wiec jak juz napisalam wyzej, szanuje bardzo prawa rowerzystow. A tak poza tym, to jazda na rowerze obok siebie jest zabroniona i niezgodna z przepisami! wiec to nie ja jestem "przestepca" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 10.10.2003 13:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2003 Oj,tak.Przez ten czas,jak budujemy,otworzyła się dla mnie nowa sfera życia wiejskiego.Na wsi jeździ się rowerem nie wyposażonym w żadne odblaskowe gadżety.Tak też się chodzi poboczem (albo i nie),po nieprawidłowej stronie.Jeśli jest to boczna droga to idzie się szeroką ławą środkiem. W ciągu dnia jak wyżej (ale wtedy to przynajmniej widać) plus wysiadywanie przez miejscową młodzież na środku jezdni Np. chłopaki kucają na środku i rozmawiają z dziewczynami stojącymi trochę z boku. Natomiast co do rowerzystów nowoczesnych to ci choć różne pomysły mają ,przynajmniej są widoczni-zapewnia to oznakowanie roweru oraz ubrania. Też uważam,że prawidłowo oznaczonemu rowerzyście należy się maksimum bezpieczeństwa.Nieoznaczonemu też oczywiście,tylko chciałoby się go widzieć wcześniej. Powyższe refleksje są niestety oparte o doświadczenie "ogólnopolskie" Mnie nie dziwi dlaczego jest tyle wypadków na wsi.I jakkolwiek wygląda to na uogólnienie,to niestety nie spotykam zbyt często postaw odmiennych.Stąd twierdzę,że powyższe jest normą,choć być nie powinno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
godul1 10.10.2003 13:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2003 Pamietajcie też, że w tygodniu, rano i wieczorem ci ludzie nie jadą na przejażdzke tylko do pracy. Z regóły nie robią dla zdrowia a przez to, że nie stac ich na pociąg a tymbardziej samochód. Tak więc proszę o troszkę wiecej wyrozumiałości dla rowerzystów - mam na myśli tych trzexwych i oświetlonych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 10.10.2003 13:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2003 Poniewaz dosyc czesto sama jezdze rowerem to szanuje prawa rowerzystow jak najbardziej, ale to, co opisala Honorata niestety zdarza sie coraz czesciej. Ostatnio wlasnie probowalam wyprzedzic taki peletonik ok. 10-osobowy, jadacy w grupkach po 3 obok siebie, w pieknych kolorowych strojach, niestety nie reagowali na zadne proby zasygnalizowania im, zeby zjechali w jeden rzadek. Czy aby przypadkiem (poprzez niedopatrzenie służb porzadkowych) nie dostałaś się między grupy kolarzy jadących w "Tour de Pologne" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mbz 10.10.2003 13:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2003 Wowka, tez tak pomyslalam w pierwszej chwili Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
godul1 10.10.2003 13:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2003 Wowka,Przecież jazda po torze jest nudna jak flaki z olejem. gdzieś trzeba potrenować. A swoja drogą to za nimi powinien wlec się samochód zabezpieczenia. a tak z innej beczki to ostatnio wieczorkiem na łuku zarośniętej drogi musiałem wymijać jakąś, za przeproszeniem, mamusię z wózkiem co to sobie szła drogą po prawej stronie, oczywiście z naprzeciwka jechał samochód i tylko dzięki niemu zauważyłem ze coś nie tak na moim pasie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.