"mamo kup mi komórke pleaseee" czyli kiedy pierwsz

[stefa1]

aktualie każdy telefon to gadżet, a gadżety jednak służą czemuś, ma to jakis cel. Jeżeli nauczymy dziecko mądrze korzystac z telefonu, mysle, że nie bedziemy mogli sobie wyobrazić życia bez tego gadżetu. Dzieci szybko się uczą, warto w nie zinwestować troche czasu i pokazać dobre i złe strony uzytkowania telefonu.

[alina80]

masz rację warto porozmawiać z dziećmi na ten temat, szkoda że rodzice często nie mają na to czasu może ta akcja społeczna z tym śmiesznym stworkiem trochę uświadomi dorosłych co do wagi problemu...

[Stokrotka]

A mnie gdzies migneło przed oczyma , ze nie wolno juz komorek w szkole mieć.

I przyznam bardzo mi ulżyło bo trzymam z dala swoja córkę od wszelkich cywilizacyjnych "śmieci".

 

Mieć wolno, bo to wolny kraj z samym mieniem nie ma problemu, problem jest z kulturą wyłączania komórek wtedy, kiedy siepowinno i całym szpanem wokół tego sprzętu.

 

Twoja córka wraca sama ze szkoły do domu? Dla mnie to będzie taki moment, kiedy chyba dam mojej komórę, bo nie mam jak się z nią inaczej skontaktować, i nerwy mnie skończą

[Vafel]

Jak się okazuje jednak używanie komórek jest szkodliwe, zwłaszcza dla dzieci poniżej 12 roku życia. Zainteresowała się tym ostatnio nawet Komisja Europejska (czy jakiś inny ichni organ) i mają powstać jakieś wytyczne dotyczące ograniczenia korzystania z "rozwiązań bezprzewodowych" (bo nie tylko o komórki chodzi, ale o wszystkie urządzenia komunikujące się bezprzewodowo) wśród dzieci.

[Stokrotka]

Tak, coś słyszałam, że biorą też pod lupę nadajniki WiFi na szkołach...ciekawe, jak z tym jest...

[Tedii]

Kuchenka mikrofalowa używa fal o częstotliwości 2,45GHz.

Czy ja coś sugeruję?.

Ależ gdzie tam...

[stefa1]

dobrze, że w końcu są takie akcje- jak ta z tym stworkiem Fonio, ktoś sobie przypomniał, że dzieci to tez użytkownicy sporej części rynku telefonów.

[alina80]

też coś słyszałam o tych badaniach i bardzo dobrze, że w końcu ktoś się tym zajął czekam na wyniki...co do dzieci i telefonów to na stronie tej akcji jest napisane, że

Obecnie takie telefony posiada już 34% 7-14 latków, przed dwoma laty telefony komórkowe posiadało 26% 7-14 latków. Zjawisko to jest szczególnie widoczne w młodszej grupie wiekowej 7-10 lat oraz w miastach pow. 10 tys. mieszkańców.

W znakomitej większości wypadków dzieci w wieku 7-14 lat posiadają telefony komórkowe na kartę.

to były jakieś badania "Maluchy" wszystko jest tu http://www.mojapierwszakomorka.pl/15,l1.html

kilka lat temu Polacy ogółem nie mieli tylu telefonów co teraz dzieci...

[pati25]

Moja córka ma juz od roku swoja komórke .U naprawde przydaje sie tak od 7 miesięcy

W styczniu skonczy 7 lat .

Telefon bardzo sie sprzydaje .

[pati25]

AAaa córka nie nosi telefonu do szkoły ..na podwórko jak sama idzie tez jej nie daje .

[stefa1]

nieźle Pati25 wymysliłaś , dziecko może mieć komórkę, ale nie musi jej od razu zabierać do szkoły, no i ok, ale jak idzie na podwórko to nie boisz sie, że ktos jej może ją zabrać ?

[alina80]

pati25 fajnie, że córka nie potrzebuje telefonu do szkoły i że nie jest używana jak taka smycz w takim razie nie masz żadnych problemów ani z kosztami ani z nadmiernym graniem na telefonie prawda?

[pati25]

Kupiłam Córce telefon .Bo miłam dosc wydzwaniana jej kolerzanek na mój telefon .

Teraz dzwonią do niej co robi, czy może wysc na podwórko ,czy moga ja odwiedzić albo ona ich ..itd itd

Ale jak idzie do kolerzanki do domu zawsze daje jej komówkę .Ja dzwonię do niej czy wszystko ok i ona do mnie dzwoni czy może wyjsc z kolerzanka przed blok sie pobawic (mamy duzy plac zabaw pod blokiem )

Jak zaprowadzam ja na urodziny do kolerzanek tez ma telefon

I własnie miesiac temu miała miejsce nie przyjemna sytuacja

 

Córka poszła na urodziny wzieła komórkę ze sobą .Nie miała nic na koncie wiec mąz przekazał jej środki 10 zł na konto .Zaprowadziliśmy ja na te urodziny (blok obok)i zapomniliśmy sparwdzić czy te 10 zł zwiększył sie jej stan konta .NIestety te pieniadze nie dotarły odrazu tylko po 4 godzinach...

Córka była na tych urodzinach i dostała strasznej goraczki ,bolało ja bardzo gardło nie mogłapołykac śliny ,była słaba ...

Oczywiście zostawiłam numer tel matce dziewczynki która organizowała urodziny to ona poinformowała mnie ze cos złgo dzieje sie z moja córą (ale zanim ona sie zorientowała mineło coś 2 h )

Szybko pobiegłam ja odebrać ..Córcia zapłakana ,widac ze wysoka goraczka ledwo szła ...płakała ze dzwoniłą do mnie ze boli ja gardło itd itd ,ale nie mogła sie połaczyć ...(bo nie miała nic na koncie )

Sprawdzałam jej telefon kilka razy dzwoniła :(Az mi łzy poleciały.

Potem wylądowaliśmy na pogotowiu ...do dzis mi przykro jak sobie pomysle jak ona cierpiała a nie mogła do mnie sie dodzwonić :(

[stefa1]

Biedna mała ..., aż sama to poczułam jak to czytałam, wiesz operatorzy maja teraz różne usługi, żeby pomóc w takich sytuacjach.., mozna np, wysyłając smsa wziąść kredyt na wysłanie 1 sms-a, albo inne ...np, wysyła sie specjalnego sms-a w treści wpisująć nr telefonu, który operator ma powiadomić, że dany osoba prosi o kontakt,... sprawdz u swojego operatora czym dysponuje i naucz córkę, unikniecie wtedy takich stresujących sytuacji.

[pati25]

O własnie!Dziękuję ze mi przypomniałas !Jest taka usługa w orange sms sos

Od tego czasu zawsze ma cos na koncie :)Ale sms zawsze sie sprzyda

Pozdarwiam

[alina80]

o proszę a ja nawet nie byłam świadoma takiej opcji dzięki wielkie za uświadomienie

pati25 współczuję niemiłej sytuacji nie dziwię Ci się że czułaś się z tym źle, fajnie że masz taką dobrą córeczkę która potrafi zadzwonić kiedy trzeba nie każdy ma takie szczęście mój chrześniak to istny antymonek ale sporo winy w rodzicach, którzy nie uświadamiają sobie problemu rozwalania pieniędzy na telefonie przez ich synka eeeh

[stefa1]

pięknie, w końcu te dzieciaki wszystko wyciągnął od rodziców na ten telefon ..., nawet ostatnie zaskórniaki, hi,hi, ... ,a potrafia tak zakrecic rodziców, że sami juz nie wiedzą czy dali dziecku na to doładowanie czy nie...ach dzieciaki!

[alina80]

dlatego najlepiej troszeczkę kontrolować maluchy...stworzyć jakąś tabelkę gdzie będzie mogło same wypisywać ile wydało i kontrolować koszty, uświadomi sobie od razu że telefon nie jest na wodę tu jest przykład takiej tabelki ale można zrobić ją samemu poza tym to też fajnie spędzony wspólnie czas z dzieckiem

[stefa1]

dzisiaj koleżanka mi powiedziala, że zna jedną szkołę, gdzie przed wejściem na teren szkoły rekwirowane są telefony i oddawane jak dzieci kończa lekcje, trochę to dziwne!

[alina80]

to rzeczywiście dziwne zasady, które myślę że nie rozwiązują problemu...bo najłatwiej dziecku coś zabrać nie tłumacząc dlaczego się to robi...