PROBLEMY Z WEGLEM W TYM ROKU??????

[dziubek25077]

Problem z podażą może częściowo wynikać z logistyki (jak przewieziesz 120 000 ton węgla do Szczecina w 2 miesiace ?)

 

 

Transport kolejowy, takie ilości są transportowane do energetyki, i nie jest to nic dziwnego, zapotrzebowanie na energie rośnie, i kopalnie ledwo są w stanei pokryć zapotrzebowanie na węgiel dla energrtyki, a gdzie tu jeszcze odbiorca indywidualny, których przywywa z roku na rok.

Pozdro !!!

[frupper]

To są metody spekulacyjne spółek węglowych - wiedzą, że za 2 m-ce cena będzie o min. 25% wyższa co pokryje z odkładem koszty składowania , sztuczne zmniejszenie podaży też zrobi swoje ...

Ktoś powinien za to beknąć - ale w Polsce nie sądzę by tak było...

 

Jakiego składowania?

Słyszałeś o samozapłonie węgla? Szkoda że nie mam zdjęć z palcu składowego węgla na kopalni której pracuje, jakbyś zobaczył palące się 120,000 ton węgla to byś stwierdził że to jednak nie żadna strategia spółek węglowych.

(skłądowisko powstaje zwykle na wiosne ze względu na mały popyt)

Popyt zawsze rośnie przed zimą.

Priorytetowo załadunki na kopalniach są realizowane na wagony więc dlatego sprzedaż drobnicowa na samochody jest opóźniona lub nieraz wstrzymana.

Pozdro !!!

 

 

Każde tłumaczenie jest ok. a skutek dla końcowego klienta jest ten sam , popyt rośnie jesienią a podaż maleje dziwnym zbiegeim okoliczności ...

w efekcie po jesienno-zimowych podwyżkach wiosną startujemy już z wyższego poziomu niż rok temu (a chyba po sezonie nie ma problemu z dostępnością ...) - może to łaskawie wytłumaczysz ??

 

Pozdrawiam

 

No chyba żartujesz ze mnie

Wytłumacze Ci jak Ty mi wytłumaczysz podwyżki cen prądu, wody, gazu, paliwa itd.

Co się dzieje z cenami oleju, gazu paliw przed zimą?

JA powiem tylo tyle że cena węgla oscyluje na podobych wartościach i podwyżki lub cena startowa od nowego roku jak to nazywasz nie jest wielką różnicą od poprzedniego.

Zależne jest to również głównie od dystrybutorów czyli pośredników.

Cene węgla na poszczególnych kopalniach nei ejst żadną tajemnicą, wystarczy wejść na strone www wybranej kopalni.

Dystrybutorzy wykorzystując sytuacje braku węgla dźwigają ceny x razy więcej niż robi to kopalnia i Twoje odczucia teoretycznie są prawidłowe.

Pozdro !!!

 

To będąc mieszkańcem Polski poza Śląskiem spróbuj kupić węgiel w cenach , które są w tych taryfach...nawet ilości hurtowe.

I właśnie o całą sitwę trzymającą ten temat mi chodzi , kopalnia i spółka zrzuca na pośrednika i dystrybutora, a ci ostatni na kopalnie i spólki a interes się kręci.

I dlatego kupiłem w Czechach na spólkę z kilkoma osobami węgiel na kilka następnych sezonów w cenie 560 PLN/t razem z transportem i o kaloryczności za którą u nas musiałbym dać 700-750 PLN/t

Pozdrawiam

[Last Rico]

Kolega dzisiaj chciał kupić koks, zaproponowano mu żeby zadzwonił tak gdzieś ...po Nowym Roku.

Zlikwidowano wiele kopalń, dosłownie zlikwidowano (szyby wydobywcze zawalono gruzem), myślę

że komuś bardzo zależy na tym, żebyśmy domy ogrzewali gazem lub olejem zza wschodniej granicy.

Płaca płacą.... ale politycy też muszą z czegoś żyć.

[jamles]

fragment wywiadu z v-ce prezesem Kompanii Węglowej

 

A co z odbiorcami węgla ekologicznego?

Nie jesteśmy jedynym producentem tego rodzaju węgli. Nasza roczna produkcja osiągnęła poziom 800 tysięcy ton, gdy jeszcze w 2003 roku sprzedawaliśmy około 23 tysięcy ton ekogroszku „Retopal”. Zainteresowanie klientów wzrosło po wdrażaniu przez gminy programów ograniczania niskiej emisji. Niewiele gmin konsultowało się wtedy z producentami niezbędnego do tego paliwa. Dlatego teraz informujemy gminy, że nie bierzemy odpowiedzialności za zaopatrzenie w surowiec do nowych kotłów. Ekogroszków po prostu więcej z Kompanii nie będzie. Proponujemy natomiast miały ekologiczne „Boruta” do spalania w odpowiednich kotłach uniwersalnych. Zwracamy w ten sposób uwagę na konieczność współpracy gmin, wytwórców kotłów z producentem paliwa. Wtedy jego dostępność na rynku, wraz z „Borutą” wzrośnie 2-krotnie, do 1,5 mln ton rocznie.

 

i całość

 

http://www.w-g.com.pl/?mod=Periodics&acn=exeConcrete&id=1781

[dziubek25077]

To są metody spekulacyjne spółek węglowych - wiedzą, że za 2 m-ce cena będzie o min. 25% wyższa co pokryje z odkładem koszty składowania , sztuczne zmniejszenie podaży też zrobi swoje ...

Ktoś powinien za to beknąć - ale w Polsce nie sądzę by tak było...

 

Jakiego składowania?

Słyszałeś o samozapłonie węgla? Szkoda że nie mam zdjęć z palcu składowego węgla na kopalni której pracuje, jakbyś zobaczył palące się 120,000 ton węgla to byś stwierdził że to jednak nie żadna strategia spółek węglowych.

(skłądowisko powstaje zwykle na wiosne ze względu na mały popyt)

Popyt zawsze rośnie przed zimą.

Priorytetowo załadunki na kopalniach są realizowane na wagony więc dlatego sprzedaż drobnicowa na samochody jest opóźniona lub nieraz wstrzymana.

Pozdro !!!

 

 

Każde tłumaczenie jest ok. a skutek dla końcowego klienta jest ten sam , popyt rośnie jesienią a podaż maleje dziwnym zbiegeim okoliczności ...

w efekcie po jesienno-zimowych podwyżkach wiosną startujemy już z wyższego poziomu niż rok temu (a chyba po sezonie nie ma problemu z dostępnością ...) - może to łaskawie wytłumaczysz ??

 

Pozdrawiam

 

No chyba żartujesz ze mnie

Wytłumacze Ci jak Ty mi wytłumaczysz podwyżki cen prądu, wody, gazu, paliwa itd.

Co się dzieje z cenami oleju, gazu paliw przed zimą?

JA powiem tylo tyle że cena węgla oscyluje na podobych wartościach i podwyżki lub cena startowa od nowego roku jak to nazywasz nie jest wielką różnicą od poprzedniego.

Zależne jest to również głównie od dystrybutorów czyli pośredników.

Cene węgla na poszczególnych kopalniach nei ejst żadną tajemnicą, wystarczy wejść na strone www wybranej kopalni.

Dystrybutorzy wykorzystując sytuacje braku węgla dźwigają ceny x razy więcej niż robi to kopalnia i Twoje odczucia teoretycznie są prawidłowe.

Pozdro !!!

 

To będąc mieszkańcem Polski poza Śląskiem spróbuj kupić węgiel w cenach , które są w tych taryfach...nawet ilości hurtowe.

I właśnie o całą sitwę trzymającą ten temat mi chodzi , kopalnia i spółka zrzuca na pośrednika i dystrybutora, a ci ostatni na kopalnie i spólki a interes się kręci.

I dlatego kupiłem w Czechach na spólkę z kilkoma osobami węgiel na kilka następnych sezonów w cenie 560 PLN/t razem z transportem i o kaloryczności za którą u nas musiałbym dać 700-750 PLN/t

Pozdrawiam

 

I teraz się z tym zgodze. Koaplnia dla stałych odbiorców (na przedpłaty) daje węgiel w takich cenach że poprostu śmiech w porównaniu z cenami jake oni (pośrednicy) później sobie narzucają.

Ale zauważ że tak jest ze wszystkim, dzisiaj transport jest bardzo drogi, i oni też muszą z czegoś żyć, ja im się nie dziwie.

Przykłądowo za transport stali na mojąbudowe dałem 300 zł (do przejechania było ok 18 km) fakt że TIR 17 metrowy, ale to troche dużo.

A kierowca przyjeżdżając pod kopalnie po węgiel sortu orzech bądź gruby stoi pod kopalnią od 4 do 6 nawet 7 dni. Stoi a pracodawca musi mu jakoś zapłacić.

Stąd się biorą kosmiczne ceny węgla u pośredników.

Tak jak wspomniałem, wzrosło zapotrzebowanie na energię i każda kopalnia by wywiązać się w jak największym stopniu z umów z energetyką priorytetowo realizuje sprzedaż dla elektrowni.

Stąd odbiorcy indywidualni są teraz niewielkim procenetm do których trafia części produkcji węgla.

Pozdro !!!

[Tedii]

To tylko z węglem problem?

Bo byłem po cukier: w jednym sklepie brak, w drugim sklepie brak.

W trzecim dostałem,pani miała resztki.

Wojna ? czy cóś?

[jamles]

To tylko z węglem problem?

Bo byłem po cukier: w jednym sklepie brak, w drugim sklepie brak.

W trzecim dostałem,pani miała resztki.

Wojna ? czy cóś?

eee tam wojna ludzie teraz pędzą paliwo ....winogrona, jabłka, aronia jest bez awizacji