Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

A "franek" zawędrował z 2 PLN do 4.20 PLN


Gość M@riusz_Radom

Recommended Posts

 

Podsumujmy fakty:

1. Nie masz kredytu w CHF i nie jestes zalezny od kursu CHF

2. Jestes osoba mocno udzielajaca sie w tym temacie

3. Charakter Twoich wypowiedzi nie wskazuje ze kieruje Toba potrzeba pomocy osobom "utopionym" w kredyty CHF

 

Najbardziej analizuja problem osoby ktorych ten problem nie dotyczy ?? Dlaczego ??

 

Ja mam kredyt we CHF i jakoś nie wydaje mi się, że jestem utopiony, Oprocentowanie aktualne 1,42 %, rata niższa od tej branej w 2008 (wrzesień)

o około 100 zł przy kursie franciszka 2,91 zł. O co kaman ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 820
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

 

Podsumujmy fakty:

1. Nie masz kredytu w CHF i nie jestes zalezny od kursu CHF

2. Jestes osoba mocno udzielajaca sie w tym temacie

3. Charakter Twoich wypowiedzi nie wskazuje ze kieruje Toba potrzeba pomocy osobom "utopionym" w kredyty CHF

 

Najbardziej analizuja problem osoby ktorych ten problem nie dotyczy ?? Dlaczego ??

 

Ja mam kredyt we CHF i jakoś nie wydaje mi się, że jestem utopiony, Oprocentowanie aktualne 1,42 %, rata niższa od tej branej w 2008 (wrzesień)

o około 100 zł przy kursie franciszka 2,91 zł. O co kaman ?

 

1. Wypowiedz dotyczyla uzytkownika Frankai

2. Slowo "utopionym" objete jest cudzyslowem

 

Po przeczytaniu 2-3 ostatnich stron tego watku wypowiedz staje sie bardziej zrozumiala.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...
  • 4 weeks później...

A co sądzicie o takim rozwiązaniu, które zostało wdrożone przez 14 osobową grupę i przynoszące zakładane rezultaty: "utrzymanie stałego, określonego kursu Franka".

 

Zapraszam do wyrażenia własnych przemyśleń, i spostrzeżeń.

Może uda się na tym tle faktycznie coś ciekawego zbudować??

 

http://www.opcje-walutowe.eu/networks/forum/thread.15634

 

Postaram się zachęcić, autora rozwiązania (i organizatora wymienionej grupy) o włączenie się do dyskusji na w/w forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

już o tym chyba rozmawialiśmy tutaj.

 

długoterminowe zabezpieczenie przed ryzykiem kursowym kosztuje tyle co korzyści z kredytu walutowego. po co więc kombinować, można wziąć w złotówkach.

 

krótkoterminowo albo z zabezpieczeniem innego kursu niż wzięliśmy kredyt - to już spekulacja, a do tego nie potrzeba kredytu walutowego, a jeśli już bawimy się w obie rzeczy równolegle - to właściwie i tak niezależnie.

 

są sytuacje w których kredyt walutowy + opcje mają sens. np. jeśli już zarobiliśmy na kredycie walutowym (tzn. spadł nam znacznie kapitał do spłaty, kurs jest mniejszy niż kurs po którym "braliśmy" - co raczej aktualnie u mało kogo występuje) - możemy część zysku przeznaczyć na zakup gwarancji utrzymania tego zysku bez potrzeby zamykania pozycji kredytowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak rósł to wszyscy pisali w tym wątku a jak spada ..... cisza

 

Przecież to logiczne - rosnący frank powodował sytuację zagrożenia u tych, co wzięli we frankach. To skłaniało do pisania i szukania możliwości zmniejszenia ryzyka, czy pocieszenia. Teraz pewnie się cieszą, ale "nie chwal dnia przed zachodem słońca" oraz być może mają inne problemy. Za rok czy dwa pojawi się wątek "A LIBOR wzrósł z 0.3 na 2.5%" i frankowcy z ostatniego roku będą się udzielać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spada spada aż się serce raduje. Nikt nie pisze wszyscy liczą kasę jak zostaje i jakoś "złotówkowcą" już nie do śmiechu :)

Finansami nie ma się co podniecać. Jeżeli spłacasz 30-letni kredyt od roku, to jeszcze przed Tobą dużo niebezpieczeństw. Wszak ten się śmieje, kto się śmieje ostatni ;)

 

Jeżeli zaś chodzi o to czy "złotówkowcom" jest do śmiechu czy nie, to kwestia punktu widzenia. Czy ja coś straciłem? Jakoś nie. Czy mogłem zyskać? Bo ja to wiem? Za dużo zmiennych w równaniu. Gdybym miał szczęście to dostałbym kredyt z marżą 2.5% zamiast 0.8%, do tego prowizja, konieczność zmiany banku, widełki kursowe i niespokojny sen. Podjąłem decyzję o PLN i jeszcze raz podkreślę - nic się nie wydarzyło, co miałoby zweryfikować negatywnie moją decyzję. Nawet więcej - WIBOR 3M spadł.

 

Zabawy finansowe i cieszenie się lub martwienie nawet mnie bawi. Jednak nie za pożyczone pieniądze. Tam gdzie jest ryzyko, umieszczam nadwyżkę. W lutym przesunąłem III filar z gwarantowanego na akcyjny. I tam akurat mam wymierny powód do czieszenia się, choć ciągle z pewnym dystansem, bo wiadomo, że to papierowy pieniądz i dopóki się go nie wyjmie, to wszystko może się wydarzyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

dokładnie tak będzie, przecież Libor wiecznie nie będzie na historycznie niskim poziomie :) Ale podejrzewam, że kurs franka wróci do 2,3 - 2,4 i nie będzie tak źle...

 

Skoro już odtrąbiono koniec kryzysu, to za pół roku ktoś, kto się zgodził na marżę 4-6% będzie miał problemy. Generalnie wszystkim wzrośnie i tym co mają w PLN i tym co mają w CHF. Jak komuś się udało wziąć kredyt na górce frankowej, to faktycznie nie będzie płakał. Inni będą tylko z różnych powodów. PLN bo jednak oprocentowanie będzie wyższe, a CHF bo wielu wzięło na styk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak rósł to wszyscy pisali w tym wątku a jak spada ..... cisza

 

Przecież to logiczne - rosnący frank powodował sytuację zagrożenia u tych, co wzięli we frankach. To skłaniało do pisania i szukania możliwości zmniejszenia ryzyka, czy pocieszenia. Teraz pewnie się cieszą, ale "nie chwal dnia przed zachodem słońca" oraz być może mają inne problemy. Za rok czy dwa pojawi się wątek "A LIBOR wzrósł z 0.3 na 2.5%" i frankowcy z ostatniego roku będą się udzielać.

 

"Frankowcy" piszący w tym temacie stanowili mniejszosc. Wiekszosc to zadowolone z wlasnych wyborow "Złotówy". :wink:

Temat mial dotyczyc gwaltownego umocnienia CHF a przeksztalcil sie w klasyczna dyskusje kto zrobil lepiej.

 

Jak Libor wzrosnie na 2,5 to i tak oprocentowanie bedzie nizsze niz w PLN a WIBOR rowniez zareaguje - (tak jak w chwili obecnej). Marze okolicach 1% dla kredytu w CHF byly przed kryzysem normalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Frankowcy" piszący w tym temacie stanowili mniejszosc. Wiekszosc to zadowolone z wlasnych wyborow "Złotówy". :wink:

Temat mial dotyczyc gwaltownego umocnienia CHF a przeksztalcil sie w klasyczna dyskusje kto zrobil lepiej.

Moim zdaniem nie. Jednak większość była spaniokowanymi CHF-cami, których strach de facto generowały media, bo jak się okazywało, te raty strasznie nie wzrosły, a problem to był co najwyżej z wartością nieruchomości. No ale po fakcie łatwiej się ocenia.

 

Co do dyskusji - oczywiście każdy będzie przytaczał własne argumenty i zgodnie z zasadami psychologii, uczepi się tych, co potwierdzają jego wybór.

Generalnie - przy decyzjach na 20-30 lat głupotą jest się cieszyć po 1 roku czy nawet po 5. Wszystko się może jeszcze przewrócić do góry nogami. Choćby jak wejdzie Euro, czy będzie kolejny kryzys. Do tego czasu oczywiście CHF raczej będzie dawał niższe stopy i wszyscy biorący w nim kredyt przed ponad rokiem, będą zadowoleni. Potem się może odwrócić ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...