Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

A "franek" zawędrował z 2 PLN do 4.20 PLN


Gość M@riusz_Radom

Recommended Posts

A dzisiaj już po 2,69 . Od stycznia kiedy płaciłam najwięcej moja rata jest niższa juz ponad 300 zł. A i tak płacę mniej niż rok temu.

Sprawdzałam jaką ratę płaciłabym zaciągając kredyt w PLN z dopłatą i wyszło mi że więcej niz płace teraz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 820
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

  • 3 weeks później...

Wziąłem kredyt we frankach, marża 3%, umowę podpisałem przedwczoraj. Zastanawiam się teraz, jak wybrać teraz moment wypłaty transz, żeby kurs był wysoki. Najlepiej potem, żeby spadł :D

 

Dzisiaj kurs kupna w moim banku 2,64. Na umowie mam 2,6099.

 

Macie jakieś prognozy, co do kursu ? Mogę manewrować ewentualnie do 7 października z wypłatą pierwszej transzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wziąłem kredyt we frankach, marża 3%, umowę podpisałem przedwczoraj. Zastanawiam się teraz, jak wybrać teraz moment wypłaty transz, żeby kurs był wysoki. Najlepiej potem, żeby spadł :D

 

Dzisiaj kurs kupna w moim banku 2,64. Na umowie mam 2,6099.

 

Macie jakieś prognozy, co do kursu ? Mogę manewrować ewentualnie do 7 października z wypłatą pierwszej transzy.

 

To chyba tylko wróżka może powiedzieć nikt inny. Nie ma mądrych. A prognozy wszelkiego rodzaju ekonomistów i analityków można sobie w buty włożyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months później...
Wziąłem kredyt we frankach, marża 3%, umowę podpisałem przedwczoraj. Zastanawiam się teraz, jak wybrać teraz moment wypłaty transz, żeby kurs był wysoki. Najlepiej potem, żeby spadł :D

 

Dzisiaj kurs kupna w moim banku 2,64. Na umowie mam 2,6099.

 

Macie jakieś prognozy, co do kursu ? Mogę manewrować ewentualnie do 7 października z wypłatą pierwszej transzy.

 

Tak jak pisał krzys_i_aga - pytanie do wróżki ;) Mówiąc poważniej - jestem zwolennikiem samodzielnych decyzji. No chyba że się człowiek kompletnie nie zna.

Nie zapowiada się na jakieś spore wahania w najbliższej przyszłości, ale nigdy nic nie wiadomo. W dłuższym terminie można się spodziewać powrotu koniunktury (z okresowym straszeniami o powrocie kryzysu), a to będzie powodowało wzrost wartości złotówki. Euro nam nie grozi zbyt szybko, więc - mimo że sam jestem złotowcem i zwolennikiem spokojnego snu - teraz brałbym CHF (przy kredycie poniżej 75% wartości) i nie martwił się groszami. Za 2-3 lata CHF będzie znowy poniżej 2zł i będziesz do przodu. Wtedy będzie prawdziwy dylemat - czy już się przewalutować na spokojny sen ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak myslicie?na dzień dzisiejszy franki, czy Euro? a może pln??

 

W grudniu w CHF (podwyzszenie z paskarska marza 3,4 w GE), rozwazalismy tez 2,1 w euro (plus prowizja oraz produkt dodatkowy i "pulapki" w umowie w DB), byloby teoretycznie troche taniej. Najdrozej oczywiscie kredyt w PLN z marza 1,35 prowizja 3,5 procent (BZWBK). Nie byl to kredyt docelowy (zakup dzialki).

Tyle z mojej strony, moze cos pomoze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak myslicie?na dzień dzisiejszy franki, czy Euro? a może pln??

 

zależy jakie masz nerwy i jak elastyczne finanse.

Chcesz spokoju? no to PLN.

Chcesz poryzykować mniej - EURO lub CHF

Chcesz poryzykować bardziej - USD.

 

W przypadku walut musisz się liczyć z tym , że jeśli masz słabe nerwy to wahania kursu cię wpędzą w nerwicę + może się okazać, że np. przez rok musisz płacić więcej raty, niż w PLN.

Leczenie nerwów może wyjść drożej niż różnica w racie PLN vs waluta.

No i przy walucie musisz zadbać o możliwość przewalutowania kredytu (jakby się coś strasznego działo to trzeba będzie spieprzać do złotówki ze stratami)

oraz możliwość zmiany waluty spłacania kredytu (jakby bank zaczął szaleć ze speadem).

 

A ja osobiście właśnie wystąpiłem o kredyty w CHF i Euro, mając nadzieję że mnie nerwy nie zjedzą od obserwowania kursów :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months później...

@ cyb

to nie takie proste z tymi "nerwami"

oplacalnosc kredytu walutowego to bynajmniej nie wysokosc biezacej raty, lecz jego wycena - czy jak kto woli, ile zaplacisz do konca zycia kredytu

a owa wycena, poniewaz zalezy zarowno od stopy jak i od waluty, moze byc co najwyzej oszacowana, i to przy pomocy narzedzi niezrozumialych dla przecietnego kredytobiorcy

 

ludzie, ktorzy nie zajmuja sie rynkami, nie powinni brac takich kredytow, bo zwyczajnie jest to pozycja walutowa, ktorej nie mozna zabiezpieczyc (teoretycznie mozna, ale znowu, zwykly kredytobiorca nie moze), w zwiazku z tym nie ma nad nia zadnej kontroli, przez caly czas zycia kredytu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

Ja tam kredytu nie mam zadnego, ale właśnie czytam interesujący artykuł:

 

http://panika2008.blogspot.com/

 

A zwłaszcza ten fragment:

Jeśli ktoś ma kredyt "frankowy" - polecam przeliczyć dwa scenariusze - co się stanie, gdy, przy niezmienionych stopach (raczej realistyczne założenie, za bardzo już nie mogą spaść), CHF umocni się o 10% (scenariusz realistyczny) lub 15-20% (scenariusz pesymistyczny).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
  • 3 weeks później...
  • 3 weeks później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...