Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

A "franek" zawędrował z 2 PLN do 4.20 PLN


Gość M@riusz_Radom

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 820
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Spaaadnie, tylko jeszcze nie wiem kiedy ... Póki co poczekałbym do 3.90 i wyzbywał się waluty. Bank Szwajcarii dostanie niedługo sraczki i znowu będą pompować pienądz w rynek

owszem Bank Szwajcari bedzie pchal pieniadze na rynek ,ale niekoniecznie rynki natychmiast zareaguja ,bo sytuacja jest jak jest,wiec moze przekroczyc 4zl .Realnie biorac bezpieczny dla Szwajcari i jej eksportu kurs to ok 1,3-16ch.f / euro ,ale jak wiadomo ,teraz bardzo ciezko moze im byc zbic kurs do tego poziomu z powodu braku alternatywnych pewnych walut oraz przez spekulacje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wejdziemy z mocnym PLN to nas zniszczy drożyzna .. I wtedy nie będzie miało znaczenia w jakiej walucie masz kredyt. Nie będzie Cię stać na jego spłatę ..

 

Przelicz sobie - zarabiasz obecnie, dajmy na to 4000 netto

 

Przy kursie 3.70 PLN otrzymasz 1080 EUR na rekę

 

Przy kursie 4.40 PLN otrzymasz 909 EUR na rękę

 

W porównaniu do krajów rozwiniętych będziemy znajdowali się gdzieś na poziomie zbliżonym do Somalii ..

Mocny PLN to np. 3.30 a nie 4.00.

Nie ma też co dramatyzować, bo wtedy gospodarka będzie się kręciła i pensje pójdą w górę, a za nimi emerytury (chyba że znowu coś zmajstrują przy nich). Jak ktoś będzie chciał narzekać, to zawsze znajdzie powód. Jeżeli będzie za mocny złoty, to klęknie przemysł. Jeżeli za słaby to klękną ludzie. Jak ktoś będzie patrzył optymistycznie to będzie patrzył odwrotnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja 3 tyg. temu podpisałam umowę w Nordea. Mieli chyba najkorzystniej. Marża 2,1%

a możesz coś więcej napisać? Trudno było dostać? Podpisałaś nowy kredyt czy przewalutowałaś?

Ja mam kredyt w ING w pln jeszcze 12 lat do spłaty kwota do spłaty to 115 tysięcy. Myślę nad przewalutowaniem na franki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem czy to taki dobry pomysł... za 10 lat 1 chf będzie kosztował co najmniej 5zł i nikogo to nie będzie dziwić. Zerknijcie sobie na wykresy wieloletnie CHFa . Tylko proszę nie piszcie mi że za 10lat będziemy mieli w kraju euro bo nie będziemy mieli.

 

wg mnie wykres pokazujący Franka kilkanaście lat do tyłu nie mówi nic. Ale moge się mylić.

Ekonomiści, są w stanie przedstawić swoje prognozy dot. waluty, surowców, lub danej spółki maksymalnie do dwóch lat. Nie wiemy zatem co będzie za 10.

 

Osoby biorące kredyt np. po kursie 2,4 w 2006 roku. Od jakiegoś czasu (ok. 3 miesiecy) płacą większą ratę niż kredyt w PLN i bardzo dużo ludzi się śmieje, albo patrząc z drugiej strony panikuje.

Nikt jednak nie weźmie pod uwagę faktu że tak naprawdę te osoby tracą w momencie gdy, tą ratę większą płacić będą co najmniej przez 3 lata licząc że frank się jeszcze trochę podniesie.

 

To że chwilowo rata przewyższa PLN to jest przykre, natomiast porównując w dalszym ciągu kredyty CHF do PLN zaciągane 5 lat wstecz to na pocieszenie Frankowcy są dalej na +.

 

Nie chce żeby po tym moim wywodzie, wszyscy stwierdzili że to idealny okres na walutę i brali bo tak Pan Bartosz powiedział. Nie zajmuje się zawodowo analizą rynku, to czyste wyliczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co powiedz na temat tych, którzy zaciągali kredyty po 2.00PLN za 1CHF ? Bodajże na przestrzeni 2007/2008 roku był taki kurs i olbrzymi boom na franka "bo raty śmieszenie małe"

 

Przeprowadźcie proszę wyliczenia dl tych osób dla kredytu na 100 000CH i odnieście to do tych, którzy wtedy wzięli 200 000 PLN - ciekawy jestem porównania.

 

Z góry dziękuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co powiedz na temat tych, którzy zaciągali kredyty po 2.00PLN za 1CHF ? Bodajże na przestrzeni 2007/2008 roku był taki kurs i olbrzymi boom na franka "bo raty śmieszenie małe"

 

Przeprowadźcie proszę wyliczenia dl tych osób dla kredytu na 100 000CH i odnieście to do tych, którzy wtedy wzięli 200 000 PLN - ciekawy jestem porównania.

 

Z góry dziękuję.

 

tak, wiem sam mam takich klientów.

nie ma co wyliczać, teraz są na minusie, ale kredyt nie kończy się im za 2 lata tylko w 2038, i wtedy będzie można realnie ocenić czy był na tym stratny czy nie.

 

natomiast tak czy siak w wolnej chwili postaram się zrobić takie wyliczenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie już jest jazda. No cóż - może dojdziemy do 4.20 a potem nurek na 3,90, drugi szczyt i powoli do dołu.

EDIT: myślę, że jest to ta panika, na której komuś zależało i za chwilę odwróci pozycje.

 

Też tak obstawiam. Szwajcarię ta miłość całego świata kiedyś zadusi i długoterminowo niby wszyscy to wiedzą. Tylko teraz wszyscy mają w d... myślenie długoterminowe ;)

 

A jak za 10 lat będzie stała złotówka (i czy będzie i ona, i EUR w obecnej postaci i jakie będą między nimi relacje) to najbardziej uduchowione Cyganki nie wiedzą.

Edytowane przez Baba_Budowniczy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnoszenie się do tego, że kredyt spłaca się nie dziś i nie jutro a za XX lat jest nie do końca bezpieczne. Rożne są sytuacje - utrata pracy, choroba uniemożliwiająca pracę, wypadki losowe. Kredyciarzw PLN w nagorszym przypadku jutro sprzeda chałupę, coś tam mu zostanie i z nadwyżką wróci do mamusi. Kredyciarz we frankach sprzeda chałupę i wróci do mamusi z długiem większym niż to, co może zarobić przez kilka lat pracy. Chyba, że jego udział własny przekraczał 40% - wtedy wyjdzie na zero.

 

Ja współczuję frankowcom tego garba psychicznego - i nie nalezy tego odczytywać jako ironii czy próby dokuczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnoszenie się do tego, że kredyt spłaca się nie dziś i nie jutro a za XX lat jest nie do końca bezpieczne. Rożne są sytuacje - utrata pracy, choroba uniemożliwiająca pracę, wypadki losowe. Kredyciarzw PLN w nagorszym przypadku jutro sprzeda chałupę, coś tam mu zostanie i z nadwyżką wróci do mamusi.

Do tych przyczyn trzeba dodać też rozwód. Ba - do tegoż rozwodu może dojść z przyczyn kursu CHF. Sytuacja braku kasy już wprowadza nerwową atmosferę między partnerami, a jeżeli jeden z małżonków forsował franka i wręcz wymusił na drugim takie kredyt, to droga do wojny domowej jest prosta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie ma co wyliczać, teraz są na minusie, ale kredyt nie kończy się im za 2 lata tylko w 2038, i wtedy będzie można realnie ocenić czy był na tym stratny czy nie.

Tak... tylko który bank będzie spokojnie patrzył jak wartość kredytu przekroczy 2-krotnie wartość zabezpieczenia? Muszę zweryfikować swoje wcześniejsze twierdzenie, że będzie to przykra lekcja ekonomii. To jednak może być tragiczną lekcją ekonomii dla wielu osób.

Frank już dobił do 4.12, więc ciągle zbyt szybko wszystko się zmienia, żeby uznać to za drugi szczyt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...