Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

A "franek" zawędrował z 2 PLN do 4.20 PLN


Gość M@riusz_Radom

Recommended Posts

Z tego co jednak ostatnio czytałam frankowcy są nadal na plusie?

Zapłacili we frankach o wiele mniej niż Ci którzy wzięli kredyt w złotówkach.

Chcąc rzeczowo wypowiadać się w dyskusji, chciałem dokonać porównania, ale póki co - nikt jeszcze się nie zgłosił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 820
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

ZBP ma bardzo ciekawe pomysły: "Związek Banków Polskich chce też wystąpić do Ministerstwa Finansów z wnioskiem, by nie wyciągano konsekwencji podatkowych wobec klientów, którzy dokonają formalnie korzystnych operacji finansowych z kredytem we franku."

Albo musiałem przeoczyć, że MF szykuje się na frankowiczów, żeby im dokopać, albo ZBP chce... odwrócić uwagę od banków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Działanie banków na przykładzie PKO BP :

Od 27 stycznia do 30 czerwca br. PKO Bank Polski będzie stosował 1% spread przy obsłudze kredytów hipotecznych udzielonych we franku szwajcarskim. Jednocześnie uwzględni ujemną stawkę LIBOR CHF w koszcie kredytu hipotecznego w stosunku do wszystkich klientów oraz umożliwi wydłużenie terminu spłaty w ramach maksymalnego okresu kredytowania. Działania te w istotnym stopniu powinny skompensować klientom wzrost raty kredytu wynikający z umocnienia franka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A kto z nich sprawdził jak wygląda choćby kurs CHF/USD w ostatnich 30 latach i czy przeżyje takie zmiany jak np. w okresie 1978-1985 -50%, a potem 1985-1988 +70% (orientacyjnie na podstawie Stooq'a)?

Masz rację, tylko jak to się ma do Rekomendacji S KNF nr 5.1.7.c. z 2006 - gdzie KNF rekomenduje bankom przedstawianie klientom historii kursów CHF z okresu roku. To miało być informowanie klientów o ryzyku przy zaciąganiu 30-letniego kredytu hipotecznego.

5.1.7. Rekomenduje się, aby bank przedstawiając klientowi ofertę kredytu, pożyczki lub

innego produktu, w walucie obcej lub indeksowanego do waluty obcej informował klienta o kosztach obsługi ekspozycji kredytowej w wypadku niekorzystnej dla klienta zmiany kursu walutowego, Informacje takie mogą być przekazane na przykład w postaci symulacji wysokości rat kredytu. Informacje przekazywane klientowi powinny w szczególności zawierać:

a. Koszty obsługi ekspozycji kredytowej przy aktualnym poziomie kursu złotego do waluty ekspozycji kredytowej, bez zmian poziomu stóp procentowych.

b. Koszty obsługi ekspozycji kredytowej, przy założeniu, że stopa procentowa dla waluty ekspozycji kredytowej jest równa stopie procentowej dla złotego, a kapitał ekspozycji kredytowej jest większy o 20%.

c. Koszty obsługi ekspozycji kredytowej przy deprecjacji kursu złotego do waluty ekspozycji kredytowej w skali odpowiadającej różnicy między maksymalnym i minimalnym kursem złotego do waluty ekspozycji kredytowej w ciągu ostatnich 12 miesięcy, bez zmian poziomu stóp procentowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację, tylko jak to się ma do Rekomendacji S KNF nr 5.1.7.c. z 2006 - gdzie KNF rekomenduje bankom przedstawianie klientom historii kursów CHF z okresu roku. To miało być informowanie klientów o ryzyku przy zaciąganiu 30-letniego kredytu hipotecznego.

Dzięki za merytoryczny wkład!

Roczna historia - śmiech na sali.

A tak w ogóle - czy banki faktycznie przedstawiały te wszystkie symulacje?

Jak dla mnie to takie działanie KNF są pozorne. Klientowi ostrzeżenie powinien przedstawić nie jakiś bank z dobrej woli, a KNF - korzystając z pośrednictwa banku - a klient powinien podpisać tekst nie "jestem świadomy ryzyka walutowego" tylko "Zapoznałem się z informacjami i jestem świadomy, że w przypadku powtórzenia się sytuacji z lat xx-yy, może to znaczać przejęcie domu przez bank". Tak po bandzie, żeby zbyt długim warunkowym zdaniem nie uśpić czujności u klienta. Ma podpisać, że jest świadom, że zabiorą mu dom. Wtedy przeczyta broszurę nie raz, a 10 razy i pół rodziny zapyta czy dobrze robi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na różnych stronach internetowych pojawiają się opinie, że Bielecki (były Banku Pekao S.A.) potwierdził, że banki robiły sztuczki i że nie miały żadnych franków. On mówił, że banki finansowały się transakcjami typu O/N over night (pożyczały pieniądze na noc, tak aby mieć je wykazane w bilansie na dany dzień. Mówi tylko o niedopasowaniu struktury pasywów banku do aktywów (banki finansowały długie kredyty hipoteczne pożyczkami na jeden dzień).

Tu masz ten wywiad Bieleckiego : http://wyborcza.pl/magazyn/1,137946,15976928,Jak_kusi_kasa__Spowiedz_liberala.html

Jako prezes banku nieustannie byłem narażony na podobne pokusy.

 

Pokusy?

 

- Przykład pierwszy z brzegu: udzielanie Polakom kredytów we frankach szwajcarskich. Wyjątkowe szkodnictwo. Przez pięć lat toczyłem zaciekłą wojnę z tym procederem, wszyscy dookoła dawali takie kredyty, a myśmy w Pekao powiedzieli ''nie''. Rada nadzorcza akceptowała moją decyzję, zapewne zaciskając zęby. Bo cena była bardzo konkretna - byliśmy liderem, jeśli chodzi o kredyty hipoteczne, mieliśmy prawie 30 proc. rynku i przez moją zachowawczość zaczęliśmy ten udział tracić. Ludzie walili po kredyty we frankach drzwiami i oknami do konkurencji. Tracenie udziałów w rynku jest niesłychanie bolesne dla prezesa.

 

Właściwie dlaczego pan nie chciał?

 

- To jest naprawdę bardzo proste, ale wymaga krótkiego wykładu technicznego. Tłumaczyć?

 

Tak.

 

- W banku ''górką'' jest tylko trochę gotówki. Żeby więc udzielać kredytów, muszę gotówkę zdobyć. Jeżeli udzielam kredytów w złotych, to muszę zdobyć złote. Na polskim rynku zdobywam je między innymi w ten sposób, że pana proszę, aby był tak uprzejmy i założył u mnie konto, wpłacił depozyt.

 

Staram się mieć względną równowagę między tym, ile złotych zebrałem od klientów, i tym, ilu udzieliłem kredytów, między lewą stroną i prawą. Jak w chodzeniu. To jest podstawa myślenia finansowego, bo istotą bankowości jest ograniczanie ryzyka.

 

Zarabianie.

 

- Nie. Ostrożność. Jeśli natomiast udzielam kredytów we frankach, to nie mam tej drugiej nogi, bo nie mogę przecież poprosić Polaków, żeby mi wpłacili franki szwajcarskie jako depozyty. Więc żeby komuś te franki wypłacić w formie kredytu, a potem jeszcze mieć względną równowagę w bilansie, muszę zdobyć franki na rynku. Kupić. I to jak najtaniej.

 

Doszło do tego, że banki kupowały franki na jeden dzień.

 

Słucham?

 

- Kupuje się o ósmej rano, a po piętnastej sprzedaje. I już w nocy franków się nie ma. Po prostu.

 

Brzmi idiotycznie.

 

- Ale księgowo się zamyka. Kredyt udzielony na 30 lat jest zabezpieczony jednodniowym zabiegiem, w gruncie rzeczy trikiem. Codziennie dług jest rolowany. Krocząco.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem obydwa artykuły. Faktycznie są ciekawe. W dużej mierze nie zgadzam się z pierwszym. Nie zgadzam się, bo tam zdejmuje się odpowiedzialność z biorących kredyty w CHF. Piszemy na forum, na którym wiele razy dyskutowano o ryzykach kredytów walutowych, więc tutaj możemy założyć, że Kowalski wiedział, że kupuje auto z wadą. Zgadzam się co do jednego - winny jest KNF i inne instytucje powołane do tego by dbać o Kowalskiego (pisałem o tym parę postów wyżej). Czemu ich się nie rozliczy z wyników ich pracy? Może chcieli się załapać później do zarządów banków? Ich pozwać i dać zamiast zarządu - parę lat za udział w grupie przestępczej ;)

Bardzo ciekawe są informacje z wPolityce. Można by się zastanowić, czy nie czas na podobne regulacje u nas, skoro nie działay rekomendacje. Co się tyczy manipulacji WIBORem - sam miałem wrażenie jakby rządził nim PEKAO. Ja muszę pochwalić osoby obsługujące mnie. Przy zawieraniu umowy, przy prowadzeniu konta, załatwianiu wielu drobiazgów jest super. Natomiast przez ostatnie lata WIBOR wyraźnie hamował tuż nad moim aktualnym oprocentowaniem pomniejszonym o 0.25 p.p. Dopiero ostatnia zmiana wypadła na 2.10% a WIBOR średnia za dni 1-25 jest 2.06%. Takie "zaoszczędzone" prawie 25 p.b. to spora kasa dla banku.

Co do samego WIBORU, to nie wydaje mi się zbytnio zawyżony. Zawyżyć pewnie by mogły na kilka dni. No chyba że znowu jest dziura w prawie, która umożliwia im takie zabawy jak pożyczenie kasy na dzień albo na noc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytajac ostanie wpisy widze ,ze frankowcy z uporem godnym lepszej sprawy staraja sie usilnie udowodnic ,iz posiadanie jakielkolwiek wiedzy ekonomicznej jest im obce klasowo i patrzac na bzdury ktore wypisuja musze im przyznac racje .Po pierwsze ,zdecydowana wiekszosc frankowcow kupila za drogie przewartosciowane nieruchmosci gdyz kupowali metr syfistej deweloperki( robionej na zasadzie jak najszybciej i najtaniej czesto sprzedanej przed wbiciem lopaty ,wiec nikt sie nie za bardzo nie przykladal do jakosci ,bo ludziska i tak je sobie wyrywali z rak) w przeliczeniu OKOLO 4-5 RAZY WIECEJ NIZ KOSZTWAL PRZYZWOITY DOM NP: W USA !! i to do tego w pelni wyposarzony w meble i agd .Tak wiec na dzien dobry frankowcy poniesli strate kilkudzisieciu % .Po drugie srednia cena metra k.w wynosila przez dlugie lata kilkaset ch.f ,a frankowcy kupowali taki metr po kilka tysiecy.Po trzecie , patrzac na kursy franka wzgledem innych walut jest to jedna z nielicznych walut ulegajaca cieglej i stalej aprecjacji w stosunku do innych walut ,przykladowo 40 lat temu stosunek ch.f /$ wynosilokolo 4 /1 ,dzis ok. 0,8/1 ,wiec nikt normalny i myslacy nie bierze w takiej walucie kredytu ,bo wiadomo ,ze straci krocie na roznicy kursowej.Po czwarte w latach 2006-2008 mialo niespotykanie w histori Polski umocnienie zlotowki ,spowodowane min. naszym wejsciem do Uni i koniecznoscia przewalutowania grantow z Euro na plny ,oraz tym ,iz banki braly kredyty walutowe po to aby sprostac popytowi na kredyty hipoteczne ,,wiec de facto to wlasnie frankowcy doprowadzili do chwilowej aprecajcji zlotowki (chwilowej ,bo dzis banki z pieniedzy pochodzac ze splat kredytow hipotecznych musza kupowac waluty na splate kredytow ktore zaciagnely w innych bankach w okresie hossy, co z kolei prowadzi do jej deprecjacji).Zaden ,ale to zaden frankowciec z gorki nie poswiecil nawet minuty czasu aby sprawdzic wieloletni kurs ch.f /$ ,lub pln/ch.f ,bo gdyby to zrobil to przekonalby sie od razy ,iz zlotowka wtedy byla przewartsciowana i ,ze ponizej 2 pln to byla w roku 1993 ,zas srednia pensja w tym czasie byla okolo 8 razy nizsza niz w roku 2008 ,wiec wiedzac ,iz wydajnosc pracy nie wzrosla o tyle mogl dojsc do logicznego wniosku ,ze kurs ch.f wzrosnie drastycznie,.Poza tym w owym czasie wiadomo bylo ,iz w USA nadchodzi kryzys ,co musialo umocnic franka .Sumujac : frankowcy zachowali sie jak glupie dzieci we mgle ,ich zachowanie bylo zupelnie iracjonale i nielogiczne ,kupowali przewartsciowane nieruchmosci ktore musialy stracic na wartosci biorac do tego kredyt w walucie ktora musiala sie tylko i wylacznie umocnic .Dziwi mnie ich zachowanie ,gdyz oficjalne statystyki bankowe wskazuja ,iz wiekszosc z nich nie bedzie w stanie splacic swoich kredytow i zbankrutuje ,a im wyzszy LTV i dluzszy okres kredytowania tym wieksza szansa na bankructwo ,ale coz kazdy ma swoj rozum i pamiatam doskonale jak chciano ograniczyc kredytyowanie w franku to wlasnie franowcy najbardziej protestowali,a potem na roznych forach (takze na muratorze) nazywali ludzi niezdluzonych frajerami publicznie twierdzac iz biorac kredyt we frankach beda mieli nieruchonosc za cwierc ceny i to bez pracy i wysilku.A tak poza tym to frank jak na razie wcale nie podrozal wiele ,a szczerze mowiac mniej niz wynosila w Pl inflacja lub wzrost zarobkow ,gdyz w ciagu ostatnich 11 lat podrozal w stosunku do plna tylko o ok 30%(11 lat temu kosztowal 3,1 pln),ale patrzac na dzisiejsze newsy z Grecji nastawilbym sie raczej na wieloletni wzrost i to powyzej stopnia inflacji, tym bardziej ,iz o pomocy rzadowej dla frankowcow mozna zapomniec ,gdyz mogloby to doprowadzic do bankructwa Polski.Pozdrawiam wszystkich Edytowane przez gumis107
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co się tyczy manipulacji WIBORem - sam miałem wrażenie jakby rządził nim PEKAO. Ja muszę pochwalić osoby obsługujące mnie. Przy zawieraniu umowy, przy prowadzeniu konta, załatwianiu wielu drobiazgów jest super. Natomiast przez ostatnie lata WIBOR wyraźnie hamował tuż nad moim aktualnym oprocentowaniem pomniejszonym o 0.25 p.p. Dopiero ostatnia zmiana wypadła na 2.10% a WIBOR średnia za dni 1-25 jest 2.06%. Takie "zaoszczędzone" prawie 25 p.b. to spora kasa dla banku.

Co do samego WIBORU, to nie wydaje mi się zbytnio zawyżony. Zawyżyć pewnie by mogły na kilka dni. No chyba że znowu jest dziura w prawie, która umożliwia im takie zabawy jak pożyczenie kasy na dzień albo na noc.

 

Frankai - są różne stawki WIBOR, zwykle w kredytach jest WIBOR 6 miesięczny (WIBOR6M), albo WIBOR 3 miesięczny (WIBOR3M). WIBOR6M jest nietransakcyjny, jak określają banki i właściwie służy do ustalania stóp procentowych po których klienci banków spłacają zadłużenie. Nietransakcyjność sprawia, że rynkowe stopy procentowe różnią się od stawek WIBOR, a głównie od WIBOR6M. Sam bank Pekao nie jest w stanie ustalić stawek, WIBOR wynika z kwotowań kilku banków, ale każdy z tych banków ma ten sam interes - im wyższa stawka tym lepiej.

 

Jeżeli podasz stawki WIBOR, po których przeliczano Twoje raty, to mogę je porównać z danymi rynkowymi. Jeżeli będzie widoczna jakaś prawidłowość to spokojnie można pisać do UOKIK.

 

PS. Pożyczanie kasy na noc nie jest dziurą w prawie - to tylko inny okres. Ty pożyczyłeś na np. 10 lat, a bank na jeden dzień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to pytanie za 100 pkt.

 

Co dalej z kursem CHF ?

Roczne obligacje Szwajcarii mają oprocentowanie -2,99%, nawet ponoć 15 latki są ujemne.

Wg niektórych komentatorów SCB nie powiedział ostatniego słowa w zakresie ujemnych stóp - czytaj obniży je jeszcze bardziej.

 

Więc ?

Pokusicie się o prognozy ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W perspektywie wieloletniej i krotkotterminowej j dalej bedzie sie umacnial pomimo ,iz Szwajcaria robi wszytsko co moze aby nie dopuscic do jego aprecjacji.To ,ze uwolnili jego kurs wtym miesiacu wynikalo z tego ,ze po prostu przez ostanie kilka lat odkad ustalono ,ze frank nie moze kosztowac wiecej niz 1,2 euro drukowali franki ktore potem wymieniali na euro ,aby oslabic kurs franka i tym sposobem uzbierali okolo 150 mld. euro ,a poniewaz UE miala podjac decyzje o dodruku euro i w Grecji mialy byc wybory to te dwa wydarzenia wskazywaly ,iz euro ulegie oslabieniu.Szwajcarzy wiec by uniknac strat z tytulu spadku wartosci euro musieli uwalnic kurs franka ,co wskazuje ,ze w perspktywie ktrotkotermnowej licza na dalszy wzrost jego wartosci z ktorym walczyc moga tylko ujemnymi stopami procentowymi tak samo zreszta jak to robili w latach 70-tych.Zreszta chyba kazde dziecko wie ,ze frank w zwiazku z jego stala aprecjacja jest najlepsza waluta inwestycyjna i najgorsza do brania kredytow,gdyz frank srednio zyskuje w stosunku do $ okolo 80% w ciagu 10 lat .Pzdr Edytowane przez gumis107
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W perspektywie wieloletniej i krotkotterminowej j dalej bedzie sie umacnial pomimo ,iz Szwajcaria robi wszytsko co moze aby nie dopuscic do jego aprecjacji.To ,ze uwolnili jego kurs wtym miesiacu wynikalo z tego ,ze po prostu przez ostanie kilka lat odkad ustalono ,ze frank nie moze kosztowac wiecej niz 1,2 euro drukowali franki ktore potem wymieniali na euro ,aby oslabic kurs franka i tym sposobem uzbierali okolo 150 mld. euro ,a poniewaz UE miala podjac decyzje o dodruku euro i w Grecji mialy byc wybory to te dwa wydarzenia wskazywaly ,iz euro ulegie oslabieniu.Szwajcarzy wiec by uniknac strat z tytulu spadku wartosci euro musieli uwalnic kurs franka ,co wskazuje ,ze w perspktywie ktrotkotermnowej licza na dalszy wzrost jego wartosci z ktorym walczyc moga tylko ujemnymi stopami procentowymi tak samo zreszta jak to robili w latach 70-tych.Zreszta chyba kazde dziecko wie ,ze frank w zwiazku z jego stala aprecjacja jest najlepsza waluta inwestycyjna i najgorsza do brania kredytow,gdyz frank srednio zyskuje w stosunku do $ okolo 80% w ciagu 10 lat .Pzdr

Na Forum Muratora zacząłeś pisać w połowie 2008 r., czyli wtedy, kiedy kurs CHF była w stosunku do złotówki najniższy. Wtedy nie odważyłeś się na tak odkrywcze wypowiedzi - zacząłeś pisać w tym tonie, gdy już było po wszystkim, np. tu : http://forum.muratordom.pl/showthread.php?127325-Kryzys-Szukamy-pozytywnych-wiadomo%C5%9Bci&p=2951973&viewfull=1#post2951973 .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieprawda, , dom okazyjnie kupilem w sierpniu 2008 ,a zaczolem pisac troche pozniej co zreszta potwierdza Twoj link,zas w latach frankowego amoku pisalem to samo co dzis ,tylko od frankowcow dowiadywalem sie ,ze pewnie im zazdroszcze mozliwosci kredytowych i ze mieszkam pewnie w kuchni za kotra u mamusi ,a oni sa przedsiebiorczymi ,nie bajacymi sie ryzyka krolami zycia i ich wpisy z tamego okresu sa do znalzeiania w sieci ,takze na tym forum :-) .Zeszta gdyby mi nie wpadl okazyjnie dom to mialem zamiar kupic $ ,bo dla kazdego czlowieka bylo oczywiste ze zlotowka byla wtedy przewartosciowana,a doskonale pamiatalem jak zaledwie pare lat wczesniej $ byl po 4,7 pln ,zas po niecale 2 byl w roku 1992-93,wiec logicznym bylo ,ze sie kurs zlotowki musi sie oslabic .Warto zreszta poczytac wpisy z tamtych lat w ktorych to frankowcy przekonywali wszystkich na forum ze zrobili interes zycia ,ze nieruchmosci nie tanieje ,ze beda drozec ,ze jezeli ktos posiada zlotowki to powiannien je zainwestowac na GPW (przy hossie ,idiotyzm do kwadratu) ,a nieruchmosci kupowac w kredycie we franku ,bo takim sposobem bedzie mial nieruchmosc ktora bedzie zyskiwac na wartosci ,a frank bedzie po zlotowce ,to wszystko jest w sieci ..Nawiasem mowiac mam znajomego ktory w tym samym czasie gdy ja kupowalem dom kupil mieszkanie w kredycie we franku.Jak on mnie glupiego wtedy pouczal ,ze bez sensu jest kupowanie za gotowke ,,ze na roznicy zwiazanej ze spadkiem franka zarobie krocie ,ze nie oplaca sie "wlasnemi recami" nic robic ,bo lepiej jechac na wakcje ktore i tak ma za darmo ,bo frank tanije ect.Minelo kilka lat ,koles jest prawie bankrutem ,a mnie dom dwurodziny z bajerami kosztowal mniej niz jego calkowite koszta splaty rat przez te lata,a jemy zostalo jeszcze ponad 20 lat splat na dwu pokojowe mieszkanie.Acha mnie dom dwurodzinny kosztowal tyle co frankowca bedzie kosztowala splata zaledwie kilku metrow mieszkania ,tylko ,ze jak mu usilowalem tlumaczyc podstawy ekonomi nic nie dociaeralo.Zrozumiecie ludzie to byl jakis amok ludzie wtedy nie patrzyli ile cos kosztuje ,wykupywali wszytsko za kazda cene i tylko powtarzali jak malpy :"na nieruchmosciach sie nie traci ,beda rosly do 2012 ,a frank bedzie tanial ",a wystarczylo poswiecic 1 minute i porownac wieloletnie kursy pln do ch.f $ lub euro ,aby przekonac sie ,ze zlotowka jest o ok 50%przewartosciowana i ze w takiej sytuacji branie JAKIEGOKOLWIEK ! kredytu walutowego jest idityzmem . Pzdr Edytowane przez gumis107
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Frankai - są różne stawki WIBOR, zwykle w kredytach jest WIBOR 6 miesięczny (WIBOR6M), albo WIBOR 3 miesięczny (WIBOR3M).

Oj przecież wiem :D Jakbym takich podstaw nie wiedział, to nie pisałbym tutaj ;)

 

Sam bank Pekao nie jest w stanie ustalić stawek, WIBOR wynika z kwotowań kilku banków, ale każdy z tych banków ma ten sam interes - im wyższa stawka tym lepiej.

Sam Peako - raczej nie. Skoro jednak 3 bani rządziły LIBORem... Nigdy nic nie wiadomo

 

Jeżeli podasz stawki WIBOR, po których przeliczano Twoje raty, to mogę je porównać z danymi rynkowymi. Jeżeli będzie widoczna jakaś prawidłowość to spokojnie można pisać do UOKIK.

Mam od dawna komplet danych w XLS. Sprawdzam bank ;) Póki co na stawce bank mnie nie oszukiwał. Tak jak wcześniej pisałem - średnia z WIBOR 3M za dni 1-2; jeżeli zmieni się więcej niż 25 p.b. to zaczyna obowiązywać miesiąc później. Mam drobne różnice (1-11 gr) na wysokości raty, ale zdaje się, że się kompensują. Jak będę się nudził, to pogadam z doradcą dokładnie jak liczą. Może przy okazji wrzucę comiesięczne wyniki na histogram i zobaczę czy wykres jest zblizony do rozkładu normalnego ;)

 

PS. Pożyczanie kasy na noc nie jest dziurą w prawie - to tylko inny okres. Ty pożyczyłeś na np. 10 lat, a bank na jeden dzień.

Na jeden dzień to bym, zrozumiał. Skoro bank ma mój kredyt na te 10 lat, to chyba można wymagać, żeby miał te pieniądze przez cały dzień, a nie pół dnia miał, a pół dnia nie miał. No chyba że pieniądze mają też postać kwantową - i są, i ich nie ma ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak swoja droga zupelnie nie rozumiem narzekan frankowcow na wzrost kursu franka .Przeciez w ciagu ostatnich 11 lat frank umocnil sie do zlotowki tylko o okolo 30%,a w ciagu ostatnich 20 lat o okolo 90%,czyli duzo mniej niz wynosila inflacja w PL ,a w niedalekiej przeszlosci bywaly okresy gdy w ciagu zaledwie 3 lat umocnil sie o polowe wieksza procentowo wartosc (dokladnie umocnil sie o 43% w latach 2000-2003),wiec jak na razie frank wiecej niz umiarkowanie sie umacnia.Prawdziwa jazda na franku moze sie zaczac w przypadku upadku strefy euro ,zreszta juz wyniki wyborow w Grecji spowodowaly niezly jego spadek ,co w konsekwencji bedzie prowadzic do umocnienia franka. A dzis wymieklem zupelnie polglwki we franku z gorki domagaja sie na swoich stronach ,aby rzad przewalutowal im kredyt przeliczjac go po dni zaciagniecia , do tego ma byc zachowane oprocentowanie kredytu z dnia podpisania umowy zas odsetki maja byc stale ,a takze domagaja sie zwrotu nadplat gdy frank byl drozszy, niz w dniu zaciagnia kredytu ,a za wszystko maja oczywiscie zaplacic podatnicy , to juz szczyt bezczelnosci i chamstwa https://www.facebook.com/pages/Pro-Futuris/238460692983301?fref=nf Edytowane przez gumis107
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na jeden dzień to bym, zrozumiał. Skoro bank ma mój kredyt na te 10 lat, to chyba można wymagać, żeby miał te pieniądze przez cały dzień, a nie pół dnia miał, a pół dnia nie miał. No chyba że pieniądze mają też postać kwantową - i są, i ich nie ma ;)

 

Jak mam do zapłacenia rachunek 28 stycznia, to mam mieć tę kwotę na koniec dnia. Jeżeli rano jej nie mam, a w południe pożyczę od Cioci i prześlę pieniądze ostatnią sesją to wypełnię swoje zobowiązanie. Rano nie miałem, a na koniec dnia mam. Dzień jest długi:) Z punktu widzenia dnia bank miał pieniądze, z punktu widzenia określonej godziny nie. Jednakże z perspektywy spełnienia świadczeń liczy się dzień.

 

Co do WIBORU to należałoby udowodnić zmowę, tzn. maile, rozmowy itp. Fakt z naszego poziomu to niewykonalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a za wszystko maja oczywiscie zaplacic podatnicy , to juz szczyt bezczelnosci i chamstwa https://www.facebook.com/pages/Pro-Futuris/238460692983301?fref=nf
Możesz wskazać, gdzie konkretnie to wyczytałeś ?

W zdecydowanej większości przeważają tam takie wypowiedzi jak ta :

http://wei.org.pl/blogi-wpis/run,chf-kasyno-nigdy-nie-traci,page,1,article,1364,language_code,pl.html

W mediach rozkręca się kampania przeciw pomocy publicznej dla tzw. frankowiczow. Podatnik nie powinien za to płacić - grzmią media.

 

Pełna zgoda. Podatnik nie powinien zapłacić ani grosza za wyciagnięcie z opresji pół miliona polskich rodzin schwytanych w pułapkę.. Powinny zapłacić za to banki!

 

Ja w ogole mam wrażenie, ze cała ta kampania pod tytułem "podatnik nie powinien płacić za frankowiczow" ma na celu nie tyle ochronę pieniędzy podatnika, co ochronę pieniędzy banków i odsuniecie ich z linji strzału. W całej tej historii banków jakby w ogole nie było. Wygląda to na próbę skłócenia tzw. frankowiczów z resztą społeczeństwa.

 

Sadzę tak po liderach "podatnik nie powinien płacić za frankowiczow" - otóż są to cały czas ci sami ludzie, którzy bronili banków ws. spreadów, opcji walutowych, wciskańia klientom toksycznych aktywów czy pobierania prowizji w wysokości dwukrotnie wyższej niz włoska mafia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrozum ,ze za kazda zmiane dokonana przez rzad w umowach kredytowych zawartych z wlasniej nieprzymuszonej woli zaplaca tak czy siak podatnicy gdyz kazde majstowanie przy nich obnizy wiarygodnosc Polski jako pantstwa ,a to spowoduje ,iz odsetki od naszych obligacji oraz dlugu beda wyzsze ,co skutkowac bedzie podwyzszniem podatkow.A tak poza tym to pewnie jak wiekszosc frankowcow z gorki nie ogarniasz swiata ekonomi i bankowosci ,wiec Ci wyjasnie ;banki zeby mogly udzielic kredytow musza same brac kredyty miedzybankowe walutowe i tez je splacaja w walucie ,wiec tak czy siak za glupote frankowcow musieliby zaplacic uczciwi podatanicy .Wejdz w komentarze pod linkami na stronce roszczeniowcow i poczytaj czego zadaja,a sam zobaczysz ,ze przepisalem tylko ich żądania .Ogolnie cha miec kredyt zlotowkowy ,ale przeliczany po kursie zaciagnia ,ale placic raty jak we franku ze STALYM! oprocentowaniem takim samym jak w dniu zaciagnia kredytu .Swoja droga zalozyciel tej strony zarabial jak sam pisze o sobie zarabial przez 20 lat rownowartosc nastu przecietnych pensji,ale przez cale swoje zycie nie byl w stanie odlozyc ani zlotowki ,wiec wziol kreche w modnym wtedy franku, bo rate mial o 400zl nizsza niz w zlotowkach , na 110% wartosci nieruchmosci na zakup nieruchmosci ktora miala pomnazac jego zyski.Juz po 3 latach przestal splacac kredyt ,zmienil zone na nowszy model i pomimo ,iz jest bankrutem zyje sobie na dosc wysokim poziomie(np: jezdzi sobie na zagraniczne wakacje )Nieruchmosc kupil w cenie ponad 35.000zl za metr ,a aktualnie skarży banki ,bo jak twierdzi, nie rozumial umowy kredytowej ktora podpisal ,pomimo ,iz jest tlumaczem przysieglym i domaga sie ,aby podatnicy poniesli koszta jego zycia nad stan i idiotycznych decyzji ekonomicznych.Pan ten (Sadlik jest od groma o nim w sieci) jest twarza wszystkich frankowcow ,a to stowarzyszenie usilowalo ostanio robic jakies manifestacje w wielu miastach i jest najbardziej aktywna grupa frankowcow ,zas brak krytki ich zadan przez innych zadluzonych we franku pozwala mniemac ,iz wiekszosc frankowcow popiera ich postulaty.Jednym slowem chamstwo ,hipokryzja i totalnym brak honoru,oczywiscie kreuja siebie na wspolczesnych Janosikow walczacych z uciskiem bankowym :-) Edytowane przez gumis107
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...