Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

(Nie)przygwożdżony do muru !!!


Młody

Recommended Posts

Witam

Mam problem, ktory doprowadza mnie do pasji, a niektorym byc moze wyda sie smieszny. Mimo to mam nadzieje, ze jak zwykle szanowne grono forumowiczow znajdzie jakies rozwiazanie.

Na czas zimy postanowilem zabezpieczyc domek zaslaniajac otwory okienne folia. Coz, pewnie wiekszosc z was tak postapila. Zgromadzilem materialy (folia, listwy, gwozdzie) i zabralem sie pelen zapalu do pracy.

Juz po godzinie byl widoczny efekt mojej pracy - sterta pogietych gwozdzi. Zaden nie chcial sie wbic w pustak (max) nie mowiac nawet o zaprawie cementowej. Na drugi dzien postanowilem kupic wieksze gwozdzie - efekt ten sam. Dzis zdesperowany kupilem naprawde duuuze gwozdzie i... znuff sterta pogietych. Wiem, ze sa gwozdzie budowlane, hartowane, ale niestety tylko 8 centymetrowe, i nie mam pewnosci czy nie za krotkie. Zreszta pani w ,,zelazniaku,, zaspiewala mi 50zl za kilogram.

Byc moze to wina zaprawy, pamietam, ze podczas budowy do cementu byly dodawane wszelkiego rodzaju uszlachetniacze itp.

Czy ktos mial podobny problem? Moze ktos ma jakis pomysl?

Prosze o pomoc bo zostal mi tydzien na zalatwienie tej sprawy a okien duuzo.

Pozdrawiam Roman

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Roman

 

ja tez na zimę miałam ochote zasłonic otwory okienne folia....nawet mi sie dobrze powbijały gwozdzie ( BK) folia trzymała 3 dni :(

Pewien budowlaniec stwierdził ze trzeba przed opadami chronic niejako parapet otworów i tam po prostu rozłozyc folię i przygniesc ja coby sie nie porwała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Mam problem, ktory doprowadza mnie do pasji, a niektorym byc moze wyda sie smieszny. Mimo to mam nadzieje, ze jak zwykle szanowne grono forumowiczow znajdzie jakies rozwiazanie.

Na czas zimy postanowilem zabezpieczyc domek zaslaniajac otwory okienne folia. Coz, pewnie wiekszosc z was tak postapila. Zgromadzilem materialy (folia, listwy, gwozdzie) i zabralem sie pelen zapalu do pracy.

Juz po godzinie byl widoczny efekt mojej pracy - sterta pogietych gwozdzi. Zaden nie chcial sie wbic w pustak (max) nie mowiac nawet o zaprawie cementowej. Na drugi dzien postanowilem kupic wieksze gwozdzie - efekt ten sam. Dzis zdesperowany kupilem naprawde duuuze gwozdzie i... znuff sterta pogietych. Wiem, ze sa gwozdzie budowlane, hartowane, ale niestety tylko 8 centymetrowe, i nie mam pewnosci czy nie za krotkie. Zreszta pani w ,,zelazniaku,, zaspiewala mi 50zl za kilogram.

Byc moze to wina zaprawy, pamietam, ze podczas budowy do cementu byly dodawane wszelkiego rodzaju uszlachetniacze itp.

Czy ktos mial podobny problem? Moze ktos ma jakis pomysl?

Prosze o pomoc bo zostal mi tydzien na zalatwienie tej sprawy a okien duuzo.

Pozdrawiam Roman

Zrób sobie ramę z deski (listwy)na wymiar okna. Jak jest większe okno to zrób w ramie poprzeczki. Obij folią ramę. Wstaw w otwór i zaklinuj w kilku miejscach klinami. Nie trzeba gwoździ.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje wszystkim za pomoc. Juz po klopocie. Uzylem gwozdzi murarskich hartowanych i wbijanych kolkow. Troszke to wyszlo drozej, ale trzyma sie fest. Gwozdzie murarskie w zaprawe gladko nie wchodza ale jakos sie udaje sa tylko bardzo kruche. Nawet przy wbijaniu w deske potrafia sie od razu zlamac, badz odpasc ''lepek''.

Jeszcze raz dziekuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wbijanie gwoździ to niepotrzebne koszty (stalowych) jak i niepotrzebne nerwy.

Ja zrobiłem tak.

Dwie deski w pionie o długości nieco mniejszejniż wysokość otworu. Do tych desek cztery deski poziomo o długości ok 10 cm większej niż szerokość otworu. Razem zbite i obite folią zszywkami z założeniem folii od spodu aby wiatry ni eporwały. Wynika z tego, że w środku otworu okiennego są dwie deski, co powoduje, że folia jest trzymana dodatkowo przez dwie deski (mniej jest narażona na siły rozrywania od parcia wiatru.

Dodatkowo dociąłem jedną deskę lub łatę z dachu o długości dokładnie szerokości okna. Przy murowaniu okien zażyczyłem sobie zrobienie 2cm węgarków. Po włożeniu zbitych desek z folią od zewnątrz do otworu (deski pionowe weszły do środka i stabilizują całość i włożeniu dodatkowej deski od środka ową deskę połączyłem z jedną z desek os przodu drutem stalowym fi3, który następnie skręciłem. Zrobiłem dwa takie mocowania przy krawędziach otworu okiennego. Wszystko bardzo mocno się trzyma bez dziurawienia ścian. Jak ktoś nie ma węgarków, może dodatkową deskę uciąć o długości większej niż szerokość otworu i oprzeć o ścianę od wewnątrz a następnie wszystko skręcić drutem.

To chyba najlepszy sposób.

Drzwi polecam zbić w całości i powiesić na zawiasach, aby można było w między czasie wejść do domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...